Skocz do zawartości
Forum

Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011


iwonek

Rekomendowane odpowiedzi

jul - mój osobiście zakochał się w młodej od 1 sekund i momentalnie się nią zajmował ( to on ją kąpał, przewijał jak był w domku, nie raz karmił w nocy :) )

co do okresu ciaży to mam zboka równego bo dla niego nie ma nic bardziej sexy niż własna żona z balonikiem :D :D

no ale... każdy ma jakieś zboczenie ;)

ogólnie nie ma się co martwić - jesli maluszek jest oczekiwany to będzie ok :) tylko daj mu się wykazać przy dziecku - nie odtrącaj bo wtedy poczuje się niechciany i niepotrzebny :)

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Jul no nie ma bata - o małżeństwo trzeba zabiegać. Inaczej się posypie, bo no niestety tak to działa. Po porodzie zobaczysz jak będzie - niektóre małżeństwa dzieci jednoczą - niektóre wręcz odwrotnie. CO napewno- to to, że dziecko wszystko zmienia. Wszystko. Renegocjacji ulegają ustalenia, przedefiniowaniu kwestie, które wydawałoby się, że są nie do ruszenia. A jak będzie tego nei wiadomo. Okaże się po porodzie - i to nie od razu. Teraz zadbaj o to by było między wami więcej czułości. Bliskości takiej. Jak on jest z gatunku "jakiegoś mnie dobry Boże stworzył, takiego mnie masz", to trudno liczyć na inwencję. Musisz sama o to zadbać. Znasz go najlepiej i wiesz co go "rusza". Możecie być fajnym małżeństwem, no ale do tego jest potrzebna dobra wola obojga. Jeśli mąż lubi żeby było wygodnie i bez zbytniego wysilania się, to niestety piłeczka po Twojej stronie. Trzeba go jakoś ruszyć z miejsca.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Ja z natury nie jestem osobą, która wyręcza męża we wszystkim. Także to, że będę go odsuwała od obowiązków mu nie grozi.
Na razie to ja czuję się odsunięta od bycia żoną. Wszelkie rozmowy na ten temat kończą się stwierdzeniem Artura, że gadam głupoty. Nie wiem. Może rzeczywiście przesadzam. Mam nadzieję, że kiedyś wszystko wróci do normy. Mam tylko nieodparte wrażenie, że jak to teraz tak zostawię to może być już tylko gorzej. Ja sama czuję, że się zamykam pod wpływem jego zachowania. Nie wiem. Może po prostu trzeba poczekać i się przekonać jak to wszystko będzie...

Blog Parentingowy o mojej córeczce i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza

drucilla
Jul no nie ma bata - o małżeństwo trzeba zabiegać. Inaczej się posypie, bo no niestety tak to działa. Po porodzie zobaczysz jak będzie - niektóre małżeństwa dzieci jednoczą - niektóre wręcz odwrotnie. CO napewno- to to, że dziecko wszystko zmienia. Wszystko. Renegocjacji ulegają ustalenia, przedefiniowaniu kwestie, które wydawałoby się, że są nie do ruszenia. A jak będzie tego nei wiadomo. Okaże się po porodzie - i to nie od razu. Teraz zadbaj o to by było między wami więcej czułości. Bliskości takiej. Jak on jest z gatunku "jakiegoś mnie dobry Boże stworzył, takiego mnie masz", to trudno liczyć na inwencję. Musisz sama o to zadbać. Znasz go najlepiej i wiesz co go "rusza". Możecie być fajnym małżeństwem, no ale do tego jest potrzebna dobra wola obojga. Jeśli mąż lubi żeby było wygodnie i bez zbytniego wysilania się, to niestety piłeczka po Twojej stronie. Trzeba go jakoś ruszyć z miejsca.

Tylko wiesz, ja już nie wiem jak mam go z tego miejsca ruszyć. Sama się przytulam, proszę, żeby przytulił mnie, rozmawiam, tłumaczę, próbuję uwieść...
No i po tym wszystkim i tak jestem w punkcie takim jak dziś.

Dobra, już nie będę Wam marudzić. Mamy się tu cieszyć z nowego życia, które jest w nas :-) a nie narzekać. Przepraszam, że się tak tu posypałam. Będę już twarda :-) Jeszcze tylko sobie trochę poryczę poki mąż w pracy, a potem już będę twarda.

Blog Parentingowy o mojej córeczce i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza

Jul jeśli czujesz że się zamykasz na męża, to nie czekaj, bo nie ma na co. Jeszcze jak jedno walczy, to dobrze- a jak już dwoje jest na etapie, że za przeproszeniem wisi, to już niedobrze. A wiesz jak być może - z czasem i Tobie może zacząć być "wygodnie" w ten sposób. Im większa wyrwa tym trudniej ją przeskoczyć.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Wiesz Dorotko dzisiejsza noc była już spokojniejsza, a teraz to nawet słonko świeci, ale nie wiem czy wypuszczać dziewczyny na dwór, bo jeszcze trochę wieje, a one lekko kaszlące.
Ardhara, gratuluję chłopczyka, coraz więcej tych maluszków płci męskiej, a imię Grześ też mi się podoba, tylko u nas w rodzinie już jest.
Pretty kuruj się, będę trzymać kciuki żebyś jak najszybciej wyzdrowiała.
Drucilla dzięki za pomysł z poduszką po pupą.

Podziwiam Was dziewczyny, że macie siły i chęci do robienia remontu, ja tylko chcę zmusić mojego męża żeby wymalował pokój zanim pojawi się dziecko.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pdfeocb9l.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18nk6571ey.png

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek :*

Łoo mamuśku dziewczyny jaka ja goopia jestem, aż żal - siedziałam dziś do 3.30 i czytałam nasz wątek od początku. Jejć jak to strasznie wciąga :Padnięty: No a teraz mam oczy jak królik i ogólnie jakby mnie ktoś wsadził w maszynkę do mielenia mięsa

Jul Kobito nie załamuj się, chcesz to płacz nam tu ile wlezie. Pamiętaj, że w miłości wszystkie chwyty dozwolone, więc działaj na wszystkie możliwe sposoby. Podpisuję się pod tym co dziewczyny napisały. Jeśli Twój mąż nie robi tego pierwszego kroku, to Ty musisz zacząć. Niestety czasami tak jest. I nie porównuj Twojego męża do mojego (ani żadnego innego), bo później nawet podświadomie będziesz chciała zrobić ze swojego ideał. Mój tez nie jest idealny - liczę się z tym że kiedyś takie "bajkowe" sytuacje się skończą, a teraz jest jak jest, bo po 1.dopiero kilka miesięcy jesteśmy małżeństwem, a tak na świeżo zawsze jest fajnie, a po 2.Tomasz jest ode mnie starszy ciut więcej i inaczej patrzy na niektóre sprawy.
Kochaniutka nosek do góry, będzie dobrze - wierzę w to i trzymam kciuki :Całus:

Odnośnik do komentarza

Milly
[
A reszta jakie ma brzuchy? Jak z wagą? Mi skoczyło na 7 kg:Szok:
No i byłam na zakupach dla maluszka. Kupiłam body z krótkim i długim w rozmiarze 56 i 62, pajace, śpioszki i dwa dresy . Zamówiłam rożek. Oczywiście beżowy i inne kolorki tez neutralne dla wstydziocha. Kurcze, zapłaciłam fortunę. Za jedne body to chcą od 15 zł w górę!! No to pomału trzeba zbierać. Postanowiłam, ze najpierw ciuszki uzbieram. Teraz przymierzam się do zakupu rampersów, pieluszek, skarpetek itp. Póżniej kupię łózeczko i pościel. I tak jakoś postopniuję te wydatki.
Dosiaa ty dziewczynki rodziłas normalnie czy przez cc??
Oj, oj, moja mysia ma dzisiaj klasówkę z przyrody. Trzymam kciuki::): Tym bardziej, ze dopiero wczoraj ja do szkoly poscilam po chorobie.

Wiesz Milly ja też mam ogromny, zresztą miałam duzy dość szybko i wszyscy się dziwili, że to był dopiero 4 miesiąc a u mnie taki brzuchol, przytyłam ok. 6-7 kg, ale nic nie pobije mojego brzucha z pierwszej ciąży.:36_1_1: Dziewczynki rodziłam przez CC po pierwsze dlatego, że wcześniej miałam szew na szyjce macicy, po drugie bo jedna z nich nie była dobrze ułożona.

Ostatnio kupiłam w Smyku z wyprzedaży kaftaniki za 10 zł i w Pepco body za 6 zł i 10 zł, oglądałam też rzeczy na Allegro, niektóre oferty są bardzo tanie i fajne. Później prześlę link, może Wam wszystkim coś się spodoba.

Powodzenia dla córci na sprawdzianie, dobrze, że już zdrowa.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pdfeocb9l.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18nk6571ey.png

Odnośnik do komentarza

Jul kochana nie załamuj się. Mój mąż tez nie należy do chłopów z inicjatywą, a kwiaty to dostałam od Niego chyba tylko 2 razy, mimo, że już prawie siedem lat jesteśmy małżeństwem, mówi, że to zbędny wydatek. Posłuchaj tego co napisałą Ci Dorotka i nie porównuj, bo nie wyjdzie Ci to na dobre. Jeśli nie masz ochoty na seks to w inny sposób okazuj Mu czułość, może zrób coś pysznego do jedzenia, mój np. uwielbia ciasta, albo jakąś niespodziankę, jesteście w tej dobrej sytuacji, że możecie spędzić czas tylko we dwoje, korzystajcie dopóki możecie. Spaniem na kanapie się nie przejmuj, mój często zasypia przed telewizorem, kiedyś próbowałam go budzić, ale to nic nie dawało, więc się przyzwyczaiłam. Powodzenia i bądź dobrej myśli.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pdfeocb9l.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18nk6571ey.png

Odnośnik do komentarza

Ardhara jak Twój ból głowy? To było coś poważniejszego czy tylko zmęczenie? Grzes na zdjęciu ma taką poważną minę, chyba mały myśliciel z niego będzie ::):
Pretty a jak Twoje zdrówko?
Milly sprawdzian z przyrody to bardzo powazna sprawa ::): pomoge trzymać kciuki, żeby mała 5 przyniosła do domu. Dobrze, że juz zdrowsza jest.
Myszka słodkie jak starsze dzieciaki chodzą z mamami na usg, że uczestniczą razem z rodzicami w czasie przygotowań do narodzin drugiego dziecka. No a Konrad będzie starszym bratem - juz zazdroszczę malutkiej :Oczko:
Dosia Dobrze że prąd masz. U mnie też dziś takie dziurawe niebo, słońce świeci i chmury okropniaste są. Jak już sie położyłam to chyba tak nie wiało, kołdra na uszy i w spanie :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki:36_1_1:
Ja dziś późno do was zaglądam bo byłam rano na czczo na badaniach i niedawno wróciłam, teraz piję sobie kawusię i zaraz idę z córka na spacer bo u mnie piękna pogada:36_1_21:
Ardhara bombowy masz brzusio:11_9_16::11_9_16::11_9_16:...super perspektywa, napatrzeć się nie mogłam... no i GRATULUJĘ SYNA!!!!! Super imię Grześ, naprawdę śliczne, może sama się nad takim zastanowię jak będzie syn...choć znam kilku Grześków, ale to nic, zapytam, męża co on o tym myśli.
Jul kochanie, nie daj się monotonii, bo to zabija małżeństwo, pogadaj szczerze z mężem bo potem może być zbyt późno, idźcie do kina, na kolację albo na długo romantyczny spacer...przecież sex to nie wszystko...ale tak z drugiej strony ciąża nie jest przeciwwskazaniem do uprawiania sexu, siądźcie razem przy kompie i poszukajcie informacji na ten temat, żebyście się razem przekonali, że w ciąży można, jest mnóstwo różnych pozycji dogodnych w ciąży, wystarczy tylko trochę chęci:36_6_5:
Pretty ja ci kochana współczuję tej gorączki, ja to przechodziłam w zeszłym tygodniu, nawet wzięłam jeden panadol, żeby zbić temperaturę.
Milly ja też brałam w pierwszej ciąży fenoterol i isoptin i chyba teraz też się nie obejdzie, a rodziłam cesarką, ale była planowana, kilka dni przed planowanym terminem lekarz kazał mi odstawić te leki.
Myszka super, ze syn tak fajnie reaguje na rodzeństwo, na pewno będzie ci dużo pomagał:Oczko:
Renkak super prezent na pojednanie, ten twój mąż to jednak pomysłowy chłop:Śmiech:
A ja zaszłam dziś na rynek jak czekałam godzinę na pobranie krwi po wypiciu glukozy i kupiłam sobie niebieska tunikę i bolerko...a takie małe szaleństwo:15_8_217:
Ok, kawa już wypita, zbieram się z córą na spacer:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Czesc i czolem.. ale mam dzisiaj dobry humorek:) sama nie wiem dlaczego, wyspana chyba w koncu jestem do pracy dopiero na 14, wiec jeszcze troszke moge pobuszowac:)
Dorotko Ti wariacie jeden, ze Ci sie chcialo czytac te wszystkie nasze wypociny:P :10_4_6:

jul100
[...]Dziewczyny jak to jest z facetami w takiej sytuacji jak ciąża? Jakie są relacje? To maja pierwsza ciąża i bardzo się obawiam tego wszystkiego. Tych wszystkich zmian, kiedy będę miała brzuszek duży, potem kiedy będzie dziecko i na wszystko będzie mniej czasu, kiedy wrócę do pracy i połowę dnia będę spędzać za biurkiem a połowę zajmując się dzieckiem. Czy będzie czas na pielęgnowanie małżeństwa? Czy po tym czasie i w takich okolicznościach będziemy mogli być jeszcze normalnym fajnym małżeństwem???

Jull ja od samego poczatku mam zakaz "doglebnego zblizania sie" :P do siebie i tez mialam, w sumie mam nadal obawy co bedzie jak jeszcze przez 4 miesiace albo i dluzej nie bedziemy mogli (jutro polowkowe, moze lekarz juz nam pozwoli:P )tak czy siak, mysle ze chyba sporo dziewczyn ma obawy, co bedzie jak urodzimy, czy dalej bedziemy dla swoich mezczyzn atrakycjnymi "kobietami", czy juz tylko matkami naszych dzieci...ja przez te 4 miesiace lezalam, wygladalam jak 7 nieszczesc do tego ciagle zyganie, a moj Lukasz musial po mnie i wokol mnie sprzatac:P ciekawa jestem czy jakis uraz jemu zostanie:P wiesz z jednej storny nic nie mowi, nie marudzi a z drugiej strony, zastanawiam sie co on sobie tak naprawde mysli...Nawet jak sie spytam to mowi zebym sie nie przejmowala ze jest wszystko w porzadku, ze najwazniejsze jest teraz zdrowie dziecka i Moje, a sex i inne sprawy, przeciez nie bede "zaszyta" do konca zycia:P:P:P:D Tak, czy siak, mysl,ze na sporo ilosc mezczyzn nie dziala ciagle marudzenie i jeczenie, bo do nich dociera tylko 10 slow wypowiedziane, a dalszy slowotok oni przytakuja a za bardzo nie wiedza o czym mowa. Na mojego na przyklad dziala milczenie i obojetnosc... w koncu sam zauwaza, ze jest cos nie tak....i pyta czy cos sie stalo, wtedy jemu mowie, ale konkrety a nie sie uzewnetrzniam. Hm.. jest taka fajna ksiazka, wlasciwie dwie, mysle ze dla kazdego do poczytania, czy to malzenstwo z dlugoletnim stazem, czy swiezy zwiazek" Dlaczego mezyczni Kochaja Zolzy" a druga "Dlaczego mezczyzni poslubiaja zolzy"(Kazda kosztuje nie wiecej niz 30zl) Mezczyzni sa pewnym "mechaninzem"(przepraszam za stwierdzenie), ktory naprawde nie jest trudny w obsludze:D tylko trzeba wiedziec jak do niego podejsc...Ksiazke polecam.. po przeczytaniu zobaczysz ze nie jestes sama i co najwazniejsze jak sobie z tym "radzic". Glowka do gory i jak potrzebujesz wygadania sie, mysle ze kazda z nas sie zgodzi ze po to m.in jest to forum:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg4tfg6d7o.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493089c0.png?3443

Odnośnik do komentarza

Madziu dzis dokończę czytanie ::): Z pierwszych stron to sie usmiałam, bo każda z nas pisała co chwilę, że jej niedobrze, mdli i takie tam. Jejciu kiedy to było... :Szok:Takich rzeczy to już się nawet nie pamięta.
A Twój Łukasz to też dobry chłopak :D wszystko zrobi i nawet słowem i piśnie że mu źle :brawo:

Odnośnik do komentarza

renkak
Madziu dzis dokończę czytanie ::): Z pierwszych stron to sie usmiałam, bo każda z nas pisała co chwilę, że jej niedobrze, mdli i takie tam. Jejciu kiedy to było... :Szok:Takich rzeczy to już się nawet nie pamięta.
A Twój Łukasz to też dobry chłopak :D wszystko zrobi i nawet słowem i piśnie że mu źle :brawo:

Prawda? a jak juz bedziemy mialy swoje Szkraby w raczkach to zapomnimy o porodach, ciezszych, czy lzejszych(oczywiscie wszystkim zycze tych lzejszych:D)o tych wszytkich bolach i tak jak piszesz, co prawda pamietam jak wygladal moj dzien jak zle sie czulam, ale z drugeij strony to bylo juz teraz dla mnie tak dawno, ze gdybym miala przezyc to jeszcze raz to hm.. chyba bym przezyla:D:D:D
A co do Lukasza, wiec Dorociu , po prostu nie mial wyjscia bo jak nie on to nikt by tego nie zrobil:P hihi, noo i dzieki temu, ze lezalam do gory brzuchem to dowiedzialam ze rowniez swietnie potrafi gotowac:) ze jak chce to potrafi, a ze go chwalilam za kazdym razem to teraz sam chetnie cos upichci mimo tego ze ja juz tez moge:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg4tfg6d7o.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493089c0.png?3443

Odnośnik do komentarza

hejka :36_2_25:
JULja w pierwszej ciąży nie uprawiałam seksu od 5 miesiąca,i potem jakieś półtora po porodzie,bo moj mąż był przerażony że cos zrobi dziecku,podsuwałam mu artykułu że mozna się kochac w ciąży i pozycje,ale nie nic go nie przekonywalo,tez się dziwnie czułam bo to tak zero seksu,potem nie było jakiegoś przytulania,okazywania miłości bo napewno on by chciał ale się powstrzymywał,później jak się urodziła oliwka to mial pretensje że nie jestem cała dla niego ,że nie jestem na zawołanie jak chce herbatke,tylko co chwile słyszał że leże albo siedzę i karmię,bo niestety córcia przy cycu lezała godzinami.Jakoś to przetrwaliśmy,tzn.ja duzo probowałam,jak tylko male zasnęło to robiłam jemu tą ulubioną herbatkę,drapanie po plecach i takie tam,a wogóle to tak sie zakochał w córci że była i jest jego oczkiem w głowie.a jak szedł spać do drugiego pokoju to sie do niego skradałam i teraz też mówie że musze sie ugrzać i przytulić,i tak śpimy razem.
TRZYMAM ZA WAS KCIUKI
ja mam 5 kilo na plusie a to przez mojego męża bo zobaczył ze ja na wszystkie warzywa jestem blee,to powiedział ze na samych witaminach w tabletkach nie ujade,i on zajmie sie moja kolacja i robi mi teraz kolorowe kanapeczki,z papryka,pomidorkiem,ogórkiem sałata i pilnuje zebym nic nie zrzuciła z tej kanapki a jeszcze jabłko pieczone zrobi,
a dziś mnie wzieło na pizze ale taką swoja

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wx3yavktx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1usauay30z3h57g4.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9canli1z7933wa.png

Odnośnik do komentarza

a tak swoja droga co do sexu to ja ostatnio nie mam jakiejś ochoty,a mój mąż odwrotnie,jeszcze w żadnej ciązy tak nie miałam,zawsze to ja byłam ta co bardziej wprawadzała chwilę przyjemności :)a teraz nic,nie chce mi siea mój mąż zszokowany do mnie "jak to TY zawsze masz ochote":Śmiech:a tu taki klops,moze to jeszcze minie,piszą że w drugim trymestrze kobieta ma największą ochotę ale pewnie to nie regula tak jak u mnie 3 ciąza a każda inna:Szok:

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wx3yavktx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1usauay30z3h57g4.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9canli1z7933wa.png

Odnośnik do komentarza

Magda2808
renkak
Madziu dzis dokończę czytanie ::): Z pierwszych stron to sie usmiałam, bo każda z nas pisała co chwilę, że jej niedobrze, mdli i takie tam. Jejciu kiedy to było... :Szok:Takich rzeczy to już się nawet nie pamięta.
A Twój Łukasz to też dobry chłopak :D wszystko zrobi i nawet słowem i piśnie że mu źle :brawo:

Prawda? a jak juz bedziemy mialy swoje Szkraby w raczkach to zapomnimy o porodach, ciezszych, czy lzejszych(oczywiscie wszystkim zycze tych lzejszych:D)o tych wszytkich bolach i tak jak piszesz, co prawda pamietam jak wygladal moj dzien jak zle sie czulam, ale z drugeij strony to bylo juz teraz dla mnie tak dawno, ze gdybym miala przezyc to jeszcze raz to hm.. chyba bym przezyla:D:D:D
A co do Lukasza, wiec Dorociu , po prostu nie mial wyjscia bo jak nie on to nikt by tego nie zrobil:P hihi, noo i dzieki temu, ze lezalam do gory brzuchem to dowiedzialam ze rowniez swietnie potrafi gotowac:) ze jak chce to potrafi, a ze go chwalilam za kazdym razem to teraz sam chetnie cos upichci mimo tego ze ja juz tez moge:)

nooo :D bo chłopa trzeba chwalić na każdym kroku, nawet za zwykłe powieszenie ręcznika w łazience :Oczko:
Lekkiej pracy życzę i zajrzyj tu wieczorkiem ::):

Mika fajnego masz męża, kanapeczki robi i to takie kolorowe mniam ::):

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki ::): ::):
Ale sie rozpisałyście, że juz nie wiem co mam napisać.
Jull głowa do góry, myśl pozytywnie. Pogadaj z M i powiedz mu o swoich obawach i czego od niego oczekujesz i niech on powie czego oczekuje od Cibie. Takie przejscia nie są fajne, wiem bo sama coś takiego przezyłam ze swoim M. Doszło nawet do tego ze M sie wyprowadził do rodziców na 3 dni. Ale poźniej oboje doszliśmy do wniosku że to były najgorsze dni w naszym życiu. No ale jakoś przeszliśmy ten kryzys i teraz jest naprawde cudownie. Pomógł nam też wyjazd taki dwudniowy bez dziecka znajomych i innych obowiązków. Mieliśmy dużo czasu na rozmowy. Było cudownie i romantycznie.
Trzymaj sie ciepluktko i główka do góry.
A jeżeli chodzi o książki to mi bardzo pomogła ksiązka pt SECRET jeżeli ktoś by chciał to mam w wersji elektronicznej ...

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn8u69fk0nfc0t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/o148qps65d1o24ep.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/043/0432479a0.png?7052
http://www.suwaczki.com/tickers/5jctxzdvx9ha5pb4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...