Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kaaarolina

a powiedzcie mi czy waga w czasie ciazy ma naprawde duze znaczenie? powiem szczerze ze mnie tu ani razu jeszcze nie wazona i ani razu nawet nie slyszalam o tym ze powinnam przytyc tyle i tyle...dodam ze przed ciaza bylam b.chuda - to tak apropo tej cudownej opieki medycznej w jednym z najbardziej rozwinietych krajow europy:D

Odnośnik do komentarza

Moskala, Krowka uwazajcie na siebie!!!!

Karolina z tego co wiem, to szybki wzrost wagi może być przyczyną zatrucia ciążowego... dlatego sprawdzają wagę, ale możliwe że są jakieś inne przyczyny o których ja nie wiem ;) a jakie miałaś imiona dla córci wybrane? bo ja nie mogę się zdecydować!!!

A tak poza tym to wczoraj pisałam, że jeszcze nie czuję kopniaczków, a tu wieczorem coś mnie kopnęło dwa razy ;) no i dzisiaj po śniadanku też... także teraz już nie mam wątpliwości, że to moja córeczka :)))

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Edytka gratuluje kopniaków i dziękuję za troskę.
Martwi mnie bo znów spadłam na wadze i to ponad 2 kg (to na pewno przez te wymioty i biegunke). W środę mam wizytę to zobaczymy co na to lekarz :(

Karolina a jeśli chodzi o wagę to właśnie kobiety sporo ważące muszą uważać by nie przytyć zbyt dużo bo to może mieć zły wpływ na ich zdrowie i ciążę właśnie ze względu na zatrucie ciążowe, bóle krzyża, ciężki poród, itp. itd.

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

edytko troche tych imion bylo hehe

Aleksandra
Alicja
Klaudia
Dominika
Izabela
Lena
Natalia
Ewelina
Paulina
Zuzanna
Milena
Martyna
Amelia

chyba tez trudno by mi bylo sie zdecydowac ale tu przynajmniej mam wybor a dla chlopaka nic...kompletnie nic heheh zaczelam myslec nad Maksymilianem, w skrocie Maks...wiec napewno nie byloby problemow np w szkole czy przedszkolu ale czy mi sie to imie podoba to nie jestem przekonana:) wiem ze imie Emil jest typowo dunskim imieniem ale w zyciu nie nazwalabym tak syna (bez urazy oczywiscie - kwestia gustu:))
ale mam jeszcze troszke czasu do namyslu:)

na szczescie waga mi nie skoczyla i poza tym ze wiecznie mi slabo to czuje sie dobrze, smiac mi sie chcialo bo apropo tego ze ciagle mi slabociagle przeczytalam chyba w internecie wszystko co mozliwe i sama zaproponowalam lekarzowi zeby mi moze cukier zbadal:) bo jak mu opowiedzialam o moich objawach to musial zadzwonic do kolegi:)
i tak sobie mysle ze moze to dlatego ze mam termin na 1 kwietnia:) jak lekarz widzi ta date to tez to traktuje jak zarcik hehehe

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ale naskrobałyście, chyba pół godziny czytałam:uff:

moskala22
No i szlag trafił miły wieczór - teraz ja wymiotuję :(

Oby Ci szybko przeszło i ten spadek wagi pewnie przez te wymioty:( u mnie za to już 5kg na plusie.

eeedytka
Krowko ja właśnie jeszcze nie czuję kopniaków, czasami takie dziwne łaskotanie, albo kłucie, ale nie jestem pewna czy to dzidzia... Mam nadzieję, że kopniaki pojawią się w najbliższym czasie bo już nie mogę się doczekać :) a też nie ukrywam, że troszkę się martwię, że jeszcze nic nie czuję...
Brzuszek też wydaje mi się mały, jakby teraz nic nie rósł, ale to chyba tak mi się tylko wydaje, bo moja szefowa nie widziała mnie tydzień i mówi, że bardzo urósł ;) a to też zależy co ubiorę, najlepiej go widać w leginsach i tunikach, więc najczęściej się tak ubieram ;)
Kochane a powiedzcie czy piersi Wam bardzo urosły już? Kupowałyście juz większe biustonosze? Bo ja jeszcze chodzę w starych, ale rozmawiałam z taką znajomą co ma termin na maj i ona mówiła, że już musiała kupić biustonosze o dwa rozmiary większe, bo tak jej piersi urosły...
:36_19_2::36_19_2::36_19_2:

U mnie co do ruchów to maleństwo już kopie jak się patrzy, nawet tata dostał kopniaka z czego był bardzo zadowolony:smile_move: doczytałam, że jednak maleństwo dało Ci już znak z wnętrza brzuszka czego gratuluję:36_1_11:
Co do piersi to mi od samego początku urosły i to mega 2 rozmiary, normalnie noszę 75B, a teraz są coraz większe...jak karmiłam Zosię to nosiłam E!:yyy: a tym razem zapowiada się, że będą jeszcze większe:yyy: ale jak przestałam karmić to wróciłam do swoich starych staników:Śmiech:

kaaarolina
Martynka
masz racje taka rozlaka to tez nic fajnego...tak zle i tak niedobrze...:36_2_39:
ja za to mam przy sobie chlopaka ale jestem daleko od rodziny, na "starosc" chyba zrobilam sie bardziej rodzinna bo mi ich brakuje coraz bardziej...zreszta wiem ze oni tez to przezywaja bo w koncu czekaja na pierwszego wnuka:)

U nas jest to samo. Jesteśmy 300km od rodziny o tak już od trzech lat:le: jak się urodziła Zosia stało się to jeszcze bardziej smutne, oni tęsknią za wnuczką, a ona uwielbia dziadków:le: dlatego chcemy się przeprowadzić, ale to dopiero za jakiś rok:Szok::Szok::Szok:

krowka80
Edytka!Mi piersi sie powiekszyly od samego poczatku. Teraz, w porownaniu z tymi malymi guzikami, ktore mialam przed, wygladam jak dojna krowa:) Czyli nie na prozno mam nicka krowka:)
Co do igraszek: moje libido jest calkiem, calkiem. Ostatnio to nawet sie domagam:)
Martynka! Juz ci kiedys powiedzialam, ze cie podziwiam. Dla mnie rozlaka z R. bylaby ostatnia mozliwa opcja w moim zwiazku. Ja po prostu tego nie uznaje, ze wzgledu na przykre doswiadczenia w innym zwiazku, w przeszlosci. Szkoda, ze w ten sposob musicie sobie uswiadomic, ile dla siebie zanczycie, a z drugiej strony dobrze, ze to dla was dziala! Mam nadzieje, ze wam szybko ta rozlaka zleci!
Co do ruchow maluszka, takie bulgotki, to wlasnie dzidzius! Na poczatku delikatne, a poznej wydaje sie, ze sie caly brzuch rusza:) Moj R. tylko raz poczul do tej pory.
Pamietacie, jak wam mowilam, ze mnie R. nazywa krowka, bo jestem taka nieporadna? To cos strace, to go podrapie niechcaco, itp. Wiec jest coraz gorzej ze mna. Tylko teraz sobie robie krzywde. Pieklam rogaliki dzisiaj, wyszlam z kuchni z poparzona dlonia i nieruchoma szyja:) Nie moge sie na bok przekrecic! Pewnie mi cos przeskoczylo....Co ja jeszcze zmajstruje do konca tej ciazy:o_noo:
A powiedzcie, co macie juz kupione dla maluszkow?
Ja zbieram rady i np. wiem co jest po prostu niezawodne na kolki i na pewno to zakupie na wszelki wypadek! Krople SAB SIMLEX. To tak na wszelki:)
A jak podchodzicie do karmienia piersia?

krowka80

Podzielam twoje zdanie na temat karmienia. Ja bede probowac, jesli to mnie bedzie kosztowalo za duzo psychicznie, to zrezygnuje. Moze to brzmi egoistycznie, ale ja tu nie mam rodziny, oprocz mojego R., ktory za dlugo ze mna nie bedzie mogl siedziec po urodzeniu. Bede miala malo pomocy, wiec musze liczyc na siebie i na R.Jesli bedzie mi to sprawnie szlo, to chce i bardzo pragne karmic, ale jesli nie dam rady, to trudno. Na pewno nie przwiduje karmienia piersia latami....Nie wyobrazam sobie tego...
Bede sie martwic, jak przyjdzie na to czas. Zwlaszcza, ze nigdy nie bylam w takiej sytuacji, wiec moze to bedzie zupelnie inaczej, niz zakladam.
Ja mam większość rzeczy po Zosi, SAB SIMPLEX też miałam w pogotowi, ale na całe szczęście moja Zosia nie miała ani razu kolki:uff: ale teraz jak ją pobolewa brzuszek to jej podaję i jest lepiej świetna sprawa:36_1_11: Jak coś to pytaj na temat wyprawki co będę mogła podpowiedzieć to podpowiem:Śmiech:
A jeżeli chodzi karmienie piersią... uwielbiałam karmić, przez pierwsze 5 miesięcy karmiłam Zosię samą piersią, nawet nic do picia nie dostawała mimo upałów, waga szybka szła mi w dół, a więź jaka między nami powstawała była wspaniała. Później wprowadzałam dodatkowe pokarmy, ale mimo wszystko karmiłam piersią do 11 miesiąca-mimo tego, że wróciłam do pracy. Uważam, że to super wygoda, nie trzeba wstawać, grzać wody, myć butelek, kupować mleka co oczywiście też jest wydatkiem, czasem prawie przez sen wyjmowałam Zosię z łóżeczka na leżąco dawałam pierś i nawet nie pamiętałam rano, że ją karmiłam:Śmiech: Ja jak najbardziej polecam, mam nadzieję, że i tym razem uda mi się z powodzeniem karmić. Chociaż początki były straszne, miałam ogromny nawał pokarmu, gorączkę 40 stopni(3dni po porodzie) brałam antybiotyk bo zrobiło mi się zapalenie piersi, nie mogłam nawet na 2 godziny zasnąć bo piersi mi pękały z . przepełnienia. Jak nie karmiłam Zosi to musiałam odciągać mleko i tak w kółko, wieczorami zdarzało mi się już ryczeć pod prysznicem, ale przetrwałam i po tygodniu czerpałam coraz więcej radości z karmienia. Za późno dowiedziałam się o tym, ze należy pić szałwię i miętę aby zmniejszyć laktację, gdy zaczęłam to robić wszystko zaczęło się regulować. Dzięki karmieniu Zosia nie piła mleczka z butelki, teraz pije mleko tylko rano z bidonu z rurką, jak duża dziewczynka:smile_move: ale się rozpisałam, ale tak mile wspominam karmienie, że nie mogłam się powstrzymać:Nieśmiały::Nieśmiały::Nieśmiały:
Aha krowko też jesteśmy sami w Poznaniu i to nie stało na przeszkodzie:smile_move: ja jak najbardziej polecam:) oczywiście nie potępiam matek, które nie karmią piersią bo to przecież żaden przymus, mamy wybór jak kto woli:Śmiech:

anulak240890
hej dziewczyny... ja tez mam termin na kwietnia..:-) juz sie nie moge doczekac...

Witaj i rozpisuj się kochana:))))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Karolina
Myliłam si ę Kochana masz gorzej niż ja, bo mnie to chociaż ważyli i raz mocz pobrali.. echh wpółczuje.
No prosze moje imie sie nawet znalazło na liście:))
Hm a my będziemy mieli dziewuszke NAJPRAWDOPODOBNIEJ i moj O. wybrał imię MAJA.

Dla chłopca wymyślałam ja i BARDZO chciałam JONATAN (tak jak sie pisze tak samo się wymawia)
Myślałam równiez o imieniu Oskar :)

I ostatnie jakie bardzo mi się podobało to Nikodem , jednak ze względu na to że znam samych autystycznych Nikodemów i jest ich aż 4, również się rozmyśliłam.

A wracając do wagi Kochane to ile już przytyłyście, bo ja się połapać nie mogę..
przed ciąża 63 jak zaszłąm to 60 kg i teraz waże prawie 70 kg czy to nie za dużo ???

Miłego DNIA :*

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

no wlasnie Maja tez mi sie podoba:)
Martynko nie jest az tak tragicznie z tymi badaniami, robia mi je ale musze sie o nie dopominac niestety, w tym jest problem, poza tym meczy mnie to ze nie moga mi nic poradzic na to ze jest mi slabo caly czas, nie moge nic sama robic, wiem ze mam niska hemoglobine i wkurza mnie to ze od miesiaca praktycznie jej poziom stoi w miejscu:/ do pracy musze chodzi choc nie daje rady bo nie moge ustac na nogach:/ wzielam teraz tydzien wolnego...
wydaje mi sie ze lekarze mysla ze przesadzam ale np teraz moj S musial isc sam po reszte zakupow (czego sie boje hehehehe) bo tak mi sie slabo w sklepie zrobilo ze musialal mnie do domu przywlec....ech wkurza mnie taka bezsilnosc, bo przed ciaza nie mialam zadnych problemow tego typu i chyba dlatego tak mnie to teraz denerwuje i meczy bo wole sama wszystko robic a teraz zdana jestem na innych...grrr...:/
no to sie znowu wyzalilam heheh juz mi lepiej:)

Odnośnik do komentarza

...a mnie się podoba Olivka Hania Zosia a dla synusia Nikoś lub Maksiu ...co do karmienia piersią to podpisuję się obiema rękami ,polecam wiedząc po sobie jaką więź się buduje z dzieciątkiem i jaka to jest wielka wygoda ,karmiłam moją Aguśkę rok i parę miesięcy dopóki nie dostałam pierwszej miesiączki po ciąży ,poprostu już nie chciała .Ale nie będę namawiać ,to osobista kwestia każdej z Was.
Co do samopoczucia to ostatnio jakoś robi mi się słabo gdy gwałtownie wstaję i strasznie jestem wyczulona na zapachy wszelkiej maści...moja rodzinka śmieje się że obwąchuję wszystko jak psi detektyw hehehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dxome6ydgvoirohu.png
http://moje.glitery.pl/text/137/90/2-Emilek-9525.gif

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

oooo i Oliwia tez jest ladne:))

Sunset wlasnie gdyby mi bylo slabo od czasu do czasu np przy wstawaniu jak piszesz to ok, jak to mowia to normalne ale mi jest slabo caly czas:/ a ci dunscy znachorzy to nadal bagatelizuja:/

Maks tez mi sie podoba i chyba postaram sie namowic na to imie mojego S.:) chociaz moze byc ciezko:)

Odnośnik do komentarza

kaaarolina
oooo i Oliwia tez jest ladne:))

Sunset wlasnie gdyby mi bylo slabo od czasu do czasu np przy wstawaniu jak piszesz to ok, jak to mowia to normalne ale mi jest slabo caly czas:/ a ci dunscy znachorzy to nadal bagatelizuja:/

Maks tez mi sie podoba i chyba postaram sie namowic na to imie mojego S.:) chociaz moze byc ciezko:)

hmmmm.... a czy nie jest to czasem objaw anemii? polecam jakieś witaminki lub żelazo w tabletkach ja już przed ciążą łykałam witaminki z kwasem foliowym ,aby zapobiec ewentualnym problemom z ciążą ...moja pierwsza córcia jest niepełnosprawna ,więc teraz z dmucham na zimne...

http://www.suwaczki.com/tickers/dxome6ydgvoirohu.png
http://moje.glitery.pl/text/137/90/2-Emilek-9525.gif

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki Ale sie rozpisalyscie:)
Ja juz wroclam do pracy, mialam troche do nadrobienia, ale ogolnie jest spokojnie.
Wczoraj wlozylam mojemu R. palec do oka) Mi jest go szkoda juz. Tak mi wczoraj ta szyja zesztywniala, ze nie moglam sie wogole ruszac. Poplakalam sie. R. musial mnie podnosic z lozka. Masakra. Rozgrzalam to sobie troche i juz lepiej.
Co do imion. Nela i Nadia ladne, ale R. sie nie podoba. Wiec bedzie Maja. A chlopczykowi wybralismy Maksymilian. No ale to chyba bedzie dla nstepnego dzidziusia)
Ciesze sie, ze tak mnie pozytywnie nastawilyscie do karmienia. a sie tu takich glupot nasluchalam, ze moze dlatego tak dzwnie podchodzilam do tego. Bedzie dobrze!
Ja ma jutro szkole rodzenia. Nie omieszam tam napomknac, ze nikt nie raczyl mi listu wyslac....
Moskala! Tez na siebie uwazaj:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

sunset, anja problem w tym ze ja lykam od poczatku ciazy i witaminy i zalazo, od miesiaca zelazo jem w konskiej dawce i nic.....hemoglobina nadal stoi w miejscu:/ tez sie dziwie ze tak sie dzieje w koncu musi byc jakis sposob na to zeby sie polepszylo.

Odnośnik do komentarza

Witam nowa mamusie!
Ale sie rozpisalyscie, co do imion to mi sie podoba dla dziewczynki Oliwia i tak miala miec na imie moja coreczka nawet mam juz piekny sliniaczek z imieniem, no ale niestety bedziemy miec synka no i maz ma za zadanie wymyslec imie, na poczatku mial byc Maciej, potem Wojciech, potem Jakub a teraz stanelo na Piotrze, pewnie jeszcze kilka razy zmieni zdanie zanim zdecyduje sie.

http://www.suwaczek.pl/cache/bd2559b077.png

Odnośnik do komentarza

kaaarolina
sunset, anja problem w tym ze ja lykam od poczatku ciazy i witaminy i zalazo, od miesiaca zelazo jem w konskiej dawce i nic.....hemoglobina nadal stoi w miejscu:/ tez sie dziwie ze tak sie dzieje w koncu musi byc jakis sposob na to zeby sie polepszylo.

A przyjmujesz zelazo z vitmina c? Wtedy lepiej sie przyswaja. I wazne jest tez, zeby brac zelazo i vitamine C tak 30 minut przed posilkiem, nie po.Jesli tabletki ci nie pomagaja, to sprobuj sok z burakow.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

dzieki krowka, mam specjany preparat zelaza z wit C, wiec niby wszystko robie jak powinnam a jednak cos nie tak, no nic w piatek znowu ide do lekarza zobacze jaki mam cukier i co powie lekarz, mam cicha nadzieje ze wystawi mi w koncu zl i bede mogla do PL zjechac na troche:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...