Skocz do zawartości
Forum

Niejadek


bajustyna

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam ten sam problem z bartkiem jak dostanie ochoty to zje ale czasami tylko mleko i nic wiecej czasami nawet w nocy wola mleko ale pozniej nic w dzien nie ruszy teraz tesciowej nie ma to mu w dzien mleka nie daje mam nadzieje ze zglodnieje i cos poza mlekiem zje moja tesciowa to latala ciagle za nim z chlebem a jak szedl spac o 13 to butle mleka a on pozniej jak wstal nie chcial obiadu nie dziwic sie a teraz trudno albo obiad albo nic moze go naucze co jak myslicie

Odnośnik do komentarza

najgorsze co można robić to biegać za dzieckiem z jedzeniem...jeszcze do niedawna sama panikowałam i płakałam, ale się zawzięłam i wygrałam walkę...Miki nie przegryza miedzy posiłkami...no chyba że jakiegos biszkopta albo jogurcik, ma 5 posiłków, a jak chodzi do przedszkola to i więcej...jak wraca to szuka jedzenia po lodówce :Oczko:

Odnośnik do komentarza

anulka a czemu smutna??
aż 5 posiłków ma Miki!!! super
Kuba, jak dobrze pójdzie to na trzy się załapie, wliczając w to owoce, o przegryzaniu między też nie ma mowy, on nie z tych, nawet jak wyciągnie rękę po słodycza jakiegoś to albo tylko rozpakuje, obejrzy i odłoży, rzadko ugryzie i zaraz potem wyrzuci albo przyniesie żebym ja zjadła
od kilku dni to praktycznie kompletnie odmówił jedzenia ale teraz zwalam to na karb choroby,
też postanowiłam się zawziąć i poczekać aż sam zawoła, że jest głodny
no nic, zobaqczymy

manenka trzymam kciuki za to że nauczysz!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

oj anulka walczę, jakoś, już zmieniłam nastawienie, jak nie to nie!!! nie latam z łyżką, chyba, że akurat jest czymś bardzo zajęty i zajęcia przerwać nie może to karmię go na chodzonego ale pod warunkiem, że stanie i podejdzie z otwartym dziobem
ciężko jest:ehhhhhh:
udaje się jakieś dwa albo trzy niepełne posiłki na dobę to i tak jest sukces:mdr:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

Błagam o pomoc. Już sama nie wiem co mam robić.
Mój synek 18 m-cy przestał jeść. W zasadzie zjada wyłącznie mleko i oczywiście słodycze.

Przestał przybierać na wadze i słabo rośnie od jakiś 8 m-cy. Obecnie ma 77cm i 10,2 kg.
Lekarz sugerował, że to przez przeziębienia - bo kłopoty zaczęły się zeszłej jesieni.
Nie poprawia się.
Mówił, żeby sprawdzić czy nie ma robaków - nie ma.
Przepisał żelazo na anemię - nic.
Przepisał stary lek na alergię powodujący wzmożenie apetytu - dalej nic.
Okropnie gorączkuje przy ząbkowaniu więc liczę, że to jest główny powód bo przecież wcześniej jadł pięknie i nagle STOP.

Bardzo się martwię bo może to jakaś choroba a ja nic nie robię.
Przecież mleko nie zapewnia takiemu dziecku właściwej diety, czasem skubnie suchą! bułkę, czasem chleba i to wszystko.
Odstawiłam wszystkie słodkie ciasteczka, chrupki, płatki. Nic to nie daje bo jak jest głodny to płacze ale nawet rosołku (wiem, że nie powinnam) z butelki nie chce jeść...
Tragedia, pomóżcie!

Odnośnik do komentarza

MagMig mówisz, że mały ząbkuje??? myślę, że to może być głównym powodem niejedzenia, tym bardziej, że jest gorączka, dobrze, że pije mleko, niby nie wiele ale jednak - zawiera wartości odżywcze
a od kiedy nie chce ci jeść??? długo juz trwa ta sytuacja????
i czy robiłaś badania krwi??? czy coś wykazały????

spróbuj notować ,odkąd mały wstanie, co zjadł, wypił, nawet jak tylko ugryzie kawałek chleba, zje owoc, czekoladkę - to zapisz co ugryzł i o której, na wieczór będzie można sprawdzić co tak naprawdę dziecko zjadło

na apetyt możesz spróbować syropu - bioaron c, jest uodparniający a poza tym pobudza apetyt, tylko trzeba podać mniejszą dawkę niż w ulotce, bodajże łyżeczkę na dobę, nie pamiętam jak mi Kubie kazał lekarz podawać ale wiem, że była to połowa z tego co na ulotce

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Widzę, że w tym temacie nie jestem sama. Moja córka od paru dni nie chce jeść mleka pod żadną postacią. Rano daję jej bułeczkę z szynką, później długo długo nic nie chce wziąć do buzi, następnie trochę zupki (zaledwie 5-6 łyżek) w trakcie czasem uda mi sie wcisnąć jej jakieś jabłko lub banana, a ok 18 je z nami obiadokolację, bo swoich dań już nie chce. I na tym koniec posiłków. Pytałam pediatrę, to stwierdził, że widocznie jej jest gorąco i tak jak dorosły się męczy i nie ma apetytu, tak samo ona. Mam nadzieję, że wkrótce to minie, bo niewiele odżywczych posiłków je, a ma niecałe 11 miesięcy...

Odnośnik do komentarza

asieńka
widzę, że w tym temacie nie jestem sama. Moja córka od paru dni nie chce jeść mleka pod żadną postacią. Rano daję jej bułeczkę z szynką, później długo długo nic nie chce wziąć do buzi, następnie trochę zupki (zaledwie 5-6 łyżek) w trakcie czasem uda mi sie wcisnąć jej jakieś jabłko lub banana, a ok 18 je z nami obiadokolację, bo swoich dań już nie chce. I na tym koniec posiłków. Pytałam pediatrę, to stwierdził, że widocznie jej jest gorąco i tak jak dorosły się męczy i nie ma apetytu, tak samo ona. Mam nadzieję, że wkrótce to minie, bo niewiele odżywczych posiłków je, a ma niecałe 11 miesięcy...

twoja to chociaz je buleczke a moja tylko mleko i kaszki nic co trzeba grysc:(:36_2_58:

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane mamusie
Ja tez jestem mama malego 2-letniego niejadka.Mnie tez nerwy puszczaly i tez przechodzilam psychiczne wykonczenie.
Moje dzecko z koleji nie jada nic oprocz zupy i do tego tez musi miec nastruj,nie jada natomiast zadnych serkow czy jogurtow,no teraz zaczela jesc troche chleba z maslem (z czego przewznie zlizuje maslo).Ja juz tez odpuscilam.
Ale czytalam ze po czesci to nasza wina (wina rodzicow)ze dzieci sa niejadkami,bo jak dziecko nie chce jesc to wyciagamy wszytskie produkty z lodowki lub gotujemy jakies nowosci lub cokolwiek nowego zeby dziecko zjadlo,a ono poprostu grymasi i kaprysi.
Powinno sie dziecko zostawic, az tak zglodnieje ze zje co mu dasz.
U mojego dziecka to nie zdzialalo.Trzy dni chodzila glodna i tak nie zjadla tego co jej dalam,a jak wdzie serki czy jogurciki to odrazu ma odruch wymiotny i nie chce nawet sprubowac.
Czasami jak ma humor to zje troche wiecej tzn zemniaczka i kawalek mieska.Sniadan nie jada prawie wogole.
I dodam jeszcze ze ma skaze bialkowa i nietolerancje laktozy, a ponoc dzieci alergiczne wlasnie tak grymasza przy jedzeniu i sa nadpobudliwe jak moja corka.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

madagaskar skoro mała ma skazę białkową i nietolerancję laktozy to chyba słusznie, że nie chce serków, jogurcików itd. organizm widocznie sam się broni przed krową, ja z tymi produktami nie starałabym się naciskać, niech nie je, może alergia ustąpi z biegiem czasu, jest sporo produktów mlekozastępczych albo z dużą zawartością białka i wapnia:Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

madagaskar to zwyczajnie odpuść, Kuba też jest alergikiem, od urodzenia na nutramigenie i bebilonie pepti tez nie chciał nabiału, te pseudomleka odstawił jak skończył 13 miesięcy i już!!!! ja wapnia i białka szukałam w dyni, amarantusie, orkiszu...
jedynie jadł krótko danonki ale to jeden na dwa trzy dni, i tylko waniliowy, jadł też nie za długo bo jakies 3 - 4 miesiące i tyle, ani jogurtów ani serków, z serków to dopiero od niedawna żółty i to jakieś pół plasterka raz w miesiącu
pewnych rzeczy nie przeskoczysz, nie chce - nie zmusisz
a że mi nie choruje specjalnie, badania ma w normie, po konsultacji z lekarzem nie zmuszam, czasami coś przemycę w postaci zabielenia zupki na przykład

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam,

też jestem mamusią niejadka, u nas wykryto przy okazji mikrocydozę czyli rodzaj anemii (an pograniczu dolnej normy) i obniżone enzymy serca (idziemy w listopadzie do kardiologa), niemniej jednak córeczka oprócz wyników nie przejawia żadnych objawów prócz małych ilości jedzenia, choć ostatnio nie je, bo nie ma na to czasu.

Powiedzcie mi jak zachęcić dziecko do spokojnego jedzenia. U nas to teraz 3 łyżeczki i ucieka do zabawy. Jakbym za nią ganiała z łyżeczką to by z łaski buzię otworzyła, ale ileż można tak biegać. Ani na kolanach, ani w krzesełku (wcześniej zawsze jadła w krzesełku) nie usiedzi, bo jest zajęta. Zabawki też nie pomagają.

Jak widzę 30min jedzącego kuzyna Lilii i przy tym siedzącego na kolanach to mi się serce kraje.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle witaj, wiem co czujesz, Kuba też tylko w biegu jadł i ja, niestety, żeby tylko go nakarmić, to biegałam za nim i biegam do dziś, nie ma jedzenia przy stole, usiedzi może na dwa kęsy a potem karmię go wszędzie, na ślizgawce, przy zabawkach, na nocniku, przy zabawie, przy komputerze, w łazience...:ehhhhhh:
niektórzy twierdzą, że popełniłam błąd łażąc za nim i karmiąc w locie ale nie było innego wyjścia, cały dzień nie jadł, dwa dni i w końcu się łamałam
ja, niestety, nie znalazłam złotej metody, teraz jest juz zdecydowanie lepiej ale do ideału daleko

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

bajustyna
WITAM!
Nie wiem czy jest już taki watek ale postanowiłam taki założyć bo dzisiaj to już miarka się przebrała nie weim co mam robić!
Moja córcia Kinga ma rok i 7 miesięcy jest niejadkiem od 6 miesiąca.

Niejadek czyli Kinga daje w kość całej naszej rodzinie. Naszym codziennym posiłkom towarzyszy stały rytuał: mama czyli ja (tata, babcia, ciocia, czy kto był akurat w pobliżu) bezskutecznie namawiamy Kingę do przełknięcia jedzenia, ona gwałtownie odmawia, zaczyna krzyczeć i wogóle powstaje horror.Nie pomaga odwracanie uwagi przy pomocy zabawek czy książeczek. To jest jakiś koszmar. Zasiadamy razem do stołu, robie jej przeróżne potrawy ( Kinga ma skazę białkową więc ma ograniczony jadłospis), staram się nie zmuszać jej do posiłków bo czytałam, że to nie najlepszy sposób. Ale jeśli małą zjadłą tylko rano mleko z kaszką a jest godzina 15 sta i nic nie chce zjeść to już mi nerwy puszczają chyba każdy mnie zrozumie.

Mam pytanko jak Wy sobie radzicie z takimi niejadkami bo ja już nie mam siły cały dzień stać przed garami i się martwić czy jej coś nie dolega!?
Jakie mogą powstać powikłania niedożywienia i czy jest jakaś przyczyna - dlaczego jest się niejadkiem, czy jest to spowodowane jakąś chorobą, jakie badania wykonać?

pozdrawiam i proszę o odpowiedź bo to wszystko już mnie przygniata :bigboulay:
Witaj.
Widzę że masz taki sam problem jak ja:( Mój synek Kacper również jest niejadkiem.Śniadanie je przez 3godziny z proszeniem i lataniem za nim z talerzem. Z obiadem jest tragedia nie pomaga dosłownie nic skończyły mi się już wszystkie pomysły nie mam już na niego żadnego sposobu. Dawałam nu syrop multi-sanostol jak poradził mi lekarz ale i to nie poskutkowało.
tydzień temu poszłam do lekarza aby dał skierowanie na badania moczu i krwi bo bałam się czy nie załapał żadnej anemii. Na szczęście wyniki wyszły bobrze.
Ale problem pozostaje dalej :(((((((((((

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...