Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[jul100]

Wiem o czym mówicie... Mój mąż stworzył swoje własne forum o e-papierosach. I jestem z niego bardzo dumna, bo naprawdę ładnie mu się to forum rozwija, ma coraz więcej użytkowników i wogóle. Poza tym nie pali już tych śmierdziuchów tylko pyka e-papieroska :-) Nie przychodzi do domu śmierdzący papierochami i wydaje na to mniej niż kiedy palił zwykłe papierosy.
Ale zajmowanie się tą stronką zabiera mu dużo czasu, a ja czasem już mam dosyć patrzenia na jego plecy.
Czasem mam ochotę
Chciałabym, żeby ze mną porozmawiał, przytulił, po prostu pobył a on tylko siedzi przy tym komputerze... Jak się o coś kłócimy to właśnie o czas, jaki spędza przed komputerem, a raczej o jego ilość. Innych powodów raczej do kłótni nie mamy. Nic szczególnego w każdym razie. Też jakiś czas temu była wojna bo mój mądry mąż wymyślił, że chce sobie kupić konsolę. Po kilku sprzeczkach i oczywiście obrazach majestatu udało mi się wybić mu to z głowy. Twierdził, że mimo to że będzie chodził do pracy, pomagał mi z dzieckiem to nadal znajdzie czas na konsolkę... Ech faceci. Nie wiem jaka jest na nich rada...

A ja dziś upiekłam ciasto, ale nie ma się czym chwalić bo mi nie wyszło. Wszystko zrobiłam wg przepisu, ale widać nie był on za bardzo dopracowany przez autora...albo ja lewa jestem :-)
Starłam też marchewki i zamroziłam, żeby potem robiąc zupkę było szybciej. Zrobiłam kopytka na obiad i poparzyłam sobie palucha. Tyle osiągnięć na dziś. Leże do góry brzuchem już do końca dnia, bo kręgosłup mi pęka :-(

[Milly]

Dzisiaj to padam ze zmeczenia...co za dzień nerwowy... Odebrałam o 14 rtg małej iokazało sie , ze na zdjeciu zmian na pluchach nie ma. Ufffff, ale lekarka powiedziala , ze osluchowo są na lewym płucu + zapalenie oskrzeli. Dostała ogromna porcję antybiotyków Zinnat i nakaz lerzenia w łóżku. całe szczęście swoim a nie szpitalnym, bo nas szpital zamkniety na odwiedziny z powody AH1N1. I gdyby myszka tam trafiła to zobaczyłabym ją dopiero przy wypisie. Koszmar. Całe szczęście jest w domku i tu podaję jej lekarstwa.
Byłam tez na wizycie u swojego gina. Zrobil USG, z dzidzia wszytko w porządku. Ale szczerze to trwalo bardzo krotko, jakos sie nie przylozyl dzisiaj, a niby polowkowe trwa dlugo. No i dalej miedzy nogami nic nie uroslo. Wiec pomalutku nastawiam sie na dziewczynke A co tam... dziewczynki sa slodziutkie i kochane, a chlopiec moze nastepny No ale z drugiej strony lekarz 100 % nie dal, powiedzial, ze dopiero okolo 30 tygodnia powie tak na bank bo wtedy jadra do moszny schodza i jeszcze moze sie zmienic. Nie wiem, dziwnie jakos, bo wiekszosc na tym etapie to juz zna plec, a ja w takiej nieswiadomce. Za tydzien ide na 4D do innej kliniki to zweeryfikuje

A mezus oczywiscie - jakby nc sie nie stalo. Chcial ze mna do lakarza jechac Ale nie zmięklam! Choc z powodu choroby laury ciut ciut musialam sie do niego odezwac,ale nawet obiadu dzis nie bylo! Nie mam zamiaru uslugiwac! A piloty juz zamowil, wiec po co to bylo????

[Dosia34]

Dobrze Milly że masz córeczkę w domu, w domu szybciej wyzdrowieje, czego życzę Wam z całego serca i dużo cierpliwości przy mężu. Ja idę w piątek do lekarki, ciekawe co mi powie i czy będzie widać płeć. A dziewczynki naprawdę są fajne, coś wiem na ten temat.

[Milly]

Dziekuję za miłe słowa
Jakoś spróbuję dotrwac do 21, zeby podac niuni antybiotyk. Potem ide do łóżeczka lulu. Ledwo zipię dzisiaj.
Miałam jutro wstac na wyniki z tarczycy ( tez wam lekarz kazał?), ale chyba sobie odpuszcze i zrobie w piatek. I tak do dentysty bede rano szla, wiec za jednym wstawaniem.
Do jutra dziewczynki, może spotkamy sie przy porannej kawuni

[iwonek]

Milly, dobrze, ze Laura w domu i nie ma zmian w płucach:)

Dosia, zapomnałam wczesniej napisac, suuuper ze masz blixniaczki:) pewnie na poczatku ciezko było;)
i chłopcy tez sa suuuper

i wstaw sobie suwaczki do podpisu, bo wklejasz chyba pod kazzdym postem...
na górze w zakładce ustawienia klikasz edytuj podpis:)

jul, chyba Ty pisałas ze z Radomia pochodzisz:) ja z pod Radomia, z Szydłowca;)
i tez piekłam casto ale wyszło:) tyle gaf popełniłam (łacznie z wrzuceniem doniczki z kaktusem do tezejacej galaretki;) , ze byłam przekonana, ze nie wyjdzie

drucilla, jak tam z mezusiem juz oki??

[gatto2000]

Czesć dziewczynki....

Zaniedbujr Was ostatnio ale wiele u nas się dzieje....Nerka pobolewa- ale to pikuś....

Babcia M. - 80 latka w szpitalu (sprawy kobiece)leży po operacji...nie wiemy co dalej....

No i wydarzyła sie tragedia....w dziwny i tajemniczy sposób umarl nasz 30 letni kuzyn. Znaleziono go rano w aucie w jego warsztacie. Czekamy na wyniki sekcji i pomagamy w przygotowaniu pogrzebu....

Same smutne rzeczy....

[jul100]

Gatto, bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że jakoś się trzymasz Ty i Twoja rodzina. Szczere wyrazy współczucia z powodu kuzyna.
Mam nadzieję i wierzę, że babcia wydobrzeje. Bądź silna.

Iwonek, tak, pochodzę z Radomia. Szydłowiec też znam. Prawie sąsiadkami byłyśmy.Też Cię wywiało kawałek od rodzinnych stron.

[monika 25]

Witam wszytskie mamusie i ich maleństwa w brzuszkach

Gatto najszczersze wyrazy współczucia.
Dziewczynki ale sie rozpisałyscie przez te dwa dni, od rana nadrabiam zaległości i juz prawie nie pamietam ktora co pisała.
Ale teraz juz bede na biezaco
Ja mam kilka dni wolnego od ksiązek, ale bedzie laba

[Milly]

Gatto wyrazy współczucia. To bardzo przykre gdy umiera ktos bliski. Trzymam za was kciuki, zebyscie mogli przejsc przez to wszystko. I zdrowka dla babci.

[iwonek]

Gatto, współczuje, najgorsze takie wydarzenia z zaskoczenia :((((( Trzymaj się

Monika, to wypoczywaj

jul, mnie to jeszcze nie tak daleko, ale Ty to kawał drogi masz w rodzinne strony;)

[monika 25]

Dziewczyny ale mam teraz zmartwienie, na usg dowiedziłam sie ze bedzie chłopak i bardzo sie ucieszyłam ale teraz sie martwie czy poradze sobie z pilegnacja siusiaka ???? Troche to głupie ale mam jakies takie wew obawy, czy nie zrobie mu krzywdy, bo to bedzie takie malutkie i delikatne. U dziewczynki było jakos łatwiej

[iwonek]

Monika, ja jak pomyślałam, że dziewwczynka może być to się zastanawiałam jak tam wytrzec jak kupke zrobi..... :) Z chłopakiem wcale nie jest trudno:)

[monika 25]

iwonek

Monika, ja jak pomyślałam, że dziewwczynka może być to się zastanawiałam jak tam wytrzec jak kupke zrobi..... :) Z chłopakiem wcale nie jest trudno:)

dziekuje za słowa otuchy, ale mam mnustwo obaw

[jul100]

Monika, mnie też wszyscy mówią że pielęgnacja chłopca jest łatwiejsza. Przy dziewczynce trzeba uważać, żeby wszystkie zakamarki dobrze oczyścić. Chłopiec tych zakamarków po prostu nie ma :-)

Iwonek, no kawałek mam. Jakieś 5 godzin jazdy samochodem :-( Martwie się właśnie, że nie będę długo mogła odwiedzić rodziny, bo jak pojedziemy na Wielkanoc tak potem nie wiem kiedy, bo najpierw będę z brzuchalem wielkim, a potem... taka długa droga dla małego dziecka to koszmar. Smutno mi z tego powodu.

A tak wogóle witam Was czwartkowo :-)

[ezelka]

Cześć dziewczyny, ja tylko na chwilkę, żeby się przywitać
Do domku wpadłam na prysznic i śniadanko.
Z moją Kingą już dużo lepiej, osłuchowo jest duża poprawa...może w sobotę ją wypiszą do domu...oby
Dziewczyny nie mam czasu odpisywać każdej po kolei, także dla wszystkich buziole...
Jak wyjdziemy ze szpitala to nadrobię zaległości.

[iwonek]

jul, my 2,5 godziny jedziemy, ale jak w tamtej ciązy pojechałam na Wielkanoc jakoś w 7 miesiącu, to ledwo do domu wróciłam, musieliśmy sie zatrzymywac i J masował mi plecy... W tym roku nie jedziemy, tym bardziej, że jeszcze Tymek jest;)

Ezelka, to kciuki trzymam, zebyście w sobotę wyszły
A jak Ty się czujesz? Śpisz w szpitalu?

[ezelka]

Tak, Iwonek, śpię...jestem na sali gdzie są 2 łóżka dla pacjentów, a rodzice mogą być z dzieckiem całą dobę ale spać mają na krześle...regulamin...ja oczywiście zrobiłam awanturę, że w piątym miesiacu ciąży nie będę tydzień czasu całą dobę siedzieć na krześle i pozwolili mi przynieść dmuchany materac. Cyrk nie z tej ziemi...ale przecież mojej malutkiej samej tam nie zostawię.

[myszka1702]

witam po kilku dniach :)

gatto bardzo mi przykro, ja też miesiąc temu miałam pogrzeb w rodzinie - zmarła moja babcia tylko że my sie z tym liczyliśmy bo juz staruszeczka a u Was człowiek młody. To tym bardziej przykro. W sumie był w moim wieku

Milly, ezelka trzymam kciuki za dziewczynki :)

monika25 ja także mam takie obawy jak ty czy jeśli mój dzidziuś okaże się dziewczynka czy będę umiała tam we wszystkie zakamarkach powymywać. Żeby jak najdelikatniej dotykać żeby nic nie uszkodzić itd. Z chłopcem to myślę łatwiej, łatwo wymyć trzeba tylko pamiętać żeby nie zakładać przy ciasnej pieluszki żeby tam fifraczek miał szansę pooddychać

u mnie w dalszym ciągu oczekiwanie na kolejne usg, już nie mogę się doczekać ale jak na razie nauka nie pozwala mi za bardzo o tym myśleć.
Wczoraj mój mąż po raz pierwszy dostał kopniaka za to mój syn który niemalże 24h siedział by z rękami na moim brzuchu przyniósł mi ze szkoły Snikersa z prośbą żebym zjadła bo jak zjem to "ona" go będzie wtedy kopała :) Chyba przyuważył po ostatnim moim ptysiu bo jak go zjadłam to było małe bombardowanie w brzuchu.

Ja dziś od rana happy, dostałam maila od wykładowcy z wynikami z zaliczenia ćwiczeń ekonometrii i dostałam 4+ było trudno ale jestem happy z tego powodu, do tego ta 4+ zwalnia mnie z egzaminu z wykładu (co jest nie do opanowania) więc mam jeden egzamin mniej za dwa tygodnie i jednym zaliczeniem ogarnęłam oba :)

pozdrawiam Was kobitki kochane i idą dalej ślęczeć bo w sobotę i niedziele kolejne egz. Trzymam kciuki za wszystkie w sesji

[Dosia34]

Dzięki Iwonek za dobrą radę.
Gatto, bardzo mi przykro, wiem jak to jest niespodziewanie stracić kogoś bliskiego, w zeszłym roku przeżyłam to dwa razy.
Milly, Ezelka trzymajcie się i wasze córeczki!
Co do mycia dziewczynek to naprawdę nie jest tak trudno, ale wiadomo na początku wiele obaw, moje dziewczyny to przez pierwsze dwa tygodnie myła męża siostra, doświadczona mama, były takie malutkie, że po prostu się baliśmy, a potem nauczył się mąż, a ja kąpałam je sporadycznie. Mam nadzieję, ze teraz też tak będzie niezależnie od tego kto się urodzi.

[iwonek]

Ezelka, aż mi łzy poleciały, w ciązy na krześle Ci spac kazali..... No pewnie, że Niuni nie zostawisz samej, i tak pewnie w domu byś nocy nie przespała :(
Dobrze, że pojutrze wychodzicie...

Dosia, no Ty to coś w wiesz w kwestii mycia dziewczynek

myszka, gratulacje zdolniacho Kochany synek

[monika 25]

ezelka duzo duzo buziaków dla Ciebie i trzymam kciuki abys w sobotę była juz w domku ze swoją malutką. A co do tych warunków w szpitalu to jakas paranoja zeby matka miała całą noc czuwać przy dziecku na krześle,MASAKRA, przykre że tak sie traktuje ludzi w naszych szpitalach

myszko, widzę że nie jestem osamotniona w obawach przed pielęgnacją maluszka i musze pamiętać o tym miejscu dla, jak to ładnie nazwałaś, fifraczka w pampersie
I gratki z 4,5 z ekonometrii Ja miałam ten przedmiot chyba na 3 roku i wiem że nie jest łatwy do przejścia. A co studiujesz, bo pewnie coś podobnego do mnie skoro ekenometria sie pojawiła
Ja w sobote miałam mieć egzamin ale wczoraj poprawiłam koło na 4,5 więc też bede zwolniona
Kolejny egzamin mam we wtorek więc na weekend będę sie uczyć a poki co to bede odpoczywać bo jak siadam do książek to moj maluch tak mnie kopniakami czestuje że az sie boje zeby sie nie przemeczył
Mały sportowiec rośnie

[monika 25]

Dziś troszkę szperałam na allegro i oglądałam pościel dla malucha i znalazłam coś takiego 6ele.pościel HAFTY 100x135 MILPOL (1418820749) - Aukcje internetowe Allegro tak bardzo mi się podoba ze chyba ją kupię no ale w kolorze niebieskim

[mika27]

monikaja mialam tak samo,piersza corcie a potem synek i tez pod koniec ciązy zaczęly mi się obawy jak dbać o higienę u chlopca,gadalam mojemu M.że on się tym zajmie bo wkońcu facet i wie co i jak,ale jak się urodził Kacpi to napoczątku jakos samo przyszło a potem jeszcze położna jak przyszła to pokazała więcej,
najśmieszniej było jak mój mąz się przygladał a ja do niego mówilam dalej rozbieraj się bo musze sprawdzić czy podobni jesteście,i co jak moge naciągac,ty starszy to w razie "w"krzycz że za mocno,potem sie smialismy M gadal że szurnieta jestem,a on zajmie się mlodym jak podrośnie i w wannie bedzie umiał siedzieć,i teraz zajmuje się kapielą.młodego

[monika 25]

Mika fajnie ze miałaś i masz takie wsparcie w M ale Ja nie jestem pewna czy moj M też bedzie taki, bo jak urodziła sie Pati to bał sie Ją brać na ręce a co dopiero myć czy przewijać pewnie znowu bede musiała sama sobie z tym poradzić no chyba że do syna bedzie miał inne podejście

[myszka1702]

monika 25

myszko, widzę że nie jestem osamotniona w obawach przed pielęgnacją maluszka i musze pamiętać o tym miejscu dla, jak to ładnie nazwałaś, fifraczka w pampersie
I gratki z 4,5 z ekonometrii Ja miałam ten przedmiot chyba na 3 roku i wiem że nie jest łatwy do przejścia. A co studiujesz, bo pewnie coś podobnego do mnie skoro eknometria sie pojawiła
Ja w sobote miałam mieć egzamin ale wczoraj poprawiłam koło na 4,5 więc też bede zwolniona
Kolejny egzamin mam we wtorek więc na weekend będę sie uczyć a poki co to bede odpoczywać bo jak siadam do książek to moj maluch tak mnie kopniakami czestuje że az sie boje zeby sie nie przemeczył
Mały sportowiec rośnie

Studiuje ekonomię, jestem na II roku. Także bronic licencjat będę jak młode skończy rok :) Dość póżno zaczęłam to moje studiowanie bo ciągle nie było na to pieniędzy albo były inne przyczyny ale teraz juz nadrabiam zaległości... no i w sumie nie jest tak żle :)

ja jak za długo siedze to mam takie uczucie jakby dzidzia chciała sie wydostać ścianką brzucha napiera strasznie az boli. Ale wtedy kłade sie na troszkę pomasuje i juz tylko śle kopniaczki.

u mnie w domu ja sama kąpałam młodego aż nastąpił przełom. To było jak Konrad skończył 5 lat w czasie mycia młody stwierdził że to bardzo przyjemne. HHmm. Trochę się zmieszałam i stwierdziliśmy z mężem że juz chyba czas na męską rozmowę i pokazanie Konradowi jak to faceci myją swoje "czułe miejsca" Teraz jak Konrad ma męską sprawę to mnie tylko informuje że coś się dzieje a do pomocy woła tatę.

ale się rozpisałam ... lecę zaraz na zebranie do szkoły, pewnie się zejdzie do 20 jak nie lepiej