Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[ezelka]

Moja Kalinka wcina i moje i mm, rzadko jej podaję ale czasami nie starcza jej to co odciągnę po pracy więc dojada mm.

Ja myślę, że sposób który podała Ardhara jest najlepszy czyli mieszać Twoje mleczko z mm. Ale Iwonka też ma rację, laktację można pobudzić od nowa, słyszałam o przypadkach, że laktacja prawie całkiem zanikła a systematycznie odciągając kobiety ją rozkręcały. Odciągaj mleczko nawet co godzinę, jak najczęściej się da w nocy odciągaj, a jeśli bierzesz leki czy coś i nie możesz tego mleka dać małemu to wylewaj ale odciągaj. Nie poddawaj się kochana, no chyba że już nie chcesz dłużej karmić swoim mleczkiem. Ja Cię i tak podziwiam, jesteś normalnie wielka, ja tylko raz dziennie odciągam cyca i mi się nie chce, a co dopiero cały czas

[Ardhara]

a ja jestem wyrodna matka i karmić nie lubiłam hehehe - wolę jednak mieć spokój :/ Natura mnie do karmienia nie przeznaczyła - mimo idealnego przystawiania ( wedle nie 1 osoby zajmującej się laktacją ) po 2 karmieniach byłam pogryziona, rozciapciana i nic nie pomagało... brrr na samą myśl...

[ezelka]

Sratatatata...wyrodna to byś była jakbyś dziecko na śmietnik wyrzuciła

Ja Kingi też cycem nie karmiłam i nie czuję się jak wyrodna matka w stosunku do niej czy lepsza w stosunku do Kaliny bo ona doi cyca.

[MAŁA34]

ARDHARA - nie każda jest do tego stworzona, ja Olinka karmiłam 2 mc,laktacja zanikała a ja nie walczyłam,butle ciągnął bez problemu więc laktacja znikneła i już,i też nie czuje się przez to gorsza,więc matką wyrodną nie jesteś
AGNESS - chyle czoła,naprawde Cię podziwiam,nie pomoge bo się nie znam!

[MAŁA34]

Witam się cieplutko!!!

Napadało śniegu przez noc,że oho już dość mam tej zimy,gdzie ta wiosna???
Olinek śpi maruda jak krzyczy jak spać chce,aż uszy bolą.
W sobote tel.mi się zepsuł tak go lubie a on zdechł,myślałam że gwarancja jest na rok i bałam się że nie zrobią mi go ,a tu niespodzianka okazało się że na 2 lata,wysiadła płyta główna więc kosztowało by to troche.

[iwonek]

Hej dziewczynki, u mnie jeszcze taki problem był, że nawet mojego z butelki nie ruszył... moż ejakbym próbowała, to by się przekonł, ale nie miałam takiej potrzeby;) No ale wieczorem to ja w domu uziemiona jestem.... do spania ma byc cycek i dowidzenia i na każde przebudzenie również

Mała, super, że jednak gwarancja była:)

Lece, bo mały wstał.

[drucilla]

Ardhara wyrodna matka - Ty się puknij, dobra?
Agness walcz odciągaj- po 8 m-cach zarżnąć laktację na amen to nie jest tak raz dwa.
Buzi buzi dziewuszki - i lecę bo Królu zalazł do przedpokoju.
Faworki usmażone? pączki są??

[Ardhara]

drucilla

Ardhara wyrodna matka - Ty się puknij, dobra?
:

przecież ja to z nutką sarkazmu piszę ;) nigdy się tak nie czułam bo ja od początku wolę butelkę :P

raz dwa i nakarmione a nie wisi na cycu, jedziesz gdzieś a tu plama bo wkładka przesiąkła a nie daj boże jakieś dziecię zaczyna obok ryczeć i mamy wodospad :/

to nie dla mnie a na butli jedno i drugie ma się dobrze ( a cenowo pewnie podobnie bo karmiąc cycem trzeba dbać o dietę, odpowiednie posiłki, kupować wkładki itd a tu kupić mleko - butelki mam szklane więc wymieniam głównie smoczki )

[ezelka]

Oj z tym cenowo to bym się trochę nie zgodziła, bo jem zupełnie normalnie, to samo co reszta na obiad, wkładek nie kupuję już dobre 4 miechy bo się laktacja unormowała, więc koszty karmienia są żadne. A mm jest drogie, smoczki to pikuś w porównaniu do ceny mm, że nie wspomnę o kaszkach mleczno-ryżowych, też się zrobiły strasznie drogie, do mm takiemu dużemu bobasowi pewno kleik dodajesz to też kosztuje. Ja akurat mam porównanie pomiędzy karmieniem sztucznym a naturalnym, to teraz, pomijając zupki i obiadki bo Twój mały też to dostaje, za mleko dla Kaliny nie płacę zupełnie nic, bo jeść i tak bym jadła.

[Agness85]

Dziewczyny ja probowalam dawac Cowe&Gate, ale dzis kupie i wyprobuje Aptamil bo na poczatku jak nie mialam mleka to pil Aptamil moze jeszcze pamieta ten smak.........szczerze mowiac to przez odciaganie prawie 8 miesiecy nawet odciskow na palcach sie nie nabawilam:)))ale tak serio, nie mam czasu na co godzinne spotkania z laktatorem bo 15 min zajmuje kazda sesja, potem pomyc wszystko a gdzie maly?zabawy?jedzenie?teraz jest marudny bo te jedynki gorne rosna wiec ciezko go zostawic na chwile zeby sam sie zabawil. O dziwo dzis wyszlam wywiesic pranie na ogrodek bo u nas normalnie wiosna +10 stopni i nie plakal bawil sie w swoim lozeczku. Co tu duzo gadac, chciala bym zakonczyc karmienie moim mlekiem przed majem. Teraz odciagam okolo 6 razy na dobe i wypija wszystko. Znowu zaczal budzic sie w nocy po 2 tygodniach przesypiania calych nocek powrot do 2 pobudek...daje mu mleko z kaszka ale widocznie nie nasyca go wystarczajaco.....moze to modyfikowane bedzie lepsze?!

[Ardhara]

ezelka

Oj z tym cenowo to bym się trochę nie zgodziła, bo jem zupełnie normalnie, to samo co reszta na obiad, wkładek nie kupuję już dobre 4 miechy bo się laktacja unormowała, więc koszty karmienia są żadne. A mm jest drogie, smoczki to pikuś w porównaniu do ceny mm, że nie wspomnę o kaszkach mleczno-ryżowych, też się zrobiły strasznie drogie, do mm takiemu dużemu bobasowi pewno kleik dodajesz to też kosztuje. Ja akurat mam porównanie pomiędzy karmieniem sztucznym a naturalnym, to teraz, pomijając zupki i obiadki bo Twój mały też to dostaje, za mleko dla Kaliny nie płacę zupełnie nic, bo jeść i tak bym jadła.

jak widać każda ma inaczej - ja wkładki musiałam mieć stale bo ciekło, diete trzymać ( bo dodatkowo cukrzyca się pogorszyła ) a u nas je się dosyć ostro więc tak bym jeść nie mogła.

u nas kleiku nie ma - jest albo mleko albo kaszka a teraz to i ziemniaki pure wcina i żółtko i makaron więc zaczyna powoli przechodzić na nasze ( a że nie smażymy to nie jest to ciężkie :) )
No i sam fakt tego że dla mnie karmienie było męczące - wręcz mnie wkurzało :/ więcej minusów niż plusów było z tego wszystkiego...

teraz mieszankę dostaje 2-3 razy dziennie ( zazwyczaj ok 6 rano, na noc i czasem w ciągu dnia na szybko ale też nie taką pełną tylko pół mieszanki i pół kaszki ) więc ja już nie narzekam :) 1 pucha mleka ( ok 32 zł ) starcza mi prawie na miesiąc

[Agness85]

juppiiiiiiii:)))))))))))))))))))
udalo sie, zmienilam mleko na Aptamil i wypil bez zajakniecia:)))))))))))))moge spac spokojnie bo moja wyobraznia juz widziala zaglodzone dziecko.......wiem wariatka ze mnie no ale coz tak juz mam

[iwonek]

Ardhara, ja w nocy potop miałam ale tylko przez miesiąc i tylko przy Tymku, bo przy Szymusiu, pudło wkładek jak stało tak stoi tak ok 3mca sie normuje i produkcja jest w porach karmienia, więc luzik, nie ma wstydu rzy ludziach

ja zawsze chciałam piersią karmić i przeszłam kilkukrotne zapalenie, ale mnie to nie zniechęciło, mino, że łatwo nie było. Jakiś odrzut od modyfikowanego miałam, poczucie jakbym coś niezdrowego dziecku dawała... A teraz mysle, że lepsza szczęśliwa mama i nie ważne w jaki sposób karmi;) Byle by było dobrze z tym i jej i dziecku

Tymka, 1,5 roku karmiłam i mam poczucie, ze żeby było sprawiedliwie, to Szymonka tez tyle powinnam ale jak wyjdzie zobaczymy.

Agness, super, że mleczko polubił no ale jestem z Ciebie dumna, ze tak długo dałas radę z laktatorem

[Dosia34]

Cześć!
I jak pączusie? A może faworki? My dziś nie zjedliśmy ani jednego pączka, bo zrobiłam dwie michy faworków a Darek hiszpańskie churros. Obżarstwo na całego!
Pisałyście o karmieniu. U mnie podobnie jak u Iwonki. Paweł nie zna mm i nie umie pić z butelki z dziewczynami było podobnie. Karmiłam ponad rok i teraz też bym chciała. Uważam podobnie jak Ezelka że jest to taniej. Wkładek już nie potrzebuję, jem wszystko oprócz cebuli i wydymających, których i tak nie jadałam. Ale uważam, że nieważne jak się karmi, ważne że jest się szczęśliwą i kochającą mamą.

Agness super, że się udało z tym mlekiem! Podziwiam za cierpliwość i wytrwałość!

[drucilla]

Agness no to spokojna Twoja rozczochrana- jeszcze jak wyluzujesz, to może laktacja się podniesie
Ja topiłam też przez pierwszy miesiąc. Chłop pomoczony wstawał, jak tylko spałam przodem do niego. U nas też finansowo mocno na plus przy karmieniu cycem. Teraz to wiadomo, że już dochodzą posiłki stałe, ale wcześniej, przy Ufo to szły ok 2 opakowania mm 350-400g na tydzień. No ale jak tam wygodnie tak każdy robi.

zasłodziłam się. Ufo też chyba bo już na końcu mówiła, że 'nie źje faoka'. A jeszcze ok. 14stej faworki wcinała aż się uszy trzęsły. chłop zaproponował spalanie kalorii jak młodzież pójdzie spać... hehe to już za chwilę

[btg1989]

Witam was:) My od niedzieli w domu:) Operacja trwala 5 godzin i 20 minut potem dwie godzinybyl na sali wybudzen. Wszystko by bylo dobrze gdyby syn nie dostal ostrej biegunki i porozpuszczaly sie szwy i rana sie zle goi bo na dodatek zrobila sie nam przetoka miedzy odbytem a tarana i do rany dostaje sie kal i gorzej sie goi. Maly musial miec tez tranzuzje krwi ale najgorsze juz za nami ale co przezylam to moje:( Dzisiaj bylismyna kontroli i wszystko sie dobrze uklada powoli. No ale za rokjeszcze jedna operacja bo nie udalo sie zrobic za pierwszym razem wszystkiego. Dziekuje za wsparcie duchowe

[MAŁA34]

BTG - najważniejsze że najgorsze za Wami,a teraz dochodźcie powolutku do zdrówka,a jak Olek przetrwał to wszystko?? Pewnie i tak był dzielny ZDRÓWKA dużo,trzymajcie się.

[drucilla]

Btg ale mas dzielne dzieciątko! Brawo. Dla Ciebie też wielkie brawo. Trzymajcie się mocno - teraz już będzie dobrze. Wszystko. Zobaczysz.

[ezelka]

Btg cieszę się, że już jest lepiej bardzo się o was martwiłyśmy tu na forum ale super, że wszystko powolutku idzie ku lepszemu

[MAŁA34]

HEJ BABECZKI!!!

Wiktor pomaszerował do szkoły,Oli śpi a ja myśle co na obiad zrobić bo G.wraca ze szkolenia dziś. Licytuje buciki dla Olinka na allegro takie troszke usztywnione żeby łatwiej było mu chodzić,bo w kapciach to się ślizga.
Co do karmienia sztucznego to jednak troche to kosztuje,niby daje Olinkowi butle 2 razy dziennie ale na tydzień idzie paczka 300 gram,na miesiąc 4 więc koszt 60 zł,aż tak tanio nie jest tym bardziej że trzeba dodać kleik i kaszke je 2 razy dziennie łyżeczką ,zupke i jogurt więc kasy idzie,cycem to praktycznie żaden koszt.

[Dosia34]

Cześć!

BTG super, że już jesteście po i że wszystko idzie ku lepszemu! Jesteście z synkiem bardzo dzielni! Teraz to już musi być tylko lepiej. Dużo zdrowia życzę!

Mała ja też nie wiem co zrobić na obiad. Początkowo myślałam o naleśnikach, ale po tych wszystkich wczorajszych tłustych i smażonych rzeczach to już mi się nie chce. Powodzenia na licytacji!

[ezelka]

A ja robię kotlety z kaszy gryczanej i do nich sosik z szynki z pieczarkami i będzie surówka z selera i marchwi

[iwonek]

hej dziewczynki

Ezelka, o rany, a nie wpadłabyś do mnie z takim obiadkiem???

Btg, super, że już po, teraz już będzie tylko lepiej;)

[ezelka]

Iwonka jak tylko ugotuję to pakuję dzieci, siebie i obiad i jadę do Ciebie...co tam praca????hehehe....nie zając nie ucieknie...pójdę w poniedziałek hmmmm...chłopa może też zabiorę???? w końcu tylko on z nas ma prawko

[iwonek]

przyjmę wszystkich z obiadem