Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

witam
aina moze moja mama jakos pomoze bede musiala z nia pogadac ...za bardzo sie nie przejmuj bo wszystko bedzie dobrze porod bedziesz miala szybki wiec dlugo nie bedziesz musiala zostac ;)
nusia mnie tez wszystko strasznie bolalo ... wymioty mialam, rozwolnienie mialam, czop zaczal odchodzic , z prysznicem mam podobnie dla mnie goracy dla meza zimny a zawsze bylo odwrotnie, bole w krzyzu promieniujace z brzucha okropnosc, brzuch nisko wlasciwie na kolanach ... a teraz cisza nic kompletnie nic sie nie dzieje... zadnych boli
tinka ja teraz przesypiam cala noc z wyjatkiem jednego podnoszenia do wc i zeby zmienic bok ... jak wczesniej spalam do 12.00 lub dluzej tak teraz 8 rano moge smigac...
chodzenie ponoc pomaga ja spacerowalam i do tej pory musze pokonywac wysokie schody zeby sie do sypialni i wc wczolgac ale teraz bez problemu mi idzie... jedynie bol w kosciach ale to inna historia

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

Laski trochę się zdrzemnęłam i jestem:)

Grazia dzięki

Wyobraźcie sobie moja mam odebrała mój wypis ze szpitala. A tam co???Rozpoznanie: obserwacja w kierunku cukrzycy ciążowej i niezgodność czynnika RH. Co za idioci!!! Jakby ameryke odkryli. To, że mam konfilkt z mężem to wiem od początku i wszystko jest w tym przypadku w porządku. Badania miałam robione. Przeciwciał brak. A jeżeli chodzi o cukrzyce. To ja sie pytam jaka cukrzyca??? Co za cymbały!!! Sama ich powiadomiłam na IP, że mam nietolerancje glukozy, ale nie jest to spodowowane ciążą, bo miałam to zdiadnozowane dobre 2 lata temu. Sama badam sobie cukier glukometrem. Trzymam diete. Poziomy cukrów w normie. Gdybym im o tym nie powiedziała to nawet by o tym nie wiedzieli!!! Bo żadnych badań nie robili w tym kierunku. Sama sobie cukier badałam i podawałam im wyniki, bo nawet pasków do mierzenia cukru nie mieli!!! I pomyśleć, że zgłosiłam się tam ze skurczami...ech... Ręce mi opadają...

http://tickers.smyki.pl/s/25170/25585.jpg

Odnośnik do komentarza

nom bardzo nisko ... mi opadl wczesnie wiec myslalam ze wczesniej urodze a tu widzisz takie klocki ...
wlasciwie gdyby nie ten brzuszek to zapominam ze w ciazy jestem ...
jutro mam wizyte u poloznej wiec bedziemy ustalac termin na wywolanie gdyby do przyszlego tyg nic nie ruszylo ...
ciekawe jak tam asik ona dluzej po terminie niz ja :?

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

najpierw mialam takiego gluta duzego zolto bialego ... a pozniej taki kawowy ale mniejszy przez kilka dni... ale tym nie nalezy sie sugerowac bo w kadym przypadku jak widac jest inaaczej
aina ty masz jeszcze wg suwaczka18 dni wiec wszystko sie moze jeszcze zmienic ...moja mala pociecha jeszcze 3 dni temu byla tak w poprzek ulozona tzn tak jakby dupke miala po praw3ej stronie a kopala nozkami po lewej ..teraz jest na srodku nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale jest strasznie nieprzyjemne brzuch swedzi w okolicy pepka ale to chyba dlatego ze mala sie tam strasznie teraz wypina

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

Witam, wpadłam na chwilkę :)
Maczetka - śliczny ten Twój synuś :)

Dziś była u mnie położna środowiskowa, teraz muszę jeszcze zapisać się do przychodni i umówić na wizytę do pediatry i na usg bioderek - tylko nie bardzo wiem jak mam to zrobić, skoro jestem cały dzień z małą sama w domu, mąż wraca dopiero wieczorem. Chyba będę musiała go poprosić, żeby któregoś dnia wrócił trochę szybciej. Bo z małą jeszcze się nie chcę ruszać z domu, tym bardziej, że pogoda niespecjalna :(

Przed porodem są jedne bóle, ale niestety poród to nie ostatni ból, który nas czeka ;) Ja co prawda specjalnych kłopotów z kroczem nie mam ale kość ogonowa skutecznie uniemożliwia mi znalezienie jakiejś wygodnej pozycji do karmienia, przez co coraz bardziej boli mnie kręgosłup. Nie mówiąc już o tym, że samo karmienie też nie jest taką sielanką, jak się często słyszy. Piersi bolą, jak nabrzmiewają od pokarmu, a jak mały ssak ssie to ból też jest początkowo przeszywający :( :36_1_10: Więc nie wszystko jest takie słodkie, niestety, a na dodatek nawet nie mogę się pocieszyć ptasim mleczkiem :(

Odnośnik do komentarza

aina jak pisalam wczesniej nie wiem czy w ogole ktos czyta co pisze ...ale mialam przed terminem jakies 14 dni taki przyplyw energii ze masakra sprzatalam jak szalona ... im blizej terminu tym bardziej zrezygnowana .. od kilku dni ryczalam jak bobr z byle powodu , przestalam odbierac tel kolezanka sie pyta co sie ze mna dzieje bo nie chce z nia rozmawiac a ja poprostu mam juz dosc, przestalam nawet jesc ... wczoraj z m. poszlismy na spacer biedny bo nie dosc ze po pracy zmeczony to jeszcze ze mna takie klopoty (strasznie denerwuje sie jak placze) ale pwiem ci ze od wczoraj wieczorem czuje sie znacznie lepiej jakos ta moja mala depresja poszla sobie i jest okej moze dlatego ze jutro wizyta u poloznej nie wiem ale jakos tak lepiej ...

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...