Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

kaśka27
Anulka
Agnieszko a Wam niezmiennie zdrówka...i spokoju

dostałam od mamy wiaderko kapusty kiszonej...najpierw ugotowałam zarzutkę a wczoraj 5 godzin gotowałam bigos...wyszedł super! (chetnych zapraszam)
Oczywiscie pierwszem małym sępem przy stole krzyczącym AAAMMM była Maja. nie wiedziałam, że 16 miesięczne dziecko może tak lubic kapustę kwaszoną...ale kupsko jak walnęła to zaczynała sie na szyji a kończyła na klatce piersiowej :Śmiech::Śmiech:

:sofunny::sofunny:
Moja też bigos jadła jak szalona, na szczęście nie było po nim żadnych rewolucji, ale powiem, że się obawiałam.Jak powiedziałam Sielskiej to usłyszałam kazanie, że dzieciom do 3roku życia nie daje się kapusty, bo jest ciężko strawna.

jakbym słuchała Sielskiej od początku do końca to na Sobieskiego bym leżała ja a S biegałby z dziećmi po lekarzach...:Oczko: Dobry z niej lekarz bo dociekliwy. jeśli nie masz punktu zaczepienia a dziecko ciągle choruje to ona znajdzie przyczynę. Ale jak juz dzieci zdrowe gania z byle czym po lekarzach to zaczyna być denerwujące.

W mądrych książkach wyczytałam, że kapusta kiszona może być podawana dzieciom 2 letnim. A nasze w sumie do dwójki maja niedaleko prawda? :sofunny::sofunny::sofunny:

A tak na powaznie, to z Mikołajem działałam w ten sposób, że dostawał jedzenie zgodnie z wiekiem. Efekt taki że waży 15kg mając 4 lata i nie owoców w ogóle (tylko powidła w naleśnikach) i warzyw z pełna świadomością...tylko ukryte w zupie np.

Odnośnik do komentarza

Anulka
kaśka27
Anulka
Agnieszko a Wam niezmiennie zdrówka...i spokoju

dostałam od mamy wiaderko kapusty kiszonej...najpierw ugotowałam zarzutkę a wczoraj 5 godzin gotowałam bigos...wyszedł super! (chetnych zapraszam)
Oczywiscie pierwszem małym sępem przy stole krzyczącym AAAMMM była Maja. nie wiedziałam, że 16 miesięczne dziecko może tak lubic kapustę kwaszoną...ale kupsko jak walnęła to zaczynała sie na szyji a kończyła na klatce piersiowej :Śmiech::Śmiech:

:sofunny::sofunny:
Moja też bigos jadła jak szalona, na szczęście nie było po nim żadnych rewolucji, ale powiem, że się obawiałam.Jak powiedziałam Sielskiej to usłyszałam kazanie, że dzieciom do 3roku życia nie daje się kapusty, bo jest ciężko strawna.

jakbym słuchała Sielskiej od początku do końca to na Sobieskiego bym leżała ja a S biegałby z dziećmi po lekarzach...:Oczko: Dobry z niej lekarz bo dociekliwy. jeśli nie masz punktu zaczepienia a dziecko ciągle choruje to ona znajdzie przyczynę. Ale jak juz dzieci zdrowe gania z byle czym po lekarzach to zaczyna być denerwujące.

W mądrych książkach wyczytałam, że kapusta kiszona może być podawana dzieciom 2 letnim. A nasze w sumie do dwójki maja niedaleko prawda? :sofunny::sofunny::sofunny:

A tak na powaznie, to z Mikołajem działałam w ten sposób, że dostawał jedzenie zgodnie z wiekiem. Efekt taki że waży 15kg mając 4 lata i nie owoców w ogóle (tylko powidła w naleśnikach) i warzyw z pełna świadomością...tylko ukryte w zupie np.

ja stwierdziłam że jeżeli Alka coś chce zjeść i jej nie szkodzi to dostaje. Zwłaszcza, że ona nie znosi obiadków ze słoiczka i takich lekkodoprawionych (takich odpowiednich dla maluszków) - pluje nimi dalej niż widzi. Ona dostaje to samo co my jemy, tak samo doprawione i wcina ładnie.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24565.png

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

KRONKIS czekam na wieści jak się czujecie

MARTUSIA oby Bartuś się tylko nie zaraził

ANIOŁEK,ANN i moje dłonie popękane

KAŚKA super fotki Ali kobieta wie co jej potrzeba

STARLETKO kciuki za wizytę u lekarza

ANULKA mam nadzieje że to nic poważnego

Odnośnik do komentarza
Gość starletka

Anulka
starletka
dzięki za kciuki - z Pyzą wszystko ok uff

a my po kontroli niestety blizny wyglądają gorzej niż miesiąc temu ale to ze względu na to że Dominik się drapie - i mamy też przyczynę totalnie zarwanych nocy :Padnięty:
:glass: a bardzo płakał?

Pyzuniu dzieki Bogu :Całus:

noo jak poznał budynek to na wejściu już płakał.... potem się uspokoił a u lekarza o dziwo tylko na początku a potem był już grzeczny...
martwią mnie te blizny smarujemy contractubexem (większa tubka 50zł) mamy zwiększyć częstotliwość wklepywania tej maści - do kontroli w marcu wtedy już blizny powinny być "dojrzałe" i teoretycznie blednąć co będzie zobaczymy (to takie narośle nieładne są)
Nie wiem jak sobie z nocami radzić - pobudki z okropnym wrzaskiem i drapaniem się - nie idzie go uspokoić - robi to jakby w półśnie...
lekarz zalecił HYDROXYZINUM na wyciszenie niby też działa na swędzenie

Odnośnik do komentarza
Gość starletka

kaśka27
Pyzulina uff jak dobrze, że wszystko ok.

Starletka o kurcze. Mam nadzieję, że za bardzo się Dominiczek nie podrapał.

drapie się mocno - nie może tego rozdrapać bo to już nie jest strupek ale drapaniem powoduje podrażnienie tego miejsca i wypuklenie...

Odnośnik do komentarza

witam na chwile!

trzymałm mocno kciuki za Pyzulinę i cieszę sie ,ze wszystko ok
anulka-oby Mikiemu nic nie było.daj znać po lekarzu,co tam wykrył(oby jednak nic).
starletko-mozesz za miast conratubeksem smarowac cepanem (CEPAN)tańszy,a tak samo skuteczny.po operacji tak mi zalecili .i ładnie się wszystko goiło.tylko trochę śmierdzi cebulą(?).zapytaj jeszcze lekarza lub farmaceuty,czy takiemu szkrabowi można go podać(ale wydaje mi sie,ze tak skoro contratubex można)
będę wieczorem i nadrobię reszę
buziaki

k8i & Pati :Całus:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-23419.png

Odnośnik do komentarza
Gość starletka

kaśka27
Starletka z tego co pamiętam jak mówiła moja mama to hydrokortizon działa usypiająco.

zgadza się - przestudiowałam ulotkę i pisze też o swędzeniu i działaniu na alergię

k8i pytałam lekarza - odradził
no nie ważne będziemy smarować byle jakoś to skutkowało

Odnośnik do komentarza
Gość starletka

aa i muszę sprostować informacje - u Pyzy nie ma żadnych powikłań po upadku
ale są wymioty i biegunka - prawdopodobnie zaraziła się od mamy ale dla pewności zostawili ją w szpitalu
mam nadzieje, że szybko wrócą do domu i pełni zdrowia

Odnośnik do komentarza

dobrze ze u Pyzuliny nie tak zle
Starletko k8i wspomniala o Cepanie, my nim smarujemy blizne na czole Szymiego (z zalecenia pediatry) Moniq ile razy smaruje, to zawsze mysle o Tobie, bo kiedys mnie pytalas czy czyms smaruje, nie smarowalam, potem pediatra powiedziala o Cepanie i zaczelam myslac tez by uaktualnic moja informacje. Gdyby nie k8i to bym pewnie jeszcze jakis czas przegapiala to bedac przy lapku

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...