Skocz do zawartości
Forum

Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011


iwonek

Rekomendowane odpowiedzi

bpiwak - ja miałam zwykłe takie styropianowe i na ok 2 h spacerku spokojnie starczało - mleko było w odpowiedniej temperaturze. Aczkolwiek nie praktykowałam odciągania, podgrzewania własnego mleka tylko mieszanki ;)

za to jak gdzieś na dłużej wybywałam to zabierałam pojemnik z mieszanką ( taki nieduży z 1-2 porcjami ) i wodę w termosie :)

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Witajcie w poniedziałek::): Kolejny ciezki tydzień przed nami :hot::hot:

Drucilla, ale Ci numer maleństwo zrobiło, tylko ze Ty pisałaś ze i tak cc bedziesz miec???

Milly, trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo:love:

Ezelko, mi te upały tez daja niezle w kosc. Upał masakryczne z ciuchami tez masakra, tak to by człowiek wskoczył w jakas zwiewna sukieneczke klapeczki i tyle.
Ja tez mam zapas mały truskawek w lodowce i mam zamiar je niedlugo opedzlowac tylko poczekam az sniadanko mi przetrawi. Teraz trzeba najesc sie na zapas:hahaha:

Dzis miałam wizyte u gina::): Kolejny 1kg na +, cisnienie w normi zapis na ktg tez oki.
Miałam robione usg wymiary prawidłowe, ilosc wod plodowych prawidłowa, łożysko w 2 st dojrzalosci no i maleńki wazy +/- 3830::): Kawał byczka z niego, ale tak jak piszecie nie wiadomo czego sie spodziewac mam tylko nadzieje ze dam rade go urodzic SN. Aha i termin wg usg mam na 8.06 jestem ciekawa czy sie sprawdzi:hmm:

Dla wszystkich mamusiek :Kiss of love:

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn8u69fk0nfc0t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/o148qps65d1o24ep.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/043/0432479a0.png?7052
http://www.suwaczki.com/tickers/5jctxzdvx9ha5pb4.png

Odnośnik do komentarza

Bpiwak mam termoopakowanie i szczerze powiem, że nie do końca byłam zadowolona- owszem do herbatki to tak, ale do posiłku (mleko) to nie. Ja karmiłam Ufo butlą i szłam z domu na cały dzień (dziecko lipcowe więc wiadomo ciepło i po co siedzieć w chacie). I tak-żeby zrobić mleko brałam w termosiku gorącą wodę, w butelkach zimną (miałam obcykane ile trzeba zimnej a ile gorącej żeby wyszła potrzebna ilość mleka i za gorące nie było czy za zimne) i puszkę z mlekiem modyfikowanym. Na cały dzień było tego sporo naprawdę, bo na każdy posiłek byłz osobna butelka (nie da się wyczyścić butli po mleku na zewnątrz a w takiej używanej nowego posiłku nie przygotujesz). Nie przygotowywalam mieszanki mleczka modyfikowanego bo nie wolno tak robić- może tam chwilę postać takie mleko ale potem je trzeba po prostu wylać. Zatem to minimum 4-5 butelek musiałam zmieścić do torby. Poza tym wsadzałam to co pisała Ezelka - pieluszki takie i owakie o róznych zastosowaniach, chusteczki nawilżone, krem do pupska, ciuszki na zmianę w razie W, przewijak zwijany - no i nie zapominałam o sobie - coś do przegryzienia, jakieś picie coś do czytania - u mnie zajmowało sporo miejsca i torbę miałam dużą do wózka. Poniszczyła się i kupiłam nową -taką tylko różową Produkty - Canpol Są różne torby- często z masą przegródek -ale to już jak kto woli i lubi- pierwszą miałam taką jakby z wbudowanym organizerem i nie byłam zadowolona. Ta druga jest bez udogodnień i przez to bardziej pakowna :Śmiech:
Monika, Bpiwak no fiknęło małe... w sumie ja to tak na dwoje babka wrózyła- myślałam, że jakoś może się uda sn - potem kobieta mi mówi, że klocek i będzie cc, potem po wizycie ktg-usg słyszę, że jest nizutko w kanale i kto wie, może się uda- a dziś że pupą w dół i trzeba ciąć - przestaję ogarniać!! :Histeria:
Monika Twoje to już takie spore spore!! wymiary na solidnego dzidziusia :yes:
Ezelka Jak patrzę na szarańczę, i teraz na to moje pośladkowe, to chyba jakieś geny - uparte to, energiczne i stawia na swoim jeszcze zanim na świat przyszło :Śmiech:
Kasia ja na pokuszenie chłopu od jakiegoś czasu śpię jak mnie Bozia stworzyła - odlot - zazwyczaj tylko majteczki a w zimie koszulka, a teraz doceniam strój Ewy :Oczko:

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej,

EZELKO mnie też dopadło jakieś przeziębienie, gardło czerwone i boli i głowa też zaczyna
pulsować :frown::frown:

obudziła się o piątej rano, mąż do pracy, a ja ciepłe mleczko z miodem wypiłam, wypłukałam gardło płynem antybakteryjnym po myciu zębów i jeszcze wodę ciepłą z miodem i dużżżą ilością cytryny i pod kołderkę spowrotem. Nieźle się spociłam, a jak już się wyspałam to 11na zegarku się pojawiła:(ja nie chcę być chora!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53773.png http://s2.pierwszezabki.pl/044/044136990.png?6819
http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/29992.png
[/url]

Odnośnik do komentarza

no to wychodzi na to że ja swoje dziecko trułam trzymając butelkę z gotowym mlekiem w termo opakowaniu przez prawie cały spacer :) :)

dobrze że moja odporna bo pewnie już dawno by ducha wyzionęła przy takiej matce :P

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Ja też karmiłam butlą i w ciepłych miesiącach pilnowałam czasu przetrzymywania gotowej mieszanki, czyli, że też tachałam wszystko do zrobienia mleka dla małej, ale w zimie już nie byłam taką porządną matką i robiłam mleko w domu i z takim gotowym w styropianowym termosie wyruszałam z domu. no i mojej Kindze tez się nigdy nic nie stało z tego powodu...widocznie wszystkie Kingi takie odporne:Śmiech: No ale w lecie to bym się nie odważyła podać dziecku mleka które stało przygotowane pół dnia.

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

mnie to przeraża fakt, że mam w szpitalu 3 dni spędzić.... czuje się tam tak osaczona i ogólnie paskudnie i łapię doła....

lepiej mają te co w domu rodzą bo nie muszą siedzieć tam tyle czasu :/

z młodą też nas 3 dni trzymali mimo że nawet żółtaczki nie miała.. a ja wyszłam stamtąd z takim dołem że szkoda gadać :/

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Ja się nie boję, po prostu nie lubię atmosfery szpitalnej, no i szczerze mówiąc to nie lubię mieszkać w pokoju z kimś obcym, jakbym rodziła sn to bym leżała na roomingu, sama z dzidziusiem, a tak to będę musiała pewnie dzielić salę z jakąś inną mamą i dzidzią....ehhhhh...to takie moje zboczenie odnośnie szpitali...nie lubię mieć towarzystwa na sali:36_19_1:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

ja się lekarzy nie boje tylko cała ta otoczka mnie dołuje :/ jakoś ten brak intymności przy tak naprawdę jednych z ważniejszych dni w życiu wspólnym naszym i naszych dzieci, ten smrodek szpitalny, badania itd...

ezelka - mam to samo... jak mi nie dadzą jedynki to normalnie rozszarpię... poprzednio 1 noc musiałam spędzić na ogólnej to myślałam że oćwirknę - nie dość że jak moja szła spać to 3 inne wrzeszczały to do tego byłam jedyną pierworódką i gapiły się na mnie jak na jakieś dziwactwo a do tamtych co chwilę jakaś rodzinka się zwalała w ilości min. 3 osoby i tylko aparaty i zdjęcia - myślałam że mnie szlak trafi... a ja ledwo żywa i jeszcze z poleceniem wietrzenia krocza ( byłam po krwotoku itd )

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :Całus:

Jesteśmy już w domu ::): Potrzebowałam dnia na ogarnięcie się :D Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za gratulacje :love: Bardzo miło było mi to czytać :love:

A u nas jest idealnie, zeby tylko nie przechwalic ::): Wojtuś grzeczniutki, czasem coś zakwili, ale przeciez ciągle nie będzie leżał cicho, musi się wyszumieć :D Cyca ciąga, co 2-3 godziny chce jeść, a w nocy też daje nam pospać, także do Męża mogę się przytulać do woli... tylko przytulać :ehhhhhh:

W sumie to się nudzę od wczoraj:lup:, bo nauki już nie mam, dziecię śpi ślicznie, a w tv też nic nie ma :Padnięty: :Oczko: Tomasz na urlopie, ale też się nudzi :Oczko: Co jakiś czas zaglądnie do wózeczka, pieluszke zmieni. Radzi sobie mój mężczyzna :D

Dostałam kwiatuszki po wyjściu ze szpitala, taki Mężu romantyk :D Chciał jeszcze coś z biżuterii kupić (chyba za radą Drucilli - senkju :Całus:), ale wiedział, że ja tam nie za bardzo za błyskotkami, więc odpuścił. Pomyślimy co na to konto mógłby mi sprawić :D

Tylko problem z jedzeniem mam, bo chciałabym wszystko jeść, a nie mogę - ZAKAZ ::(:

No i z wagą muszę się poprawić przy następnej ciąży, bo teraz jak przyjechałam rodzić to nie mogli mi uwierzyć, że to już. Myśleli, że to dopiero 6 miesiąc :/ Chudzielec okropny jestem :/
I tu duże podziękowania dla Eli i Moniki za ich rady odnośnie diety :Oczko: Tomasz się popisał :D

Basiu piękna Laura :love:
Milly trzymam kciuki Kochana :love: bedzie dobrze
Beatko ja na opiekę i warunki szpitalne nie mogę narzekać. Superaśnie mi się rodziło i później leżało ::): Może tym Cię pocieszę

Jeśli coś mi się przypomni, to dopiszę

Buźka :love: i czekam na kolejne rozwiązania ::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...