Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

aguska2205 Oj bardzo Ci współczuję... Ja na razie nie miałam okazji się pożegnać ze zwierzakiem (oprócz przymusowego oddania żółwia do egzotarium), bo nie mogłam mieć w domu u rodziców żadnego sierściuszka, ale za to teraz mam psa i kota i nie wyobrażam sobie jak musi być Ci przykro... Mojemy Mężowi zdechł pies na rękach parę lat temu i stwierdził, że dopiero przygarnięcie kolejnego mu zaleczyło stratę tamtego pierwszego, którego dostał na komunię. Trzymaj się dzielnie Kochanie!

U nas brzuszkowy regres totalny....dzisiaj Artur będze dzwonił do znajomej rehabilitantki, bo już nam przestało być do śmiechu z tym podnoszeniem główki, która się już wcale nie chce dźwigać... Lepiej było 2 miesiące temu w szpitalu niż jest teraz.

U Was też taka pogoda do bani? Dzisiaj wstawałam w nocy 3 razy i za każdym razem ściana deszczu. Miałam dzisiaj jechać z Mężem i dzieckiem do remontu (w sensie jak z dzieckiem w wózku zwiedzam okolicę albo stancjonuję na balkonie), ale pogoda mi skutecznie pomysł z głowy wybiła.:36_2_20:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

hejka dziewczyny :)
co tam uwas ?
MAGART-pogoda jest tragiczna, moj Lukasz lezy chory , mnie znowu gardlo swedzi ale piskam tantum verde, mam nadzieje ze Majki nie zarazimy znowu :/ ta pogoda mnie to szału doprowadza, raz 25 stopni raz 12 :/ tragedia jakas.
Majka mi wlasnie zasnela to sie wzielam za prasowanie, teraz mam przerwe na kawke i neta :)
Dalam jej dzisiaj taki pałąk z Fishera-kladzie sie dziecko pod to-to jest taka zabawka do cwiczen :) ale miala radoche, a jak gaworzyla przy tym-tak sie usmialysmy z mama :

Wrzucam kilka fotek mojego szkraba malego :):36_3_1::15_5_16::36_3_1:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Nic sie przez telefon nie dowiedzieliśmy...w sumie to szło się domyśleć, że nic mądrego nam babeczka nie powie :D Powiedziała, że musi zobaczyć dziecko, umówiliśmy się na czwartek na godzinę 15.00. Dobrze, ze udalo mi sie zaoszczedzic na USG bioderek [znalazlam termin na NFZ] to wydam na ta wizyte :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

aguska przykro mi z powodu Twojego pieska. Psiaki to najlepsi i najwierniejsi przyjaciele. Trzymaj się.

Magart mam nadzieję, że będzie wszystko ok i maluszek nabierze ochoty na podnoszenie główki.

U nas się pogoda popsuła i zimno się zrobiło, ale za to Karol zrobił się mniej marudny i całą noc przespał bez pobudki.
U mnie sajgon w domu i pakowanie toreb, ale niedługo Łukasz wróci z pracy i mi pomoże i zajmie się urwisami.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

siupka Cudny szkrab :)
A co mojego pieska to jak z małym wyszłam ze szpitala to z nim było już coś nie tak był jakiś inny taki markotby i w ciągu tygodnia strasznie schudł :(((((((((((((( jeździliśmy po weterynarzach i mówili,ze ma zapalenie wątroby bo tak w badaniach wychodziło ale widze,że sie nie zmali bo te lekarstwa i zastrzyki pomagały tylko na chwile raz było lepiej a raz gorzej nie chciał zbytnio jeść i cały czas chudł a nawet jak jadł to też chudł :((((((((((((((((((((myśle,że to jakiś rak był czy coś takiego już było ostatnio coraz lepiej zaczął jeść ładnie i wogóle taki silniejszy był :) aż do wczoraj jak wychodziłam z małym na spacer to leżał pod ławką ale jeszcze kontaktował i widziałam,że z nim jest coraz gorzej ale nie wiedziałam,ze tak szybko zdechnie a jak wróciłam to już muchy lataly koło niego :((((((((( ale jeszcze oddychał to go przeniosłam razem z tatem do domu i tak poleżał jeszcze dwie godzinki i ja niechciałam tam wchodzić i go ogladać w takim stanie :(((((((( ale wkącu weszłam i on podniósł głowe i popatrzył się na mnie i zdechł :((((((((((((((( a jak mój mąż tam chodził albo tato to mówili,że wogóle nie kontaktował a mnie jednak poznał i pożegnał się ze mną :(((((((((((( i pochowaliśmy go za domem zasłużył sobie biedny przynajmniej się już tak nie męczy :(((((((((((((

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam problem...
Eh. Jedno sie konczy drugie sie zaczyna...

Nie wiem czy to pieluszkowe zapalenie skóry czy co...

Mały ma koło pośladków czerwone plamy a na nich białe jakby takie syfki.. nieciekawie to wyglada.... Na jąderkach i siusiaczku to samo ;/
smaruje od kilku dni sudocremem, ale jest coraz gorzej...

Co to jest? i co z tym robić? Wietrzenie i smarowanie pomoże?????
Czy zaś mam lecieć do lekarza?

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Siupka myślę że to może być odparzenie. A stosowałaś sudocrem już wcześniej? U nas w ogóle sie nie sprawdzał dużo lepszy wg mnie jest bepanthen. Myślę że dobrze też było by przy każdej zmianie pieluszki myć pupcie wodą z mydełkiem zamiast używać chusteczeć, możesz też zasypać pupcię mąką ziemniaczaną. Ale jeśli przez 2 dni nie nastąpi poprawa to ja bym poszła do lekarza.

Marlesia fajniusich masz przystojniaków i jacy do siebie podobni. Super jest to zdjęcie gdzie Karolek ssie kciuka:36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/o148anlit5r8rfbd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148p07wmu9nk4xd.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/032/032202950.png?8755

http://www.fotografia.slubna.com.pl/suwaczki/2008-05-10/09.jpg

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81684f33c87667973.png

Odnośnik do komentarza

siupka U mnie co podobnego położne w szpitalu nazwały rumieniem nowrodkowym i kazały wietrzyć. Ale jak znam życie to czerwonych odczynów z białym w środku jest mnóstwo więc pewnie lepiej pokazać pediatrze...:36_17_1:

marlesiu Życzę udanego wypoczynku!!! Super pogody, bezpiecznej podróży i przede wszystkim grzecznych dzieciaczków w trasie :D

Ja zaraz uciekam na spacer...opulę mocno Małego, bo jednak mimo słońca jest chłodno i uciekam na świeże powietrze - W KOŃCU!!!:smile_jump:

W załączniku jedno z nielicznych zdjęc moich z synkiem - też się pokaże a co tam! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

kikarika - tak stosowalam ten sudocrem. w sumie prawie przy kazdej zmianie pieluszki... dlatego dziwie sie ze mimo wszystko te odparzenia wyszly.
Zakupilam teraz tormentiol bo slyszalam ze dobry jest, ze wysusza, i zaczelam po umyciu pupci obsypywac go zwykla maka ziemniaczana bo slyszalam ze tez skuteczne.
Magart- no jak nie przejdzie do kilku dni, to pojde do lekarza. Ostatnio jestem tam czesto widywana heh :)
Sliczne zdjecie ;)
Nebrot - witaj :)

Wczoraj dziewczyny to myslalam ze zwariuje. W domu nie mam zadnej pomocy, moi rodzice wyjechali na wczasy, maz remontuje nam dom i nie ma go od 5 rano do 22. Na tesciowa nie mam co liczyc, nie wspomne o tesciu. Tragedia. A bidulek mi wczoraj calutki dzien plakal i nie chcial spac. Eh. Glowa to mi pekala, i chodzilam wsciekla jak osa. Maz wrocil to zaczelam sie na nim wyzywac ;/ Cos mi strasznie hormony buzuja ostatnio....
Chyba wszystko przez ten okres. Mam niezle problemy ostatnio. Istny krwotok, musze sie wkoncu do gin. udac bo chyba cos jest nie tak...
W dodatku piersi mnie bola, zrobily sie dziwne kamienie, a pokarmu juz nie mam... ale moze przez @ to wszystko...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Tak więc witam Was serdecznie :D
Mam synka, ma na imię Wiktor, urodzony 1 maja o godzinie 8:00,
niestety przez cesarskie cięcie, gdyż miałam zatrucie ciążowe.
Dostał 10/10 punktów, ważył 3660 i mierzył 55 cm :)

Aktualnie mały mi w dzień prawie nie śpi,
strasznie marudny się zrobił, dopiero w nocy pada i śpi od 22 do 5.
Podejrzewam ząbkowanie, bo kolki nie ma na 100%.
W tą środę idziemy na drugie szczepienie to zapytam pediatrę co to może być.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3k8qmlgjgw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ehmhny3j3.png

:in_love2:

Odnośnik do komentarza

Nebrot gartuluje silnego i dużego synka :)
Ja od początku siedze caly czas z małym sama bo mąż kaczy prace dopiero gdzieś o 18 i jak przyjeżdza to on zajmuje się małym a ja mam czas na odpoczynek heh ale wiem rozumiem te mamy co same muszą sobie radzić heh :D kupiliśmy dzisiaj MIchasiowi gryzaka i daje mu go do rączki i czasami jak trafi sobie do bużi to tak go gryzie a ile przy tym ma radochy gada śmieje sie i wogóle :D można się popłakać ze smiechu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

nebrot Witam serdecznie!:smile_jump: Pisz jak najczęściej! Myślisz, że ząbki mogą iść tak wcześnie?:hmm:

Ja też należę do tych Mamuś co Mąż wychodzi o 7.30 wraca o 21...na dodatek przeprowadziłam się z Mężem do jego rodzinnego miasta gdzie nie mam dosłownie nikogo. Są Teściowie, ale szkoda o nich w ogóle gadać...nie dość, że nie pomogą to jeszcze od mojego Męża oczekują pomocy a on z pracy do remontu, po remoncie wpada do domu sie przespać...jedno popołudnie w tygodniu jest w domu, co drugą sobotę pracuje i tak naprawdę to mamy dla siebie tylko niedziele. A w ten weekend jest taki marudny i zły, że w ogóle mi nie pomogł nic przy dziecku i nic sobie nie odpoczęłam...No, ale trudno...

Byłam dzisiaj na naszym nowym mieszkanku... Parkieciarz jednak będzie robił dopiero za 3 tygodnie, bo wylewki nie wyschnęły dostatecznie. Wygląda tam dalej nieciekawie a mój Ojciec i Mąż przekonują mnie, że już widać koniec (jak ja widzę początek :lup:)... W każdym bądź razie mówią, że od września mogę tam wejść na sprzątanie więc od jutra zaczynam pakowanie gratów, bo wątpię żebym miała zawrotne tempo przy mojej Marudce...:36_11_1:

Są mini postępy w podnoszeniu główki:smile_jump: Ale takie mini mini - tzn nie ma już leżenia plackiem - Daruś próbuje znowu coś tą główką poruszać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...