Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

marlesia
nieobliczalna fajna rodzinka :) i foteczka :)
Jeśli chodzi o przytulanki to ja przeważnie jestem na nie(nie wiem dlaczego tak jest, ale mam nadzieję, że to się zmieni). Jeśli już się poprzytulamy to oczywiście jestem zadowolona, ale jakoś chęci mi brak.

Jeśli chodzi o seks to jest normalne, że po porodzie nie ma się na to ochoty. To wina hormonów niestety... Szczęśliwa ta, która nie ma z tym problemu. Ja też mam żadko ochotę, chociaż jak mąż marudzi to jest potem fajnie, ale samo zabranie się "do rzeczy" to masakra... ALE TO MINIE :D Spokojnie :D

My jesteśmy po chrzcinach :D Było fajnie... w Kościele mała wcale nie płakała, tylko się rozglądała :D Potem na imprezie dostała niestety kolki, ale poszłam z nią na górę i na szczęście płakała tylko godzinkę :D Potem zeszłyśmy do towarzystwa i było już OK :D

Kaszkiet GRATULUJĘ :D Trochę szybko się przydarzyło, ale powiem szczerze, że troszkę zazdroszczę znów tych fajnych zjawisk ciążowych :D Choć jeszcze bym nie chciała, ale jednak zazdroszczę :D
Oby wszystko było OK :D

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

siupka Ja mam tak samo jak ty heh mam taką ochote na seks,że masakra a Mąż korzysta heh :D :D :D Mój mąż też zawsze na wieczór usypia małego ale my wzieliśmy się na sposób bo zdejmujemy karuzelke nie całą tylko góre :) :D
Cobra Dobrze,że chrzciny się udały a mała długo nie płakła na imprezie :D :P :)

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Aguska - no tez wlasnie o tym myslalam by sciagac na wieczor ta gore.

Wrocilam wlasnie od ksiedza, bo bylam odnosnie chrzcin. I nie wiem co robic. Czy z całą msza, czy po mszy ochrzcić? Ksiadz mi radzil by po mszy, bo maluszek moze nie wyrzymac. A znajac Kacperka to nie wytrzyma.. I chyba zrobimy 15 sierpnia po mszy...

Najgorszy problem to bedzie z moim ubiorem. Nie wiem co mam sobie kupic?? w jakim kolorze i gdzie... ;/ bo brzuch mi spory po ciazy zostal. Eh.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry dziewczyny :)
u nas nocka bardzo dobra-pobudka o 3 a potem o 6:30 i dalej spanko, ostatecznie wstalysmy 10:30 obudzone telefonami. Teraz pije kawke a mala fika w łożeczku i sobie gaworzy.
Siupka ja bym wybrala jakąś sukienka np. odcinana pod biustem zeby ukryc brzuszek,.
Na brzuszek po ciazy polecam sciskanie pasem-ja sciskalam sie gdzies tydzien po porodzie przez jakies 3 tyg. i nic mi nie zostalo. Zadnej fałdki. Wiadomo ze ten brzuch nie jest taki jedrny jak byl ale jest ok.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Nieobliczalna - a jaki dokladnie mialas pas? Mnie ciotka kupila, ale rozciagnal sie bardzo... i mysle wlasnie by sobie jeszcze jeden kupic...
Myslalam by zakupic sobie jakis komplet spodnica, bluzka i zakiet jakis. Albo spodnie i bluzka i zakiet, albo bez zakietu jesli bedzie cieplo..
Tylko jaki kolor? Obojetne? Czy jakis taki bardziej stonowany?

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Czesc kochane, ja dzisiaj bylam na kontrolnej wizycie u pediatry z moim szkrabem. Wazy 5700g. Wszystko z nim dobrze, tylko jestem jeszcze pod wplywem nie milych emocji, a mianowicie Malemu piobierali krew do badan, tak biedny krzyczal, ze przez drzwi slyszalam, bo lekarz mnie wyprosil, zebym nie patrzyla jak beda go naklowac :/ Twraz ladnie spi po butli, ale pewnie niedlugo sie zbudzi, bo za oknem ekipa remontowa ustawia rusztowanie. Maz jak wychodzil, powiedzial zebym nie zapomniala sie i nie rozebrala zbytnio ;)) Waszym Maluchom tez tak szybko pobierali krew z raczki?? Ciekawi mnie strasznie czy w Polsce taka sama praktyka jak tu u mnie w ''Niemcach''?

Kaszkiet gratulacje! Mam nadzieje, ze Ty i malenstwo, ktore nosisz pod serduchem dobrze zniesiecie ten cudny okres 9ciu miesiecy.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

siupka
Nieobliczalna - a jaki dokladnie mialas pas? Mnie ciotka kupila, ale rozciagnal sie bardzo... i mysle wlasnie by sobie jeszcze jeden kupic...
Myslalam by zakupic sobie jakis komplet spodnica, bluzka i zakiet jakis. Albo spodnie i bluzka i zakiet, albo bez zakietu jesli bedzie cieplo..
Tylko jaki kolor? Obojetne? Czy jakis taki bardziej stonowany?

Pas był taki elastyczny zapinany na 3 rzeczy haftek-w zalezności jak ciasno chcialam sie zcisnąc, nie wiem jakiej firmy bo nie ma na tym zadnej metki a dostalam go w prezencie od tesciowej. Mozna takie kupic w sklepach medycznych, on jest z takiej naciagajacej sie gumy jakby ale przepuszcza powietrze wiec spokojnie mozna nosic go nawet w nocy.

A co do koloru to ja sie nie przejmowalam-mialam wsiekly pomaranczowo-rozowy :) taki łososiowy jakby :) zreszta wrzucalam zdjecia z chrztu tam widac kolor sukienki. Mysle ze to kwestia gustu , nie ma jakis ograniczen. Jak wolisz stonowany to ubierz cos stonowanego i tyle. Nie przejmuj sie zbytnio-oby opogoda byla to zawsze łatwiej sie w cos ubrac :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Magart - aktualnie na zagórzu mieszkam, ale niebawem sie przeprowadzamy niedaleko Juliusza na porąbkę.
Nieobliczalna - no to chyba taki sam mam... tylko ze wciagany normalnie. Bo tez byl w sklepie medycznym kupowany a nie ma firmy. Tylko moj strasznie mi sie rozciagnal.

Jednak moze kupie spodniczke... za sukienkami jakos nie przepadam zbytnio..

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

annia2308 Darkowi pobierali, ale tylko z piętki na badanie przesiewowe mukowiscydoza, hipotyroza, fenyloketonuria. Darł się w niebogłosy, ale wyobrażam sobie, że musiało być to cholernie nieprzyjemne - miał dosyć spore nacięcie na pięcie w kształcie litery L.

siupka To będziesz mieszkać w fajnej okolicy - dużo zieleni i ciszy. Niedoceniałam tego póki tam mieszkałam (bo wszędzie daleko i spędzałam godziny w autobusach), ale teraz jak jeżdzę do rodziców to podziwiam jak tam fajnie.

Mi znowu udało się uciąć sobie 2 h drzemki po dosyć trudnym i marudnym poranku.
Marzy mi się spacer, bo przed chwilką śweciło piękne słoneczko, ale widzę że zaś się jakieś paskudne chmurska zbierają.
Znacie może jakieś proste programiki do projektowania wnętrz? Próbuję coś wymyślić do pokoiku Darka, ale coś mi nie idzie a potrzebuję wymyślić jakiś kolorek na ściany.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kobietki

Trochę mnie nie było bo chrzciliśmy Michasia w sobotę i miałam małe zamieszanie w domu. Wszystko poszło dobrze, w kościele Misiu trochę pospał a potem obserwował otoczenie. Za to starszy brat ledwo wysiadział na miejscu. Jak ksiądz poszedł do konfesjonału to Dawidek na cały głos zawołał ksią zam dzi robi si si. Czyli ksiądz zamknął drzwi i robi sisi. Myślałam że pęknę ze śmiechu.

Cobra cieszę się że u Was też chrzciny się udały.

Marlesia Nieobliczalna super fotki, macie śliczne Pociechy

Kaszkiet Gratuluję i życzę spokojnych 9 miesięcy, nic się nie martw na pewno sobie poradzisz, taka mała różnica wieku wg mnie jest super. Ja mam dwie siostry jedna młodszą o rok a drugą starszą o rok i bardzo dobrze się dogadujemy.

http://www.suwaczki.com/tickers/o148anlit5r8rfbd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148p07wmu9nk4xd.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/032/032202950.png?8755

http://www.fotografia.slubna.com.pl/suwaczki/2008-05-10/09.jpg

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81684f33c87667973.png

Odnośnik do komentarza

Witam was Mamuski :)

Kikarika hehe bardzo fajnie powiedzial Dawidek w kosciele bardzo mi sie to spodobalo hehehe :D Madry z niego chlopczyk... I super ze chrzciny sie udaly :)

Bylam dzisiaj z Kasia u lekarza i mamy badania moczu i krwi z paluszka i w czwartek pojedziemy i zrobimy badanka bo goraczkuje ciagle, zabki wychodza mam masc i leki bo kasia robi kopy ze sluzem i na te gazy Bobotic i na odparzenia Triderm masc :) I tak to wyglada w piatek wyjezdzamy na urlop do Kazimierza Dolnego i w niedziele wracamy bo maz w poniedzialek do pracy :) My juz tej pogody mamy dosyc... :(

Milej nocki :)

Odnośnik do komentarza

Ja mialam tez beznadziejny dzien-Majka ciagle plakala :/ od poludnia ciagle marudzila, nie chciala jesc cycka :( dala mi popalic dzisiaj. Wieczorem po kapieli sie tak prezyla-na pewno ja brzuszek boli :( dalam jej sab simplex i ululalam ale znowu sie obudzila-moj lukasz ja usypia zobaczymy co to dzisiaj w nocy bedzie :/ w razie jakby znowu ja bolał mam termofor i bede jej brzuszek ogrzewac delikatnie zeby jej przeszlo no i mam te krople.
Zamowilam u ciotki ktora wraca jutro z Niemiec 2 opakowania jeszcze bo to co mam to juz mi sie konczy. Mam takie wyrzuty sumienia bo zjadla frytki dzisiaj i to na pewno przeze mnie ja boli tez brzuszek! czuje sie jak wyrodna matka :(:(:(:(

Trzymajcie sie! dobrej nocki

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Witam po długiej nieobecności!
Nie nadążam z czytaniem :D
Ostatnio korzystam mniej z komputera, tutaj też nie zaglądałam, przepraszam.

Mały w poniedziałek skończył 3 miesiące, powoli wprowadzam mu "nowe" rzeczy do jadłospisu.
Jako że karmię głownie butelką, gdyż piersi mały już nie chce ssać [bo przy tym są histerie i krzyki takie, że potem nie mogę go uspokoić przez pół godziny :/, jak raz dziennie uda się dać to jest dobrze :(] dodałam mu ostatnio miarkę od mleka kaszki malinowej nestle - zajadał się, że hoho ! :D
Jutro chcę mu dać do 20 ml herbatki jabłko z melisą HIPP i zobaczymy czy zasmakuje, a za jakiś tydzień czy dwa 3-4 łyżeczki jabłuszka lub marchewki.
Zaczyna się ciekawie.
Może niektóre z Was uznają, że za wcześnie, ale to moja decyzja - na innym forum ostro mnie skrytykowano, jakbym co najmniej chciała mu dać cały słoik jabłek czy butelkę soku na raz :|
Pediatra nie widziała przeciwwskazań.
Jeśli będzie mu smakowało i nic nie będzie się złego działo,
będziemy kontynuować i poszerzać dietę dalej.
Po czymś nowym zawsze robię dwa dni przerwy żeby zobaczyć czy nie ma zmian w zachowaniu, kupkach itd. Tak samo jak robiłam kiedy karmiłam tylko piersią - jadłam np. pomidory, dwa dni przerwy, jak jest ok, to truskawki. Przez okres kamienia piersią w ogóle się nie ograniczałam, poza kapustą, fasolą itp. - ale je jadałam przed porodem i ciążą sporadycznie więc wiele nie straciłam.

Mały na brzuszku opiera się już fajnie na przedramionach, podnosi główkę wyyyysokoo i się rozgląda, co prawda jeszcze dość chwiejnie, ale ćwiczymy :D
Trzymany na rękach jeszcze jej nie trzyma sztywno, czasami mu poleci do przodu lub do tyłu, ale trening czyni mistrza! :D

Wracając do karmienia, może któraś z Was ma jakiś pomysł, dlaczego mój mały dosłownie z dnia na dzień dostał awersji do piersi ? Dokarmiałam go butelką rano i wieczorem, bo mało przybierał na wadze [3 tygodnie po porodzie tylko 60 gram, teraz 4 tygodnie - 1 kg], ale nie jadł częściej - wisiał dużo przy piersi i nagle chcę go przystawić a tu histeria, prężenie się, wielki ryk.. Potem go musiałam uspokajać długo, nie poddawałam się i próbowałam dalej, ale było to samo. W końcu po dwóch godzinach płaczu dawałam butlę.. Najpierw ja też się stresowałam, co wiem, było błędem, ale potem podchodziłam do tego ze stoickim spokojem i było to samo.. To na pewno nie zmiana szamponu/żelu pod prysznic czy innych kosmetyków bo używam niezmiennie tych samych, o moje mleko też nie chodzi bo jak mu w końcu poleciało to jadł ładnie.. pomysły mi się kończą i zaczynam się poddawać, a bardzo chciałabym wrócić do karmienia. Co najgorsze zanika mi laktacja! Błagam poradźcie coś bo załamać się idzie... Przepłakuję pół nocy jak mały śpi, bo brakuje mi tej bliskości przy karmieniu ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3k8qmlgjgw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ehmhny3j3.png

:in_love2:

Odnośnik do komentarza

Nebrot - Mój za 2 dni kończy 3 miesiace, tez karmie butla ale jeszcze nie chce wprowadzac pokarmow nowych. Planuje za miesiac. Zresztya idziemy na szczepienie za tydzien wiec sie spytam.
Ale moja dobra znajoma wprowadzala po skonczeniu 3 - a karmila piersia! I nic sie dzidzi nie stalo.. :))
Bo na piersi to jeszcze pozniej powinno sie wprowadzac, nie? he..

Moj dostawal histerii na piersi dlatego ze jak dalam mu butle to nie zwrocilam uwagi ze dalam za duzy smoczek. i mu fajnie duzo lecialo, a z cyca tak nie chcialo. Heh. I wsciekal sie totalnie, az wkoncu sobie odpuscilam bo szkoda mi go bylo.

Aha - co do laktacji. Potrzebujesz spokoju! Nie płacz! Weź się w garść! Spróbuj go przystawiac najczesciej jak sie da, nie patrz na to czy ciagnie czy nie. Sprobuj metody. 7,7,5,5,2,2. A jak nie to laktatorem pobudz.
Ja sama sobie zrabalam wszystko. Odciagalam laktatorem, zeby pobudzic. Ale mialam niezla nerwowke w domu. Matka na mnie wrzeszczala ze mam dziecko przystawiac. A jak plakal tez na mnie wrzeszczala ze to moja wina ;/
I ja ciagle plakalam, chodzilam zdenerwowana, i takim oto sposobem pozbylam sie calkowicie pokarmu....... ehh..
A po wyjsciu ze szpitala bylo tyle pokarmu ze hoho kilka dzieci spokojnie mozna by wykarmic.....

Żaluje ze nie mam pokarmu i nie moge karmic - bardzo! ale coz zrobic....

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

nebrot Ja jak mi mleka zaczyna brakować to od razu lecę po Karmi do sklepu i piję też herabtkę laktacyjną. Pewnie bardziej działają na psychikę, ale mi to pomaga.
Jeśli chcesz utrzymać laktację to musisz jak najwięcej Dziecię przystawiać...tu się nic mądrego nie wymyśli. Niech ciągnie mimo, że słabo mu leci. Dopiero po takich ćwiczeniach dawaj butlę. Nigdy nie na odwrót. Dużo pij wody mineralnej. Przystawiaj tak co 3 godziny i myślę, że jak będziesz cierpliwa to laktacja wroci. Ale tez pewnie Ci sie zmniejsza ilosc mleka, bo Dzieciątko jest dokarmiane przez co będzie miało coraz mniejsze potrzeby i Twoje piersi będą się do tych potrzeb dostosowywać. Możesz robić też tak jak pisała siupka - walczyć z laktatorem. kikarika pisała, że spędzała z laktatorem po 40 minut, żeby laktacja była. Powodzenia!

A u mnie inwazja os!!! No kurde co chwilę jakaś potwora mi wleci do mieszkania a ja nic innego nie robię jak tylko latam do południa ze szmatą i je wyganiam. Chyba skonczy się tak, że jednak przyda mi się moskitiera...:ble: Idę się szykować na wyjazd do remontu. Ciekawe czy moje Dziecię zechce grzecznie spać na tarasie jak Mamusia będzie sprzątała...:D:D:D Pewnie skonczy sie tak, ze bede biegala z wozkiem po osiedlu, ale i tak fajnie, bo przynajmniej sobie pozwiedzam :D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :D
Wkącu słonko pięknie świeci aż humor lepszy heh dzisiaj to wyjde na bardzo długi spacer :) :P
nebrot ja zgadzam się z magart musisz jak najwięcej przystawiać do piersi i próbować się nie denerwować
Ja zamierzam poczekać jeszcze z dwa tygodnie,żeby wprpwadzać nowe rzeczy to mały będzie miał akurat 4 miesiące skączone :D jakoś wcześniej wole nie ryzykować,ale Kżdy może mieć inne zdanie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Dzięki za rady dziewczyny :*
A o co chodzi z tą metodą 7,7,5,5,2,2 ?

Magart, u mnie też plaga tych popapranych owadów, na balkon wyszłam wieszać pranie to mnie dwie zaatakowały! Na szczęście w pokoju gdzie głownie przebywa mój mały jest moskitiera - przydatna rzecz ! I w nocy spokojnie mogę palić światło ile chcę i mi żaden komar nie wleci. A co najlepsze nie włażą też pająki, bo tego to się tak brzydzę że o ja.. Małego z pokoju pod pachę i uciekamy, a mój D. na niego poluje :36_7_5:

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3k8qmlgjgw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ehmhny3j3.png

:in_love2:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...