Skocz do zawartości
Forum

Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011


iwonek

Rekomendowane odpowiedzi

renkak
gatto2000
Prety- jak to nikt ? No wszyscy tęsknimy za "matką wątku"...:36_2_53:a u Dorotki to wiesz - ciekawie było;):36_2_15:

:hahaha: dzięki za uznanie, ależ się uśmiałam. Jeśli moje kłótnie z Mężem dostarczają Wam aż takich wrażeń, to chyba zaraz znów znajdę jakiś pretekst.... :36_1_16:

LEPIEJ NIE - STRES NIEWSKAZANY:36_19_1: .................no chyba, że tym razem komoda się znajdzie obok łożeczka:smile_move::smile_move::smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usazbmhgnpkuwd6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/pf0pxzdvjky0g41x.png

Odnośnik do komentarza

gatto2000
renkak
gatto2000
Prety- jak to nikt ? No wszyscy tęsknimy za "matką wątku"...:36_2_53:a u Dorotki to wiesz - ciekawie było;):36_2_15:

:hahaha: dzięki za uznanie, ależ się uśmiałam. Jeśli moje kłótnie z Mężem dostarczają Wam aż takich wrażeń, to chyba zaraz znów znajdę jakiś pretekst.... :36_1_16:

LEPIEJ NIE - STRES NIEWSKAZANY:36_19_1: .................no chyba, że tym razem komoda się znajdzie obok łożeczka:smile_move::smile_move::smile_move:

to dobry pomysł jest :sofunny: tym bardziej, że miejsce jest, szuflady na pewno się przydadzą, no i gdyby ta komoda była od razu z przewijaczkiem... Zaraz coś wymyślę... :lol:

Odnośnik do komentarza

Ardaha jej ale cudny brzusio, ciekawa perespektywa, chyba tez tak poeksperymentuje z moim brzucholkiem, z tej perespektywy zdjecia nie mam:) no i gratuluje chlopczyka, Grzesio-ladne imie:) Kojarzy mi sie z pewna mila "przygoda" ;), moze tez bedzie taki romantyczny;)

Dorotko, Gatto- spakowane juz prawie wszystko, zostaly posciele, koce, i ciezke gabaryty, ale to w sobote, jak bedzie duzy samochod to sie przewiezie wszystko na raz. Dzisiaj widzielismy sie z chlopakiem, ktory bedzie nam remontowac, podpisalismy umowe, zaliczke dalismy i ruszamy 15 lutego, 14 mamy sie spotkac kupic rzeczy typu tynki, gipsy, gladzie itp. Narazie poki, jesli chodzi o wybor kolorow scian, mebli(tapet, kamieni itp)to mniej wiecej wiemy co i jak. Facet robi takze meble kuchenne, lazienkowe i szafy wnekowe itp, wiec bedzie nas na bierzaco informowal kiedy co i jak mamy zamawiac, bo on wszystkim sie zajmuje, hudraulika, elekrtyka itp. Nawet powiedzial, ze moze z nami pojechac bo ma rabat 10 % w jednym sklepie;) Fajny facet,-polecam. Na poczatek zrobil nam projekt, juz nie moge sie doczekac jak bedzie wygladac to mieszkanko po remoncie
Dorotko maz sprawil Tobie swietna niespodzianke, ciekawa jestem czy moj Lukasz potrafilby mnie tak zaskoczyc, hm.. a tak swoja droga wiedzial jakie ? juz mieliscie jakies wytypowane??

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg4tfg6d7o.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493089c0.png?3443

Odnośnik do komentarza

Magda2808
Dorotko maz sprawil Tobie swietna niespodzianke, ciekawa jestem czy moj Lukasz potrafilby mnie tak zaskoczyc, hm.. a tak swoja droga wiedzial jakie ? juz mieliscie jakies wytypowane??

Madziu jak oglądaliśmy łóżeczka w internecie czy tak przypadkiem w sklepie to mówiłam, że to fajne lub tamto mi sie podoba. No i chyba Tomasz zaczaił, przypomniał sobie podczas samotnych wieczorów i "na zgodę" kupił łóżeczko :D
Wiesz może nie sprawdzaj czy Łukasz zrobiłby Ci taką niespodziankę, tzn. nie poprzez kłótnię. Niby fajnie jest się godzić, ale co my przeżywaliśmy on będąc sam tu, ja u rodziców MASAKRA :/

Odnośnik do komentarza

renkak
Magda2808
Dorotko maz sprawil Tobie swietna niespodzianke, ciekawa jestem czy moj Lukasz potrafilby mnie tak zaskoczyc, hm.. a tak swoja droga wiedzial jakie ? juz mieliscie jakies wytypowane??

Madziu jak oglądaliśmy łóżeczka w internecie czy tak przypadkiem w sklepie to mówiłam, że to fajne lub tamto mi sie podoba. No i chyba Tomasz zaczaił, przypomniał sobie podczas samotnych wieczorów i "na zgodę" kupił łóżeczko :D
Wiesz może nie sprawdzaj czy Łukasz zrobiłby Ci taką niespodziankę, tzn. nie poprzez kłótnię. Niby fajnie jest się godzić, ale co my przeżywaliśmy on będąc sam tu, ja u rodziców MASAKRA :/

wierze Dorotko, wierze, mnie co prawda z Lukaszem jeszcze nie trafily sie taak dlugie ciche dni, hm... generalnie on nalezy do tych osob co szybko lagodzi sytuacje, podaje dlon na przeprosiny, chce od razu wytlumaczyc, czesto mi ustepuje, bo ja taki zlosnik jestem i moze to zabrzmi sielankowo, ale czesto jak sie co cos sprzeczamy to ja az chce tupnac wyjsc i sie pofochowac( nawet dwa razy spakowalam torbe:P ), ale najczesciej konczylo sie to pogodzeniem i do rodzicow nigdy nie dojechalam:D on potrafi jakos zalagodzic i nie da sie na niego gniewac.. hm... az niemozliwe. Troche moze naslodze teraz, ja wiem ze nie moge byc do niego przykuta 24h, i ze kazde z nas potrzebuje czasem jakiegos oderwania od polowki, chociazby wypad z kolegami, czy z kolezankami itp., ale zwlaszcza teraz jak jestem w ciazy, jakas przylepa sie zrobilam, jak raz poszedl z kolegami na piwko i wiedzialam ze pozniej wroci to stwierdzilam ze pojade do rodzicow i z nimi spedze czas, a pozniej tam zostane na noc, bo jaki sens jest wracac do domu jak Lukasz i tak jak wroci to pojdzie spac i jeszce bdzie chrapal(zawsze po alko chrapie;P ) no i tesknilam, kurcze zle mi bylo zasypiac bez niego.. eh... dlatego podziwiam Cie ze wytrwalas, jak widac warto bylo:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg4tfg6d7o.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493089c0.png?3443

Odnośnik do komentarza

Madziu Masz rację, takie wychodne przydaje się obu stronom ::):
Ale u mnie ten wyjazd do rodziców nie był spowodowany kłótnią. Już wcześniej wiedziałam, że po sesji pojadę na kilka dni ich odwiedzić, a ta sprzeczka (bo raczej nie kłótnia, tylko wymiana zdań) byc może tylko przyśpieszyła mój wyjazd, no i na uczelni mnie wkurzyli, więc żeby zejść innym z oczu i nerwów sobie nie psuć pojechałam.
Po ślubie to chyba była nasza pierwsza tak długa rozłąka (hehe aż 5 dni!!!)
A co do alkoholu - Tomasz nawet jak przyjdzie ze spotkania z kolegami po 1 piwie to od razu oświadcza, że będzie spał na kanapie, bo nie chce mi chuchać - a niech i nawet będzie po beczce bimbru to ja go z łóżka nie wypuszczę, bo nie po to kupowaliśmy duże, żebym sama w nim spała :D
Dość młody staż mamy to są to nasze słodkie przekomarzanki :D A że teraz mam rozszalałe hormony to duża część winy jest moja. No i takie tam bla bla bla :sofunny:

A łóżeczko jest podobne do takiego co gdzieś tu któraś z dziewczyn linka wkleiła, ono było z żyrafą, a moje jest ze słoneczkiem.

Odnośnik do komentarza

Magda2808
no to teraz to tylko bedzie co wspominac:) strony pogodzone, a przy okazji sliczne lozeczko stoi w pokoju dla maluszka:) (juz wiem, ktore to) :)

Dorotko uciekam spac, widze ze tylko my zostalysmy, oczka mi sie juz kleja, do jutra, Kolorowych snow:*

Pomyślności w ostatnim pakowaniu ::):

Ja już też zmykam do włochatego torsu :Oczko: A zimno, bo wiatr strasznie wieje, więc mam pretekst żeby się mocniej wtulić :36_1_21:

Dobrej nocy Madziu :Całus:

Odnośnik do komentarza

Ardaha zakładam, ze przez ten brzuchol to tak jak ja nie widzisz co jest ponizej:sofunny::sofunny: Bo ja juz nie widze :sofunny::sofunny:
A reszta jakie ma brzuchy? Jak z wagą? Mi skoczyło na 7 kg:Szok:
No i byłam na zakupach dla maluszka. Kupiłam body z krótkim i długim w rozmiarze 56 i 62, pajace, śpioszki i dwa dresy . Zamówiłam rożek. Oczywiście beżowy i inne kolorki tez neutralne dla wstydziocha. Kurcze, zapłaciłam fortunę. Za jedne body to chcą od 15 zł w górę!! No to pomału trzeba zbierać. Postanowiłam, ze najpierw ciuszki uzbieram. Teraz przymierzam się do zakupu rampersów, pieluszek, skarpetek itp. Póżniej kupię łózeczko i pościel. I tak jakoś postopniuję te wydatki.
Odnośnie tego twardnienia brzucha i ciagnięcia. To też to mam. Kurcze rwie mnie przewaznie pod wieczór. Też się martwię. Wizyte mam za 2 tyg, teraz biorę Magnezin , a potem będe skarzyc sie lekarzowi. W pierwszej ciazy dostawałam Fenoterol i Isoptin. Ale poród trwal 16 godz:Szok: i nie wiem czy wlasnienie przez te tabletki. jak teraz czekaja mnie takie meczarnie to chyba nie przezyje.
Dosiaa ty dziewczynki rodziłas normalnie czy przez cc??
Margusia bedziesz rodzila prywatnie? Bo pisalas , ze zaplacisz za porod?

Oj, oj, moja mysia ma dzisiaj klasówkę z przyrody. Trzymam kciuki::): Tym bardziej, ze dopiero wczoraj ja do szkoly poscilam po chorobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1ro0g5qk2z.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37hdge1lxlr0j5.png

Odnośnik do komentarza

monika 25
Myszka, dobrze że zansz już płeć bedziesz mogła powoli planować zakupy dla małeł Księżniczki ::):

Bardzo się cieszę choć jeszcze czekam na dokładne potwierdzenie na kolejnym usg. Zamierzam iść sobie prywatnie jeszcze na 4D właśnie znalazłam fajna klinikę i sprawdzałam że jest stosunkowo tania. Przesyłam link bo pamiętam że chyba Dosia była tez zainteresowana ZdrOva - ginekolog Warszawa, usg 3D, 4D Warszawa.

renkak
Myszka gratuluję córeczki :brawo: Super, Konrad będzie miał siostrę ::): cieszy się na tę wiadomość?

Konrad był ze mną na badaniu, niestety jak to często bywa u mnie mąż miał pełno pracy i nie poszedł. Mam nadzieje ze na to 4D pójdzie - specjalnie na póżny wieczór się zapisze! :nie_mam_pojecia:
Młody nie bardzo orientował się co dokładnie widać na monitorze ale lekarka wszystko mu tłumaczyła. Najbardziej spodobało mu się bicie serducha. W zasadzie to on od kiedy dowiedział się że będzie miał rodzeństwo to twierdził że to musi być siostra więc ucieszył się, ale też po wyjściu z gabinetu mi powiedział że jakby to był brat to tez by było spoko. Ja się cieszę bardzo tym bardziej że na początku to różne przejścia z tym moim synkiem były :/

Ardhara
MUSZĘ SIE POCHWALIĆ - BĘDZIE CHŁOPAK :D

własnie wróciłam z usg 4d i na wstepie usłyszałam ze siurek jest :)

GRATULUJĘ, GRATULUJĘ :wireless:

Co do zachcianek to mnie jakoś na cni minis nie wciąga za to mam straszną ochotę od kilku dni na kremówki, neapolitanki itd :smile_move:

Zmykam na trochę, muszę poprać i poprasować młodemu ciuchy. W piątek wyjeżdza na obóz (całe 2 tygodnie nie będziemy się widzieć) Już tęsknię ale tez i ciesze sie na tę chwile tylko dla siebie i .... męża :oops: Będziemy mieli trochę kawalerskiej swobody :yes:

Mój skarb :*

http://korneliadzieciol.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042144980.png?4165

Odnośnik do komentarza

Hihi, no chyba odsypiają :-)

Ja zaraz biegnę na śniadanko. Narobiłyście mi ochoty na te płatki :-)

Dziewczyny, a za poród rodzinny się nadal płaci? Wiem, że jak moja siostra rodziła 10 lat temu to chyba 600zł trzeba było płacic. A teraz jak to jest?

Adhara, super brzusio. Taki duuuzi :-) Ja mam malusi ciągle. Lekko zaokrąglony od pępka w dół. Powyżej pępka (o ile się nie najem czegoś) jest płasko.

Milly, ja mam do tej pory 6 kg na plusie. Ale tak jak pisałam brzusio jeszcze mi za dużo nie urósł.

Dorotko, żeby mój mąż się kiedyś domyślił, żeby zrobić mi niespodziankę... Jak nie powiem wprost, że np. chcę dostać kwiaty i to najlepiej na krótko przed dniem rocznicy czy czegokolwiek to nie dostanę nic. Ogólnie męża mam kochanego, ale smutny jest czasem ten jego brak inwencji twórczej. I nie pomaga mówienie: Kochanie, chciałabym, żebyś tym razem coś sam wymyślił, zaskoczył mnie.
Odpowiedź jest jedna: Ale co? (mówione z przerażeniem w oczach).
Ech. No cóż. Nie można mieć wszystkiego.

Zaraz będę szukała na allegro jakiejś wykładziny, albo dywanika do pokoju szkraba :-)
16.lutego mam połówkowe. Może się dowiem, kto u mnie mieszka :-)

Blog Parentingowy o mojej córeczce i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza

A ja znów doła złapałam jak zaczęłam myśleć o tym moim małżu.
Miał mi cytrynę podrzucić do domu do godz.10. bo wczoraj oczywiście zapomniał, a ja mam fazę na picie wody z sokiem z cytryny.I zarzekał się że on o mnie pamięta i do 10. będę miała cytrynkę. I dupa. Zapomniał.
Już ciul z ta cytryna. Całokształtem mnie wkurza cały czas. Żebym miała gdzie to też bym się od niego na kilka dni wyprowadziła. Martwię się co będzie z nami. Teraz nie śpimy razem, bo chrapał. Ale juz nawet nie planuje do mnie wracać. Mówi, że niby będzie mi przeszkadzał. Seksu prawie nie ma. Ja za bardzo nie mam ochoty. On też nigdy mnie "nie zaczepi". A jak ja w końcu mam to on jest zmęczony. Powiedział mi, że on nie chce ze względu na dziecko. Teraz jak czuje że sie rusza to on sie czuje jakby nas było troje przy tym. I ok, rozumiem to bo mi też dziwnie, kiedy to robimy a ja poczuje malucha w brzuchu. Ale chciałabym chociaż raz na jakiś czas poczuć, że jestem dla niego kobietą.
Więc jeśli mamy ze sobą nie spać i się nie kochać już do końca ciąży i jakiś czas po ciąży to ja nie wiem. Nasze codzienne relacje tez sie w koncu zmienią. Nie wiem już sama co mam myśleć o tym wszystkim.
Ech, znowu mam doła :-(

Dziewczyny jak to jest z facetami w takiej sytuacji jak ciąża? Jakie są relacje? To maja pierwsza ciąża i bardzo się obawiam tego wszystkiego. Tych wszystkich zmian, kiedy będę miała brzuszek duży, potem kiedy będzie dziecko i na wszystko będzie mniej czasu, kiedy wrócę do pracy i połowę dnia będę spędzać za biurkiem a połowę zajmując się dzieckiem. Czy będzie czas na pielęgnowanie małżeństwa? Czy po tym czasie i w takich okolicznościach będziemy mogli być jeszcze normalnym fajnym małżeństwem???

Blog Parentingowy o mojej córeczce i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza

jul100
A ja znów doła złapałam jak zaczęłam myśleć o tym moim małżu.
Miał mi cytrynę podrzucić do domu do godz.10. bo wczoraj oczywiście zapomniał, a ja mam fazę na picie wody z sokiem z cytryny.I zarzekał się że on o mnie pamięta i do 10. będę miała cytrynkę. I dupa. Zapomniał.
Już ciul z ta cytryna. Całokształtem mnie wkurza cały czas. Żebym miała gdzie to też bym się od niego na kilka dni wyprowadziła. Martwię się co będzie z nami. Teraz nie śpimy razem, bo chrapał. Ale juz nawet nie planuje do mnie wracać. Mówi, że niby będzie mi przeszkadzał. Seksu prawie nie ma. Ja za bardzo nie mam ochoty. On też nigdy mnie "nie zaczepi". A jak ja w końcu mam to on jest zmęczony. Powiedział mi, że on nie chce ze względu na dziecko. Teraz jak czuje że sie rusza to on sie czuje jakby nas było troje przy tym. I ok, rozumiem to bo mi też dziwnie, kiedy to robimy a ja poczuje malucha w brzuchu. Ale chciałabym chociaż raz na jakiś czas poczuć, że jestem dla niego kobietą.
Więc jeśli mamy ze sobą nie spać i się nie kochać już do końca ciąży i jakiś czas po ciąży to ja nie wiem. Nasze codzienne relacje tez sie w koncu zmienią. Nie wiem już sama co mam myśleć o tym wszystkim.
Ech, znowu mam doła :-(

Dziewczyny jak to jest z facetami w takiej sytuacji jak ciąża? Jakie są relacje? To maja pierwsza ciąża i bardzo się obawiam tego wszystkiego. Tych wszystkich zmian, kiedy będę miała brzuszek duży, potem kiedy będzie dziecko i na wszystko będzie mniej czasu, kiedy wrócę do pracy i połowę dnia będę spędzać za biurkiem a połowę zajmując się dzieckiem. Czy będzie czas na pielęgnowanie małżeństwa? Czy po tym czasie i w takich okolicznościach będziemy mogli być jeszcze normalnym fajnym małżeństwem???

ojojo pocieszam cie i caluje i TULEEEE

wiesz to MOJA tez 1 ciaza...jak narazie Maz fajnie reaguje na Mnie ze tak powiem.Troszczy sie....opiekuje pyta co u "Jego dziewczyn".i odziwo nasze relacje sa super.

Z Dziecka Czerwcowego-Córeczka stałam sie Dzieciem Majowym-tp.2 czerwca 2011

http://lb1f.lilypie.com/aXjWp2.png http://www.familylobby.com/common/tt7181802fltt.gif

http://s2.suwaczek.com/20091017300117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...