Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

Magart - gratuluje zabka :)
Nam wyszedl wlasnie pierwszy dolny prawy.

Kurde... tyle sie napisalam i wszystko zniklo wrrr....

Nocka dzis nawet ladna... Bylismy wczoraj caly dzien na podworku u rodzicow..
I mlody usnal o 19, w aucie tez spal, pozniej go przebralam calego tez sie nie obudzil, dopiero o 24. Wiec napoilam go, o 4 zachcialo mu sie jesc, i poszedl spac jeszcze do 6.20.

Mam problem z Kacperka paluszkiem.... Ehh...
Zaczne od tego ze ja mam od gimnazjum problem z wrastajacymi paznokciami u nog ale to na wlasne zyczenie bo nie obcinalam kiedys paznokci na prosto.

Kacperkowi obcinam na prosto.. Paznokiec nie wchodzi na paluszka, a pomimo tego skora obok duzego paluszka jest zywo zaogniona, normalnie jak zywe mieso.....
Ide jutro do lekarza...... Ale boje sie... Zeby mu czegos nie wycinali, czy czegos z paznokciem nie robili ;/;/ ehhhh..... Nie wiecie moze czy mozna to w czyms pomoczyc czy co? Juz sama nie wiem co robic. Oliwkowalam to ale to tez nic nie dalo.... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna u mnie to samo dzisaij mały cały czas marudzi myśle,że to skok rozwojowy bo nie ma napuhniętych dziąsełek ani nic nie widac zbytnio :/
siupka nie mam pojęcia co ci poradzić najlepiej to lekarz niech to oceni :/
U nas właśnie pierwsza kapiel w wannie z mama zaliczona heh :D ale miał radoche i normalnie jak go wziełam na brzuszek p[rzekręciłam to miał taki odruch jakby płyną :D Moja przyjaciólka właśnie urodziła Oliwiera 4600 g i 61 cm wielkolud heh :D i to naturalnie współczuje jej :/

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

nareszcie usnela-i minal tez koszmarny dzien, MARUDZILA bez przerwy-jestem wykonczona :/ plakala-nosilam ja na zmiane z mama :/ eeeh szkoda gadac
Nie wiem co jej dolega, jutro chyba w koncu pojde z nia do lekarza, kaszel ma taki jakis dziwny odklejajacy sie :/ nie goraczkuje jednak wiec sama nie wiem co jej dolega?
Albo te zabki, albo skok, moze ucho ja boli? kurcze nie mam pojecia. Jest strasznie rozdrazniona, a placze tak jakby rzeczywiscie ja cos bolalo-dzisiaj z tego placzu mi usnela na brzuszku taka wymeczona. Szkoda mi jej strasznie. Potem dalam jej ibufen i jakos jej ulzylo i zasnela-wzielam ja wiec na dwor i pospala troche.Ale jak wrocilysmy do domu i sie obudzila to znowu to samo-i na dodatek wypila tylko 100ml mleka i wypluwala i plakala :( co jej dolega cholera??? chcialabym zeby obudzila sie juz z zabkiem jutro to bym byla spokojna ze to o to chodzilo tylko ona nie ma jakos specjalnie rozpulchnionych dziasel? nie wiem jak takie dziaslo powinno wygladac wiec ciezko mi stwierdzic kurcze :/ mama mowi ze zabki :/ jak myslicie? bo ja to juz sama nie wiem :/
Ide spac zaraz bo padam na pysk :/

ps. to moze byc u nas skok rozwojowy+jakas choroba :/
dodaje rysunek

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Jestem! Przeżyłam :uff:

W telegraficzny skrócie wszystko się udało.

Ale paaaadam na dziób. Jak wczoraj wracałam do domu to ledwo widziałam drogę po, której jechałam.

Dzień rozpoczęliśmy o 6:30 i cały w pełny biedy skończyliśmy o 22:30. Jak wstaliśmy to od razu zaczęliśmy się zbierać, żeby zdarzyć o 10:30 wyjść z domu. Udało nam się o 10:45. Daruś usnął w aucie i musiałam go budzić przed mszą, żeby sobie jeszcze coś chlapnął i żeby go doubierać do końca, bo jechał bez czapeczki, swetrka, bucików. Także o 12:00 pojawiliśmy się w zakrystii podpisać papiery i o 12:15 zaczęła się Msza. Księży mam w nowej parafii rewelacyjnych. Wszystko odbyło się w bardzo miłej atmosferze i na luzie. Darek zaczął marudzić dopiero na ogłoszeniach duszpasterskich. Dostał czkawki i trochę się namęczyłam zanim ściągnął łyka z butelki, żeby się jej pozbyć. Potem szybciutko na salę. Na sali, po życzeniach i przyjmowaniu prezentów dostał wścieku, próbowałam ytuację uratować cycem, ale nie o cyca chodziła :D Mężulek ubujał go do snu i tu nasze Dzięcię pospało i od kąd się obudziło do końca dnia było w rewelacyjnym humorze. Uśmiechało się do wszystkich, zagadywało. Mimo tego, że męczyliśmy go pozowaniem do zdjęć, chodził cały dzień od rąk do rąk to był przecudowny i przekochany. Jak miał dość to szedł na drzemkę - istny aniołek :D :D :D
Gościom humorki dopisywały, miejsce imprezy wybrałam, moim zdaniem, bardzo dobrze. Obsługa na 6, jedzonko na 6, dekracje, sala, byłam mega zadowolona. Jedzenia mam całą lodówkę, bo mimo tego, że goście długo siedzieli to z zimnej płyty sporo zostało.
Wrocilismy do domu po 20. Darek obudził się przy wyciągniu z auta i jeszcze zaliczyl kapiel i butle z Sinlackie, ktory niestety nic nie daje jesli chodzi o lepsze spanie :P
Jestem mega zadowolona z całego wczorajszego dnia. Pogoda po 12 sie super poprawila, bylo cieplo i slonecznie. Uwazam, ze chrzciny sie super udaly, ale ciesze sie, ze mam juz to za soba :D

siupka My jeszcze zabka ni mamy... My tez mamy problemy z paznokciami na paluchach. Tez nam jakos dziwnie wrastaja, skora sie luszczy do okola nich, jest troszke zolta, ale nie ma zadnego zaczerwienienia, brzydkiego zapachu czy wydzieliny. Tez pewnie skonsultujemy to z pediatrka przy szczepieniu. Ja tez sama mam problem z wrastajacymi pazurami... :(

marlesia Gratulujemy Karolkowi pierwszego zebola :D

nieobliczaln Jak tam Majeczka?

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Nieobliczalna - a nie zauwazylas jakis kropek na dziaselkach? U mojego dwa dni wczesniej byla taka malutka kropka biala i za 2 dni zabek sie przebil. A za nim bylo cokolwiek widac, to bywal taki marudny... Ale tylko troszke...
Mozliwe tez ze cos go zbiera... Albo faktycznie ten skok.. wg tego wykresu na to wyglada...
choc szczerze mowiac ja nie przywiazuje zbyt uwagi do tych skokow...
nie zawsze sie to sprawdzalo u nas.

Magart - super ze sie udaly chrzciny :) Prosimy o zdjecie :)
Ja tez musze przy okazji cos wstawic. Ale to pozniej, bo Kacperek zaczyna sie budzic.

Ide dzis z Kacperkiem do lekarza niech obejrzy tego paluszka i go zbada przy okazji bo coraz bardziej kaszle i ma katar - a wszyscy w domu chorzy...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

magart-ciesze sie ze wszystko sie udalo, Majka dzisiaj juz lepiej, ale wczoraj to byla tragedia. Dzisiaj jak reka odjal-mniej kaszle, prawie wcale, troszke marudzila ale w granicach normy wiec kurde nie wiem co to wczoraj za kryzys byl?

siupka-kropeczki na dziaslach to ona ma juz od jakiegos czasu-kiedys wam pisalam o tym, ale nie wychodza te zeby na razie chyba? powiem wam ze nie wiem o co chodzi ;/

Na razie jest spokoj-mala wlasnie spi od 45 minut takze luz.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

U nas też jakiś kryzys. Daruś chyba zmęczony i nie mogący usnąć rozryczał mi się na całego i był duży problem go uśpić. W końcu usnął i z tym samym rykiem obudził się po 20 minutach. Znowu usypianie, tym razem przy cycku i po 15 minutach spania ryk przez sen. Pomogło bujanie w łóżeczku. Teraz przesypia swoja porę kąpiei. Dodam, że cały dzień było mega gryzienie wszystkiego co w zasięgu, sporo ślinienia, ale na dziąsełkach ani śladu ząbków. Może kręci go nowe jabłuszko w brzuszku albo idą ząbki albo może odreagowuje moje biedactwo wczorajszy ciężki dzień...

Ja odgrzebuję mieszkanie z brudnych naczyń, brudnych ciuchów, niewyprasowanego prania, kłaków zwierzaków, kurzu i ogólnego syfu. Myślę, że spokojnie do środy mam co robić, bo od czwartku nic w mieszkaniu nie ruszyłam i są efekty...:36_2_16:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

jak tak was czytam to coraz bardziej mysle ze to jednak byly zabki? no bo ona tez tak wszystko pchala do buzki, a jak jej smarowalam dziasla bobodentem to widzialam taka ulge u niej. dzisiaj jej nakupowalam pelno zabawek do gryzienia-zobaczymy. przeciez nie jest powiedziane ze zabki wychodza tydzien czy 1 dzien, to moze trwac dosyc dlugo niestety :/ My mamy juz taki 2 raz kiedy tak marudzila strasznie.

Maja skonczyla 4 miesiace wiec powinnam jej zaczac cos wprowadzac ale przez te jej kryzysy i marudzenie wolalam poczekac az sytuacja sie unormuje na wszelki wypadek.
Jutro jak bedzie pogodna i nie marudzaca to chyba jej dam marchewke gotowana bo na razie to tylko w postaci soczku jej dawalam.
Majka mi teraz tak szybko rosnie ze jej juz kupuje ubranka na 74 cm bo z 68 juz wyrasta-masakra! 2 listopada mamy kolejne szczepienia :/ i wizyte u lekarza. Czy wy teraz jak wasze dzieciaczki sa juz starsze tez nie chodzicie do przychodni tak czesto? bo ja to juz miesiac prawie nie bylam ale to z uwagi na moj pobyt za granica. Jak wrocimy to sie chyba umowie tak kontrolnie zeby ja poogladala pani doktor no i zeby mi ja zwazyli-jestem ciekawa ile przybrala w miesiac :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Magart super, że Wam się wszystko udało

nieobliczalna, ja ostatnio byłam z Karolem na ważeniu, bo do kardiologa to muszę mieć komplet badań. Teraz na szczepienie idziemy 18 października, bo nam się opóźniły, bo Karol brał antybiotyk i musimy odczekać.

My dzisiaj też jakiś kryzys mieliśmy. Karol marudny, nie chciał spać i nic jeść. Zbuntował się chłopak na cycka i na butlę zresztą też. Jedyne co zjadł w ciągu dnia to marchewkę i na noc trochę cycka pociągnął, ale dałam mu panadol w syropku, który działa przeciwbólowo.

Dziewczyny na te paznokcie to można spróbować "riwanol" Ja go miałam jak Karolowi na rączkach przy paznokciach zrobiło się zaczerwienienie i wdawał się stan zapalny (taka ropka). Położna mi wtedy kazała smarować tym riwanolem.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

U nas jak Darek usnal z placzem tak okolo 18 to pomijając płaczliwe pobudki, o których pisałam, to wstał o północy, 5:15 i 7:30... Wstał w radosnym nastroju, ale zaś na potęgę ładuje do buzi zabawki, kocyki, pieluszki, ciuszki....cokolwiek złapie do łapek. Teraz posmarowałam go Dentinoxem to ciamka paluszki... Jakiegokolwiek innego przejawu ząbkowania dalej nie widzę...:noooo:

Wczoraj po raz pierwszy podałam jabłuszko. Krzywił się strasznie :D Marchewki ciągle zjada mi tak pół słoiczka - więcej wejść nie chce. I wydaje mi się, że jeśli chodzi o apetyt na mleczko to jakoś też ostatnio je dużo mniej niż wcześniej. Trzeba będzie zwrócić uwagę na laktację...

Moja Teściowa sprezentowała Darkowi kombinezonik zimowy na 74 cm. Właśnie przed chwilą go mierzyłam i nawet na upartego już w niego nie wchodzi... Masakra... Ja się poddaję:white_flag:

Piszcie co u Was, tak smutno jak tu puściutko. Buziole :*

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Magrat super zdjęcia macie :) Daruś jest taki śliczniutki :)- zawsze mi się podobał, ale teraz to już bez dwóch zdań, kawaler całą parą :)

U nas niestety boleśnie przechodzimy ząbkowanie :( Karol nadal nie chce pić mleka z butli ani cyca. Tylko tyle co w nocy jadł a w dzień nie chce. Zaczynam się martwić, ale chyba musimy to przeczekać. A z moją laktacją to kiepsko ostatnio a teraz to w ogóle kiepsko, więc pewnie niedługo przejdziemy całkowicie na butlę :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

kikarika To dużo zdrówka dla Michasia!

marlesia A jak tam Miłoszek i przedszkole? Co wymyśliłaś z pracą?

W ogóle to ja podziwiam, że dajecie radę z gorączkami u Waszych dzieci. Ja przypuszczam, że pierwsza choroba Dareczka to będzie mega przeżywanie, panikowanie i stres...
A ja za dwa tygodnie się dowiem czy dostanę swoją wymarzoną pracę czy jednak będę musiała szukać czegoś innego.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...