Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Hania lepiej z krostakami, choć od dziś jest mega przeziębiona....i siedzi w domu i skąd.??
ja jutro do pracy i dzieci zostaja z Tesciowa.

Aniu co do rozszerzenia diety.....ja dokladnie do 5,5m byla tylko piers..nic wiecej, nawet wody, picia itp.
I dalam tylko dlatego,ze Olek malo przybieral i lekarka kazala juz diete rozszerzac.
Zaczelam od sloiczkow typu jablko, marchewka, a potem wlasnie gotowalam kasze manne na wodzie i dodawlam owoc jablko, gruszke.
Potem Olek zaczął jesc ze sloiczkow dynie, szpinak, marchewke....bo piers coraz mniej go ineteresowala. Ja chcialm o On niestety nie chcial. I tak okolo 7,5 miesiaca z piersi calkiem zrezygnowal i przeszedl na sztuczne mleko + owoce naturalne, zupki moje gotowane itp.

Choć z Hanka pamietam,ze jablko dostal jak miala 4 miesiace, nie moglam sie doczekac kiedy jej podam....a teraz bylo zupelnie inaczej......cycus, cycus, cycus.....

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Aniu głosił oddany :)

My już po urodzinach :) Zuzia zachwycona i gośćmi, atrakcjami no i oczywiście prezentami ;) po obiedzie zabraliśmy dzieci na piłeczki tak przynajmniej na sale zabaw mówi Zuzka.
Z prezentów dostała lalke Natalia zaprasza na herbatę, grę Piggy Pop (nie pękaj prosiaczku) i wózek dla lalki, taki większy ;) nasz prezent jeszcZcze czeka...

A Ninka odkąd skończyła miesiąc przesypia nocki - 8,9h więc nie jest zle! Jutro musimy z Mała podjechać do lekarza, podejrzewam plesniawki - ma taki biały nalot na ustach i od wewnętrznej strony policzkow...

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorową porą:)
Dziękuję za życzenia urodzinowe dla Oli:) Wczoraj był tort, bo babcia (moja mama) upiekła Oli, a dziś "Sto lat" od rodziców, no i oczywiście w przedszkolu. Zaniosła dzieciom drobny poczęstunek-wafelki Nesquik i paniom czekoladki. Przez cały dzień była w przedszkolu księżniczką i jak na księżniczkę przystało nosiła koronę:)

Tinko tak Ci zazdroszczę, że Oluś tak łatwo zrezygnował z cycy, bo mój za skarby świata nie chce się z nią rozstać i nie wiem jak mam go odstawić. W dzień w zasadzie nie ma problemu, wieczorem też zje kolację czy też kaszkę łyżeczką. Problem pojawia się kiedy budzi się w nocy. Butelki nie weźmie do ust za skarby świata, bo już kiedyś próbowałam podawać mu wodę i był jeden wielki ryk. Tylko się rozbudził i było do rana po spaniu. Może macie jakieś sposoby jak go oduczyć?
Na dodatek wychodzi mu teraz ostatnia już na szczęście czwórka, no i trójki zaczynają...Masakra, bo gryzie wszystko, co mu wpadnie w oko, a szczególnie w zęby. Poza tym nie wiem czy to tak wszystkie mają dzieci, ale on wybitnie uwielbia targać, ciągnąc za włosy. Jutro kontrola u nefrologa, a w środę jedziemy z oczami do Krakowa.

Nawet nie wydaje mi się, że do Świat tylko dwa tygodnie. W domu jeszcze nic nie mam zrobione, prezentów nie ma...Dziś 10, a mój mąż znowu wypłatę w poślizgiem dostanie...ech...Na Wigilię chyba do teściów jedziemy, no ale to jeśli dzieci będą zdrowe:) W sumie to nie chce mi się jechać. Ona u nas też równo rok temu była, a dzieci jeszcze na początku lipca widziała i wcale nie rozpacza z tego powodu....:):)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Asiu my tez przeboje mieliśmy z tym cycem kontra butla, chyba ze trzy podmienialismy butelki, a potem było dopasowanie mleka i tylko Bebilon jej podpasowal, więc to raczej działa na zasadzie prób i błędów... A butelka dla Zuzi najlepsza była Nuk First Choice.

Z Nina mamy mniejszy problem (dokarmiamy ja Bebilonem), Nuk jej całkowicie nie pasował, ale Avent już lepiej, ładnie z niego wcina ;)

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz Magan....tylko ja mam wrażenie, że z tym wszystkim jestem sama. Pisałyście coś wcześniej o tym, że coś się dzieje z mężami? U mnie też jakoś ostatnio jest....hm...może za dużo przebywamy razem, bo mąż pracuje teraz w domu przy komputerze, a może wprost przeciwnie, bo cały czas jest przy komputerze, a ja sama z dziećmi. Widoków na pracę na razie nie ma, choć szukam jej jak tylko mogę i gdzie mogę. Ostatnio teściowa mi powiedziała, że przecież powinnam wiedzieć, że tak będzie skoro zdecydowałam się zostać w swojej miejscowości. Mój mąż jej oczywiście przyklaskuje, bo przecież zaraz po ślubie chciał stąd wyjechać...Tak naprawdę jestem zmęczona i chyba nawet nie chce mi się o tym rozmawiać. Wniosek jest jeden: nie pracuję, jestem w domu, to nie powinnam na nic narzekać, bo i co mam do roboty....
Wracając do karmienia piersią..muszę to jakoś rozwiązać. U nas myślę problemem nie jest samo mleko, tylko to, że Maciek w ogóle nie lubi butelki, nie miał nigdy smoczka. Po powrocie z Krakowa zacznę od początku. Lekarka poradziła mi, żeby na początku całkowicie wykluczyć karmienie w ciągu dnia, a potem to już jakoś pójdzie:) No zobaczymy:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Wiem , że muszę sama znaleźć sposób aby oduczyć Maćka od piersi...
Dziś jestem wykończona. W nocy Maciek marudził, a na dodatek jeszcze wczesna pobudka, bo tylko odstawiliśmy Ole do przedszkola i pojechaliśmy do okulisty do Krakowa. Mimo, że jechaliśmy autostradą, to przy tych warunkach pogodowych droga nie była ciekawa, a do tego kierowcy są zupełnie bezmyślni. Na szczęście dojechaliśmy na czas i cali i zdrowi wróciliśmy do domu. To była pierwsza tak daleka podróż Maćka, ale był bardzo grzeczny.
Lekarka w porządku. Maciek musi nosić okulary, ale są dobrze dobrane, więc trzeba tylko pilnować, żeby stale je nosił. No i zapisała nas na operację. Powiedziała, że co prawda ona uważa, że raczej się obejdzie bez niej, ale z uwagi, że na kasę chorych czeka się bardzo długo-kilka lat, to na wszelki wypadek wpisała go na listę. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Łagiewnik:) Nie wiem, ale zawsze wizyta tam i ta chwila skupienia podnosi mnie na duchu i jakoś lżej się robi na sercu....
Muszę się pochwalić, że wczoraj mój mąż wziął udział w konkursie radiowym. Udało mu się dodzwonić i wygrał kupon o wartości 50zł do Smyka:) Cieszył się jak dziecko:) W sumie ja też, bo coś kupimy dzieciom pod choinkę:)
Kilka dni temu podałyście link do przepisów-oczywiście zajrzałam tam. Przedwczoraj robiła z tej strony czosnkowe chlebki naan, a wczoraj ciasto pijany kokosowiec. Chlebki dobre, choć może odrobinę wyszły mi za suche, a ciasto....hmm...bardzo alkoholowe:) Zamiast wódki chyba faktycznie lepiej byłoby dodać jakiś likier kokosowy:) Ale ogólnie ok.
Od jutra biorę się za jakieś generalne porządki w domu:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego dla naszych dzieci grudniowych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
U nas nadal choroby i chyba z tego nie wyjdziemy jak skończy się jedno to zaczyna się drugie płakać się już chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! teraz Miłoszek ma znowu wysypkę na pupie!!!!!! i znowu kaszel pewnie znowu jutro do lekarza!!!!!!.Klaudia znowu ma palec u stopy opuchnięty i j boli!!!!!!!!!!!!!!! mąż nadal ręka w gipsie byle do środy !!!!!!!!!!!!!

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/2849.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a416b6578c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2587710bc4.png
http://s9.suwaczek.com/200812075278.png

Odnośnik do komentarza

Normalnie zalamka!!!! Nasze forum umiera pomału śmiercią naturalna!!! Jeden post co dwa dni porażka, więc wzywam ODZYWAĆ SIĘ!!!

U nas już choineczka ubrana, Nina już ładnie załapala nocki dziś nawet spała ponad 10 h, ale co z tego jak się wyspi w nocy to za dnia diabelek, ale nie narzekam i tak jest Kochana ;) Zuzka ostatnio była w krainie świętego Mikołaja, więc zadowolona!
Po świętach jedziemy do Ilawy, ciekawe jak młodsza latorosl to zniesie :)

Mam pytanie do dziewczyn, które ostatnio chrzcily maluśki, ile teraz biorą od talerzyka w restauracji? Nie mamy warunków na takie większe przyjęcie, a zachować się trzeba jak człowiek, zwłaszcza ze dziadku z daleka... Aż się boje ile nas to wyniesie...

Sciskam wszystkie dziewczęta :* i jeszcze raz odzywać się!!!

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!

Nie pamietam czy pisalam ale od poczatku grudnia jesteśmy na swoim.
Michas wczoraj mial urodzinki i robilam mu dla kolegów i kolezanek, mial 3 dziewczynki i trzech chlopcow z grupy. Od 16 do 19 urobilam sie bardziej niz w pracy cociaz tam mam 26 dzieci!

A mnie na swieta choroba bierze , glowa boli mega katar i jestem strasznie zmeczona.

Moja kuzynka na dniach bedzie rodzic na przedwczoraj miala termin, druha coreczke bedzie miala, pierwsza ma 1,5 roku. Szkoda tylko, ze szybko nie zobacze tego dzidziusia bo jej maz jest bardzo przewrazliwoiny na zarazki i inne dzieci!

Choinka tez stoi, ciasteczka sa, jeszcze tylko pare rzeczy do zrobienia. Wigilię spedzamy sami w domu.

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

magan23

Tinko nie obiecuj, nie obiecuj ;)

Czekam na resztę aż się odhaczy, bo normalnie znajdę każda i za włosy wytargam ;)

Magan...no widzisz...planować sobie mozna, a zycie robi swoje. Olek ma ospe, tak wiec wczoraj wieczorem nie bylo upragnionego relaksu. Padłam z Hania o 21.30.

Ale ja zagladam i bede pisac....:bye:

Tylko uwierzcie czasem na oczy juz nie widze, to i do komputera nie siadam.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Ufffff dobrze ze się ruszyło ;)

Tinkus wiem jak to jest, przy dwójce zwłaszcza teraz tuż przed świętami... Sama tez czasem nie wyrabiam, z wywieszonym jeziorem, dobrze ze nocki są przespane, bo za dnia są same miauki i piski... A teraz jeszcze jelitowka mnie dopadła, mam nadzieje ze młoda się nie zarazi...

Mam Nadzieje, ze od Nowego Roku częściej będziemy dawać znaki życia, bo i tak sporo się Nas wyruszyło i nie chciałabym stracić tej garstki moich Kochanych Dziewcząt...

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...