Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Karim
. Marzę żeby choć raz pospał do 8 i się obudził tylko raz na jedzenie.

Karim, a co dajesz jeść na noc? mm czy cyc? Jestem zwolennikiem teorii, że po cycu dziecko nie jest tak syte jak po mm. Przykład Konrada- pierwszą noc, kiedy dostał mm z kaszką przespał calusią bez ani jednej pobudki. I tak zostało do dziś.
Ja daję 210 mleka i 4 miarki kaszki.Od 4 miesiąca życia Konrada nie wiem, co toznaczy karmić w nocy.
Oczywiście nie namawiam do porzucenia karmienia piersią, ale skoro to wstawanie jest takie męczące, to chociaż na noc warto spróbować podać coś bardziej sytego?

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Hehe jak ja mojego klade sobie na klacie to sprawdza mi czy mam zęby jak funkcjonuje moj jezyk a potem laduje mi palec do nosa... zreszta robi tak kazdemu gdy tylko znajdzie sie w poblizu ego twarzy :lup:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

A jak ja go kładę na klacie, to szuka cyca :oczko:
Kiedyś zassał przez koszulkę :Szok:
Nie wspomnę że dobierał się nawet do cyca taty :Padnięty:

Monik dostaje cyca, jak pisałam wyżej mogę wstawać go karmić raz, a nawet dwa razy, to nie ma problemu.
Zresztą był czas kiedy jak kładłam go spać, to pierwszą pobudkę miał o 5 zjadł i jeszcze z godzinkę dwie pospał.
On się po prostu budzi possać cyca. Bo pije dużo tylko raz, a reszta to ewidentne cyckanie. Wiadomo trochę mu tam poleci, ale to połknie to co samo wyleci i tyle.
Już nawet jakiś czas temu nauczyłam go spać w łóżeczku, bo myślałam że to pomoże (a poza tym bałam się że spadnie z łóżka gdy zaczął raczkować), ale niestety też się budzi.
Teraz jest tak że wieczorem zasypia w łóżeczku, ale jak się obudzi to go już zostawiam u siebie.
Może powinnam go z powrotem odkładać. Tyle że jak kiedyś chciałam to wył, a że noce wyglądają jak wyglądają, to z lenistwa nie próbowałam więcej...

solange, Bruno jest taki sam, nie usiedzi w miejscu trzech sekund.
Nie raz ze zmęczenia już się przewraca, ale dalej chce wstawać, chodzić i paskudzić... :oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Asiunia25, Karim współczuję nieprzespanych nocek. Ja od kiedy przestałam karmić mam przespane nocki, młody w nocy wcale nie je, jeśli się przebudzi to tylko dlatego, że smoka nie może znaleźć po ciemku ale to raz lub góra dwa razy i przeważnie sam smoka sobie aplikuje :) Dzisiaj spał do 7 starego czasu więc normalnie, dzisiaj położyliśmy go godzinę później więc teoretycznie powinien obudzić się o 7 nowego czasu... zobaczymy :)
Co do spania w dzień to zalicza dwie godzinne drzemki i tu też mam lajt, jak widzę, że robi się marudny to kładę go w jego łóżeczku daję smoka i wychodzę. W 8/10 przypadków młody zasypia po chwili sam :) Teraz jak ma tyle wrażeń od kiedy raczkuje to ciągle eksploruje mieszkanie i dzięki temu szybko jest padnięty i zasypia jeszcze szybciej.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Pretka
Asiunia25, Karim współczuję nieprzespanych nocek. Ja od kiedy przestałam karmić mam przespane nocki, młody w nocy wcale nie je, jeśli się przebudzi to tylko dlatego, że smoka nie może znaleźć po ciemku ale to raz lub góra dwa razy i przeważnie sam smoka sobie aplikuje :) .

To tak samo jak u nas :D koniec cyca= przespane noce.

Kondziu gładko przeszedł zmianę czasu. Wstał o 6.30. Ale kładziemy go teraz koło 20ej.

Karim, to widzę, że Bruno jest cyckowym fanem na całego, skoro nawet koszulka mu nie straszna ;D

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Kathi :36_1_21: a ja myślałam, że już całkiem o nas zapomniałaś. Witaj po latach ;)

Agnieszko, dużo zdrówka! Ale Zosia poszalała z tymi zębami.
My walczymy dzielnie o podium - pierwsze miejsce od końca będzie za pewne nasze :D

Co do bucików to mam problem, bo kombinezon mamy bez stópek. Chciałam Radkowi kupić takie niemolakowe, dla niechodzących dzieci, bo póki co i tak będzie w wózku przecież ale na jego stópkę w skarpetce żadnych nie wcisnę. Takie dla chodzących dzieci średnio mi się uśmiechają co prawda, ale i tak mam z nimi problem - Radek ma dość pulchne stopki i ciężko nam jakiekolwiek buciorki włożyć. W dodatku zwija paluszki, więc samo przymierzanie trwa w nieskończoność.

mafinka
u mnie w koszyku pod wózkiem kocury śpią :Oczko:

My niedorobiliśmy się własnego kociska, ale kot Radka chrzestnej i kocice mojej mamy tylko czyhają na zaparkowany wózek :D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Karim, no to widzę, że nasze chłopaki mają to samo... Beż cyca ani rusz.
Ja też czasem nie mogę się doliczyć pobudek, dzisiaj było względnie, czyli 5. I dokładnie tak jak piszesz - budzi się żeby possać a potem odwraca się dupką i śpi dalej. Konkretne jedzenie raz, max dwa razy. Ale jak próbujemy go uśpić bez cyca to jest wrzask. Pewnie, można by było przeczekać, ale ja po kilku próbach dałam na luz. Bardziej się wyśpię, jak go kładę koło siebie i po prostu przytulę. A tak to ja byłam nieprzytomna rano, Mały zapłakany i nerwowy.
Schemat też mamy podobny, z tym że ja do łóżeczka odkładam już spiące dziecko, bo usypia przytulony. Koło 23 pobudka i wtedy już zostaje w łóżku. Obudzi się o tej porze żeby nie wiem co, nawet jak wciągnie przed snem całą kaszę i obie piersi.

A z tym cyce od tatusia to myślałam, że tylko moje dziecko takie bystre, a tu niespodzianka ;P Też raz się rozpędził, bystrzak.
Przez koszulkę nie próbował, ale jak chce się dossać to zaczyna mruczeć "laa laa" i szukać dziobkiem jak noworodek. Za to kiedyś musiałam być mocno śpiąca, bo obudziłam się w nocy a tu moje dziecko jadło w najlepsze...
Myślę, że on sobie trochę w ten sposób rekompensuje moją nieobecność i swoje niejedzenie w dzień.
Cóż, trzeba chyba przeczekać. Przecież w końcu z tego wyrosną.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Drzemki w dzień mamy dwie. Ostatnie spanie do ok. 15-16 a później to już ok 19.30.

Z jedzeniem jest nieco lepiej, ale nie robię nic na siłę. Nie je, to doje cycem. Radek jest smakoszem mlecznych rzeczy - kaszki (zwykle 1/2- 2/3 porcji z opakowania), danonki, jogurty, twaróg. Zupki raczej nie je. W ogóle nie lubi takich wymieszanych obiadków. Osobno ziemniaki, rybkę i warzywo czasem zje (szalone ilości to nie są, ale zawsze coś), ale na takie wymieszane nawet buźki nie otworzy. Wyjątek robi dla rosołu, ale takiego prawdziwego, gotowanego dla wszystkich.
Oprócz tego próbowaliśmy kopytka, makaron i kluchy śląskie i smakowały.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Co do ruchu to u nas pełen szał jeśli chodzi o raczkowanie - każdy kąt trzeba sprawdzić :) a każda chwila bezruchu to chwila zmarnowana.
Oprócz tego jak stoi w kojcu albo łóżeczku (a stoi sekundę po wsadzeniu go tam ;D) i usłyszy muzykę to mamy tany tany i wszyscy obserwatorzy pękają ze śmiechu :)

A dzisiaj moje dziecko zdążyło mnie już zaskoczyć: najpierw klęknął, potem WSTAŁ a dopiero potem łapał się kojca! :36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Monik ja też myślałam, że jak dam małemu butlę to będzie spał lepiej, ale niestety tak nie ma. Nie powiem bo miałam kilka nocek z jedną pobudką, ale coś mu się odmieniło i budzi się od 3 razy wzwyż. W nocy nie chce mi się go usypiać to cyc idzie w ruch, ale to tylko dlatego, że postanowiłam 8 listopada (równo 9 miesięcy, wg mnie wystarczy) zakończyć karmienie piersią. Wtedy może się nastąpi jakaś poprawa. Teraz jak go biorę w nocy na ręce to wygina się na wszystkie sposoby bo chce cyca, a u męża zaraz zasypia. No cóż wkrótce czeka nas rewolucja w nocy, dobrze, że sąsiadka trochę głucha.
Jeśli chodzi o spanie w dzień to mały śpi po pół godziny przeważnie 2 razy dziennie, wstaje niewyspany i marudzi. Jak kiedyś ryczał jak wychodziłam z nim na dwór, tak teraz jest spokojniutki.
Nulko widzę Radzio robi postępy.Buziaczek dla niego. :36_3_15:
Kamilek ostatnio też mi nie chce zup jeść chyba trzeba zmienić mu menu.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, halo, jest tam kto?? :orchestra:

Radek zaliczył pierwszy dzień z nianią. Jadł mało, spał mało, płakał (podobno) też mało :) Całe szczęście! bo się poważnie bałam! Dzwoniłam tylko raz (nie wiem jak mi się to udało) i wrzasków w tle nie było słychać :) Może go niania poduchą przytkała :P
Ale tak serio, to jak wróciłam był zadowolony, rano też chętnie do niej poszedł :)
Teraz wypił oba cyce i śpi.

Amelko, przypomniało mi się, że miałam napisać jak zważymy Małego. Waży teraz ok. 8600, czyli przez półtora miesiąca utył tylko 100g i spadł na 25centyl. Kurde, przez to niejedzenie :(
Ale wygląda całkiem zdrowo i lekarka mówiła, żeby się nie martwić na zapas. Po prostu trzeba będzie co jakiś czas zrobić morfologię.
Asiunia usmiałam się z ta sąsiadką przygłuchą :hahaha: u nas za to słyszą, zanim jeszcze powiesz :P

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Nulko guziki Ci sie nie pomylily? Radek wazy 5600, czy 6500? Kurka, Emi dobija do 9 kg, a zawsze byla najlzejsza na naszym watku.

Ja od 2 dni leze chora, a do zlobka chodzi tatus. Chociaz juz nie siedzi tam, tylko zaprowadza o 8.00 i odbiera. Dzis poszedl po nia o 15.30, a opiekunka powiedziala, ze jutro nie ma przychodzic tak szybko :Szok: Troszke sie zmartwilam bo z dziesiejszego opisu zachowania Emi, wychodzi, ze dopadl ja lek separacyjny; nie chce zostawac sama i wiekszosc czasu w zlobku spedza na rekach. Dziwi mnie to bo do domu wraca w super nastroju i bryka po calym mieszkaniu. No, ale to dopiero drugi tydzien, wiec mam nadzieje, ze w zlobku sie rozkreci i pokaze na co ja stac :D

Jomira a Ty sie pochwal jak Maja sie sprawowala u opiekunki, jakie pierwsze wrazenia?

Odnośnik do komentarza

solange63
Nulko guziki Ci sie nie pomylily? Radek wazy 5600, czy 6500? Kurka, Emi dobija do 9 kg, a zawsze byla najlzejsza na naszym watku.

No pomyliły mi się i to nieźle ;P Miało być 8600 :D zrobiłam już edit

Dopiero o 15.30 po Emi a panie mówiły, że wcześnie? Dziwnie tam w tej Waszej Danii :) No ale widać, że ktoś bierze pod uwage, że rodzice pracują długo. Bo w Polsce w publicznych placówkach to chyba nie jest reguła.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

nasz zlobek jest czynny od 6.30 do 17.00 ::): paniom chodzilo o to, ze Emi ma wyrobic pelen etat, bo od przyszlego tygodnia bedzie chodzic od 6.30 do okolo 15.30. tyle, ze jak ja siedze w domu to mi teskno za nia i najchetniej wcale bym jej nie dawala, ale wiem, ze to dla jej dobra.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a ja Wam powiem, że Konrad jak wraca ostatnio ze żłoba to zachowuje się jakby tam zioło palił!

jest ostrro rozbrykany, rozwrzeszczany ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu), i ogólnie pobudzony. bardzo się cieszy jak widzi mamę albo tatę, ale swoją "ciocię" zawsze wzrokiem odprowadza :D
Jak jest w domu to może nie należy do cichych i jakoś mało mobilnych dzieci, raczej wszędzie go pełno, ale to jak się zachowuje po żłobku to szok :D
Nawet mój mąż to zauważył, więc nie wymyślam.

Nasz żłobek jest czynny od 6.30 do 18. Lepiej być nie może.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Monik
Dziewczyny, a ja Wam powiem, że Konrad jak wraca ostatnio ze żłoba to zachowuje się jakby tam zioło palił!

:sofunny:

jest ostrro rozbrykany, rozwrzeszczany ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu), i ogólnie pobudzony. bardzo się cieszy jak widzi mamę albo tatę, ale swoją "ciocię" zawsze wzrokiem odprowadza :D
Jak jest w domu to może nie należy do cichych i jakoś mało mobilnych dzieci, raczej wszędzie go pełno, ale to jak się zachowuje po żłobku to szok :D
Nawet mój mąż to zauważył, więc nie wymyślam.

Monik ja tam nie wiem jakie ziolo palilas w czasach mlodosci, ale mi symptomy opisane przez Ciebie, ani troche do ziola nie pasuja :hahaha::Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Wy macie byc matki polki ktore w życiu takich rzeczy na oczy nie widzialy, nie wspominajac o probowaniu a tu takie doświadczenia:Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Monik

Solange, Emi wraca wymęczona, czy ma jeszcze moce do brykania w domu? bo u nas moce są :D

u nas to samo. Emi wraca pelna energii i szaleje w domu, chociaz ona nigdy do spokojnych nie nalezala :D teraz jak wraca to nosi ja jeszcze bardziej.

ja tez jestem bardzo zadowolona ze zlobka. Noemi ma tam kontakt z innymi dziecmi i u nas jeszcze dochodzi nauka jezyka. na poczatku bylam sceptycznie nastawiona do "zostawiania" dziecka, no i te dylematy, ze jestem zla matka, itd. ale teraz wiem, ze to byla najlepsza decyzja i wydaje mi sie, ze wspomagam rozwoj malutkiej. Tak mi sie wydaje, ze twierdzenie wielu mam, ze chca byc z dzieckiem jak najdluzej w domu jest troche egoistyczne. co innego jesli mozna zapewnic kontakt z rowiesnikami, ale my w Danii nie mamy nikogo i siedzenie z Emi w domu, tylko dlatego, ze ja chce byc przy niej i wiedziec jej pierwsze kroki, slyszec pierwsze slowa byloby dla niej krzywdzace.

Odnośnik do komentarza

My w sobote mamy wizyte u lekarza, ciekawe ile ta moja klucha waży ::):
Dzisiaj byliśmy w parku zrobić sesje, nie zauważyłam i Bruno zjadł kawałek liścia, ale chyba mu to stanęło gdzieś w przełyku bo zaraz zwymiotował. Kurcze a tak zawsze pilnuję żeby niczego nie połknął, a tu takie coś brrr

Pretko mam prośbę. Wiem że jeszcze jest dużo czasu, ale powoli muszę się zacząć rozglądać za prezentami, u nas koniec roku to są same urodziny, do tego mikołaj i święta, więc chyba zacznę już kupować prezenty żebym nie zbankrutowała :Oczko:
Mam chrześnicę w wieku Twojej córki, powiedz mi czym się teraz interesują pierwszoklasistki?

A co planujecie kupić dzieciom na mikołaja i święta?
Ja na święta chcę mu kupić drewniane klocki z Haby.
A na mikołaja może coś takiego Fisher-Price - Okrągłe kubeczki do układania K7166 - zabawki - CzasZabawy.pl
Albo jakieś duże auto, bo lubi się bawić samochodami :)
sama nie wiem.
Jeszcze jego chrzestna mi powiedziała że mam coś wybrać, to mu kupi. Żeby to było takie proste :)
Jest mnóstwo zabawek, ale nei chcę żadnego badziewia.
Już kiedyś sobie postanowiłam, że nie będę mu kupować byle pierdół, bo jak nieraz widzę pokoje tych dzieci to głowa boli, zabawek więcej niż w sklepie a dziecko i tak ma kilka ulubionych a reszta stoi.
Więc myślę że, lepiej mniej a porządne.
Na duplo jeszcze za mały, zresztą tymi drewnianymi to też póki co nie będzie budował, tylko na początku burzył ::):

Dobrze że jesteście zadowolone ze żłobków. To jest najważniejsze

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...