Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny :)

Kathi nie jesteś sama. Ja dzisiaj też mam mega lenia :) A wczoraj to poszłam już spać o 18:30 i spałam do dzisiaj do 9 :)

Tak sobie myślę że chyba też zakupie sobie te orzechy. Musi coś w tym być skoro je tak chwalicie.
A co do pieluch wielorazowych to chyba jestem zbyt wygodna żeby sobie nimi utrudniać życie. Zostanę przy pampersach :)

Wczoraj byłam u lekarza. No i będzie w 100% dziewczynka :) Waży aż 1152 g!!
Ułożyła się już główkowo i lekarka mówiła że raczej już nie powinna zmienić pozycji. A ja przez to cierpię bo ciągle dostaje z nogi w żebro albo płuco :(
A tak po za tym to wszystko ok, przytyłam 1 kg czyli mam już 7 kg na plusie. Może nie przekroczę 12 kg :) Szyjka zamknięta, ma długość 365 mm, więc chyba dobrze.
W piątek idę na USG 4d. Więc może mała pokaże buźkę :)

Asia weź jeszcze raz pokaż zdjęcie brzuszka bo mi się też nic nie pokazało.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

karim bardzo dobry pomysl :)
pretka ja tak czy tak robie pranie codziennie, wiec kilka wkladow nie zrobi roznicy :) a i dla bobasa zdrowiej dla skory :)
Joasia w takim razie gratuluje kobitki!!! :D ... ja mam swoja kolejna wizyte za 3 tygodnie wiec moze tym razem mala sie pokaze, bo dotychczas marnie jej wychodzilo :) mamy 3 fotki chyba te 4D ale to z 21tc i z czego 2 srednio wyrazne bo schowala sie za pepowina :P boska jest hehhe, ale juz widze podobienstwo z pierworodna :)
No i u mnie malutka tez jest, przynajmniej byla tydzien temu ulozona glowkowo :)

ja musze dzis mega meza przeprosic, wczoraj mi nerwy puszczaly, ale wqrza mnie ciagle proszenie jego o rozmowe dotyczaca np imienia malej, pokoju, czyli jak beda spaly, pieluchy i inne kwestie ... on twierdzi ze jeszcze 3 miesiace czasu :) a ja na to pewnie tak ale nie ma co wszystkiego na koniec zostawiac, lepiej co miesiac po troszke kupic i lzej bedzie finansowo :)
ale przydaloby nam sie gdzies wybyc sam na sam np do kina czy gdzies

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

kathi26
a jesli chodzi o hemoroidy czy inne chorobska czy dolegliwosci w ciazy to tak sobie pomyslalam czy moze leki homeopatyczne nie bylyby lepsze i zdrowsze dla dzidzi i mamy?? Oczywiscie nic na wlasna reke, ale znam rodzinke, ktora zaprzestala stosowac roznych medykamentow a lecza sie tylko homeopatykami i twierdza ze calkiem inaczej, w sensie samopoczucia, nie sa naladowani tak chemia itd, ale oczywiscie chodza do lekarza i on decyduje jakie homeopatyki maja zastosowac :)

Szczerze, jak widzę takie rady to nóż mi się w kieszeni otwiera. Kathi dobrze jest dawać takie rady jak się czegoś na swoim tyłku nie przerobiło. Poza tym w rodzinie miałam przypadek, kiedy to kuzynka leczyła swoje dziecko u homeopaty, efekt z zapalenia ucha zrobiło się bakteryjne zapalenie opon mózgowych ze wstrząsem septycznym. Kasia dzięki swojej "niedorozwiniętej mamie" obecnie nie słyszy, ma niedowład nóg oraz porażenie nerwów twarzy. Gdyby antybiotyk był wdrożony na początku leczenia można było tego uniknąć. Tak więc, jeśli chcesz to baw się sama w homeopatię i nie podważaj opinii lekarzy specjalistów, tym bardziej że nie ma specjalizacji z zakresu homeopatii.

Odnośnik do komentarza

Jomira
Hej dziewczyny. Tak sobie poczytalam, poczytalam i stwierdzilam, ze kooooocham swoje biegunki :)

Mafinko, noz Ciebie sie czepia wszystko co moze! Trzymaj sie, musisz pokonac swinstwa!

Kochanie, tak prawdę mówiąc to ostatnie zaparcie miałam jakieś 10 lat temu. Cała ciąża to jedna wielka biegunka. Niestety sam fakt bycia w ciąży predysponuje Nas do powstawania hemoroidów, nie mówiąc już o porodzie naturalnym.

A świństwa jakoś pokonuję, wyniki może nie są rewelacyjne ale dietka robi swoje. A tak na marginesie to mogę się z Tobą podzielić swoimi zapasami żelaza, wczoraj wyszło mi 160ug/dl przy normie do 167 :36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Joasia21

Wczoraj byłam u lekarza. No i będzie w 100% dziewczynka :) Waży aż 1152 g!!
Ułożyła się już główkowo i lekarka mówiła że raczej już nie powinna zmienić pozycji. A ja przez to cierpię bo ciągle dostaje z nogi w żebro albo płuco :(
A tak po za tym to wszystko ok, przytyłam 1 kg czyli mam już 7 kg na plusie. Może nie przekroczę 12 kg :) Szyjka zamknięta, ma długość 365 mm, więc chyba dobrze.
W piątek idę na USG 4d. Więc może mała pokaże buźkę :)

Joasia to ładny klocuszek z Twojej córci, mój mały ważył wczoraj 895 g. Co do położenia to mój synuś wdał się w starszego brata, twardo na tyłku siedzi i główką mamie w trzustce miesza :Szok:

Asia śliczny brzusio.

Odnośnik do komentarza

mafinka po czesci moge sie z Toba zgodzic, ale jedynie w czesci ...
1. w I ciazy mialam ogromne zaparcia, z ktorymi sobie nie radzilam, mialam niedokrwistosc i wcinalam zelazo wiec to jeszcze poglebialo problemy z zaparciami, po porodzie mialam hemoroidy, nie moglam ani oddawac moczu ani kalu, wiec mialam ostra jazde :) wiec wiem o czym mowie, choc poradzilam sobie po czesci sama z tymi problemami ...
2. jesli chodzi o homeopatyki - nie powiedzialam by dziewczyny wziely!!!!! tylko napisalam ze sie tak zastanawiam nad nimi, bo slyszalam ze to lepsze niz faszerowac sie tabletami!!! W przypadku tej dziewczynki trudno mi powiedziec co bylo 100% przyczyna, mozliwe ze bylo jak mowisz, ze gdyby dostala antybiotyki byloby ok, ale pewnosci w 100% tez nie masz ... matka jej zrobila jak uwazala za sluszne, ale zgadzam sie z Toba, ze sa sytuacje gdy jednak nie da rady ominac terapii antybiotykami
ilu lekarzy tyle opinii i nie podwazam zadnej :) przynajmniej nie zauwazylam tego w moim poprzednim poscie, a ty?
aaa i czytajac mojego posta nie zauwazylam bym dawala komus rady by bral homeopatyki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

kathi26
mafinka po czesci moge sie z Toba zgodzic, ale jedynie w czesci ...
1. w I ciazy mialam ogromne zaparcia, z ktorymi sobie nie radzilam, mialam niedokrwistosc i wcinalam zelazo wiec to jeszcze poglebialo problemy z zaparciami, po porodzie mialam hemoroidy, nie moglam ani oddawac moczu ani kalu, wiec mialam ostra jazde :) wiec wiem o czym mowie, choc poradzilam sobie po czesci sama z tymi problemami ...
2. jesli chodzi o homeopatyki - nie powiedzialam by dziewczyny wziely!!!!! tylko napisalam ze sie tak zastanawiam nad nimi, bo slyszalam ze to lepsze niz faszerowac sie tabletami!!! W przypadku tej dziewczynki trudno mi powiedziec co bylo 100% przyczyna, mozliwe ze bylo jak mowisz, ze gdyby dostala antybiotyki byloby ok, ale pewnosci w 100% tez nie masz ... matka jej zrobila jak uwazala za sluszne, ale zgadzam sie z Toba, ze sa sytuacje gdy jednak nie da rady ominac terapii antybiotykami
ilu lekarzy tyle opinii i nie podwazam zadnej :) przynajmniej nie zauwazylam tego w moim poprzednim poscie, a ty?

Mam 100% pewność, że gdyby antybiotyk był podany na początku nie doszłoby do powikłania. Zapalenie ucha spowodowane było zakażeniem Streptococcus pneumoniae najczęstszym patogenem u dzieci, który bardzo ładnie reaguje dla klidamycynę.

Po drugie hemoroidy nie równają się zakrzepowym zapalaniem żylaków odbytu, bo z tym pierwszym jeszcze idzie wytrzymać a z tym drugim nie da się żyć, bo ani spać, ani siedzieć, ani chodzić. To tak jakbyśmy porównywały fiata 126 p do Toyoty Yaris.

Cytuję "a jesli chodzi o hemoroidy czy inne chorobska czy dolegliwosci w ciazy to tak sobie pomyslalam czy moze leki homeopatyczne nie bylyby lepsze i zdrowsze dla dzidzi i mamy?? " (to są Twoje słowa) wierz mi ani nie są lepsze ani zdrowsze, bo głaskanie się homeopatią prowadzić może do zaostrzenia stanu zapalnego (tak jak w moim przypadku), którym jest bardzo niebezpieczny zarówno do kobiety w ciąży, jak i jej nienarodzonego dziecka, ale tutaj nie czuję się kompetentna żeby robić wykład na temat mediatorów stanu zapalnego. I samo takie publiczne rozważanie jest dla mnie podważaniem opinii specjalisty.

Odnośnik do komentarza

mafinka uwazam, ze mnie zle zrozumialas :) przez cytowane przeze mnie slowa chcialam sie dowiedziec opinii innych lutoweczek a nie otwierac "twoj scyzoryk" :) widze, ze nastepnym razempoprostu napisze wielkimi literami CO WY NA TO albo JAKIE MACIE ZDANIE NA TEMAT by nie zostac zle odebranym, co ty na to?
aa jesli chodzi o te nieszczesne hemoroidy, to nie wiem co ja mialam wiec nie bede na ten tamt bez sensu dewagowac :)
aha, no i czy mozemy w koncu zakonczyc ten temat?
raz jeszcze PRZEPRASZAM JESLI ZROZUMIALYSCIE MNIE INACZEJ NIZ WYJASNILAM TO PRZED CHWILA!! :)

witaminkaa wlasnie luknelam ze w tych pieluchach jest zapinanie wkladek na rzepy a nie zatrzaski, to pewnie nie o tych pisalas :)?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Kathi chciała dobrze.

Powiem szczerze dla mnie homeopatia mogła by nie istnieć, jest to nabijanie ludzi na koszta. Bo "leki" te są dużo droższe. Po drugie nie ma badań które udowodnią że homeopatia leczy. Wręcz przeciwnie czytałam artykuły w pismach medycznych że homeopatia nie pomaga, wielkie badania przeprowadzone przez amerykanów dowiodły że osoby które rzeczywiście na coś cierpią pogarszają swoją sytuację. Mojego wujka leczyli homeopatią na raka jelita grubego i co biedulek już od kilku lat gryzie ziemię. Od zawsze rodzinka uważała że antybiotyki są be i gdy wyszedł rak, zamiast iśc do specjalisty wujka wykączyli nie tylko finansowo. Rak wyszedł w początkowej fazie więc jak twierdzili lekarze wystarczyła chemioterapia.

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

uuu wspolczuje z wujkiem, ale dziewczyny ja nie pisalam by je brac tym bardziej w takich przypadkach!!! :) no jasne , ze gdy jest sie ciezko chorym to homeopatyki nie pomoga, ehhh dobra a mozna usunac moj pierwszy post o tych nieszczesnych homeopatykach?? :) nie bedzie wtedy tematu i nikomu sie scyzoryk nie bedzie otwieral :) sorka mafinka ale ten tekst mi sie podoba :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Mafinko chyba naprawdę źle zrozumiałaś Khati. Według mnie nic w jej poście nie jest napisane żeby brać homeopatyki. Ona się tylko zastanawia czy nie jest to lepsze. Szczególnie że zna rodzinę która się poddaje tej właśnie terapii i nie czują się po niej źle. Każdy organizm reaguje inaczej na różne leki i może faktycznie ta homeopatia im pomaga a może po prostu nic im nie dolega a te homeopatyki biorą bezsensownie.

Moim zdaniem homeopatyki na nic nie pomagają, jest to taki pic na wodę. Kiedyś też się zastanawiałam czy może nie jest to lepsze bo naturalne. Ale każdy człowiek ma na ten temat swoje zdanie i po to mamy to forum by się swoimi spostrzeżeniami wymieniać.

I nie denerwujcie się od razu dziewczyny! Szkoda żeby kolejna urażona dziewczyna nas opuściła tak jak Pina.

Asiunia i nadal mi się to nie wyświetla. Niestety... :(
Pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Ja również uważam, że Kathi nikogo nie namawiała do homeopatyków :)

Co do pieluszek to ja chyba też jestem już za bardzo wygodna na pieluszki wielorazowe, tym bardziej, że mój syn został na nich wychowany, wtedy to były zwykłe pieluszki tetrowe plus flanelowe. Pamiętam, że miałam ich ogromne ilości, bo tetrowych około 70 i 20 flanelowych. Urodził się w grudniu wiec stąd takie ilości, bo z suszeniem był problem.
Poza tym to namaczanie, gotowanie i prasowanie (dopiero później tylko składanie) to zajmowało trochę czasu.
Racją jest, że to dużo zdrowsze dla dziecka i szybciej przestaje siku w pieluszki.
Jedyne co będę używać teraz to stary tradycyjny wiązany becik , nie rożek . Dla mnie świetna sprawa. Praktycznie już nie do zdobycia , ale mnie udało się go odkupić na allegro. Poszewki na niego również. Na początku odpadną mi spioszki i pajacyki .

Asiuniu u mnie się również nic nie wyświetla.

pozdrawiam :)

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

Wiem, że Khati chciała dobrze, ale dla mnie samo podawanie w wątpliwość czy aby kuracja homeopatią nie byłaby lepsza, jest zawoalowaną sugestią, że tak jest. Nie wiem, może moją prawnicza natura daje tu o sobie znać :Oczko: a ostra reakcja spowodowana była tym, że mam w rodzinie 5 - letnią ofiarę homeopatii. I powiem szczerze, że do dziś jestem zdania, że powinno się ograniczyć prawa rodzicielskie mojej kuzynce, która z premedytacją doprowadziła swoje jedyne dziecko do tego stanu. Kasia nigdy nie będzie chodziła, porusza się za pomocą wózka inwalidzkiego, nie słyszy a jej śliczna buzia nie wyraża żadnych emocji, po prostu maska mima.

Poza tym, tylko dwie osoby przyznały się że mają "jakiś" problem, więc uważam że ogólna dyskusja na temat leczenia zaordynowanego przez specjalistę jest nie na miejscu. Gdyby dotyczyło to większej ilości lutowych mam, ok nie widzę problemu możemy sobie podyskutować co komu pomogło i jak się zapatrujemy na alternatywne metody leczenia.

Odnośnik do komentarza

Heh... dorzuce swoje trzy grosze...
Mialam kiedys w Polsce swietna lekarke - pediatre, alergologa, pulmonologa oraz specjaliste od przewodu pokarmowego w jednym. Jej zdanie na temat homeopatii bylo takie: owszem, jest ok, ale musi byc ordynowane przez lekarza i to nie pierwszego lepszego, ale takiego, ktory zarowno zna sie na homeopatii, oraz zna dokladnie schorzenie pacjenta. Na przyklad w przypadku dzieci alergicznych, stosowanie homeopatii moze prowadzic do wstrzasu anafilaktycznego. Leki homeopatyczne sa kompozycja roznych srodkow naturalnych min. ziol, traw itp. wiec czesto moga zawierac bardzo alergizujacy skladnik, ktory moze byc czasem niewyszczegolniony, ze wzgledu na jego sladowa zawartosc.
Tak wiec, odradzam dziewczyny leczenia homeopatia na wlasna reke. Lekarz i tylko lekarz, jezeli juz macie na to ochote.

Co do pieluszek, to ja jak Agnieszka... Wychowalam corke na jednorazowkach, bo jednorazowe pokazaly sie dopiero chyba jak Mloda miala okolo roku. Pamietam do dzis... Nie sztuka bylo wyprac! Sztuka bylo wywiesic i poskladac. Kazdego wieczoru okolo 40 minut. Dodatkowo, by zachowac ich przyjemna biel - raz na jakis czas gotowanie w garnku w wodzie z dodatkiem szarego mydla...
Kupe roboty bylo... nikt by mnie na nia znow nie namowil.
Choc przyznam, ze prezentowane przez Was pieluszki, wygladaja bardzo zachecajaco...

Mafinko - o zapas zelaza poprosze! Choc maz mowi, ze spokojnie znajdzie w garazu z pare kilo srubek, wiec nie wie czemu brak zelaza mnie martwi :)

Kathi - podziwiam za ten obiadek!!! Ja jak chyba Joasia - mam mega lenia i jezeli juz gotuje to cos szybkiego i prostego. Dzis zrobilam barszcz ukrainski - wloszczyzna z mrozonki, skladniki barszczu z mrozonki, ziemniaki z wczorajszego obiadu, dosmaczone barszczem w proszku :) ale smakuje cacy :) Jezeli jemy cos bardziej zaawansowanego,to na 100% gotowal to moj maz :)

Bylismy dzis na wywiadowce w szkole hehe... i do szkoly to dotarlo.. Omawialismy przedmioty. I jak doszlo do "gospodarstwa domowego" to nauczycielka mowi, ze jak mowia o jakiejs potrawie, to moj syn zawsze mowi "aaa, to Martin potrafi"... hehe... nic o matce (bynajmniej w kontekscie gotowania) :)
Zycze Wam milego wieczoru, jak mnie len nie dopadnie, to moze jeszcze cos napisze... NIestety leniuch dopadl mnie i w tej dziedzinie... Czasem poczytam, poczytam.. ale juz napisac nie mam sily...

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Asiunia mi również niestety nie wyświetlają się twoje fotki

hemiko to daj potem znać jak się mała miewa, a co do Twoich propozycji to mi najbardziej podoba się Róża :) aaa no i witaj w klubie gdyż ja również jestem z Wawy :)

a ja dzisiaj byłam u lekarza, no i w końcu mogłam odebrać wyniki glukozy. Na szczescie cukrzycy nie mam wynik wyszedł prawidłowy. Jedynie to ginekolog doczepiła się do ciśnienia, stwierdziła że mam trochę za wysokie wiec dała mi skierowanie na kilka dodatkowych badań.

Odnośnik do komentarza

hemiko Roza i Natalia sa fajne :)
mafinka b. możliwe z ta przegladarka ... co do mojej imienniczki (jesli dobrze zrozumialam) z Twojej rodziny, to b. szkoda dziecka :(
wiem, ze to troche durne gadanie, ale niestety czasami zdarzaja sie takie tragedie, watpie by jej matka wiedzac jakie beda skutki mimo to leczyla ja na swoj sposob, no chyba ze sie myle, niestety roznie bywa ... co nie oznacza, ze ja np jak mam podac mojej malej leki nawet durny syropek przeczytam opis itd ... mialam taka sytuacje ze mala miala duzy suchy kaszel, pojechalam do apteki i poprosilam farmaceutke by dala mi syropek na suchy kaszel dla 7-miesiecznego dziecka, i zaznaczylam w jakim wieku chyba z 3 razy, dala mi syrop i powiedziala ze ten bedzie najlepszy, dzieki Bogu zanim podalam go malej przeczytalam a tam zawieral alkohol i przeznaczony byl dla dzieci od 6 roku zycia i to w malej porcji!!!! ... oczywiscie przy okazji gdy bylam w poblizu zajechalam do apteki i powiedzialam o tym! Moral z tego, ze zanim poda sie dziecku cos trzeba 10 raz przemyslec, poczytac i wtedy dawac ... ja mam akurat b. dobrego pediatre, ktory jest tez naszym rodzinnym i mam do niego w 100% zaufanie, on zanim poda dziecku jakies silne leki to pomysli ale gdy zachodzi koniecznosc nie stroni od nich, daje tak by malenstwo wyzdrowialo i bylo bezpieczne, takiego lekarza to szczerze ze swieca szukac :) leczy meza familie juz od czasow gdy byl malym dzieckiem :)
Jomira ja nie mam wyjscia z tym gotowaniem, bo mam niespelna 2-letnia core i staram sie jednak karmic ja tak bardziej zdrowo, tzn. zeby nie zostac zle zrozumiana, uwazam ze lepiej jak zje np zupke z warzywkami na miesku ugotowana czy kanapke z wedlinka, serem i ogorkiem jest zdrowsze niz np spaghetti w sosie pomidorowym (chyba ze soso sama zrobie i nie jest ze sloika :) )
moja cora jest niejadek i najchetniej jadlaby serki homogenizowane i pila mleczko :) no ale na tym nie mozna ciagle wiec musze wiecznie kombinowac :) a jednak dobra dieta u malego dziecka jest bardzo wazna i wplywa mozna powiedziec w 99,9 jak nie 100% na rozwoj dziecka - MOJE ZDANIE :D
Madzia super ze problem cukrzycy cie ominal :) bardzo sie ciesze :) a co do badan to lepiej je zrobic i kontrolowac wyzsze cisnienie, u mnie jest odwrotnie ... mam niskie cisnienie i musze sie kawa z mlekiem ratowac ... ruchu mam przy mojej corce az za nadto i jakos to mi nie podwyzsza cisnienia wiec jedynie, kawa z mlekiem i czekolada :) - To akurat na mnie dziala :)
Asiuniaraz jeszcze fajniusi brzusio :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...