Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Gość solange63

Monik

O 24ej to już się przekręcam na drugi bok...

No widzisz, ale pewnie wczesniej wstajesz. Bo ja to chodze polprzytomna do 11.00, jak nie bylo Emi wstawalam zawsze kolo 10.00 (to znaczy budzilam sie o 10.00 i pomalu dochodzilam do siebie :Oczko:)

Odnośnik do komentarza

Asiunia25lat
Mój śpi ze 3 lub 4 razy po pół godziny w ciągu dnia a w nocy pierwsza pobudka juz o 23(zasypia o 21-22). Budzi mi się 4 albo 5 razy w nocy. Nie wiem kiedy on da mi sie wyspać. Być może jak skończę go karmić piersią jak było w przypadku mojej córki. W dzień jest niegrzeczny a na podwórku to daje koncert aż uszy bolą. Nie lubi wózka i tyle. Na rękach cisza ale nie zamierzam cały czas go nosić bo mi ręce odpadną. Ludzie sie dziwią jak ja sobie daję radę z nim. Ja nie wiem czy ja popełniłam jakiś błąd czy on po prostu ma taki charakterek ale mówię wam, że mi jest z nim ciężko. Najgorzej jak trzeba obiad zrobić a mu nie pasuje bujaczek, mata i żadne zabawki. Co chwila muszę do niego podchodzić i go zabawiać. Jak odchodzę to ryk i rzadko kiedy sobie poleży dłużej niż 10 minut grzeczny.
No to się wyżaliłam.

Asiunia u mnie jest identiko, więc możemy sobie podać ręce.
No z tym wyjątkiem że mały jak zasypia 19-20 to wstaje o 2, 4, 7

Dzisiaj wyszliśmy na space, M zniósł wózek a ja go na dworze wsadziłam do niego i oczywiście ryk, ale zawsze po jakimś czasie przestaje płakać, ale dziś jak już po 20 min się nie uspokoił to musieliśmy wracać do domu. I tyle było ze spaceru, a ludzie na mnie patrzeli jak na kosmite...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

A co do tv to ja mu bajek nie puszczam. Raz tylko mu puściłam, przez 5 min bo już nie wiedziałam jak go uspokoić, to siedział jak zaczarowany. Jak sadzam go w leżaczku to tyłem do tv i nieraz jak wracam do pokoju to widzę że głowę ma odwróconą, ale to wtedy od razu wyłączam tv lub go zajmuję czym innym

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

solange63
Oj dziewczyny. Wiecie, ze ja wredna bestia jestem i zawsze mowie (a w zasadzie pisze :D) to, co mysle.

A wiec teraz wyklad cioci Solange o ogladaniu przez dzieci telewizji :Oczko: nie musicie sie wysilac i meczyc przy kanalach dla najmlodszych, bo w tym wieku wystarczy, ze cos jest kolorowe i miga. Mozecie waszym pociechom wlaczyc mydlana opere, wiadomosci, albo najkrwawszy horror, a i tak beda sie wgapiac z takim samym entuzjazmem. a co do piszczenia, czy radowania sie na widok bajki, to chodzi o powtarzalnosc. dzieci juz rozpoznaja te same dzwieki i twarze, wiec po prostu ciesza sie na widok czegos, co znaja.

Hmm... jezeli o mnie chodzi, to nie pochwalilam sie, ze mam takie madre dziecko, a raczej ze skrucha przyznalam do bledu. Osobiscie uwazam, ze tak male dzieci nie powinny wogole ogladac telewizji. No, ale to kurde dziala, a nam czasami te 10 minut ratuje zycie.

No i drugie osobiscie uwazam, ze jak juz ma sie w cos wgapiac, to niech to bedzie cos choc w miare przystosowane do mozliwosci jej odbioru. Stad tez krytykowane szeroce teletubisie. Moim zdaniem postacie sa wyraziste, a przekaz tak prosty, ze z czasem zacznie cos kumac.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

A to dlaczego teletubisie są krytykowane? pierwsze słyszę?

kurczę, moje młodziutkie, nastoletnie rodzeństwo wychowało się na teletubisiach, które jeszcze wtedy moja mama kupowała na taśmach video ( koniec lat 90tych).
Mamy nawet jeszcze na strychu pluszowego tinky Winky-czy jakoś tak, ale bez jednego oka, więc nie nadaje się w spadku dla Kondzia.
Tak czy owak dzieciaki baardzo lubiły te bajki.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Radek jak tylko wyczai okazję, to wgapia się w telewizor. Najczęściej u moich rodziców, jak leży na kanapie, albo jest na rękach. Raz trzymałam go na kolanach akurat leciała dobranocka i Radek nie mógł oczu oderwać. W domu nie poogląda, bo u nas telewizor rzadko w użyciu, głównie zbiera kurz.

Dzisiaj jedliśmy słoiczkowe jabłuszko. Mały krzywił się, mieszał ze śliną, wypluwał i dopiero później jak mu zgarnełam z buźki to wyplute, połykał. Biorąc pod uwagę, że połknął cokolwiek to raczej mu posmakowało. Jomira, dobrze kojarzę, że kiedyś pisałaś, że Maja też coś jadła w ten sposób?
No i kolejną próbę butelkową podjęłam. Mokrzy byliśmy oboje, efekt żaden.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monik
A to dlaczego teletubisie są krytykowane? pierwsze słyszę?

osobiscie nie cierpie teletubisi. dreszcze mnie przechodza jak slysze te glupkowate melodie i powtarzanie wszystkiego po 100 razy. jakbym ogladala program dla uposledzonych umyslowo w stopniu glebokim.

niestety wiem, ze dzieci to uwielbiaja :ehhhhhh: ale mysle, ze znajdziemy z Emi programy, ktore obie polubimy i nie bedzie mnie katowac kolorowymi stworami z kluczami na glowach :Padnięty:

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

justyna.sanko
Nulka

No i kolejną próbę butelkową podjęłam. Mokrzy byliśmy oboje, efekt żaden.

Bardzo dobrze cię rozumiem, my tez co dzień podejmujemy próby i zero sukcesów (:

Ostatnio czytalam, ze zeby przestawic oporne dziecko na butle, musi to robic ktos inny niz mama. najlepiej znikac wtedy z pola widzenia, bo dziecko kojarzy mama= cyc, a tak powinno napic sie od np. taty.

Nulko wiem, ze u Ciebie, to tez nie przynosi efektow, ale moze Justynie pomoze.

Odnośnik do komentarza

solange63
justyna.sanko
Nulka

No i kolejną próbę butelkową podjęłam. Mokrzy byliśmy oboje, efekt żaden.

Bardzo dobrze cię rozumiem, my tez co dzień podejmujemy próby i zero sukcesów (:

Ostatnio czytalam, ze zeby przestawic oporne dziecko na butle, musi to robic ktos inny niz mama. najlepiej znikac wtedy z pola widzenia, bo dziecko kojarzy mama= cyc, a tak powinno napic sie od np. taty.

Nulko wiem, ze u Ciebie, to tez nie przynosi efektow, ale moze Justynie pomoze.

Tatuś nasz chyba za duży nerwus i nie jest odporny na płacz Janka. szybko się poddaje i Janek wygrywa walkę. U nas tatuś i butelka też na razie się nie sprawdza

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Kurcze, tak sie zastanawiam nad tymi cycusiowymi dziecmi. A co by bylo gdyby nagle, z przyczyn niezaleznych, mama stracila pokarm, albo tak jak moja siostra wyladowala w szpitalu z zakazem karmienia (oczywiscie nikomu nie zycze, tak sobie tylko gdybam). No chyba w koncu napilyby sie z butli. przeciez to pierwotny instynkt- zaspokajanie glodu. Dopiero jak bylam w ciazy, dowiedzialam sie, ze istnieja dzieci, ktore nie toleruja butelki. Wczesniej slyszalam tylko, ze jak dziecko sprobuje butli, to nie bedzie chcialo piersi, a tu masz, na odwrot...

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Ja tak w kilku słowach tylko na tematy, o których tu poczytałam.
Słoiczków pewnie się nie wystrzegę, ale nie będą na pewno w częstym użyciu m.in z powodu ceny. Kucharka ze mnie marna i zapału też do tego nie mam, ale dla Córci coś tam upichcę, tym bardziej, że na początku to będzie ziemniak czy marchewa ;P Tylko, że u nas do smakowania nowych rzeczy to jeszcze chwilka. Gdy tak czytałam jak częstujecie swoje dzieci to aż poszukałam schematów żywieniowych i tam piszą o 6 miesiącu życia na nowe smaki dla cycusiowych dzieci... Wiem, że to tylko wskazówki, ale ja będę się ich trzymać. Chyba że na najbliższej wizycie u pediatry (początek lipca) poleci nam coś wprowadzać powoli.

Telewizji moja Córa nie będzie jeszcze dłuższy czas oglądać, bo ani to dobre ani potrzebne dla niej i narazie dajemy radę bez bajek. Jak jesteśmy w sypialni i drzwi otwarte, a telewizor włączony i Ula go "wyczai" to mówię mężowi, żeby drzwi zamykał ;P A jak jesteśmy same i coś tam chcę obejrzeć to tak układam i zajmuję Ulę, żeby nie widziała ekranu ::):

To moja Córa łaskawa ze spaniem jak widzę, bo śpi zwykle ze trzy razy po 2-3 godziny, chociaż dzisiaj szalała od 13 do 18 tylko z małą drzemką :arrow1: Właśnie ją mąż obudził, żeby trochę się zmęczyła przed nocą i mogła się wykąpać i jest z tego powodu baaardzo niezadowolona ::(: Ale jak wczoraj mi padła po 18, bo w gościach byliśmy i nie miała jak się wyspać to obudziła się w nocy wcześniej niż zwykle (a normalnie, jak zaśnie po 20 to budzi się ok.4 a potem zwykle po 7.

Muszę kończyć, bo cycuś potrzebny ;P

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Nulka
Radek jak tylko wyczai okazję, to wgapia się w telewizor. Najczęściej u moich rodziców, jak leży na kanapie, albo jest na rękach. Raz trzymałam go na kolanach akurat leciała dobranocka i Radek nie mógł oczu oderwać. W domu nie poogląda, bo u nas telewizor rzadko w użyciu, głównie zbiera kurz.

Dzisiaj jedliśmy słoiczkowe jabłuszko. Mały krzywił się, mieszał ze śliną, wypluwał i dopiero później jak mu zgarnełam z buźki to wyplute, połykał. Biorąc pod uwagę, że połknął cokolwiek to raczej mu posmakowało. Jomira, dobrze kojarzę, że kiedyś pisałaś, że Maja też coś jadła w ten sposób?
No i kolejną próbę butelkową podjęłam. Mokrzy byliśmy oboje, efekt żaden.

Maja tez tak jada banana, albo dzisiaj jak jej dalam za gesta marchew z ziemniakiem. Czytalam, ze jezorek jeszcze nie wycwiczony (dotychczas tylko lezal sobie w trakcie ssania), wiec ma problemy z transportowaniem jedzonka.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

solange63
Kurcze, tak sie zastanawiam nad tymi cycusiowymi dziecmi. A co by bylo gdyby nagle, z przyczyn niezaleznych, mama stracila pokarm, albo tak jak moja siostra wyladowala w szpitalu z zakazem karmienia (oczywiscie nikomu nie zycze, tak sobie tylko gdybam). No chyba w koncu napilyby sie z butli. przeciez to pierwotny instynkt- zaspokajanie glodu. Dopiero jak bylam w ciazy, dowiedzialam sie, ze istnieja dzieci, ktore nie toleruja butelki. Wczesniej slyszalam tylko, ze jak dziecko sprobuje butli, to nie bedzie chcialo piersi, a tu masz, na odwrot...

Tez o tym mysle, stad tez pracuje uparcie na wszystkich frontach - lyzka, kubek i niekapek. Mam nadzieje, ze za jakis czas bedzie mozna spokojnie Maje w ten sposob nakarmic.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Jomira
solange63
Oj dziewczyny. Wiecie, ze ja wredna bestia jestem i zawsze mowie (a w zasadzie pisze :D) to, co mysle.

A wiec teraz wyklad cioci Solange o ogladaniu przez dzieci telewizji :Oczko: nie musicie sie wysilac i meczyc przy kanalach dla najmlodszych, bo w tym wieku wystarczy, ze cos jest kolorowe i miga. Mozecie waszym pociechom wlaczyc mydlana opere, wiadomosci, albo najkrwawszy horror, a i tak beda sie wgapiac z takim samym entuzjazmem. a co do piszczenia, czy radowania sie na widok bajki, to chodzi o powtarzalnosc. dzieci juz rozpoznaja te same dzwieki i twarze, wiec po prostu ciesza sie na widok czegos, co znaja.

Hmm... jezeli o mnie chodzi, to nie pochwalilam sie, ze mam takie madre dziecko, a raczej ze skrucha przyznalam do bledu. Osobiscie uwazam, ze tak male dzieci nie powinny wogole ogladac telewizji. No, ale to kurde dziala, a nam czasami te 10 minut ratuje zycie.

No i drugie osobiscie uwazam, ze jak juz ma sie w cos wgapiac, to niech to bedzie cos choc w miare przystosowane do mozliwosci jej odbioru. Stad tez krytykowane szeroce teletubisie. Moim zdaniem postacie sa wyraziste, a przekaz tak prosty, ze z czasem zacznie cos kumac.

zle mnie zrozumialas. wiekszosc dziewczyn pisala, ze czasem wlacza bajki, bo dzieci z zaciekawieniem je ogladaja, a mamy maja chwilke dla siebie. a mi chodzi tylko o to, ze z rownym zaciekawieniem ogladalyby wiadomosci czy film, bo naszym maluchom wystarcza, ze migaja kolory i slysza dzwieki.

Ja bardzo pilnuje, zeby Emi nie ogladala telewizji po swojej drzemce, bo zauwazylam, ze pozniej niespokojnie spi w nocy (chyba za duzy natlok bodzcow). mysle, ze kiedy nadejdzie odpowiedni czas, zaczniemy standardowo od wieczorynki i to by bylo na tyle. sama sie tak wychowalam i pamietam, ekscytacje, kiedy nadchodzil "ten" czas. to bylo cos wyjatkowego i fajnego. nie chce miec dziecka, ktore bedzie przesiadywac po kilka godzin dziennie przed telewizorem.

Odnośnik do komentarza

Asiunia25lat]Mój śpi ze 3 lub 4 razy po pół godziny w ciągu dnia a w nocy pierwsza pobudka juz o 23(zasypia o 21-22). Budzi mi się 4 albo 5 razy w nocy. Nie wiem kiedy on da mi sie wyspać. Być może jak skończę go karmić piersią jak było w przypadku mojej córki. W dzień jest niegrzeczny a na podwórku to daje koncert aż uszy bolą. Nie lubi wózka i tyle. Na rękach cisza ale nie zamierzam cały czas go nosić bo mi ręce odpadną. Ludzie sie dziwią jak ja sobie daję radę z nim. Ja nie wiem czy ja popełniłam jakiś błąd czy on po prostu ma taki charakterek ale mówię wam, że mi jest z nim ciężko. Najgorzej jak trzeba obiad zrobić a mu nie pasuje bujaczek, mata i żadne zabawki. Co chwila muszę do niego podchodzić i go zabawiać. Jak odchodzę to ryk i rzadko kiedy sobie poleży dłużej niż 10 minut grzeczny.
No to się wyżaliłam.[/QUO

Asiunia25 u nas to samo:( w nocy częste pobudki,ale powiem ci,że koleżanka ma 10 miesięcznego syna i on do dziś się budzi w nocy,a wogóle nie karmiła i nie karmi piersią,także myślę,że to nie zależy od pokarmu.A w dzień też mój mały chce być noszony,pokazuje złości,prostuje nogi i krzyczy i piszczy.Nie wiem co z tymi dzieciakami się dzieje,być może to ten skok rozwojowy,moja położna też o ty mówiła.POZDRAWIAM I ŻYCZĘ ABY W KOŃCU SIĘ UŁOŻYŁO:)

Odnośnik do komentarza

Jomira
solange63
Kurcze, tak sie zastanawiam nad tymi cycusiowymi dziecmi. A co by bylo gdyby nagle, z przyczyn niezaleznych, mama stracila pokarm, albo tak jak moja siostra wyladowala w szpitalu z zakazem karmienia (oczywiscie nikomu nie zycze, tak sobie tylko gdybam). No chyba w koncu napilyby sie z butli. przeciez to pierwotny instynkt- zaspokajanie glodu. Dopiero jak bylam w ciazy, dowiedzialam sie, ze istnieja dzieci, ktore nie toleruja butelki. Wczesniej slyszalam tylko, ze jak dziecko sprobuje butli, to nie bedzie chcialo piersi, a tu masz, na odwrot...

Tez o tym mysle, stad tez pracuje uparcie na wszystkich frontach - lyzka, kubek i niekapek. Mam nadzieje, ze za jakis czas bedzie mozna spokojnie Maje w ten sposob nakarmic.

Ja miałam taką sytuację po operacji kolana. Nie mogłam karmić, bo przeciwbólowo dostawałam leki narkotyczne. Pokarm odciągałam ale był wylewany do zlewu, Tośko karmiony był mm z łyżeczki przez babcię, bo butli nie ruszył (to samo jest ze smoczkiem, odruch wymiotny, krztuszenie i wielki ryk).

Odnośnik do komentarza

solange63
Monik
A to dlaczego teletubisie są krytykowane? pierwsze słyszę?

osobiscie nie cierpie teletubisi. dreszcze mnie przechodza jak slysze te glupkowate melodie i powtarzanie wszystkiego po 100 razy. jakbym ogladala program dla uposledzonych umyslowo w stopniu glebokim.

niestety wiem, ze dzieci to uwielbiaja :ehhhhhh: ale mysle, ze znajdziemy z Emi programy, ktore obie polubimy i nie bedzie mnie katowac kolorowymi stworami z kluczami na glowach :Padnięty:

Teletubisie są dla dzieci w wieku ok 2 lat, nie dla dorosłych. Wierz mi to co spodoba się Tobie niekoniecznie będzie podobało się Emi. Przeszłam to z Myszakiem.

Odnośnik do komentarza

solange63
justyna.sanko
Nulka

No i kolejną próbę butelkową podjęłam. Mokrzy byliśmy oboje, efekt żaden.

Bardzo dobrze cię rozumiem, my tez co dzień podejmujemy próby i zero sukcesów (:

Ostatnio czytalam, ze zeby przestawic oporne dziecko na butle, musi to robic ktos inny niz mama. najlepiej znikac wtedy z pola widzenia, bo dziecko kojarzy mama= cyc, a tak powinno napic sie od np. taty.

Nulko wiem, ze u Ciebie, to tez nie przynosi efektow, ale moze Justynie pomoze.

U Nas nie zdało to egzaminu, zarówno przy Myszaku jak i Tośku. Jeśli dziecko nie chce to nie chwyci butli z mm. Myszak pił herbatki z butli gdy tylko poczuł coś innego od razu zaczynały się spazmy.

Odnośnik do komentarza

Monik
solange63
Monik a probowalas wystawiac ziecia za drzwi? Emi bardzo ladnie spi na dworze, nawet teraz kima sobie pod kuchennym oknem, od 14.00 :D

no próbowałam, ale jak wózek się nie trzęsie, to niestety zapomnij o spaniu.
A był czas, że 2 razy wózkiem bujnęłam i spał w najlepsze.

Widzę Monik, że masz w domu taki sam model jak ja ::(:

Odnośnik do komentarza

Monik - to juz chyba wiesz o co chodzi z Teletubisiami :) Dorosli ich nie lubia, bo sa "debilne", aczkolwiek tak jak napisala Mafinka to program dla dzieci w wieku okolo 2 lat (ja slyszalam od roku). Wowczas dzieci sie ucza wszystkiego od podstaw i tez 300 razy pytaja o to samo. Co do ich ksztaltow - to przypominaja glowo-noga - jakiego jest w stanie narysowac trzylatek. Ta antenka na glowie to jak czytalam tez przerobiony rysunek dzieciecy (dziecko jeszcze nie umie rysowac kolka i zawsze na czubku glowy zostaje szlaczek-zygzaczek).

Dodam, ze Tinki-Winkiemu dostalo sie tez za torebke. Bo generalnie jest plci meskiej, a chodzi z damska torebka. Glosno swojego czasu o tym w Polsce bylo, bo jedna bystra poslanka zarzucila Tinkiemu homoseksualizm :)
Nie musze dodawac chyba, ze poslanka bodajze z Samoobrony byla (albo gdzies tam do moherowych beretow) :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...