Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Martynka86

Hej Kochane

Ja juz w domku zaraz koncze obiadek, jeste tak nieprzytomna dzisiaj, osłąbiona ;//
Schudłam do 76.5 kg a wazylam 81 kg, no coz taki typ czlowieka ktory w szpitalu nie ruszy nic do jedzenia ;///

KROWKA
Lekarz mowil ze gorzej rodzic w wodzie z tego wzgledu ze wrazie komplikacji on nie widzi co się dzieje bo ja pupą siedzę w wodzie, dlatego lepiej posiedziec przy skurczach a podczas porodu, kiedy zaczne juz rodzic to normalnie, bo on wtedy wrazie czego zawsze moze zareagowac.

Justi
3mam kciuki! :*

Nikita
stwierdzam ze w sumie wolę aż Majusi samej się zechce przyjść na świat :)

Moskala 3maj się Kochana, mam nadzieje ze wszystko u Ciebie się ułoży ;**

Uciekam Brzusie papa :)

Odnośnik do komentarza

moskala22
No i mam wyniki badania moczu - chyba potrzebny będzie antybiotyk. Leukocyty takie same jak wczoraj, na szczęście białko jest nieobecne, pojawiły się za to ketony... Jak nie urok, to sraczka... :alajjj:

:( szkoda, ale co zrobić, do porodu zdążysz wyleczyć:)
moskala22
A wiesz co, Madziu, już mi się nawet nie chce narzekać... Kurde, co ma byc to będzie i nic na to nie poradzę...
Ale za to dostałam również dobrą wiadomość - wygrałam na Facebooku fotelik Caretero Safira (9-36 kg). Normalnie gdybym wcześniej zaczęła grac to może dla Kubusia tez skompletowałabym w ten sposób wyprawkę :)

Gratuluję:36_1_11:

My po wizycie. Mam Zosię nawadniać, dostałam Diphergan w razie dalszych wymiotów i skierowanie na badanie moczu na jutro. Teraz znowu śpi. Biedulka dzisiaj cały dzień w łóżku...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Hello...

Ja troche poczytalam o tym czopie, sa rozne przypadki, tak samo jak z ciążą- kazda inna.
U mnie jak na razie nic sie nie dzieje. Mam tylko skurcze przepowiadające.

Martynka dobrze, że juz w domu jestes bo niby wszedzie dobrze ale w domu najlepiej,no nie ?!
Justi oby ze starszą córcią był lepiej raz dwa, duzo zdrowka dla niej!
Moskala gratuluje po raz kolejny wygranej, Twoj listonosz to chyba co tydzien z jakąs paką u Ciebie jest!
Karolina ciesze sie, że ze wszystkim sobie radzisz, tak trzymac!
Krówka ale masz parcie na ten poród! Przyjdzie samo z siebie, trzeba poczekac.
Ps. Czy robiłas tu jakies badania na paciorkowca, ze wiesz ze na pewno nie masz?

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09anlijgiwq4zj.png

Odnośnik do komentarza

A oto moja córeczka Justynka (wreszcie udało mi się wgrac zdjęcia na wątek):

http://parenting.pl/picture.php?albu...pictureid=8886
http://parenting.pl/picture.php?albu...pictureid=8885
http://parenting.pl/picture.php?albu...pictureid=8884
http://parenting.pl/picture.php?albu...pictureid=8887

Narazie wklejam zdjęcia w postaci linków, bo w postaci miniaturek nadal nie umiem :(

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

koko82
Hello...

Ja troche poczytalam o tym czopie, sa rozne przypadki, tak samo jak z ciążą- kazda inna.
U mnie jak na razie nic sie nie dzieje. Mam tylko skurcze przepowiadające.

Martynka dobrze, że juz w domu jestes bo niby wszedzie dobrze ale w domu najlepiej,no nie ?!
Justi oby ze starszą córcią był lepiej raz dwa, duzo zdrowka dla niej!
Moskala gratuluje po raz kolejny wygranej, Twoj listonosz to chyba co tydzien z jakąs paką u Ciebie jest!
Karolina ciesze sie, że ze wszystkim sobie radzisz, tak trzymac!
Krówka ale masz parcie na ten poród! Przyjdzie samo z siebie, trzeba poczekac.
Ps. Czy robiłas tu jakies badania na paciorkowca, ze wiesz ze na pewno nie masz?

Mam parcie, bo jak widze, jak reszta sie wysypuje, to tez chce:( Zwlaszcza, ze jestem pierwsza na liscie....I nie chce isc na to wywolanie...
Co do paciorkowca, polozna robila mi na to wyniki z moczu, aczkolwiek slyszalam, ze to czasem nie wystarcza. Mam nadzieje, ze jednak wszystko jest w porzadku! A ty mialas?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Koko
Oj taaaaaaak, ciesze się ze juz w domku, bardzo schudłam przez te 4 dni w szpitalu i jestem przez to osłabiona, bo szczerze powiedziawszy bardzo mało jadłam- kupowali mi i przywiozili, bo szpitalnego jedzenia się brzydzę.
Ja 5 kg w dół a Majusia ponad 1 kg w górę hehe, teraz waży 3400 :)

Uciekam spać bo dzisiaj padam na twarz.

BRANOC BRZUSIE!

Odnośnik do komentarza

Nikita85
A oto moja córeczka Justynka (wreszcie udało mi się wgrac zdjęcia na wątek):

http://parenting.pl/picture.php?albu...pictureid=8886
http://parenting.pl/picture.php?albu...pictureid=8885
http://parenting.pl/picture.php?albu...pictureid=8884
http://parenting.pl/picture.php?albu...pictureid=8887

Narazie wklejam zdjęcia w postaci linków, bo w postaci miniaturek nadal nie umiem :(

Sliczna:)))))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Krówka ja doskonale Twoje "parcie na poród" rozumiem :) I w pewnym sensie podzielam, chociaż nie miałam być pierwsza :) Moja mała już jest pełnowymiarowym dzidziusiem a do terminu jeszcze trochę zostało. Ja już mam dosyć ciążowania bo brzuch mi tak bardzo wywaliło w ciągu dwóch tygodni że ciężko mi siedzieć i leżeć nawet, a od stania boli kręgosłup :P Poza tym zależy mi bardzo żeby urodziła się jak najszybciej z pewnych względów o których nie chcę publicznie wspominać. Od zupełnie różnych ginekologów słyszałam że nie ma powodu do obaw i W może a nawet powinna pojawić się na świecie... a ona czeka nie wiadomo na co :( Z tym że moja gin jest wielką przeciwniczką wywoływanych porodów, a drugi lekarz nie chciał mnie skierować do wywołania gdyż podobno musiałabym płacić za to, bo oni mieliby problem w rozliczeniu się z nfz (jakiś taki skomplikowany system w szpitalu).
Te naturalne metody wywoływania to gówno za przeproszeniem dają :P Cały dom u nas aż błyszczy, M też zostaje wykorzystywany, cycki sobie masuję i nic :D

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny
w piatek zglosilam sie do szpitala z lekkimi skurczami w sobote wieczorem sie nasilily bardzo i wzieli mnie na porodowke. Po 9 godzina na porodowce odeslali mnie na patologie ciazy-bylam wykonczona. W poniedzialek znowu mialam skurcze wieczorem ale juz mocniejsze -znowu wzieli mnie na porodowke-dostalam oksytocyne skurcze byly nie do zniesienia ale rozwarcie bylo tylko 4cm wiec zadecyydowali po 10godzinach meczarni ze znou wracam na patologie ciazy. Myslalm ze szpital rozwale. Dzis lekarz mnie badal i rozwarcie sie powiekszylo ale nie mam mocnych skurczy tylko bardzo lekkie wiec biore no-spe i wypisali mnie do domu. Po prostu jestem padnieta zmeczona i wgl oburzona tym co mi sie przytrafilo. Mam nadzieje ze teraz jezeli juz trafie do szpitala to urodze bo nie chce znowu przechodzic tego koszmaru.
DZIEKUJE WAM ZA WSPARCIE
Widocznie Maja jeszcze nie garnie sie na swiat-czeka az zrobi sie cieplo::):
pozdrawiam Was serdecznie i zycze udanych porodow(obyscie nie musialy przechodzic tego co ja)
a jeszcze dodam ze jak pierwszy raz bylam na porodowce tzn w sobote to polozne sobie spaly a ja sie meczylam::(:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09cwa1v1xto926.png http://s2.pierwszezabki.pl/047/047115990.png?6319

http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5erczuow6f.png

http://s7.suwaczek.com/20090704650120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgegz2l4bjz92z.png

Odnośnik do komentarza

Anja
Położne spały? Przecież to ich zakichany obowiązek dbać o pacjentki a nie spać sobie na zmianie :/ W ogóle oburzające to wszystko co piszesz. Wymęczyli Cię tylko niepotrzebnie i wysłali do domu. Mam nadzieję że następnym razem będzie lepiej :)

tez mam nadzieje ze jak pojde do szpitala to juz urodze. Normalnie ja tez bylam w szoku i jestem do tej pory po tym co sie tam wydarzylo w tym szpitalu. Nie mam sily na nic no ale jakos musze sie trzymac

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09cwa1v1xto926.png http://s2.pierwszezabki.pl/047/047115990.png?6319

http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5erczuow6f.png

http://s7.suwaczek.com/20090704650120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgegz2l4bjz92z.png

Odnośnik do komentarza

Anja
Krówka ja doskonale Twoje "parcie na poród" rozumiem :) I w pewnym sensie podzielam, chociaż nie miałam być pierwsza :) Moja mała już jest pełnowymiarowym dzidziusiem a do terminu jeszcze trochę zostało. Ja już mam dosyć ciążowania bo brzuch mi tak bardzo wywaliło w ciągu dwóch tygodni że ciężko mi siedzieć i leżeć nawet, a od stania boli kręgosłup :P Poza tym zależy mi bardzo żeby urodziła się jak najszybciej z pewnych względów o których nie chcę publicznie wspominać. Od zupełnie różnych ginekologów słyszałam że nie ma powodu do obaw i W może a nawet powinna pojawić się na świecie... a ona czeka nie wiadomo na co :( Z tym że moja gin jest wielką przeciwniczką wywoływanych porodów, a drugi lekarz nie chciał mnie skierować do wywołania gdyż podobno musiałabym płacić za to, bo oni mieliby problem w rozliczeniu się z nfz (jakiś taki skomplikowany system w szpitalu).
Te naturalne metody wywoływania to gówno za przeproszeniem dają :P Cały dom u nas aż błyszczy, M też zostaje wykorzystywany, cycki sobie masuję i nic :D

Ach, moze jeszcze cycki sobie pomasuje:-)
No widzisz, Maja tez gotowa, a nie wiem na co czeka:) I to czekanie jest najgorsze....Cos mnie zaboli i juz mysle,ze sie zaczyna....Stresuje mnie to, bo nie mam pojecia czego sie spodziewac.....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Maleńka po takich przeżyciach należy Ci się teraz odpoczynek :) Spij słodko :)

Krówka niech Ci mężczyzna pomasuje, o wiele lepszy efekt (bo nawet jak nie zadziała to przynajmniej przyjemnie) :D

Ja się staram nie popadać w paranoję, ale i tak zawsze jak coś zaboli gdzieś, następuje chwila obserwacji bo może to już, chyba urok pierwszej ciąży :) Najgorsze i zarazem najlepsze w tym wszystkim jest to że może zacząć się dosłownie w każdej chwili. Nie znamy dnia ani godziny, kiedy to maluchy zechcą wyskoczyć i tym się pocieszam :)

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

DZIEN DOBRY BRZUSIACZKI

Malenka
Widze Kochana ze weekend miałaś "piękny" współczuję! :*
Ja na położne i lekarza NA SZCZĘŚCIE narzekać nie mogę, bo naprawde te przez te kilka dni w szpitalu bardzo miło mnie zaskoczyli, opieką i ciepłem.

Dzisiaj od 7 na nogach, sniadanko zjedzone, pranie zrobione jeszcze muszę łazienkę posprzątać i biorę się za obiadek.
Telefon mi sie zepsuł bo spadł w szpitalu i przestał działać, wiec tak sie zdenerwowalam ze rzuciłam nim o szpitalną podłogę no i teraz już wogóle nie działa ;]]
Brzuszek w ciągu tych 4 dni tak mi się powiększył przez te płyny,że ciężko mi robić cokolwiek, plecy bolą.

Chciała mojego O. pomolestować ale się nie dał.....
Ja nie wiem Ci przyszli ojcowie jacyś tacy bojaźliwi, tutaj doczekac sie nie może ale żeby mi pomóc to NIE... bo on się boi ;//

Sama sobie pomogę, zaraz zacznę myć okna.
Lekarze powiedzieli mi że ciąża bezpieczna-donoszona to 38 tydzien a nie 37, więc ja już mogę :D

Dobra idę coś kombinować, bo to myslenie o porodzie mnie poprostu wykończy...

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry!

Martynka dobrze ze juz w domku jestes!
malenka slow brak normalnie, tyle sie wymeczylas bidulko
Justi jak tam Zosia dzisiaj?

Ja dzis w nocy mialam skurcze co 4 minuty ale ustaly znowu...juz mialam dzwonic na porodowke ze jade ale jakos rozeszlo sie po kosciach...zaraz ide poloznej bo mam cotygodniowa bezuzyteczna wiyte dzis...strasznie nie chce mi sie nigdzie wychodzic wrrrrr...

ide na siadanie!
milego dnia!

http://lb1f.lilypie.com/myaXp1.png
http://lbyf.lilypie.com/ciCAp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...