Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Kochane,

Co do kolczyków, to ja przebijałam uszy dziewczynkom w różnym wieku... i uważam że im dziecko młodsze i mniej kontaktowe tym lepiej to znosi, takie małe dziewczynki zapłaczą na chwilkę i przestają, a większe wiercą się, wyrywają i bardzo ciężko jest przebić zwłaszcza drugie ucho... Z tym że na szkoleniu mówili, żeby dzieciom poniżej roczku raczej nie przekłuwać, więc ja sama odradzam mamom, ale wiadomo każdy sam podejmuje decyzję... ja zaczekam az Marika skonczy roczek. Chociaz Martynko nie ukrywam ze Majusia wygląda cudnie z tymi kolczykami ;)

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Martynka Majeczka wygląda ślicznie w kolczykach :):smile_move: Ja też będę przebijać Dominice, ale jak już będzie chodzić, czyli pewnie też jak skończy roczek, akurat na wiosnę :) Zosi przebijałam jak miała rok i 2 miesiące, znieczuliłam jej uszy lignokainą i super poszło :)chociaż i tak przestraszyła się strzału pistoletu :Szok:

Krowka Nic się nie bój. Ja kiedyś tzn jeszcze na studiach miałam grudkę na piersi i poszłam na usg, okazało się, że to gruczoł dostałam tabletki Mastodynon i do tej pory nic tam się nie odzywa.
Karolinko Adaś rośnie jak się patrzy:36_1_11:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Karolinka
co racja to racja :D

Ja i tak teraz wiem ze nawet jesli bedziemy mieli drugie dzieck- córcię to napewno nie zdecydujemy się na kolczyki, bo my się chyba bardziej stresowalismy-przynajmniej ja, anizeli Majka tym wszystkim.

Uciekam robic Obiadek Mamusie, MILEGO DNIA WAM ZYCZĘ PAPA! :)

Odnośnik do komentarza

Martynko wierzę, bo ja sama strasznie się stresuje jak mam przebić uszy takim małym dziewczynkom... dlatego na pewno sama jej tego nie zrobię tylko zlecę którejś koleżance z pracy :)

Karolinko moja mała też już waży 7kg... normalnie za nią nie nadążam... a też nie je dużo, Pyza się z niej robi... ale to dobrze, wolę żeby była taka niż taka malutka jak była po urodzeniu!!!

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Martynka86
Hehehe wieksza meczarnia dla dziecka jest swiadome wszczepianie mu choróbsk ktore i tak sa nie uniknione... to tak apropos męczarni ;)

Martynka tak z ciekawości pytam, serio dziecka nie szczepisz? W Polsce istnieje ustawowy obowiązek szczepień, co oznacza, że odmowa szczepienia wiąże się z poważnymi konsekwencjami. A tak na marginesie - nie uważam, że choroby są nieuniknione. Stosowanie szczepień ochronnych wyeliminowało np. częste dawniej u dzieci zachorowania na polio - takiej choroby najgorszemu wrogowi nie życzę. Nie twierdzę, że trzeba się szczepić na wszystko co tylko popadnie, ale jakieś podstawowe szczepienia przeciw najgorszym chorobom mają jednak sens.

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

marzen@
Martynka86
Hehehe wieksza meczarnia dla dziecka jest swiadome wszczepianie mu choróbsk ktore i tak sa nie uniknione... to tak apropos męczarni ;)

Martynka tak z ciekawości pytam, serio dziecka nie szczepisz? W Polsce istnieje ustawowy obowiązek szczepień, co oznacza, że odmowa szczepienia wiąże się z poważnymi konsekwencjami. A tak na marginesie - nie uważam, że choroby są nieuniknione. Stosowanie szczepień ochronnych wyeliminowało np. częste dawniej u dzieci zachorowania na polio - takiej choroby najgorszemu wrogowi nie życzę. Nie twierdzę, że trzeba się szczepić na wszystko co tylko popadnie, ale jakieś podstawowe szczepienia przeciw najgorszym chorobom mają jednak sens.

Pracje z dziecmi niepelnosprawnymi widziałam wieeeeeele, ufam tylko kilku lekarzom, dziewczyny wiedza, ze dla mnie to bardzo drazliwy temat, nikt nie jest w stanie mnie do tego świństwa przekonac, bardziej boje sie zaszczepic anizeli tego nie robic.

Obowiązek wobec Panstwa?
Hahaha w porządku, tylko jaki Państwo ma obowiązek w stosunku do rodziców dzieci u których po szczepieniach wystapiły powikłania ;]

Ja rodze dziecko dla siebie a nie dla Państwa :)

Konsekwencje? Nie bardzo sie ich boje, stac mnie na to zeby placic wszelkiego rodzaju kary, poza tym można ich uniknąć, są sposoby ale nie boję się NICZEGO, jestem w stanie wyjechac z kraju, nie ma mocy ktora zmusilaby mnie do zaszczepienia ;]]

Nieuniknione, czyli w momencie kiedy szczepisz dziecko, nie masz pewnosci ze nie zachoruje ponownie.
Tyle na ten temat :)

Nawet moja siostra ktore przez pierwsze 5 miesiecy zycia szczepila swoje dziecko, przestala od kiedy moja siostrzenica skonczyla pol roku.... założyła forme, pracuje razem z nami i sama sie przekonala jak jest naprawde.

Zreszta nie chce mi sie wiecej na ten temat pisać. Pozdrawiam.


Dziewczyny moja Maja tez jakos kolo 8 kg waży :)

Uciekam robic kolacyjke :) DOBRANOC KOCHANE!

Odnośnik do komentarza

Martynka86
marzen@
Martynka86
Hehehe wieksza meczarnia dla dziecka jest swiadome wszczepianie mu choróbsk ktore i tak sa nie uniknione... to tak apropos męczarni ;)

Martynka tak z ciekawości pytam, serio dziecka nie szczepisz? W Polsce istnieje ustawowy obowiązek szczepień, co oznacza, że odmowa szczepienia wiąże się z poważnymi konsekwencjami. A tak na marginesie - nie uważam, że choroby są nieuniknione. Stosowanie szczepień ochronnych wyeliminowało np. częste dawniej u dzieci zachorowania na polio - takiej choroby najgorszemu wrogowi nie życzę. Nie twierdzę, że trzeba się szczepić na wszystko co tylko popadnie, ale jakieś podstawowe szczepienia przeciw najgorszym chorobom mają jednak sens.

Pracje z dziecmi niepelnosprawnymi widziałam wieeeeeele, ufam tylko kilku lekarzom, dziewczyny wiedza, ze dla mnie to bardzo drazliwy temat, nikt nie jest w stanie mnie do tego świństwa przekonac, bardziej boje sie zaszczepic anizeli tego nie robic.

Obowiązek wobec Panstwa?
Hahaha w porządku, tylko jaki Państwo ma obowiązek w stosunku do rodziców dzieci u których po szczepieniach wystapiły powikłania ;]

Ja rodze dziecko dla siebie a nie dla Państwa :)

Konsekwencje? Nie bardzo sie ich boje, stac mnie na to zeby placic wszelkiego rodzaju kary, poza tym można ich uniknąć, są sposoby ale nie boję się NICZEGO, jestem w stanie wyjechac z kraju, nie ma mocy ktora zmusilaby mnie do zaszczepienia ;]]

Nieuniknione, czyli w momencie kiedy szczepisz dziecko, nie masz pewnosci ze nie zachoruje ponownie.
Tyle na ten temat :)

Nawet moja siostra ktore przez pierwsze 5 miesiecy zycia szczepila swoje dziecko, przestala od kiedy moja siostrzenica skonczyla pol roku.... założyła forme, pracuje razem z nami i sama sie przekonala jak jest naprawde.

Zreszta nie chce mi sie wiecej na ten temat pisać. Pozdrawiam.


Dziewczyny moja Maja tez jakos kolo 8 kg waży :)

Uciekam robic kolacyjke :) DOBRANOC KOCHANE!

Martynka nie gniewaj się nie chciałam Cie urazić. Każda mama robi to co uważa za słuszne. Prawda jest jednak taka, że choroby, na które dziś są obowiązkowe szczepienia dawniej zbierały większe żniwo, niż dziś powikłania poszczepienne.

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Myśle ze już mu przeszło:) póki co śpi:)

Kurde dostałam wczoraj okres:/ to już drugi od porodu i znowu jest masakra, zalewa mnie dosłownie:/ ostatni raz takie cos miałam w podstawówce potem ładnie mi sie wszystko wyregulowalo po pigulkach a teraz znowu to samo :( jak ja tego nienawidzę!!!

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

ja tez nie mam z kim małego zostawic i wlasnie ostatnio o tym myslalam ze nawet nie wiem jak to jest hehe praktycznie od samego poczatku jestem z nim codziennie bez przerwy, raz zostawilam go na caly dzien z mama jak byla u nas bo musielismy jechac do Kopenhagi zalatwic mu paszport...w ogole chyba mam jakies spaczone poczucie obowiazku bo nawet jak bylismy w PL to jakos glupio bylo mi prosic moich rodzicow zeby z nim zostali....nawet ojciec zwrocil mi uwage ze przesadzam heh czasem S mi mowi ze moge sobie gdzies jechac sama spotkac sie z kims bez małego ale jak sobie o tym pomysle to wiem ze ciagle bym myslala o tym czy go polozyl spac wtedy kiedy powinien, czy go nakarmil wtedy kiedy mały je i takie tam...boje sie ze bede nadopiekuncza matka heh

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...