Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Martynka86

Anja slicznie!! :))

No ja tez nie mam problemu z wyproznianiem, od kilkau dni i jestem z tego powodu zachwycona xD

Madziu
Właśnie sęk w tym że mi już nic nie pomaga :(
Dlatego boję się o dziecko... dla lekarzy to pierdnięcie "najwyzej się zarazi" az mnie rozrywa od środka jak słysze ich gadanie.... ;/////

P.S. Ja NIBY jestem 6-ta w kolejce, ale powiem szczerze, że chcialabym być następna, infekcji i tak te ŁAJZY nie wyleczą...

Odnośnik do komentarza

Martynka mi gin teraz we wtorek zaproponował prywatne badanie wymazu czy nie mam żadnych bakterii
właśnie dla tego że tak często łapałam grzyba zapalenie w czasie ciąży tak jak Ty
aby w razie W szybko wyleczyć albo skierować na cc żeby dzidzia się nie zaraziła
Może spytaj się Twojego tego nieszczęsnego gina o takie badanie wymazu

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Madziu

Mialam robioną cytologię i badania wyszły OK.
Lekarz sprawdzał moje pH, mowił że wszystko też jest wporządku, tylko ta grzybica ciągle jest i powiedział mi jasno że NIE WYLECZE JEJ W CZASIE CIĄŻY.

Jak się zapytałam tego lekarza i pozniej dzwonilam do innego szpitala i rozmawialam z innym lekarzem czy nie lepiej w takim razie zrobić cesarke bo nie chce zarazic dziecka i bardzo się o to martwie, bo ta grzybica mimo leczenia ciągle jest, to mnie wyśmiano.

I tak jak napisalam wczesniej stwierdzili:
"Najwyzej dziecko sie zarazi i trzeba bedzie je pozniej dlugo bo ok. 2 tyg leczyc "

Heh no pewnie a co sie będą martwić, przecież to nie jest ich dziecko to mają w dupie.... poje...ńce. :(

Ale chwila....
Moj lekarz prowadzacy powiedzial mi przy ostatniej wizycie że "Ta infekcja do porodu MUSI byc wyleczona", we wtorek ide na wizyte i jesli się okaże, że naprawde nie bede mogla wyleczyc tego cholerstwa to choćbym miała siedzieć tam do nocy to on wpisze mi w karte że mam mieć cesarke, trudno- ja się pomęczę choć nie usmiecha mi sie dziura w brzuchu, blizny, męczenie sie z gojeniem rany, no ale uwazam ze w takim przypadku nie ma wyjscia - Maja będzie miała więcej terapi i odruchów ale nie będę jej faszerować antybiotykami, zbyt wiele przypadkow widzialam ze dziecko po szczepieniach ma autyzm- w gabinecie mam 4 przypadki, antybiotyki BARDZO osłabiają organizm i dziecko choruje jeszcze bardziej a później są problemy - Ooo nie!

Może i histeryzuje, ale pod wieloma względami nie ufam lekarzom- zbyt wiele widziałam.

Odnośnik do komentarza

:36_27_2:EEEDYTKA gratulacje ,wszystkiego dobrego z okazji narodzin,witaj na świecie Maleństwo...
Dużo zdrowia i uśmiechów
Pisków, wrzasków i zabawy moc
Radości z tupotu malutkich nóżek
Łez szczęścia z pierwszego uśmiechu,
ząbka, słowa i kroku
Porozrzucanych wszędzie klocków
Przytulenia okrąglej główki
I uścisków małych rączek

http://www.suwaczki.com/tickers/dxome6ydgvoirohu.png
http://moje.glitery.pl/text/137/90/2-Emilek-9525.gif

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Madziu
To ja juz nie wiem co ja mam robic, czy ten wymaz bakteriologiczny mi coś pomoże jesli go zrobie?
Moze gdyby to nie byla moja pioerwszaa ciąża bylabym spokojniejsza i nie byłabym aż tak przerażona, ale nie ma sie do kogo zwrocic bo dla wszystkich lekarzy wszystko jest takie OCZYWISTE...
Szczerze powiedziawszy to nie wiem co mam robic...

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Madzia
Tak to jest tylko ten grzyb, my z moim od paru miechów nawet nie współzyjemy ze wzgędu na ten stan, od pol roku mnie leczą Clortimazolem, czyms tam na P... zmieniaja leki i za chwile biore jakieś innye, bralam juz tą nystatynę i tez nic.

Przed ciąża kilka razy też na to chorowałam ale wyleczylam i było ok, od 11 czy 12 tygodnia ciąży -leczylam 2 razy i potem bylo ok, i od 5 miesiąca znowu sie zaczelo z tym ze na takiej zasadzie że....

co 3 tyg chodzilam na wizyty do lekarza, lekarz przepisywal mi lek ktory bralam tydzien albo poltora tygodnia, po zakonczeniu leczenia kilka dni było wszystko dobrze, i na kolejną wizyte znowu przepisywal mi lek.... bo znowu przy badaniu wyszła grzybica i tak od 5 miesiące do dnia dzisiejszego i to sie nie zmienia, zmienilo się tylko to ze teraz nawet jak biore leki dopochwowo-takl jak wczesniej to żadne juz na mnie nie działają.

Dla mnie to jest jakas PARANOJA ;/

Odnośnik do komentarza

Martynka ze mną to samo było. Od pewnego momentu przy każdej wizycie okazywało się że mam grzyba. Tabletki dopochwowe, Clotrimazol w kremie i dziękujemy. Mijało na kilka dni a potem od nowa grzyb i leczenie. W końcu doszło do tego że dostałam infekcji układu moczowego, która nie dała się normalnie wyleczyć i konieczny był antybiotyk :36_2_16:

Próbowałaś takich specjalnych płynów do higieny intymnej dla ciężarnych lub przeciwdziałających infekcjom? Przyznam że dawało ulgę w połączeniu z Clotrimazolem właśnie, jednak grzybek sam w sobie pewnie dalej był.

Do tego jeśli coś tam działacie sobie z O., to najprawdopodobniej Ty zarażasz jego grzybicą, on nie ma objawów ale jest nosicielem i jak się wyleczysz znów zostajesz zarażona. Bez leczenie również partnera nie sposób się obejść, ale im zwykle pomaga sam krem :)

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Dziewczyny jak jeszcze wspołzylismy i ja sie leczylam to za kazdym razem moj O. tez dosatawal leki doustne, ostatni raz kiedy jeszcze wspolzylismy -nie pamietam kiedy to bylo;/ - mialam infekcje to tez oboje dostalismy leki i potem juz zaprzestalismy, od tamtego czasu sie nie zblizamy do siebie a ja sie caly czas lecze i nic to nie daje;//

Anja

ja pH mam wlasnie dobre bo mi lekarz badal ostatnio - 4 dni temu,a nie uzywam od początku ciazy zadnych tego typu płynów, przed ciaza tez nie -tylko mydło bambino i uzywam go tylko i wyłącznie ja, myję po sobie wanne (wczesniej prysznic) zeby O. nie zarazić, poprostu robie co mogę i to nic nie daje, boje się bo takie choróbska mogą prowadzić do poważniejszych :(

Odnośnik do komentarza

Edytko Gratuluję kochana!!! Marika to zdrowa dziewczynka jak 10 pkt dostała widocznie chciała jak najszybciej być z rodzicami. Wracajcie szybciutko do domku!!!

Martynkaa Wymaz bakteriologiczny powinna mieć wykonany każda ciężarna ok.37 tc aby wykluczyć bądź potwierdzić paciorkowca, który jest bardzo niebezpieczny dla dziecka. Mi teraz ginek pobrał i jutro idę zanieść go do laboratorium.

Ja już po zjeździe...ledwo chodzę, dzisiaj miałam 5 godzin nauki języka migowego:yyy: fajne, ale trzeba non stop być skupionym.

Moskala Śliczny masz brzusio. Ucałuj ode mnie synka z okazji ukończenia 2 latek!!!:dzidzia_mis:

Reszty nie pamiętam:(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Justi
Dzieki Kochana.

Dziewczyny rozmawialam z siostrą, powiedziala mi ze gdyby jej lekarz ktoremu placi kupę pieniedzy przepisal dwukrotnie lek który za pierwszym razem nie zadzialal i faszerowal ją tym i innymi przez 4 kolejne miesiące to zmienilaby lekarza a nie chodzila do jednego.
To nierealne zeby leczyc sie 8 czy 9 razy... i nic!
Pi..da nie lekarz!

Mam serdecznie dośc.
Badanie krwi i moczu mialam robione 1 raz przez całą ciąże.
Nie ma pojecia jak wyglada wymaz bakteriologiczny bo nikt mnie nawet o tym nie poinformowal o zrobieniu go nie wspomnę.
Majusie moj lekarz zważył 2 razy-gdy go przycisnelam i poprosilam zeby to zrobil.

Place Ch...jowi a on sobie w kulki leci, bo dla niego wszystko jest takie oczywiste.

Jade do szpitala - innego- nie tego, gdzie on pracuje i dowiem się w końcu co i jak.

3majcie kciuki papa ;*

Odnośnik do komentarza

Martynka po pierwsze to podziwiam że wytrzymujecie :D A po drugie, no takie chyba uroki ciąży że non stop jakieś paskudztwo się plącze tu i ówdzie. Dziwi mnie tylko ta postawa lekarza, bo niby dziecko nie powinno być sterylnie "chowane" ale bezsensem jest skazywanie go od razu na infekcje zamiast wzięcie się za poważne wyleczenie jej jeszcze przed porodem. Może kogoś innego się poradź?

Justi ja właśnie czekam na wyniki z paciorkowca i coś opornie im idzie :/ Miały być już w piątek a tu dopiero "może w poniedziałek będą". W ogóle nie myślą o tym że taka ciężarna może nie dotrzymać do czasu aż łaskawie się za to wezmą.

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

Anja

Justi ja właśnie czekam na wyniki z paciorkowca i coś opornie im idzie :/ Miały być już w piątek a tu dopiero "może w poniedziałek będą". W ogóle nie myślą o tym że taka ciężarna może nie dotrzymać do czasu aż łaskawie się za to wezmą.

To nie jest tak, z wynikami badań bakteriologicznych nie można nigdy określić dokładnie kiedy będzie wynik, ponieważ oni hodują te bakterie i wynik jest w zależności od tego czy coś wyhodują czy nie. Przeważnie minimum 5 dni to trwa...jak ja dam jutro to podejrzewam, że dopiero w piątek albo w poniedziałek dostanę wynik:( i boję się, żeby to nie było za późno:(((( Z doświadczenia niestety wiem, że jak coś jest to przeważnie przedłuża się oczekiwanie:(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...