Majóweczki 2011

[kikarika]

Witam się i ja!

U nas nas nocka po prostu straszna, Michaś wstał jak skowronek o 3 zjadł z cyca i szalał do 6 pięć minut po jego zaśnięciu wstał Dawidek więc mój dzień rozpoczął się już dawno . Mąż musiał w nocy jechać do Krakowa więc jestem sama z szaloną dwójką.

ewelinka masz śliczną córcie , odzywaj się częściej

magart no racja racja odstaw przetwory mleczne na trzy dni, jeśli się nie poprawi to próbuj z innym elementem swojej diety, u nas powodem śluzowatych kupek była konfitura wiśniowa(którą uwielbiam), jak odstawiłam to kupki wróciły do normy.

marlesia kurcze współczuję Karolkowi, u nas ostatnio przy biegunce ( co prawda u Dawidka)sprawdził się Enterol ale nie wiem czy można go stosować u niemowląt.

Aguska Widać że Michaś polubił swój kojec, super zdjęcia!!!

Cobra właśnie się zastanawiałam gdzie się podziewasz, pocieszyłaś mnie z tym obracaniem się bo już się trochę zaczęłam martwić.

[Magart]

Heh...
Dowiedziałam się dzisiaj, że lekarz, który prowadził moją ciążę przez drugą połówkę nie zauważył, że ciąża jednej dziewczyny z tego forum przestała się rozwijać. Źle oszacował też masę jej dzieciątka i zamiast 1800 g urodził się 2 tygodnie później z wagą 1400 g. Na szczęście Malutki nabiera sił i dzielnie walczy... Ale jakoś tak przykro mi się zrobiło. Myślałam, że znalazłam idealnego lekarza, do którego będę z radością biegać w kolejnej ciąży...no i duuuuupa...

[nieobliczalna]

Magart

Heh...
Dowiedziałam się dzisiaj, że lekarz, który prowadził moją ciążę przez drugą połówkę nie zauważył, że ciąża jednej dziewczyny z tego forum przestała się rozwijać. Źle oszacował też masę jej dzieciątka i zamiast 1800 g urodził się 2 tygodnie później z wagą 1400 g. Na szczęście Malutki nabiera sił i dzielnie walczy... Ale jakoś tak przykro mi się zrobiło. Myślałam, że znalazłam idealnego lekarza, do którego będę z radością biegać w kolejnej ciąży...no i duuuuupa...

a do kogo chodzilas? ja bylam bardzo zadowolona z mojego lekarza-moge go polecic

[Magart]

nieobliczalna Chodzilam do takiego jedneg doktora w Katowicach. Za chwilę się przeprowadzam do Sosnowca i bede chciala tam kogos poszukac. Wkurzam sie, bo nie umiem od kilku lat znalezc kogos do rzeczy... Teraz myslalam, ze mi sie udalo, ale skoro lekarz popelnia taki blad no to chyba cos jedak jest nie tak...??

[nieobliczalna]

magart-no raczej, chociaz lekarze czesem popelniaja bledy wiesz takie rzeczy sie zdarzaja :/ niestety

co u was dziewczyny? znowu cisza u nas???

[siupka]

Magart - Ja w Sosnowcu chodzilam do Dzedzyka. Bardzo sympatyczny lekarz. Od poczatku do konca prowadzil moja ciaze. Nie mialam do niego zadnych zastrzezen. Zawsze moglam zadzwonic jak byl jakis problem.
Tylko wkurzyl mnie juz na porodowce jak mnie przyjmowal.
Bo Kacperek sie bardzo ruszal - za bardzo jak na dzien przed porodem. I on zamiast zrobic usg by zobaczyc czy wszystko OK. To zlekcewazyl. I gdyby nie jedna lekarka, to w sumie.. jeszcze z 5 minut i Kacperek bylby nie zywy... Jak o tym mysle do dnia dzisiejszego to az mi ciarki przechodza.

Słyszałam że Dr Ornowski jest dobry.. Przyjmuje w szpitalu nr 1.
Jak lezalam jak bylam w ciazy to robil mi usg. I bardzo sympatyczny lekarz. O nic nie trzeba pytac, nie trzeba ciagnac za jezyk.
Wszystko mowi o kazdym szczegole. Dobre opinie ma.
Bardzo dobra tez jest dr Grzyb, ale ona tylko prywatnie..

Jeszcze b. dobry jest lekarz Wikarek.

Aa i pod zadnym pozorem nie idz do dr Szatan - najgorsza lekarka jaka moze byc. Kolezance ciaze prowadzila i przepisywala jej leki ktorych pod zadnym pozorem w ciazy nie wolno brac. Nie wiem jakim cudem ale wkoncu urodzila zdrowe dzieciatko.

Kacperek jest chyba chory.... Od samego rana kaszle i kicha mi non stop. Ale nie ma goraczki.. I cholercia nie wiem czy mam isc do lekarza czy nie... Bo pewnie zas pojde i zas mi powie ze nic mu nie jest.

[Magart]

A ja wysłałam dzisiaj Męża z podaniami do pracy o udzielenie 2 tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego a następnie całego zaległego urlopu. Wyszło mi, że do pracy pójdę 7 grudnia. Już mam ciary...brrr

Wieczorem podjadę do Makro po alkohol i soki na chrzciny.

A jutro idę do pediatrki w sprawie tego śluzu w kupce. Dzisiaj mimo wszystko podam dwie łyżeczki marchewki i znowu zobaczę. Teraz mieliśmy dwa dni przerwy w tej marchewce.

Mam pełno prania, ale za to w miarę porządek w mieszkanku.

Jeszcze muszę zamówić tort na chrzciny. Teściowa kupiła na wyciecze fajną ozdobę na tort - marcepanowego bobaska. Śliczny. Mam zapasy odciągniętego mleka także może damy jakoś radę w tym kościele W sumie już nie mogę się doczekać

[Magart]

siupka

Magart - Ja w Sosnowcu chodzilam do Dzedzyka. Bardzo sympatyczny lekarz. Od poczatku do konca prowadzil moja ciaze. Nie mialam do niego zadnych zastrzezen. Zawsze moglam zadzwonic jak byl jakis problem.
Tylko wkurzyl mnie juz na porodowce jak mnie przyjmowal.
Bo Kacperek sie bardzo ruszal - za bardzo jak na dzien przed porodem. I on zamiast zrobic usg by zobaczyc czy wszystko OK. To zlekcewazyl. I gdyby nie jedna lekarka, to w sumie.. jeszcze z 5 minut i Kacperek bylby nie zywy... Jak o tym mysle do dnia dzisiejszego to az mi ciarki przechodza.

Słyszałam że Dr Ornowski jest dobry.. Przyjmuje w szpitalu nr 1.
Jak lezalam jak bylam w ciazy to robil mi usg. I bardzo sympatyczny lekarz. O nic nie trzeba pytac, nie trzeba ciagnac za jezyk.
Wszystko mowi o kazdym szczegole. Dobre opinie ma.
Bardzo dobra tez jest dr Grzyb, ale ona tylko prywatnie..

Jeszcze b. dobry jest lekarz Wikarek.

Aa i pod zadnym pozorem nie idz do dr Szatan - najgorsza lekarka jaka moze byc. Kolezance ciaze prowadzila i przepisywala jej leki ktorych pod zadnym pozorem w ciazy nie wolno brac. Nie wiem jakim cudem ale wkoncu urodzila zdrowe dzieciatko.

Kacperek jest chyba chory.... Od samego rana kaszle i kicha mi non stop. Ale nie ma goraczki.. I cholercia nie wiem czy mam isc do lekarza czy nie... Bo pewnie zas pojde i zas mi powie ze nic mu nie jest.

Dziękuję Ci bardzo.
U mnie tez z rana Darus kaszlal, ale mu przeszlo po drzemce. Goraczki brak takze ja czekam z wizyta do jutra. Poobserwuj Kacperka - może i u Was przejdzie.

[siupka]

No moze przejdzie zobaczymy.
W kazdym badz razie mam podejrzenie ze bedzie mu zabek wychodzil...
Na dole po prawej stronie 1. Ma cale dziaselko czerwone i w miejscu gdzie ma byc zabek wielka kropa biała. Chcialam zdjecie zrobic ale sobie nie dał A tak się ślini, że to aż nie prawdopodobne...

Narazie przestał kaszlec.
W ogole Kacperek nie chciał mi w ogóle smoczka brać do buzi - bo go oduczyłam, i w zamian za to kciuka ssał. A wiadomo że to tysiac razy gorsze.
Próbowałam go od nowa nauczyć - nic.
Wczoraj byliśmy z mężem w sklepie i znalazłam taki smoczek w kształcie kuleczki. Postanowiłam go kupić. I całe szczęśćie. Kacper się od nowa zakochał w smoczku i łapek od wczoraj nie wkłada... Dziś taki zmęczony był i nie chciał zasnąć, wsadziłam smoczek zrobiłam dwa ruchy wózkiem i już ładnie śpi.

[Magart]

Czemu ssanie kciuka jest gorsze? Ja już 3 smoczki wyprobowalam, łącznie z tymi kuleczkami i nic...pluje, pluje, pluje...ewentualnie pogryzie. Za to czasem już właśnie widzę kciuka w buzi...na szczęście rzadko.

[siupka]

Magart - poniewaz smoczek z czasem zabierzesz i oduczysz. A co z kciukiem? Kciuka przeciez nie odetniesz.. i dzieci potrafia b. dlugo ssac kciuka. Znam takie co szly do 1 kl. podstawowki i ssaly. A ponadto paluszek jest splaszczony i co najwazniejsze podniebienie znieksztalcone, zabki pozniej zle rosna.. itp..

Dlatego wole za wszelka cene przyzwyczajac do smoka niz by palce mial w buzi.

[aguska2205]

Hej Jakoś nie mam dzisiaj weny do pisania u nas wszystko dobrze :)

[Cobra]

Magart

Czemu ssanie kciuka jest gorsze? Ja już 3 smoczki wyprobowalam, łącznie z tymi kuleczkami i nic...pluje, pluje, pluje...ewentualnie pogryzie. Za to czasem już właśnie widzę kciuka w buzi...na szczęście rzadko.

Heh Julka też samoczków nie trawi... Łącznie z tym od butelki Nadal jedziemy tylko na cycusiu
Mała też kaszle strasznie od kilku dni. Na razie obserwuję ją bo chyba już przechodzi. Jest też trochę marudziata i też podejrzewam ząbek Gryzie wszystko i wszystkich. Ślini się okropnie a łapki to niedługo całe do buzi pakuje
Mam nadizeję, że kaszelek jej przejdzie.

Czy wy wszystkie macie już okres? Ja jeszcze nie Mój lekarz kazał się zgłosić, gdybym do września go nie dostała. Dzwoniłam dzisiaj i wolny termin ma na 31 paździenika!!! Oszaleli chyba... A gdybym podejrzewała ciążę to też miałabym tyle czekać? Poczekam jeszcze trochę i najwyżej pójdę gdzieś indziej albo przyjdzie mi prywatnie iść. Nie wiem czy to źle, że jeszcze go nie mam i dlatego Was pytam. Po poprzednim porodzie dostałam okres po 3 miesiącach.

[Magart]

Ja tez jeszcze nie dostałam, ale szczególnie mnie to nie martwi
Nawet nie sądziłam, że mam się czym przejmować jeśli go nie dostanę... Myślałam, że jak się karmi to można przez całe karmienie nie dostać.
Choć ja tam już czuję swoje jajniki od jakiegos czasu wiec nie zdziwie sie jak dzis czy jutro dostanę okresu.

[kikarika]

Ja też jeszcze nie dostałam okresu i mam nadzieje, że jeszcze trochę tak zostanie, ale to chyba nie jest nienormalna sytuacja czy się mylę??? Cobra dlaczego gin kazał Ci się zgłosic w razie nie dostania okresu?

Jeśli chodzi o ssanie to mój Michaś ssie smoka (tylko do usypiania), prawie od razu załapał o co chodzi. Za to nie bardzo może załapać ssania butli. Co do ssania kciuka to myślę, że rzeczywiście nie było by łatwo oduczyć tego malucha, trzeba pilnować żeby nie stało się to nawykiem, w takiej sytuacji to chyba lepszy byłby smok.

[marlesia]

Hej mamuśki :)
Ostatnio brakuje mi czasu na wszystko i na pisanie niestety też.
Ja okresu też nie mam i gin mi powiedziała, że może go nie być tak długo jak karmie. Mam nadzieję, że jak najdłużej hehehh

Karol nadal ma biegunkę, ale dziś były tylko 4 kupy, a nie 15 i tyłeczek troszkę odparzony ma. Jutro idziemy do kontroli i zobaczymy co powie lekarz.

Na początku Karol nie chciał smoczka, ale na siłę go przyzwyczajałam, bo też palec do buzi wkładał (czasami mu się zdarza jak wypadnie mu smoczek). Córka kuzynki ma 6 lat i niestety ssie kciuka i bardzo dziwnie to wygląda i nie ładnie, ale nie mogą jej odzwyczaić, bo kciuk zawsze jest pod ręką.

Ale dziś jestem padnięta, DOBREJ NOCKI WAM ŻYCZĘ.

[nieobliczalna]

hej dziewczyny,
ja tez nadal bez okresu-jak wrocimy z Aten to ide do gina wiec mi powie czy to normalne czy nie.
Majeczka sie przeziebila mi gdzies-ma katar i pol nocy nie spalam bo ona mi sie ciagle ruszala, budzila bo miala zatkany nosek i w ogole ciezko jej sie oddychalo.zas
Teraz siedzimy sobie w kuchni i pijemy kawke ;) Majka krzyczy i piszczy-to ostatnio jej ulubione zajecie hehe aaa i jeszcze uwielbia sie wyginac i prawie juz sie przekreca z pleckow na brzuszek, jeszcze tylko jej raczka zostaje i nie bardzo wie co z nia robic haha :)
Wczoraj bylam na kawie z dwoma kolezankami jeszcze z czasow jak mieszkalam jako dziecko w Atenach-bylo super, fajnie sie tak spotkac po tylu latach. Pogoda nam sie troche popsula tzn. zaczelo wiac wiec i odczuwalna temp. jest znacznie nizsza, Wczoraj bylo kolo 25 stopni w dzien ale noce juz sa dosyc chlodne :)
Tyle u nas. zycze wam milego dnia :) jaka macie pogode?? :)

takie butki chce kupic Majce: Śliczne jak Emu dla dziewczynki-rozmiary, kolory (1837161641) - Aukcje internetowe Allegro
i do tego musze jeszcze kurteczke znalezc jakas fajna :) ale to juz tutaj

t

[aguska2205]

Cobra ja tez nie mam okresu i wcale mi się nie śpieszy,żeby był
Michałek też ssał kciuka i musiałm mu smoka dać a nie chciałam ale cóż nic nie poradze :/
marlesia dobrze,że mniej kupek robi zobaczysz z dnia na dzień będzie coraz lepiej :)
Niniek też wszystko do bużi bierze ale to tak jakby go dziąsła swędziały bo tak strasznie pcha jak by oszałał heh może ząbek będzie ale szczerze to mi sie nie śpieszy do ząbków hwh
I jakieś dwa tygodnie temu Michaś zaczął pełzać do tyłu heh i podnosi powoli dupke tak wysoko i na rączkach odrywa już cały brzuszek jak leży na brzuszku A siedzenie to już całkiem całkiem mu idzie wczoraj na spacerze przesiedział z 10 minut sam troche się chwiał ale już siedział sam :)
Ja byłam chora ale już mi przechodzi i "odpukać" nie zaraziłam Michałka dziwne

[siupka]

U nas faktycznie idzie ząbek teraz jestem juz pewna.
Nocka nawet ladnie przespana. Od 20- 3.30. Musialam mu zjesc dac i poszedl spac do 6.15.
Eh nie umiem go odzwyczaic by nie jadl mi w nocy...
Wczoraj go polozylam a on mi sie sam podniosl :) Jeszcze troche i bedzie pewnie siedzial. CHoc poki co strasznie sie chwieje hehe

CO do okresu to jak ktos piersia karmi to calkiem normalne ze nie ma...
Ja niestety juz dawno dostalam...
A od wczoraj mnie strasznie odbyt boli, i nie idzie sie zalatwic, ciezko mi sie siedzi.. eh. ;/

[Magart]

aguska2205 Wcale nie dziwne, ze Michalek sie nie zarazil. Jak karmisz piersia to podajesz Malemu swoje przeciwciala, ktora wlasnie na to co Cię zaatakowalo zostaly wyprodukowane. Wiec nawet jak Michalek zlapal od Ciebie wirusa to jego organizm od razu mial czym go zwalczyc.

nieobliczalna U nas pogoda przepiękna! Czyste, słoneczne niebo. W dzień około 20 stopni. Mam nadzieje, że przynjamniej do niedzieli bedzie taka pogoda to mialabym super pogode na chrzciny mimo jesieni.

U nas nocka super - pobudka o 2:30 i o 6 a poźniej spanie do 8. Powiedzcie jak uczyłyście dzieci tego smoczka, bo ja nie mam cierpliwości stać po godzinę nad łożeczkiem czy wózkiem i przytrzymywać tego smoczka... Efekt tego mojego przytrzymywania jest taki, że Darek coraz dalej potrafi nim pluć

[aguska2205]

Magart A widzisz to ja tego niewiedziałam heh to dobrze,ze sie uodornił heh
U nas też napoczątku było plucie ale gdzieś tak po tygodniu jakoś sam się nauczył jak najczęściej mu wkładałam smoka i jakoś zaczaił o co mi chodzi hehehehe
A ja właśnie wrócilam ze spacerku i mam mały problem mały wyrasta mi z Gondoli a ja zobaczyłam,zę jak sie zrobi z tego wózka spacerówke to nie ma pasów,zeby małego trzymały :(((( kupilismy ja od kolegi :(((( a teraz kasy niew mamy,zeby nową kupować i chcieliśmy dopiero w lecie bo na zime kupimy saneczki z oparciem i myśle,ze wystarczą :) A jak wasze dzieci chcą na ręce tzn czy marudzą i chcą,ze by je nosić bo mi się coś zdaje,że mój mały coś na ręce za dużo chce tatus jak przyjeżdza z pracy to go nosi a to mu się podoba jak najbardziej a ja później sama z nim do godziny 18 zostaje i nie mam zbytnio czasu,zeby go nosić :((( spróbuje go jakoś oduczyć ale nie wiem jak????

[kikarika]

Hej Babeczki u nas kolejna noc nie za bardzo (pięć razy się budziliśmy). Może dziś będzie lepiej. Muszę położyć się wcześniej. Wczoraj poszłam spać o 23.30 a Michaś po raz pierwszy zażądał cyca o 24 ehh..

Mgart wiesz co ja bym tak na siłe nie przyzwyczajała do smoczka skoro do tej pory go nie używaliście, no chyba że Daruś często ssie tego kciuka. A czytałaś w Języku niemowląt że autorka nie widzi nic złego w ssaniu paluszków? Ja nie pamiętam czy napisała tam coś na temat ewentualnego uzależnienia i jak do tego nie doprowadzić, możesz sięgnąć do źródła

Aguśka zgadzam się z Magart Twoje mleko zawiera przeciwciała.Co do pasów to są takie szelki do wózków
Szelki spacerowe i do wózka, do nauki chodzenia (1805910571) - Aukcje internetowe Allegro sprawdź tylko czy będziesz je miała do czego przymocować.

[aguska2205]

kikarika Dziękuje ci bardzo patrzyłam i jest do czego przymocować i grosze kosztują a juz sie martwiłam bo małemu prawie nogi wystają z gondoli heh :/

[Magart]

Nam już też nogi powoli zaczynają wystawać z gondoli...Chciałabym jeszcze tak przynajmniej 4 tygodnie pojeździć z nią, ale nie wiem czy damy radę.

Ja wybrałam się dzisiaj do pediatrki. Nastałam się jak głupia ponad 40 minut. Na szczęście Darek spał. Było mnóstwo chorych dzieciaczków, mam nadzieję, że nic nie złapał od tych kaszlących i smarkających...

Babeczka wcale mnie nie uspokoiła. Stwierdziła, że skoro jedynym objawem niepokojącym są śluzowe kupy to, że mamy się nie przejmować. Stwierdziła, że skoro nie ma bólów brzucha, nie ma ulewana, zmian skórnych i Darek pięknie przybiera na wadze to, że jest bardzo mało prawdopodobne, żeby to była choroba gastrologiczna czy alergiczna. No i tutaj słaba strona dzisiejszego dnia - wróciłam do domu i Darek ulał mi 2 razy tak jak do tej pory zdarzyło mu się tylko raz i to raczej przejedzenia... :( :( :(. Poobserwuję go znowu do piątku i jakby co to do niej wrócę... Kazała dalej rozszerzać dietę, podać jabłuszko, brokuła... Wcale a wcale mnie nie przekonała. I sama nie wiem co mam dalej robić...

Plusem dzisiaj była piękna pogoda - dokładnie moja ulubiona Cieplutko i słonecznie. Weekend też ma być ładny więc optymistycznie się nastawiam.

Teraz uciekam sprzątać zanim Mąż przyjdzie i zobaczy ten bałagan

kikarika Muszę sięgnąć do Języka niemowląt, ale szczerze Ci powiem, że jakoś podobać mi się podobał, ale w rzeczywistości słabo nam wyszło zestawienie teorii z rzeczywistością

[Cobra]

kikarika

Ja też jeszcze nie dostałam okresu i mam nadzieje, że jeszcze trochę tak zostanie, ale to chyba nie jest nienormalna sytuacja czy się mylę??? Cobra dlaczego gin kazał Ci się zgłosic w razie nie dostania okresu?

Jeśli chodzi o ssanie to mój Michaś ssie smoka (tylko do usypiania), prawie od razu załapał o co chodzi. Za to nie bardzo może załapać ssania butli. Co do ssania kciuka to myślę, że rzeczywiście nie było by łatwo oduczyć tego malucha, trzeba pilnować żeby nie stało się to nawykiem, w takiej sytuacji to chyba lepszy byłby smok.

Właściwie to nie wiem... Poprostu jak byłam po połogu na kontroli to powiedział mi, że jak we wrześniu nie dostanę to mam się zgłosić i on sprawdzi czy wszystko jest wporządku. O nic więcej nie pytałam. Po poprzednim porodzie nic takiego mi lekarka nie mówiła. Może po prostu bardzo taki ostrożny lekarz mi się trafił? Mnie też się nie śpieszy do tych comiesięcznych ekscesów Zwłaszcza, że po poprzednim porodzie tak mi się porobiło, że czasami nawwet 2 tygodnie przewd okresem strasznie bolały mnie piersi. Mąż nawet dotknąć nie mógł. Bolały strasznie. Mam nadzieję, że teraz będzie z nimi OK.