Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2011


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie sytuacja wyglada tak ze z Wojtkiem zaszlam w ciaze na studiach, ktore przerwalam i zostal mi rok... a ze moj m zarabia tyle ze spokojnie sobie radzimy wiec nie musialam isc do pracy... od stycznia mialam zaczac studia a po studiach znalesc sobie cos...plan byl taki zebym przepracowala rok i potem planowalismy nastepne dziecko... ale ze wyszlo inaczej to nie wiem teraz jak to wyjdzie z tymi studiami... a przy dwojce dzieci wiecej kasy idzie dlatego zaczynam myslec... becikowego juz nie ma wiec tego tysika nie bedzie... jedyne to 3tys z ubezpieczenia Lukasza za urodzenie dziecka... myslalam o moim tacie ale to bedzie podejrzane jesli pojde na l4 a tak najchetniej bym zrobila...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgx43r8p60e34kc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82dosg18wc7wkki3.png

Odnośnik do komentarza

Becikowego już nie ma? Kurde ja nawet nie wiedziałam. Camille to rzeczywiście masz mały problem, ale jak tata ma firme to zapytaj się czy jego jakiś znajomy by wam ie pomógł.
Mnie właśnie coś zaczęło BARDZO MOCNO KUĆ w brzuchu po lewej stronie (przy samym boku) ale to tak że teraz jak pisze to się zwijam z bólu. taki skórcz jest i za chwilę go nie ma co to może być któraś z was to miała? już się denerwuje!! kurde z piewszym bejbi tak nie miałam, wogule inaczej wyglądała pierwsza ciąża! Ałłłłłłłłłłłłłł... kurde chyba zaraz umre!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjff71xqf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/148c40ed06.png

Odnośnik do komentarza

alis, ja też mam takie kłucie w lewym boku. Ale postanowiłam się nie martwić. Na początku grudnia wizyta, mam nadzieję, że okaże się, że wszystko ok :) Tak myślę - wpływu nie mam na to, co się dzieje. Mogę jedynie odpoczywać i dbać o siebie i dziecko. No i mam nadzieję, że będzie ok :) Mnie w ogóle brzuch pobolewał na początku mocniej. Teraz tylko czasami. Za to mdli jak diabli :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

radosna85 ja niedługo ide do gina wizytemam dzisiaj o 16 i się dowiem co to tak strasznie boli, i wam powiem, tzn juz mnie mniej boli ale boje się ze mnie znowu złapie, koleżanka mi powiedziała że to jelita lub kolka... mam nadzieje ze to durgie chociaż się nie zmęczyłam.... wiec nie wiem.
teraz odliczam godzini do wizyty i serducho chyba mi zaraz wyskoczy z piersi :) chyba musze przyjąć że co ma być to będzie, jak tam ma być przez jeszcze 7 miesięcy to chyba padne na zawał :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjff71xqf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/148c40ed06.png

Odnośnik do komentarza

Alis - konieczne napisz jak było. Trzymam kciuki.

Ja dziś się strasznie źle czuje. Cały czas doskwiera mi żołądek. Ja też nie mogę patrzeć na herbatę ani na nic innego. Wczoraj jadłam mandarynki i było ok. Dziś mam odruch wymiotny po mandarynkach. Zwariować idzie.

Odnośnik do komentarza

Alis również trzymam kciuki :)

Camille w Poznaniu byłam u dr Ropackiej. Zastanawiałam się czy do niej mam w ciąży chodzić, ale to jednak 120 km. Ja podobnie jak Ty mam weekendowego męża. Z tym, że mój w Wawie siedzi. Ja co prawda autem śmigać lubię i dużo jeżdżę, ale jakoś w późnej ciąży nie za bardzo piszę się na samotne jazdy. A mój M. nie zawsze w tygodniu może przyjechać, więc stwierdziłam, że będę tu chodzić do mojej Pani dr. Jest z-cą ordynatora i opieka w szpitalu zagwarantowana I klasa. :) Umówiłam się na 7 grudnia.

Ja miałam ostatnią miesiączkę 13.X i mój mąż tez tak był w domu 21-25.X, więc też wtedy miałam pewnie dni płodne - trochę szybciej niż powinny być. Już wiem skąd ta róznica w tygodniach ciąży u nas. :)

Dziewczyny mnie też czasami kłuje - to pewnie macica rozszerza się albo coś w tym stylu. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

Lusitano ja mam do poznania okolo 20km... Moja lekarka tez jest z-ca ord w Poznaniu na Lutyckiej, dlatego wlasnie tez sie zastanawiam bardzo nad zmiana lekarza... Jak juz pisalam pierwszy porod wlasnie dzieki niej byl ok... Trafilam na porodowke w niedziele o 12 z 2cm rozwarcia i skurczami... Te patafiany podaly mi nospe i relanium na uspokojenie i nic to nie dalo... Jak ona sie dowiedziala ze ja tam jestem od razu zadzwonila i ich zjechala... No i przylecieli i dali dolargan i jeszcze cos na s juz dokladnie nie pamietam... Ale wiem ze dzieki lekom przespalam az 5,5h i mnie tak juz nie bolalo... Dlatego jesli moge Ci poradzic to tak chyba bedzie lepiej... Zawsze lepiej miec kogos znajomego w szpitalu...

Ja w pt ide do lekarza... Zobaczymy co mi powie... Teraz juz jestem pewna, ale modle sie o jedno... Zeby fasolka byla jedna, bo maz ma predyspozycje do blizniat... Sam jest blizniakiem i jego dziadek tez byl...Niby co dwa pokolenia ale nigdy nie wiadomo nie?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgx43r8p60e34kc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82dosg18wc7wkki3.png

Odnośnik do komentarza

Witam kobitki :)
Ależ jestem happy :) Moja fasolka ma się dobrze i po woli przeistacza się w dzidziusia :) no i widziałam SERDUSZKO :) ale się ciesze
a co do tych bóli to Gin powiedział mi żeby brała nos-pe, oprócz tego bioe też duphaston tak na wszelki wielki ;) także humorek mam OGROMNY :)
teraz następna wizyta jest 15/12 i będe miała robione USG genetyczne i może bęzie widać co tam jest za maluszek :) jest tylko jedno ale... to usg kosztuje 150 zł plus wizyta 100 zł czyli będe musiała zapłacić 250 zł ale dla dzidzi wszystko :)
a Wy kobitki jak tam?
aha i jeszcze jedno mój G powiedział że jestem w 9 tyg a na USG pokazuje 7 tyd, 5 dzień, jakieś to wszystko pochrzanione, no ale najważiejsze ze OK :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjff71xqf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/148c40ed06.png

Odnośnik do komentarza

Alis gratuluję szczęścia :):):)

Alis co to jest to USG genetyczne ?????? - chyba jakaś zacofana jestem, ale o nim nie słyszałam.

Camille dr Ropacka jest na Polnej - tylko ten szpital kojarzy mi się z jakąś fabryką dzieci, zero intymności. Raz tam byłam w zeszłym roku na potwierdzeniu diagnozy pustego jaja płodowego. Potem leżałam u mnie w Ostrówku i chociaż różne opinie krążą, opiekę miałam super. Ta moja lekarka nie jest zbyt lubiana wśród personelu, bo bardzo dużo od nich wymaga i boją się jej strasznie - ale dla nas pacjentek to lepiej, że jest czysto i opieka odpowiednia.

A tak poza tym sprawdzałam sobie jeszcze raz datę porodu i coś chyba źle wpisałam ostatnio (pewnie z szoku) i wychodzi mi 19-21.07

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...