Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[ezelka]

Hej

Byliśmy wczoraj na imprezie, fajnie było, około 1 byliśmy w domu, bo Kalinka o tej godzinie budzi się na karmienie, a mnie już cycki bolały, takie były pełne mleka, a nie było gdzie spuścić nadmiaru moja mama poradziła sobie super z karmieniem Kalinki, o 23 młoda się przebudziła i dostała z butli moje mleczko i zaraz usnęła A ja się całą imprezę martwiłam jak to będzie ale i tak się wytańczyłam z mężem...taka miła odskocznia od pieluch i dnia codziennego

Dziewczyny cieszę się bardzo, że paczki dotarły, mam nadzieję, że ciuszki się podobają i, że się będą dobrze nisić

Mika moja Kalinka dużo śpi w dzień jeszcze, a jak nie śpi to generalnie jest grzeczniutka, tylko jak się zbliża karmienie to zaczyna trochę marudzić.

Mała nie zazdroszczę Ci powrotu do pracy ale mnie tez to niedługo czeka, w styczniu koniec laby ehhhhhh...wcale mi się za robotą nie tęskni

Drucilla podziwiam Cie za decyzję o kolejnym maluszku...ja może i też bym chciała ale póki co nie mamy warunków na trzeciego brzdąca, za małe mieszkanie

[Ardhara]

hejka :)

u nas po staremu. Byliśmy na szczepieniu ;) mały waży 7220g i mierzy 65 cm :)

mała - bardzo ładne zdjęcia :)

[MAŁA34]

hej!!

W tym tyg. 2 zmiana bleee ,zupka się gotuje ,ogarne mieszkanie troche, ale najpierw kawka :). Wiktor pomaszerował na autobus do szkoły,Oli pisze ze mną do Was. Olinek przespał nocke od 20 do 5, zjadł i do 7 spaliśmy.
EZELKO - super że impreza sie udała, a wam przydało się troszke rozrywki i Kalinka zuch dziewczynka i brawo dla babci.

ARDHARA - no to Grzes duży chłopak, super.

Pozdrawiam Was cieplutko bo u nas dziś zimno brrrr!!!

[Dosia34]

Cześć!
Komputer doprowadzony do porządku więc mogę pisać. Weekend minął spokojnie, rodzinnie, w domu. Dziewczyny w szkole, mąż w pracy, Paweł śpi a ja jem śniadanie. Trochę się martwię bo małemu znowu zaczyna ropieć oko i na dodatek jest czerwone, a 6 tygodni temu się dopiero zagoiło i teraz powtórka. Na szczęście zostały mi te krople które ostatnio dostawał więc mu daję, mam nadzieję że będzie poprawa.

Mała nie zazdroszczę powrotu do pracy. Dobrze, że Twoje chłopaki tak szybko się zaklimatyzowali. Super zdjęcia!

Ezelko fajnie, że impreza się udała! Ciuszki bardzo mi się podobają, chociaż Pawełek musi do nich urosnąć, ale poczekamy...Brawo dla Kalinki i dla babci! Będę dziś kombinować z ciastem francuskim, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Ardhara duży chłop z Twego Grzesia!

Drucilla podziwiam i życzę powodzenia! Oby Wam się udało!

Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich!

[mamma]

Witam :)

Mala superrrr!!!!!!!!!!!

Ardhara no fakt kawal malego mezczyzny masz w domu - moja to ledwo 6 przekroczyla ,a o ile jest starsza ,no ale nie ma tego zlego mamusie raczki jeszcze tak nie bola hehheh

Ela super ,ze impreza sie udala:)

Dosia my tez mamy podobnie z oczkiem - choc i tak widze bardzo duza poprawe . Co do kropli to przeczytaj Kochana uwaznie ulotke ,bo na moich pisze ,zeby obowiazkowo wyrzucic po miesiacu od otworzenia , bo moze dojsc do zakazenia kropli . Dlatego jeszcze mam tydzien i jutro jej zakropie ,bo dzis cos znow sie pokazalo .

Drucilla Ja jestem z Toba i jescze raz dzieki za spotkanie , mam nadzieje ,ze w maju nam sie tez uda na kawke wyskoczyc :)

Btg jak synus - to zabki ???

Iwonka jak zabaweczki ?

Ciekawie co u reszty dziewczynek: Candys , Milly , bpiwak , gatto, myszka!!!!

Agness wybaczona nieobecnosc ,bo sie urlopuje

Mirabell z tego co wiem z innego watku to narazie odpuszcza kompa...

Magda2808Wszystkiego naj na nowej drodze zycia widzialam zdjecia na FB - przesliczne - odezwij sie co u Ciebie

o naszej Dorotce tez nie zapomnialam i jak to czytasz Kochana to wiedz ,ze bardzo brakuje Cie tutaj !!!!!!!!!!!!!!!! Odezwij sie jak mozesz do ktorejs dziewczyny !

No to chyba wszystko :) Spokojnej nocy ....

[drucilla]

Ja tylko wpadłam posypać głowę popiołem. Stara a głupia ze mnie dupa, za przeproszeniem. Sznycla mi się zachciało, kretynce niewąskiej, i biedny mój królu przez godzinę nie mógł usnąć. Kopał nóżkami piszczał. Następnym razem solidnie zdzielę siebie samą czymś twardym w pusty czerep zanim zjem cokolwiek.
Mamma oj koniecznie - jak tylko przyjedziesz to dawaj znać! a w maju, to już nasze młodsze będą miały prawie po roczku, to będzie można je wypuścić na podłogę. Popełzają, może potuptają, i ostatecznie będzie można się solidnie z tego pośmiać
Dosia ufo miało tak z oczkiem. niestety na początku kilka razy się jej wracało (zwłaszcza jak miała fazę "nieokiełznanych rączek" - mniej więcej ok 4-5 m-ca życia- zacierała strasznie to oczko), ale potem jakoś przeszło i już nei wróciło

[ezelka]

Hej dziewczynki, ja tylko na chwilkę, żeby się przywitać

Dziewczyny ja chwilowo wypisuję się z forum...nie dosłownie oczywiście ale będę się dużo mniej udzielać...strasznie dużo czasu mi nasze forum pożera, ten i inne wątki, a ja muszę się ostro wziąć za pisanie pracy mgr...a tak mi się strasznie nie chce...tzn. już zaczęła ale idzie mi to jak krew z nosa
Także będę was podczytywać i od czasu do czasu coś tak skrobne...co u nas i w ogóle

Mamma u Dorotki wszystko ok dostałam od niej wiadomość na gg, podczytuje nas czasami to generalnie jest na bieżąco co u nas się dzieje no i kazała was wszystki mocno pozdrowić całuski od Dorci dla was wszystkich

[Dosia34]

Witajcie!
A u nas wieje okrutnie i zastanawiam się jak pójdę z małym po dziewczynki. Muszę go jakoś opatulić.

Mamma niestety pudełko wraz z ulotką wyrzuciłam. Nazwa tych kropli to Tobrex, jak byś mogła sprawdzić czy twoje też się tak nazywają. Z okiem jest już trochę lepiej. W czwartek jedziemy na szczepienie więc zobaczę co lekarka powie.

Drucilla mam nadzieję że u Pawła też to szybko minie całkowicie i już nie wróci. Dzięki za pocieszenie!

Ezelko dzięki za wiadomości od Dorotki! Pozdrów ją od nas! Magisterka to poważna sprawa więc wybaczymy jeśli rzadziej będziesz do nas zaglądać, ale nie zapomnij o nas!

Pozdrawiam wszystkich obecnych i nieobecnych!

[mika27]

hejka
my wczoraj mielismy szczpienie,nawet nie było xle chociaz w nocy oskarek wstawał ze 4,5 razy plus pobudki kacpra 2 dni było spokoju i dziś znowu płacz,tak więc głowa mnie boli cały dzień,Oskarek waży juz 8600 ale waga już zwolniła teraz przytył 600g.przez równe 6 tygodni.ale jest co nosić.
a ja próbuje wealczyć z wagą bo zamiast chudnąc przytyłam 3 kilogramy jak zaczęłam brać tabletki anty.i ani ruszyć z nimi w dół ni emoge a karmie młodego na okragło obiadek dostaje raz dziennie i to połowe albo 1/3 zje a tak tylko cyca,nocami wstaje na okraglo a waga stoji od 2 mies.i jeszcze 3 na plusie,masakra,to sie wyżaliłam.......już mi lepiej

[Dosia34]

Cześć!
Ale dziś pustki na forum. U nas dni mijają spokojnie i właściwie bez zmian. Jutro jedziemy na szczepienie, a z okiem Pawła coraz lepiej.

Mika kawał chłopa z Twojego Oskarka, wow! Współczuję tych ciągle niewyspanych nocy! Mam nadzieję ze już wkrótce to się unormuje. Co do wagi to nie wiem co Ci poradzić. A może Twój organizm tak właśnie reaguje na stres, niektórzy chudną a niektórzy tyją. Nie poddawaj się! Głowa do góry i powodzenia!

Pozdrawiam wszystkich i ślę buziaki!

[mika27]

witajcie
dziś nocka należy do udanych Kacpra słyszałam ze 2 razy ale pomarudził raz i spał dalej,a Oskarek ze 3 razy pobudkę zrobił ale z a1 razem wziełma go do łóżka i zasnełam,potem przez sen dałam mu znowu cyca i gdzies około 6 się przebudziłam i zorientowałam ze mały wciąż ze mna śpi,a jemu tylko pasuje,wygrzany jak kurczaczek.
przed porodem kupiłma sobie 2 staniki,miekkie ale na drucie i ja nie wiem jakim cudem wczoraj z prawej strony złamał mi się drut w polowie w czarnym a dziś z tej samej strony wberzowym,masakra a staniczki po 70 zł,żeby nie było że za 20,bo czasem takie lepiej przetrwają,chociaż moje nono stop w użyciu.musze poszukać czegoś nowego
wczoraj udało mi się posadzic cebulki żąkili i narcyzów,tulipany sadziła Oliwka więc zobaczymy co to na wiosne wyjdzie,no już się nie moge jej doczekać,jakoś mlodzież mi się w domu nudzi,krzycza biegają,ja nie wiem jak przetrwam zimę

[Ardhara]

hejka :)

u nas po staremu - mały śpi jak spał ( tylko zamiast o 21 to kładzie się ok 19/20 ), zauważyliśmy że uwielbia się kąpać i nawet woda na twarzy nie robi na nim wrażenia więc zamierzamy wybrać się z nim na basen ( na specjalne zajęcia dla takich maluchów ).

ja mam przykrą przypadłość pod nazwą afta - nie wiem co jest grane ale nagle pojawiły mi się 3 na raz po lewej stronie buzi - góra, dół i język i co gorsza aphtin nie działa :/

jeśli nie zadziała jeszcze zovirax w syropie to muszę iść z tym do lekarza bo przyznam że 1 raz mam taka przypadłość - kiedyś aftę miałam ale jedną i po pędzlowaniu następnego dnia nie było śladu a tu nic...

pozdrawiam wsio mamuśki :)

[gatto2000]

Witajcie!!!!

Mamma wywołala mnie do odpowiedzi;)

Przepraszam Was wszystkie za milczenie, ale po prostu od wakacji nie mam neta u nas...korzystam u teściów, ale szybko i okazjonalnie....Dlatedo milcze.

Poczytałam tak z 10 stron i widzę, że nadal JESTEŚCIE!!!!!!

U nas wszystko dobrze. M. nadal we Frankfurcie.Przyjeżdrza raz w miesiącu na weekend. Za to bardzo dużo rozmawiamy telefonicznie, co nam pozwala utrzymać się przy "życiu". Skayp jest u nas strasznie kiepski...Ciągle mamy winfo, że słaba jakośc połączenia...;( dlatego zrezygnowałam z tego nieszczęsnego neta.Może w końcu zdecydujemy się na kablowego....i znowu będę z wami.

Chyba radzimy sobie z Marysią;)Mała 14tego października ważyła 7 250 i miała 64cm....Duża laseczka z niej;)Pani doktor zaleciła nam wprowadzić zupkę, ŻEBY ZMNIEJSZYĆ PRZYROST MASY.... Mala je lubi. 1 raz dziennie podaję,robię sama... ale tak cały czas TYLKO CYC;)albo bezpośredni, albo "mrożony" z butelki, gdy zostaje z kimś (czyli teściową albo kuzynką-ulubiną cicią)

Tak ogólnie to kocham ją. ........
Nigdy wcześniej nie sądziłam, że istnieje taki rodzaj miałości. Gdy pokochałam mojego Romka sądziłam, że to prawdziwa niłość i byłam zszokowana, że może trwać, rozwijać się i wzmacniać....ale po urodzeniu Marysi widzę, że miłość do dziecka jest niesamowita. To trzeba przeżyć!Męża oczywiście kocham nadal! Ta rozłąka wzmacnia nas. Choć wiemy, że jesteśmy pozbawieni "normalności". Mineło pół roku. Jeszcze pół i będziemy razem...cokolwiek to znaczy - a raczej gdziekolwiek;)

Idę na wychowawczy.
Teoretycznie przymusowy. Praktycznie...ufffffffffff nie jesteśmy już w stanie razem współpracować a wykonywana przezemnie praca w miejscu zamieszkania już mnie nie bawi. Będę na wychowawczym do końca umowy = grudzień 2013...ale będę szukać....
Z mężem stwierdziliśmy jednak, że moze warto będzie poświęcić marysi jeszcze te pół roku i dopiero gdy będzie miała roczek szukać pracy...ale zobaczymy. Chęci to jedno. Nie wiemy czy finanse nas puszczą. I sprawdzamy możliwośc otrzymywania rodzinnego i wychowawczego za granicą...Może coś wiecie?

No to chyba tyle;)

Tęsknię za wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ściskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[gatto2000]

Ahaś jeszcze prawie aktuane zdjęcie;)
Prawie - bo w poniedzialek obcięłam sie a boba;)

[Dosia34]

Witajcie!
Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Pawełek waży 6,5 kg, z okiem już prawie dobrze i lekarka kazała dawać jeszcze tamte krople co poprzednio. Dokarmiać nie muszę a ze stałymi pokarmami mam jeszcze przez miesiąc się wstrzymać. Byłam tez w pracy, załatwiłam co trzeba, teraz tylko do lekarza po zaświadczenie do urlopu zdrowotnego i do pracy wrócę dopiero we wrześniu 2012

Gatto miło Cię zobaczyć i poczytać! Śliczna jest twoja Marysia i duża pannica z niej! Fajnie że sobie radzicie bez męża, dzielna z Ciebie kobieta! Myślę że Marysi będzie się podobało to ze tak długo będziesz z nią. Mam nadzieję ze wszystko ułoży się po Twojej myśli! Pozdrawiam serdecznie i zaglądaj jak tylko będziesz mogła!

Ardhara nie wesoło że jakieś świństwo Ci się przypałętało, oby jak najszybciej zniknęło!

Pozdrowienia dla pozostałych dziewczyn i maluszków!

[Ardhara]

gatto współczuje "samotnego" rodzicielstwa a jednocześnie wyjazdu... oby ci się udało tam zaaklimatyzować ale ja osobiście nie wyjechała bym do Niemiec... nie cierpię tego kraju i nawet na siłę by mnie tam nie zawlekli - wszystkie kraje ( z wyjątkiem arabskich ) byle nie tam...

[MAŁA34]

Hej!!

MY też wczoraj na szczepieniu byliśmy Oli waży 7340, szczepienie obyło się bez płaczu aż dziw bo wcześniej popłakał przez moment a wczoraj tylko się skrzywił. Ja pracuje a mąż daje sobie świetnie rade z dziećmi.

DOSIA - super że nie musisz tak szybko do pracy wracać, Pawełek to duży chłopiec i z mamą posiedzi w domu jeszcze, super.

GATTO - super zdjęcie, dzielna z Ciebie dziewczyna , sama sobie musisz radzić. Wiem jak ciężko jest samej,ale jeszcze troche i mąż wróci.

ARDHARA - no to poważne wyzwanie przed Grzesiem,fajny pomysł. Powodzenia. Daj znać jak było na basenie.

MIKA - to może sytuacja się normuje i Kacper już się uspokaja??

EZELKA - wytrwałości w pisaniu pracy.

[mika27]

hejka
gatto super że sięodezwałaś,ale dużą masz dziewczynkę fajniusia,twoja pediatra kazałą podawac małej zupkę żeby zwolnić przyrosta wagi mój Oskarek tez dużo wazy bo 8600 jak byłam 6 tyg.temu i mały był na samej piersi to się pyałam że słyszałam właśnie zeby wprowadzić zupke żeby waga zwolniła troszkę,bo moja pediatra mówi że prawidłowo dziecko roczne waży 10 kilo,ale powiedziała mi ze nie mam karmic jak karmilam,al eja wprowadziłam po 4 mies.coprawda raz dziennie dostaje i to przed snem ale waga już tak nie pedzi szybko.
ty Kobieto silna jestes tak bez meża,z dzieckiem,ale z drugiej strony masz się kim zajmowac i nie zadreczać się myślami.
MAŁA mam nadzieje że się top Kacprowi zaczyna normowac bo od ostaniej akcji czyl tydzien temu troszke sie uspokojił wczoraj i dziśbył placz,i przyszedł mi do łóżka i słyszałam jak coś mu się śni,ale juz nie musze go nosić na rekach w środku nocy po domu i nie kopie,daje się uspokoić,odpukac wniemalowane może bedzie lepiej.
Moj Oskar za to nauczył się zasypiania przy lulaniu na rekach,a jak nie lulam a spac mu się chce to taki ma krzyk,że sąsiedzi go słyszą.

[Dosia34]

Mała w porównaniu z Twoim Oliwierem to mój Pawełek to kruszynka. Brawo dla synka! I dla taty też brawo za to ze radzi sobie pod nieobecność mamy!

Mika dobrze ze Kacper powoli się uspakaja. Życzę aby było coraz lepiej i byś miała więcej przespanych nocy!

[mamma]

Gatto super ,ze sie odezwalas:) ,ja wiem o czym mowisz ,bo jak Alan sie urodzil to tez zostalam sama ,ale bardzo szybko dolaczylam do M ,bo nie dalo rady tak na dluzsza mete. Tez Ci zycze abyscie jak najszybcie byli razem.

DosiaPrzepraszam ,ze dopiero teraz ,ale mialam te same krople .

Dziewczynki trzmajcie kciuki w poniedzialek okolo poludnia ,a moze pozniej Wam napisze w czym rzecz - moze nasze zycie zmieni sie ......... okaze sie w najporwdopodobniej w poniedzialek

Buziaki

[ezelka]

Dzień dobry witam się niedzielnie

U nas dziś piękna pogoda, prawdziwa polska złota jesień a Kinga ma stan podgorączkowy, AŻ 2 tygodnie chodziła do przedszkola...i tak długo wytrzymała...ehhhhhh cóż po obiadku pakuję Kalinkę do wózka i maszeruje z nią na spacerek, a mąż zostaje z Kingą w domu.

Co poza tym...pisanie pracy idzie mi strasznie opornie, nie chce mi się jak jasna cholibka no ale jak trzeba to trzeba...

Ardhara mnie się często afty robią w buzi, paskudna sprawa oby Ci się szybciutko zagoiło

Mika to kurczę bardzo nie fajnie, że takie drogie cyckonosze się popsuły...i to dwa na raz a Oliwki tulipany na pewno wyrosną piękne

Gatto fajnie, że się odezwałaś i super, że u Ciebie wszystko dobrze Marysia to naprawdę śliczna dziewczynka, obie super wyglądacie

Dosia ale Ci fajnie, ze nie musisz jeszcze wracać do pracy, ja za 2 miesiące kończę odpoczynek Pawełek pół kilo cięższy od mojej Kalinki...ona to taka kruszynka...

Mała to kawał chłopa z twojego synia, masz co nosić i kochać oczywiście moja Kalinka też na szczepieniu była grzeczniutka

Mamma trzymam kciuki z całych sił, oby się udało to co ma się udać

[Ardhara]

ezelka - mi od dawna nic się nie robiło a tu jak przywaliło to 3 na raz... masakra po prostu :/

współczuje pisania - sama pisałam 2 prace i tylko 1 mi poszła szybko ;)

[Dosia34]

Cześć!
Mamma na szczęście Pawełkowi oko już nie ropieje i nie muszę dawać kropli. Jak coś się będzie działo to poproszę lekarkę żeby mi nowe zapisała. Trzymam kciuki aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli!

Ezelko dużo sił przy pisaniu pracy! Jak sobie przypomnę jak opornie szła mi moja to aż ciary mnie przechodzą. Życzę Ci żeby z Twoją było inaczej! Dużo zdrówka dla Kingi!

A u nas po staremu.Pawełek grzeczny i radosny a dziewczynki broją. Dziś dość ciepło ale pochmurnie. Spędzamy dzień w domu. Jutro też wszyscy mają wolne i mąż i dziewczynki, a we wtorek jedziemy na cały dzień do Wejherowa.

Pozdrawiam!

[drucilla]

Gatto hehe- noo na punkcie dzieci dostaje się regularnego fioła
Ardhara dżizas, to niefart z tą aftą. syfy precz!
Mamma oj oj tajemnicza jesteś!! kciuki są!!
Ezelka zaciśnij ząbki i paluszki na klawiaturze- kciuki są oby poszło szybko!! i bezboleśnie

[Dosia34]

Witajcie!
A czemu tu takie pustki! Dziewczyny gdzie się podziewacie?
Wczoraj była u nas piękna pogoda, wiosenna a nie jesienna. Dziś trochę gorzej bo jest mgła i wiatr. Pawełek od wczoraj strasznie marudny w ciągu dnia, nie chce zbyt długo leżeć, najchętniej to by siedział albo był noszony po mieszkaniu. Czyżby to jakiś skok rozwojowy?

Ezelko jak pisanie pracy? A Kinga już zdrowa?

Mamma czy Twoja sprawa już się rozwiązała?

Agness jesteś już w domu? Jak pobyt w Polsce?

Mała jak w pracy? Radzicie sobie?

Monika trzymasz się jakoś? Wytrwałości!

Mika jak chłopcy? Dużo sił!

Drucilla, Iwonka, Ardhara, Julitka, Gatto, BTG, Kasia pozdrawiam serdecznie i napiszcie parę słów jak znajdziecie czas.
Buziaki!