Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

AgaNow ja jutro zacznę już 36 tc a syndromu wicia gniazda u mnie ani widu ani słychu, nic nie poprane, nie poprasowane, jeszcze nie wszystko do końca kupione, na wózek nadal czekamy ... Nie wiem jak to będzie ...

Kamilka rzeczywiście Wasza sytuacja jest bardzo nieciekawa ... Nie wiem co mam Ci doradzic, ale ja na Waszym miejscu, jeśli macie taką możliwośc, to wróciłabym do Twoich rodziców - może jest mniej miejsca ale spokój i miła atmosfera po narodzinach dziecka jest najważniejsza. Spokojna i szczęśliwa mama to spokojne i szczęśliwe dziecko, to brak problemów z pokarmem, więcej miłości, spokoju - dziecko jest spokojniejsze, zdrowsze, nie jest zestresowane itp. Przynajmniej tak mi się wydaje. Nerwowa atmosfera nikomu nie służy, a i Ty będziesz potrzebowała spokoju i relaksu, żeby dojśc do siebie po porodzie i ciąży. Czym szybciej Ty dojdziesz do siebie tym korzystniej dla maleństwa.
A jeśli chodzi o uczenie słowa przepraszam i dziękuje, to uważam że to są pierwsze słowa za słowami tata i mama które dziecko powinno znac. Dzieci od początku powinny wiedziec co im wolno, a czego nie, co jest dobre a co złe, za co trzeba przeprosic, a za co podziękowac - gratuluję jeśli Twój 1,5 roczny synek to potrafi :) Trzymaj się i życzę abyście podjęli słuszną decyzję.

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Nikita dziekuje za sowa ktore napisalas a nasz synek w tym roku bedzie mia 3 lata , ale jako 1,5 roczne dziecko to potrafil z tego wzgedu ze potrafil mowic juz normalnie i wiedzia kiedy tego uzyc jestem z niego dumna ze potrafi zachwac sie nie raz tak inteigentnie i nieraz nie spodziewasz sie a tu nage synek odpowiada ci dziekuje mamusiu za kanapka :) nie raz szok :) niestety do moich rodzicow nie mozemy wrocic wiem ze po porodzie atmosfera jest najwazniejsza a po 1 porodzie wlasnie taka nie bya i ja z nierwow miaam malo pokarmu i nie chce aby teraz sytuacja sie powtorzyla a ja nie mam juz sily myslec ze znow bedzie tak samo :(

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomdf9hb4hs3vf8.png
http://www.suwaczek.pl/cache/5467ef6083.png

Odnośnik do komentarza

Nikita85
AgaNow ja jutro zacznę już 36 tc a syndromu wicia gniazda u mnie ani widu ani słychu, nic nie poprane, nie poprasowane, jeszcze nie wszystko do końca kupione, na wózek nadal czekamy ... Nie wiem jak to będzie ...

Kamilka rzeczywiście Wasza sytuacja jest bardzo nieciekawa ... Nie wiem co mam Ci doradzic, ale ja na Waszym miejscu, jeśli macie taką możliwośc, to wróciłabym do Twoich rodziców - może jest mniej miejsca ale spokój i miła atmosfera po narodzinach dziecka jest najważniejsza. Spokojna i szczęśliwa mama to spokojne i szczęśliwe dziecko, to brak problemów z pokarmem, więcej miłości, spokoju - dziecko jest spokojniejsze, zdrowsze, nie jest zestresowane itp. Przynajmniej tak mi się wydaje. Nerwowa atmosfera nikomu nie służy, a i Ty będziesz potrzebowała spokoju i relaksu, żeby dojśc do siebie po porodzie i ciąży. Czym szybciej Ty dojdziesz do siebie tym korzystniej dla maleństwa.
A jeśli chodzi o uczenie słowa przepraszam i dziękuje, to uważam że to są pierwsze słowa za słowami tata i mama które dziecko powinno znac. Dzieci od początku powinny wiedziec co im wolno, a czego nie, co jest dobre a co złe, za co trzeba przeprosic, a za co podziękowac - gratuluję jeśli Twój 1,5 roczny synek to potrafi :) Trzymaj się i życzę abyście podjęli słuszną decyzję.

Kamilka Zgadzam sie calkowicie z Nikita. Moze lepiej bedzie zostac w ciasnym pokoju, niz sie tak stresowac. Po urodzeniu bedziesz potrzebowala spokoju i zrozumienia, a nie nieprzyjaznej atmosfery! Bardzo mi Cie szkoda. Mam nadzieje, ze wszystko ulozy sie po Twojej mysli i trzymam mocno kciuki za to!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Flawia rzeczywiście coś na moim suwaczku nie działa, termin mam na 8 czyli dzień później od Ciebie, a pokazuje mi, że jestem tydzień za Tobą ja w 35 tyg i 2 dni, a Ty w 36 i 2 dni.. więc to chyba wina suwaczków. W każdym bądź razie zaczęłam 36 tydzień , będę miała córeczkę i będzie się nazywała Zuzia..

Kamilka strasznie mi przykro, że masz tak kiepską sytuację rodzinną i żadnych na razie perspektyw na zmianę, w każdym bądź razie ja trzymam kciuki za poprawę.. bo los bywa przewrotny, a cuda się zdarzają !!! Buziaki

Mnie brzuch ostatnio pobolewa coraz częściej i skurcze również mam coraz częściej.. no ale trzymajmy się przynajmniej do 1 marca, nie chciałabym teraz zmieniać forum ;p

Spokojnej nocy wszystkim życzę.

Odnośnik do komentarza

Siwuchaaa....skoro termin masz na 8 marca to zaczęlaś juz 37 tc a nie 36 tc:) jesteś w 36t i 1 d czyli skończylas 36 tc i zaczęlaś 1 dzień 37tc.....;)donoszona ciąża to ukończony 37tc czyli u Ciebie bedzie to 14.02:)

ufff...skończyłam wieczorną toaletę połączoną z pozbyciem sie owłosienia przed jutrzejszą wizytą w szpitalu....sapię jak słoń a do tego nieżle się musialam nawyginać:P......ehhh.....

pbmarys ......coś milczysz...hmm

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

witam :)

Betty ft4 to hormon tarczycy który umnie jest a własciwie była za niski i wskazywał na niedoczynnosc tarczycy ale teraz biore pigóły zazywam duzo jodu i jest juz w normie.

Umnie tez jeszcze nie pojawila sie syndrom wicia gniazda, a wrecz odwrotnie hihi nic mi sie niechce a do tego wszytsko mnie boli brzuch niestety coraz czesciej ale mały jest ciagle wysoko zgagi nie ustepuja podniesc sie z wyra coraz gorzej :((, ale ja ma nadzieje ze to juz chwilowe do marca rzut beretem czas mi szybo leci wiec jakos musze wytzrymac a pozatym jakie mam wyjscie :D

Flawia to 37 tc musi byc skonczony na donoszoną ciąże bo ja słysząlm ze jak sie juz zacznie 37 to jest ok., a z pozbywaniem sie owłosienia mam podobne problemy umecze sie przytym jak przy koszeniu trawnika :D.

AgaNow3 to super ze masz dobre wyniki :), a zabawa z synkiem napewno bedzie bardzo udana za co go przebierasz?

Pozdrawiam i zycze miłego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5epzaftawb.png

Odnośnik do komentarza

ale tu dzisiaj cisza..........

ja Sebka za nikogo nie przebierałam bo on jeszcze za mały na takie zabawy... ale inne strase dzieci pobrzebierane były, w każdym razie wybawił się i ledwo co teraz siedzi ale musi wytrzymac choc do 19 tej ze spaniem...

przyszedł mi nowy telefon bo umowa mi sie konczyła i przedłuzyłam sobie .. fajny, siedze teraz i uczę sie go.

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
za oknem piękna pogoda a ja mam taki problem z ubieraniem butów, że wolę ograniczać wyjścia z domu do absolutnie koniecznych :D
Jak do tej pory nie dokucza mi puchnięcie nóg i rąk, ręce tylko mi drętwieją, zwłaszcza po nocy. Za to zgaga dokucza niemal codziennie wieczorem :( Syndrom wicia gniazda jeszcze się nie włączył choć dziś posprzątałam całe mieszkanie (w końcu czasem trzeba hehe :D ) ciuszki jeszcze nie poprane, torba nie spakowana, ale z praniem czekam aż skończy się remont sypialni. Jeszcze dużo rzeczy muszę dokupić ale mam nadzieję że zdążę ze wszystkim.
Miłego popołudnia :)

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiasdff_8_Domini%B6+ma+ju%BF.._12+z%B1bk%F3w+%3AD.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/relg15nmqv2tg6dd.png
http://www.nasze-wesele.net.pl/tickers2/tickers/image/angel/wa117/Red1_heart_slider/2012-3-24/27237/366/WypdZGxhY3plZ28ga2HFvGRhIHNla3VuZGEgYmV6IENpZWJpZSB0YWsgYm9saVsqXVsqXVsqXQ==/angel.png
http://s9.suwaczek.com/201004041141.png
http://s4.suwaczek.com/201009234032.png

Odnośnik do komentarza

Cześć

Syndrom wicia gniazda już jest u mnie w fazie uśpienia;) A mam wrażenie, że trwał od lipca do końca grudnia. Teraz to już jestem na etapie "dogorywania"- nie mam na nic siły ani chęci, żeby się zmusić do jakiegokolwiek działania. Jak wy jeszcze piszecie o jakichś zakupach, remontach, wielkim sprzątaniu, nie mówiąc o zaliczaniu egzaminów, to ja się zastanawiam skąd bierzecie na to energię...

Ja już odetchnęłam, że ciąża jest donoszona, a teraz wyczekuję symptomów porodowych, które jakoś nie nadchodzą.

Flawia odezwij się jak wrócisz do domu, bo ja się zastanawiam, czy przypadkiem nie zostawili Cię w szpitalu...

pbmarys jakby coś to czekam na wiadomości o Flawii. Daj znać jakby przysłała sms.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Witam
cicho tutaj dzisiaj.j ja piorę i piorę a sterta rośnie. później będę to wszystko prasować przez ładnych parę godzin, albo i dni ;)
nie mam jeszcze numeru do pbmarys, a ona coś się nie odzywa. nie pisała do was? może wylądowała w szpitalu?
Flawia też jakoś dzisiaj nic nie pisała.
Ale może dziewczyny po prostu odpoczywają ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

Ja też kilka dni temu wysłałam pbmarys swój numer ale ona się nie odezwała i jej numeru nie mam, a na forum coś się ostatnio nie pojawia ... ciekawe co się z nią dzieje ... ???

Dzisiaj przyszła mi paczka, więc wyprawka praktycznie jest kompletna, poza kilkoma drobiazgami. Muszę jeszcze kupic staniki do karmienia, tantum rosa dla siebie do szpitala, grzebyczek do włosków itp. Ale na szczęście najważniejsze rzeczy już mam :) Dziś przyszły pieluchy flanelowe gładkie kolorowe i we wzorki, niedrapki bo jeszcze nie miałam, folie przeciwdeszczowe na wózek, więc może jutro zacznę prasowac pieluchy i jakieś pierwsze pranie zrobię ... ale to nie jest pewne bo mam takiego lenia, że nic mi się nie chce :(

Krocze boli mnie już nie tylko rano, ale też w dzień. Brzuch nadal wysoko, więc chyba nic jeszcze się nie szykuje, w końcu muszę jeszcze wytrzymac conajmniej dwa tyg w dwupaku, żeby ciąża była donoszona :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

dzień dobry... no dziewczyny kurcze cos milczą....
na innym forum kolezanka urodziła wczoraj przez cesarke w 35 tc bo zaczeło sie jej odklejac łozysko i na szybko robili cesarke. synek ma niecałe 2 kg....
moja torba lezy pusta nie spakowana... oj musze zaczac cos do niej wkladac bo człowiek tak mysli ze jeszcze, jeszcze,, a tu nigdy nic nie wiadomo...
ja wiekszosc ciuszków pieluch mam poprana i poprasowaną... takie końcówki mi pozostawały ale nie pokupione jeszcze wszystko mam. kupjecie tantum rosa do szpitala tak?

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

AgaNow3 ja kupiłam opakowanie tantum rosa. mam zamiar wziąść do szpitala kilka saszetek. W szpitalu ciężko się dobrze umyć. A już o misce do rozpuszczenia proszku to można zapomnieć. Ale pomyślałam, że rozpuszczę w butelce, ciepła przegotowana woda w szpitalu na pewno się znajdzie. A przeciez to w tych pierwszych dniach nasze krocze potrzebuj "wsparcia".
Ciekawe co się dzieje z dziewczynami? hmm

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

hejka wszystkim :)

Faktycznie coś się dziewczyny nie odzywają hymmmm musimy cierpliwie czekac.

Jeśli moge Wam coś polecic zamiast tamtum rosa to jest taki żel do higieny intymnej PLIVA FEM który polecił mi ginekolog i od kiedy go stosuje mam spokuj z infekcjami które miałam dość często przed ciążą.

Umnie nic się nie dzieje ale to chyba dobrze bo leń mnie nie opuszcza:D
Wczoraj byłam u endokrynologa po zaświadczenie ze choruje na niedoczynność tarczycy i pani mi powiedział ze wyniki mam w koncu dobre :) wiec jesli chodzi o dokumenty do szpitala mam juz chyba wszystko o ile moja ginka nie zleci mi jeszcze jakis badan w pponiedziałek.

POzdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5epzaftawb.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Wczoraj miałam męczący dzień: byliśmy z mężem na większych zakupach w kilku dużych sklepach i od tego chodzenia pod koniec źle się czułam - bolał mnie brzuch i musiałam iść powolutku... Trochę przesadziłam, ale to już ostatnie chwile kiedy jeszcze możemy swobodnie wyjść z domu na dłużej i pozałatwiać różne sprawy - Kacper pół dnia w przedszkolu, potem z babcią a my jedziemy do sąsiedniego miasta. Przy maluszku to już będzie problem.

Duza dobrze, że wyniki ok. Teraz możesz spokojnie rodzić:) Byle nie za szybko:)

Ja zamówiłam dziś Tantum Rosa, czekam na potwierdznie zamówienia. Mam nadzieję, żę w szpitalu faktycznie się uda to stosować, ja zamierzam zabrać ze sobą czajnik bezprzewodowy - tak jak poprzednio, żeby być niezależna. Nie wiem czy to nie głupie trochę jeśli będę ze 2 dni, ale poprzednio byłam prawie 5 dni, więc na pewno się przydał.

Ciekawe jak tam Pbmarys. Monsound masz jakieś wieści? I co z Tobą?
A Flawia? Chyba jeszcze nie rodzisz? I jak tam mama i babcie?

Dziewczyny, dla mnie ten poród to nowe doświadczenie, bo planowana cesarka to co innego. Czy Wy macie jakąś swoją położną, która przyjedzie do szpitala kiedy będziecie rodzić? Sama nie wiem, czy sobie tym zawracać głowę. Koleżanka mi poleca i ona jej płaciła 500 zł. Czy to jest dużo? Była bardzo zadowolona, szybko rodziła, wogóle nie musiała leżeć, rodziła bardzo aktywnie i położna jej bardzo pomogła. A czy w normalnych warunkach można liczyć na poświęcenie ze strony położnej?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Witam i ja leniwe, u mnie bez zmian, choć trochę brzuszek niżej, mąż zauważył, a dla mnie tam bez różnicy. Ja sprzątam sprzątam , bo rodzice przyjeżdżają do nas z daleka, więc błysk musi być.

Betty , ja czytałam ze nawet położna do 1000 zł bierze, ale ja wszystkie ze swojego szpitala poznałam na szkole rodzenia i uważam ze to zbędny wydatek, wole na Dzidzie , jej próżniejsze szczepienia wydać.

Co do Tantum Rosa, to najlepiej jak partner zrobi roztwór w domku i przyniesie w butelce, do szpitala, tak nam położna radziła.

My dla Małej mamy wszystko i teraz tylko chodzimy za odkurzaczem, bida totalna w tych sklepach., właśnie kolejny wypad się szykuje...... zgadzam sie z Tobą Betty coraz gorzej sie z brzuszkiem przemieszczać...

pozdrawiam serdecznie:36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

hej

Tak jak napisałam wczoraj, wysłałam sms do pbmarys, ale nie odpisała. Hm...
A Flawia dałaby nam znać na forum, gdyby wróciła ze szpitala. Skoro się tu nie pojawiła, tzn., że zrobili jej ktg i zostawili na oddziale. Kurcze no...Żałuję, że się nie wymieniłyśmy numerami telefonów:/

Betty nie wiem co Ci doradzić w sprawie położnej. Czy można liczyć na pomoc położnej bez płacenia jej? To chyba zależy od człowieka. Jak mawia mój lekarz - nawet w najlepszym szpitalu można trafić na słaby zespół przy porodzie. Tam, gdzie leżałam, położne ogólnie były pomocne i przesympatyczne, ale była też i taka baba, która albo miała gorszy dzień, albo minęła się z powołaniem... Zależy na jaki dyżur się trafi.
W moim szpitalu nie ma możliwości wynajęcia położnej. Ale jeżeli u Ciebie jest taka możliwość i masz pewność, że dojedzie, to cena 500 zł nie jest wygórowana. Dla mnie to sporo i zawsze można przeznaczyć pieniądze na dziecko, ale z drugiej strony razem z opłaconą położną zyskujesz komfort psychiczny, bo wiesz, że w razie czego szybko zareaguje i pomoże, nie będziesz zostawiona w bólach sama sobie.

Macie dobry pomysł z tymi butelkami z tantum rosa.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Monsound Dzieki za pamiec - nie odpisalam na eska bo mam telefon zablokowany do poniedzialku, a dwa w domu komputer szlag trafil i najwczesniej jutro bede miec net takze ja jestem jeszcze w dwu paku ::): choc czuje ze po niedzieli sie rozloze ::):

FLAWIA pisała do mnie wczoraj - ze za tydz bedzie miec CC, ze w szpitalu zostaje bo ma wysokie cisnienie, no i mam Was pozdrowic - bo ona raczej zostanie mama w lutym a nie tak jak my w marcu ::):

no to czekam na dalsze info -> te ktore nie maja mojego nr niech napisza np do Monsound - jesli moge Cie o to prosic ::): bo ja teraz korzystam goscinnie z neta i nie mam czasu odpisac na pw :D

Odnośnik do komentarza

ja tantum rosa też kupiłam do szpitala i gdzieś czytałąm, że najlepiej rozrobić go do butelki z tym takim dzióbkiem wyciąganym i tak sobie polewać. Co do położnej to my będziemy mieć swoją położną byłam z nią ostatnio na spotkaniu i w razie akcji mam dzqonić jeżeli nie będzie mieć dyżuru to mamy ją po drodze zabrać. Dziewczyny pmbarys i flawia nie straszcie tu nas odezwijcie się. Ja jutro na 10 mam wizytę u ginekologa zobaczymy jak moje rozwarcie? Mi od wczoraj mąż każe chodzić na długie spacery, i wczoraj byłam i dzisiaj fajna pogoda to się super soaceruje przy okazji jakieś zakupki robie.
Flawia karuzelka doszła, fajna ale jak świeci i śpiewa to nie wiem, bo potrzeba do niej tych dużych 4 bateri r20 i mąż ma dopiero dziś szukać takich do łądowania i łądowarki do nich.

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
pmysł z butelką jest ok, tylko trzeba pamietać, że to ma być niby ciepła przegotowana woda. Nie wiem jak u was ale w moim szpitalu(o ile mnie przyjmą) jest czajnik i lodówka do dyspozycji pacjentek. więc w razie co to doleje ciepłej wody.
Jeśli chodzi o położna to ostatnio w dzień dobry tvn wypowaidały sie położne i jedna mówiła, że u niej w szpitalu wynajęcie położnej koztuje 3 tysiące złotych. niezła sumka. u mnie jest 1500zł więc uważam, że to strasznie dużo i jakoś dam rade. Okaże się na jaka położną trafię na dyżurze. Poza tym znajoma dzwoniła 3 tygodnie temu a termin ma mniej więcej jak ja i położna powiedziała jej, że ciężko będzie jej znaleźć jakąś wolną położną bo to już za późno. Niby drogo a takie rozchwytywane.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

no z tymi telefonami to dobrze by było gdyby druga sie zgodziła w razie czego na prezkazywanie wiadomosci... bo wiadomo tak ja Pbmarys napisała to róznie bywa z netem cy cos w tym stylu i wtedy nie wiadomo co sie z kim dzieje... jest któras jeszcze chetna????

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

W takim razie jeżeli chcecie, to wyślijcie nr telef. do mnie na PW, a ja prześlę swój. W razie nieprzewidzianego pobytu w szpitalu czy to na patologii czy na porodówce, będziecie miały do mnie kontakt.

No proszę, czyli za tydzień będziemy miały na forum pierwszą Mamusię i pierwszego Maluszka:) Dobrze, że do tego czasu ciąża Flawii będzie już donoszona.

pbmarys no wreszcie się odezwałaś :) Jak pech to pech, złośliwość rzeczy martwych. Ale dobrze, że się udało do nas zajrzeć.

Cudaczek nie pamiętam gdzie zamierzasz rodzić - w św. Zofii? Teraz to chyba w każdym szpitalu na korytarzu jest lodówka i czajnik. Kiedyś były wystawiane wielkie gary kompotu jabłkowego i każda mogła pić do woli. Nie potrzeba było kupować tylu butelek wody mineralnej. Ale z tego co wiem, to wiele szpitali zrezygnowało z tego "luksusu".

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Lenkaaa ja też mam problem z zakładaniem butów.

Maja Karolina bardzo podoba mi się pomysł z butelką z dzióbkiem na Tantum Rosa. Mam nadzieję, że zrobię roztwór na miejscu ale polewać z butelki będzie bardzo wygodnie, również w domu - nie wpadłam na to.

Ja mam wizytę na 22 lutego. Mam nadzieję, że jakoś dotrwam do wizyty bo wtedy jeszcze może porozmawiam z lekarzem o szczegółach porodu. U mnie dojazd w godzinach szczytu może potrwać nawet półtorej godziny (mam nadzieję, że to max), więc wolę być z nim w kontakcie, żeby radził kiedy jechać itp. a wolałabym część porodu spędzić w domu - jak to piszą w książkach, wziąć prysznic, ogólnie się przygotować.
Z goleniem czy pedicure u mnie już masakra, podobnie jak Wy strasznie się przy tym męczę, mam nadzieję że uda mi się doprowadzić do ładu przed samym porodem.

Monsound dla mnie też jest to spory wydatek dla położnej, a już sobie nie wobrażam stawek o jakich pisze Cudaczek. Ciekawe co w sytuacji, kiedy poród trafi w czasie, kiedy położna ma zmianę i jest wtedy po prostu w pracy. Jak się wtedy postępuje. Ja żyję chyba w innym świecie, nie wiedziałam że taką kasę można zbijać. Zastanawiam się też, co daje dużo wcześniej się umawiać, skoro i tak można nie urodzić w terminie, a jak zacznę rodzić 3 tyg. wcześniej a ona akurat będzie się zajmować inną rodzącą (w terminie)?

Dziewczyny, chyba zwariuję. Moje dziecko pochodziło 4 dni do przedszkola po prawie miesięcznej przerwie i zaczyna kichać. Czyżby powtórka jak co miesiąc? Nie mam już siły...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...