Grudzień 2008

[littlemum]

justynka ja po chorze zawsze zmeczona jestem bo pozno sie konczy, czasem jestem w domu przed 23 ale nigdy nie zaluje ze poszlam. bo to mi daje duzo energii i nawet jak mam juz dosc wszystkiego to choru nie umiem sobie odpuscic. a teraz spiewam fajne numery bo abbe i seala i zaczynamy koledy..

jak sie dobudze do konca i mario sie ogarnie to idziemy zobaczyc komody...

[maczetka]

hehe tinko, mam nadzieje ze córcia nie jest złosliwa i pozwoli ci pozałatwiac reszte.

[tinka_30]

szczerze ci powiem, ze tez mam taka nadzieje.Bo we wtorek ide do lekarza, znow biore zwolnienie, a potem musze zalatwic bardzo pilna sprawe. to jest ta sprawa, o ktorej pisalam, wczesniej, ze jak zalatwie to sie pochwale- szykuje sie zmiana na duzy +.

[maczetka]

znów podkusiłas i trzymasz w niepewnosci ale i tak trzymam kciuki, boze nie moge sie zmobilizowac do sprzatania. tzn bardziej do odkurzania bo juz zadyszke łapie przy złozeniu koszulki.......masakra jeszcze 3 tygodnie temu byłam pełna energii a teraz..... jestem jak warzywko , zadnego pozytku ze mnie hehe

i ta okropna RWA KULSZOWA!!!!!!!!!!!!!!!! nie życzę wam tego bo nawet żaden masaz nie pomaga....

[tinka_30]

Maczetko ja tez mam problem z rwa kulszowa, a ostatnio to i w kolanie jakies nerwy uciskaja, bo nie moge usiasc ze zgietymi nogami - a tak mi najlepiej.
co do odkurzania to tez sie zbieram, a o energii to juz nic nie wspomne, jestem jak lalaka dmuchan - bez zycia:((((

[maczetka]

ja tez.... ale ciesze sie z drugiej strony juz juz bliżej niż dalej i na dniach bede tulic mojego zimowego bałwanka :) o ile raczy uparciuch wyjsc.

[aneta1808]

WITAJCIE DZIEWCZYNY...
juz niedlugo zaczniecie rodzic fajnie,trzymam kciuki za wszystkie i zycze szybkich bezbolesnych porodow....oby wszystko poszlo dobrze i dzieciatka byly zdrowe...
Tinka-co u ciebie??
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE SERDECZNIE I ZYCZE WYTRWALOSCI I ZDROWECZKA:)

[tinka_30]

Czesc Anetko, wlasnie dizs myslalam o tobie. u nas ok, odliczamy juz czas. ale zajrzyj na strone 420 i zobaczysz, ze jedna z grudniowek juz urodzila.

[aneta1808]

SERDECZNE GRATULACJE I ZDROWECZKA ZYCZE!!!!

widzialam juz kochana,dziekuje ja tez myslalam i postanowilam tu do was wpasc i napisac...pewnie juz macie torby spakowane i pelna gotowosc....trzymam kciuki mocno.
mam nadzieje ze sie dobrze wszystkie czujecie??

[asik28]

Witajcie w ten pochmurny dzionek:)
Oj narzekacie na samopoczucie, a i u mnie nie jest lepiej. Noc koszmarna, bo nie spałam, a kręgosłup mi dziś tak dokuczał, że aż płakałam nie mogąc przewrócić się z jednego boku na drugi. Zasnęłam jakoś po 4, ale już przed 7 byłam na nogach.
Wczoraj wieczorem zadzwonił kuzyn, że dziś przyjadą do mnie z żoną i córeczką (8 m-cy). Przywiozą mi wanienkę (a mieliśmy dziś już kupić) i ciuszki (ciekawa jestem gdzie ja je zmieszczę...:)) No więc jeszcze wczoraj wieczorem upiekłam ciasto, bo nic w domu słodkiego nie było. Potem zadzwoniła kuzynka z zapytaniem jak się czuję- takie telefony najbardziej są drażniące, no bo skoro wie, że za 5 dni mam termin, to jak sama rodziła dwoje dzieci, to chyba wie jak się czuję, no ale cóż:)
Dziś byłam już u rodziców, ale tylko na chwilę. Po powrocie mąż umył łazienkę (chyba sprzeczka z ostatniego tygodnia pomogła, bo sam się za nią wziął), odkurzył, umył podłogę, tak więc oprócz kuchni nic nie musiałam dziś ciężkiego robić. Ba! Nawet rano jak mieliśmy wychodzić zapytał czy nie pomóc ubrać mi butów! Hehe...Mimo wszystko jestem taka zmęczona, że szok. Już nie mogę doczekać się końca...Jeszcze kilka dni....

[tinka_30]

Asik uwazaj na siebie i badz przygotowana.

[asik28]

tinka_20

Asik uwazaj na siebie i badz przygotowana.

Dziękuję!Może dziwnie to zabrzmi, ale mogę powiedzieć, że w zasadzie siedzę jak na szpilkach:):) I tak już psychicznie lepiej się czuję, bo mąż ma już urlop (prawie 3 tygodnie), więc tylko w samochód i nie ma problemu. Córeczka jednak słucha tatusia, bo pogroził jej palcem, że ma się nie urodzić w minionym tygodniu i tak było. Teraz niech się dzieje wola nieba:)
Wczoraj w sumie się cieszyłam, że będę miała gości, ale dziś....może to zabrzmi niegrzecznie, ale wolałabym aby nikt nie przyjeżdżał....no ale cóż...może długo nie będą siedzieć, bo będą z małą:)

Tinka Ty też na siebie uważaj. Co prawda Tobie zostało kilka dni więcej, ale wiesz jak to może być... Wszystkie juz musimy na siebie bardzo uważać i być zwarte i gotowe, bo nie "znamy dnia ani godziny":):)

Hmm....napiłabym się Karmi malinowe:)

[littlemum]

wlasnie wrocilam z jyska, dupa... ta komoda nie jest taka jak myslalam, strasznie krotkie szuflady ma, moze nie tyle krotkie co bez sensu zrobione bo pol szuflady sie nie wysuwa.

zamowilismy za to krzeslo do biurka... szkoda. poszukam moze cos znajde na allegro.

ale mi sie nic nie chce dzis i czuje sie tak jak balonik ...

[grazia]

czesc dziewczyny !

w pierwszej kolejnosci gratuluje suzymummy i malejmoni slicznych bobaskow !
nie da sie ukryc ze predzej czy pozniej i na nas przyjdzie kolej ...nasze maluchy musza wyjsc jak nie dbrowolnie to sila hehe... no a czas juz najwyzszy bo ilez mozna w ciazy chodzic !!

dzieki za pamiec maczetko, nusiu i aina to mile ze pamietacie :)
od kilku dni was probuje nadrobic w czytaniu no i udalo sie nareszcie hehe
jesli o mnie chodzi to spakowana i gotowa na wszystko !!
nusia zapomnialabym ....fajna fryzurka swietnie wygladasz !!! maczetko a gdzie twoje zdjecie ty tez robilas cos z wloskami ? ja musze niestety poczekac jak moja mala sie pokaze ...dobrze ze fryzjer nie daleko i nawet pomieszczenie dla dzidzi jest hehe
tutaj moze i ja pokaze jaki szpital mnie bedzie obslugiwal o
Maternity unit - photo gallery and panoramas
no narazie to tyle z mezem wychodzimy na obiadek ...i tak pewnie zadnej z was nie ma wiec odezwe sie pozniej ...buziaki

[newania]

Hej dziewczyny :) A ja dziś witam w rozpoczętym 39 tygodniu
Ostatnio nawet lepiej śpię, nie mam problemów z zasypianiem, a rano to nie chce mi się wcale wstawać.
Wzięłam się za robienie faworków, bo już za mną chodzą od dłuższego czasu tylko nie chciało mi się ich robić. Teraz ciasto już wyrobione, zaraz tylko rozwałkuje pokroje, poprzekładam i będę smażyć, już nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że coś przetrwa zanim mężuś wróci hihihi. Dziś nasza rocznica ślubu, więc jakaś uroczysta kolacyjka będzie i szampan bezalkoholowy - taką mam ochotę na szampana, że nie wiem co!! Ale zadowolę się takim dla dzieci.

maritka45

Newania - jak Ty sobie radzisz z goleniem nóg??? Bo u mnie to juz prawie niewykonalne... mąż mnie wyręcza, hihi!!!

Golę maszynką elektryczną i jakoś idzie, nawet nie specjalnie trudno, męża proszę tylko o pomoc do golenia krocza, wiadomo.

Miłej soboty wszystkim, Nusiu, miłego imprezowania!!

[newania]

Witaj znów Grazia!!!
A myśmy już myślały, że się rozpakowałaś, a Ty jednak jeszcze z nami. My tu już prawie wszystkie zwarte i gotowe

[maczetka]

asik doskonale cie rozumiem, ze mna jest coraz gorzej, mam skurcze ale to chyba z zaparc. jak mnie złapie to stac nie moge i siedziec tez nie, jedynie staje na 4 łapach (dosłownie) masakra az wyje z bólu i nie wyobrazam sobie jak przezyje poród. doskonale cie rozumiem i z pytaniami "jak sie czujesz" i z niechecia do gosci. mam to samo i nie mam ochoty na wieksze towarzystwo. . .
strasznie źle sie czuje, jestem bardzo osłabiona i z tą kondycją boje sie porodu...
juz bym tak bardzo chciała byc po... ale nawet mi brzuch nie opadł ani nic. jestem wymęczona ze ciągle mi cos dolega, czuje sie jak hipohondryk. nie moge wziasc zadnego leku i sie męczę. Mam nadzieje ze Bozia wynagrodzi mi wszelkie dolegliwosci porodem łagodnym o ile to mozliwe.
Grazia ja tez juz myślałam ze sie rozdwoiłas bo tyle cie nie było ale widze ze czekasz na mnie :)

Rwa kulszowa nie daje mi dziś żyć....ZAłAMKa, dlaczego nikt nie moze mi pomóc?

[NuSiAaa]

Witajcie....

ale dzis padnięta jestem...
byłam w swojej pracy... przyszlam... posiedziałam i zaraz zmywam się na "imprezke" heheh ;p

Fifi sie obudzil wiec jest ciezko

Grazia jak dobrze ze sie odezwalas... zostawila bys jakis namiar do siebie w razie czego a nie sie tu zamartwiamy ;p
dzis juz mnie pewnie nie bedzie wiec do juterka :)

Buziaki

[maczetka]

miłej imprezki Nusia.
ja andrzejki z bólem serca spedzam pewnie w lozku

[aina83]

jestem bardzo osłabiona i z tą kondycją boje sie porodu...

Maczetko mam to samo. Jakoś ostatnio gorzej sie czuje. Dziś pół dnia spedzilam w łóżku. Miałam niziutkie cisnienie a do tego jakiś wysoki puls. Oj niefajnie sie czulam. Ale juz przeszło. Mam nadzieje, że w dniu porodu moje samopoczucie bedzie lepsze, bo tak to nie bede miala sily rodzic

[aina83]

Maczetko a swoją droga to rzeczywiście uparty ten Twój synek:) Ni jak nie chce opuszczac brzuszka mamusi:):):)

[maczetka]

droczy się ze mną ;)

[renka32]

Kobietki udanych Andrzejek!!!!!! ja tez spedzam Andrzejki w domu!!!!
grazia fajnie ze sie odezwałaś
Ja dzis znowu praowałam ciuszki które mam po Klaudi i od siostry ale tego było niemam gdzie tego pomieśćić!!!!! koniecznie musze komode kupić
Wczoraj moja koleżanka ktorej udało sie zajść w ciąże prze in-vitro urodziła synka był lekko niedotleniony nic wiecej niewiem !!!mam nadzieje wszystko ok!!!!!
Robiłam wafle z czekoladą rozpuszczona mniam mniam , dzidzia iwekszośc czasu dzis śpi!!!!!jak to zwykle w wekend bywa!!!!!

[renka32]

maczetko ty to juz musisz jak na szpilkach siedziec -prawda w kazdej chwili moze nastapic poród ale to i fajnie swieta z glowy , a mnie to martwi to ze swieta spedza w szpitalu!!!!!!oby nie porodówce!!!!

[aina83]

Ja miałam dzisiaj iść na małą domową imprezke z mezem, ale zrezygnowałam. Wysłałam męża samego, a teraz tego żałuje, bo siedze sama i sie nudze:(

Maczetko a może Twój Alanek chce Ci zrobić prezent na Mikolaja:)