Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sugerowałam się datą OM, lekarz dziś mi powiedział że to już 9 tydzień więc suwaczek nieco się myli ale nie chce go zmieniać znów, poza tym jak wpisuję datę porodu to też wychodzi mi inaczej więc zostawię jak jest ;)

A co do chwalenia to wie oczywiście ojciec dziecka, najblizsza rodzina i kilkoro znajomych. Chwalipięta jestem straszna :D

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

tak pytam, bo wczesniej wydawało mi sie ze jak bede w ciązy to bede trzymała w tajemnicy tak długo jak sie da - no, powiedzmy 3 miesiąc bedzie dobry, tymczasem 18.09 ide na wesele przyjaciół i bedą praktycznie wszyscy moi znajomi, i chyba sie nie da ukryć..trudno mi znalesc bedzie uzasadnienie dlaczego "nie wypiję za zdrowie młodych" :/ w nie chce tez zeby rodzice dowiedzieli się po znajomych, więc chcąc nie chcąc lada moment trzeba bedzie powiedzieć...

Odnośnik do komentarza

Ja całkiem inaczej przechodzę ta ciąże jak z Kacperkiem chodziłam
Teraz mam o wiele gorzej z Kacprem było tak że z rana poszła przytuliłam się z kibelkiem i było z głowy nic mnie nie mdliło jadłam i było wszystko ok
a teraz całymi dniami mnie mdli i nawet jak było przytulanie z kibelkiem nie mogę patrzeć czasami na jedzenie bo mnie goni jest dosłownie masakra

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza

wichajster
Ja też byłam na weselu z przyjaciółmi w 4 tygodniu i powiedziałam, że "biorę antybiotyki i nie mogę pić, a poza tym to przecież ktoś musi odwieźć Was po weselu do domu" :)

hehe, to był moj pierwszy pomysl, ale stwierdzilismy ze nie uwierzą, bo ja w życiu antyiotyków nie brałam, generalnie wogole nie choruje, wiec od razu by sie domyślili, z kierowaniem tez odpada, bo wesele jest z noclegiem..

ale pocieszyłyście mnie, ze też juz powiedziałyście najbliższym :)

z tym spaniem to masakra, mogłabym cały dzień... rano jeszcze jakos sie trzymam, do południa jest nawet dobrze, ale potem...:36_27_3:
za to nie mam mdłości, jedynie musze jesc bardzo małymi porcjami:36_17_7:

Odnośnik do komentarza

Madzia86
Ja całkiem inaczej przechodzę ta ciąże jak z Kacperkiem chodziłam
Teraz mam o wiele gorzej z Kacprem było tak że z rana poszła przytuliłam się z kibelkiem i było z głowy nic mnie nie mdliło jadłam i było wszystko ok
a teraz całymi dniami mnie mdli i nawet jak było przytulanie z kibelkiem nie mogę patrzeć czasami na jedzenie bo mnie goni jest dosłownie masakra

Jesteś w 15 tygodniu i jeszcze masz takie jazdy?! A miałam nadzieję, że za miesiąc wszystko przejdzie...

Krowka80 - ja po przyjściu z pracy do domu myślę tylko o tym, kiedy w końcu pójdę spać, więc o igraszki trudno... Albo śpię, albo pracuję (wtedy czuję się najlepiej) albo jest mi niedobrze...

Kobietki - Czy u Was z mdłościami jest gorzej z dnia na dzień czy mniej więcej tak samo?

www.hu--hu.blogspot.com

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbpx9ikp8f8f0a.png

Odnośnik do komentarza

wichajster
Madzia86
Ja całkiem inaczej przechodzę ta ciąże jak z Kacperkiem chodziłam
Teraz mam o wiele gorzej z Kacprem było tak że z rana poszła przytuliłam się z kibelkiem i było z głowy nic mnie nie mdliło jadłam i było wszystko ok
a teraz całymi dniami mnie mdli i nawet jak było przytulanie z kibelkiem nie mogę patrzeć czasami na jedzenie bo mnie goni jest dosłownie masakra

Jesteś w 15 tygodniu i jeszcze masz takie jazdy?! A miałam nadzieję, że za miesiąc wszystko przejdzie...

Krowka80 - ja po przyjściu z pracy do domu myślę tylko o tym, kiedy w końcu pójdę spać, więc o igraszki trudno... Albo śpię, albo pracuję (wtedy czuję się najlepiej) albo jest mi niedobrze...

Kobietki - Czy u Was z mdłościami jest gorzej z dnia na dzień czy mniej więcej tak samo?

U mnie jest jednym słowem tragedia z tymi mdłościami
szczerze nawet nie wiedziałam że aż takie mogą być i że tak długo trwać.
Różne bywają np. wczoraj myślałam że umrę z rana wymioty potem mdłości
potem spojrzałam na mojego psinki miskę z jedzonkiem i poleciałam tulić kibelek wieczorem mdliło i nawet nie zjadłam kolacji bo na bank bym ją zwróciła.
Innym razem jak zobaczyłam pomidory w śmietanie masakra myślałam że nie zdążę do łazienki na mięso wo gulę nie mogę patrzeć. Wczoraj ledwie żyłam a dzisiaj jak na razie jest ok i nawet zjadłam śniadanko ale do końca dnia jest jeszcze daleko i może to się zmienić.

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza

CZeść:)
Dawno nie pisałam, ale podczytuję:)
Witam i gratuluję nowym mamusiom:Śmiech:

U mnie samopoczucie dosyć kiepskie, codziennie zdarza się paw, minimum jeden i często mnie mdli, aczkolwiek i tak jest lepiej jak w pierwszej ciąży bo przynajmniej na ulicy nie wymiotuję:Nieśmiały: wtedy przeszło mi wraz z końcem I trymestru-zobaczymy teraz.

Ja musiałam poinformować wiele osób o ciąży, wie najbliższa rodzina, znajomi i cały zespół z pracy-30 osób bo wiedzą, że mam L4 i tak teraz udało mi się dłużej nie mówić bo od 8 tc informowałam, a z Zosią już w 4 tc, dlatego, że pracuję na OIT i nie mogę dźwigać ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Witam drogie mamusia:)

Ja w ogóle nie ma siły na życie czuję się strasznie zmęczona nic mi się nie chce masakra:(:( Dobrze że mały chodzi do przedszkola bo inaczej to nie wiem jak byśmy dawali rade przez cały dzień. Mam nadzieję że szybko mi to minie bo zwariować można nie lubię takiej nudy.

Tak czytam co pisałyście i dziwię się że np. nie macie jeszcze kart albo że nie miałyście jeszcze USG ja mam za każdym razem nawet już ma dwa zdjęcia dziecka serduszko już też słyszałam dwa razy:):):) Postarajcie się o karty przede wszystkim bo później będzie kłopot z becikowym. A na zdjęciu to tak śmiesznie dzidziuś wygląda mówię wam taki mały misiu:)

Za dwie godzinki po małego więc coś zjem i idę dalej sie położyć, plamienie pomału ustępuję tylko że muszę dużo odpoczywać, niby to nic groźnego tylko plamienie z szyjki więc powinno minąć i najważniejsze że nie zagraża dziecku:)

Pozdrawiam was gorąco i odpoczywajcie dużo:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxvfxma3e7mhly.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-22829.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20061230560117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...