Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :)
No właśnie zgadzam się z NuSiĄąą, u Zuzy od tygodnia może dwóch zaczęły pojawiać się czerwone krostki w dzień bardziej widoczne niż w nocy i ogólne zaczerwienienie w okolicach ust i prawdopodobnie to od śliny i tego wszystkiego co sobie nasze maleństwa wpychają do buzi... Na początku wydawało mi się że to może jakaś alergia na smoczek, ale teraz z większą pewnością stawiałabym na pocieszacza ;)

Wczoraj byłam taka padnięta że normalnie zasypiałam na stojąco, a niby nic takiego nie robiłam - he zrobiłam sobie wolne od wszystkiego żadnego obiadu, żadnego sprzątania nawet chciałam sobie odpocząć od malutkiej... Nawet odmawiałam przewinięcia jej :happy: Totalne wypalenie jednodniowe ;) a Marcinowi korona z głowy nie spadnie jak jeden dzień zajmie się córcią!! Nie dość że całymi dniami jesteśmy same to ostatnio nawet weekendy... Więc i mi się należy taki leń :)

Kurna a po 6:00 zadzwonił jakiś facet z pytaniem o mieszkanie tak mnie dziad wyrwał ze snu, no kto dzwoni o tej godzinie :glass:
Cholera może w końcu uda nam się opchnąć to mieszkanie bo w tej naszej kawalerce to chyba zaraz dostanę klaustrofobii!!

Maluch domaga się pieszczot więc zmykam...

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

witam
ale wy sie rozpisujecie szybko:) ale to dobrze:) tylko ja zadazyc nie umiem pozniej:)

maczetka kurcze ty chcesz swojego wykorzystac a ja mojego z siebie zgonic nie moge:( ja jakos stracilam ochote na jakikolwiek seks i zaczepki... i to w sumie przez niego a teraz ma do mnie pretensje ze seksu nie ma....eh ci faceci...
moja mala tez marudna strasznie i czasami tez pomaga tylko i wylacznie branie na rece ale ja staram sie tak nie robic bo nei mam zamiaru nosci pozniej 15 kg. maz chce to nech sobie nosi...
a poza tym nie obraz sie za duzo czytania i szukania dlaczego maz nie chce sie z toba kochac?

ewelinka moja Nicole robi identycznie tak samo:):) najpierw zaczyna chrzakac i sie ruszac a pozniej jak nikt nie zwroci uwagi to glosno kaszle :) hihi a my sie smiejemy to i ona sie smieje i szczesliwa cala jest:) eh te nasze szkraby:)

sabina masz racje wiele z nas ma ten problem. u nas jest identycznie! maz w domu to musze mu "kazac" zajac sie mala a jak tylko jest ktos obcy to on od razu daj mi ja, bawi sie z nia rozsmiesza itd. cwaniaki! ale ja mowie glosno i wyraznie przy innych ze on taki kochany tatus jak jest ktos nie bedzie ze mnie robil jakies nieopiekunczej mamusi bo ja calymi dniami 24/d/7 dni w tyg z nia jestem i sie nia zajmuje! on juz nawet w weekend nie wstaje zeby ja nakarmic zeby dac mi odpoczac a ja juz go nawet nie prosze o nic! jak juz mam naprawde dosc wtedy mu zwroce uwage ale takto nie! dam sobie sama rade:)
zreszta ja juz mowilam nie raz ja i tak sie z moim rozejde to tylko kwestia czasu!

tinka czesto po deserkach jogurtach dziecko moze dostac uczulenie ale to nie zawsze jest to. moja je juz jogurciki ktore uwielbia i nic jej nie wyskoczylo a slini si ejak ten pies kurcze ten z "rodziny zastepczej " nazywa sie sliniak:) hihih

justyna duzy juz jest i slodki:)

dziewczyny wy tak wczesnie wstajecie? ja to spie do 10 z mala:)):) zje o 6 i spowrotem lulu:) a pozniej malo w dzien spi:)

dziekuje za przyjecie mnie spworotem:)

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812094565.png
Childminder jestem sobie juz :)

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070804050123.png

Odnośnik do komentarza

NUSIU długo cie u nas nie było, co u Was słychac?
Tinko bardzo mozliwe ze te krostki od śliny ale róweniz mogą być od nowosci co wcale nie oznacza uczulenia ale to ze organizm dostał coś nowego i tak odreagowuje, Adaś to miał ale juz sie przyzwyczaił do nowinek i juz nie ma.
Zmartwiłam sie za to czymś innym i mam pytanie do mam chłopców. Zauwazyłam u Adasia przed chwilką włosy na jąderkach, nie jakies typowe kłaki łonowe ale tez nie meszek. takie dłuższe i nieco sztywniejsze od meszku na jakies 2 mm. Białe, tzn jasne. Dziewczyny proszę zobaczcie pod światło czy u waszych chłopaczków tak nie ma. Boje sie ze ma za wiele testosteronu. zmartwiłam sie tym a do lekarza dopiero za ponad tydzien idziemy.

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Maczetko moj Michas tez ma włoski, ale na czesci lonowej na jaderkach sie nie przygladalam.

Anitko duzo cierpliwosci do Amelki zycze!

Niespokojna ja sie juz rozstalam z B., ale na szczescie my nie bylismy malzenstwem.
Ale u Ciebie pewnie nie jaest tak zle zeby sie rozstawac (bo to ze sie malo zajmuje dzieckiem to chyba nie powod?)

Tinko zeby tak wszystkie dni w pracy Ci mijaly!

A tu zeby Michalka, trudno je blo uchwycic nie chce ich pokazywac:

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

justyna pewnie ze to nie jest powod ze sie malo mala zajmuje:) no o cos takiego sie rozstac e nie :) miedzy nami jest zle z innych powodow i sa to duze powody a m.in. ja mu nie ufam ani ciut ciut! a bez tego nie ma zwiazku! zreszta moja milosc nie jest juz taka! i jak mowilam pisalam wczesniej naprawde to tylko kwestia czasu. moj m. sie nie zmieni i juz nie wierze ze moglby! nie jestem i nie bede z nim szczesliwa! takze jest tak zle ze mysle o rozstaniu.

maczetko chcialabym pomoc ale mam coreczke. ale nie martw sie na pewno wszystko ok a jesli nie to zawsze jest lekarz pod reka dla spokoju:) jest ok:)

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812094565.png
Childminder jestem sobie juz :)

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070804050123.png

Odnośnik do komentarza

Smutne jest to co piszecie o rozstaniach. Mój mąż tez ma wady , niektore nie do zniesienia ale kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie byśmy się mieli rozstać. On myślę ze mnie tez... Ostatnio sniło mi się, że zginał w wypadku, przepłakałam całą noc. I nie daj Boże gdyby naprawde sie to stało to chyba wolalabym też nie żyć...Dlatego przykro mi z waszego powodu, a szczególnie dzieciątek mi szkoda, ale czasem to nawet lepiej.

My dzis cały dzien na dworze, pogoda cudna, Adaś nawet nie protestował (jak nigdy) kosiłam trawnik i spaliłam sobie ramiona na heban..... jakbym sciągnęła stanik to wyglądam jak czerwonoskóry w białym staniku hehe

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

maczetka
Smutne jest to co piszecie o rozstaniach. Mój mąż tez ma wady , niektore nie do zniesienia ale kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie byśmy się mieli rozstać. On myślę ze mnie tez... Ostatnio sniło mi się, że zginał w wypadku, przepłakałam całą noc. I nie daj Boże gdyby naprawde sie to stało to chyba wolalabym też nie żyć...Dlatego przykro mi z waszego powodu, a szczególnie dzieciątek mi szkoda, ale czasem to nawet lepiej.

Ja tez tak mam, sa zle dni i mam go dosyc, ale nie wyobrazam sobie zycie bez niego.
Ale wiadomo, jak cos jest nie tak to chyba lepiej sie rozstac niz meczyc.

Mi ostatnio koleznaka opowiadala pewna historie, jak to chłopak poszedł na zwykłą operacje a teraz jest roslinka, bo cos spieprzyli. tak wiec 2 lata po slubie, bez dzieci i taka tragedia.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

maczetko jesli cie to pocieszy to moja gabi tez ma meszek na pipce. smiesznie to wyglada.
adasko slodziasty. widze ze ma taki sam rampersik z biedronki zielony jak gabi :)

dziewczyny smutn to... moj tez ma swoje za uszami, ale przynbajmniej jak sie troche przestraszy to ai stara... i tak go kocham i nie uialabym go zostawic ( ale on nie chleje i nie bije)

wiecie co sie okazalo dzis? ze mam straszny wyciek gazu przy kuchence. byla dzis kontrola. czasem czulam gaz ale myslalam ze jestem przewrazliwiona. jutro to musze zalatwic za tydzien przyjda sprawdzic ponownie.
masakra, az struchlalam

i smutne wiesci. wypisali mojego wujka ze szpitala bo stwierdzili ze juz mu i tak nie pomoga i po co ma lozko w szpitalu zajmowac. ale moze to i lepiej bo umiera w domu przy rodzinie. tylko nawet mu przeciwbolowych nie dali i kroplowki, a pic nie daje rady... polska jest poprostu masakryczna

z dobrych rzeczy to trafilam dzis na normalnego lekarza, ktory sie przejmuje pacjentami i slucha co sie do niego mowi. po pierwsze okazalo sie ze mam zapalenie oskrzeli, po druge dowiedzialam sie ze mam sklonnosc do alergii atopowej i po trzecie dla mnie najwazniejsze. lekarka jak jej opowiedzialam co mi sie dzieje po raz pierwszy mnie nie wysmiala i nie powiedziala ze mam sobie magnez wziac albo witaminy czy zenszen, tylko powiedziala ze ona nie ma pojecia co mi moze byc ale popyta swoich kolegow w szpitalu z roznych specjalnosci i mam sie glosic za tydzien, moze cos bedzie juz wiedziec. pierwszy ra mi sie to zdarzylo, ze ktos mnie powaznie potraktowal.

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

Kurde smutnie to co piszecie... Życie tak róźnie się układa... Mój M. też czasami tak podnosi mi adrenalinę że momentami mam go dość, ale całokstałt i tak wygląda imponująco i bardzo go kocham i mimo że jesteśmy małżeństwem nie cały rok to nie wyobrażam sobie bez niego życia... I jak to mówi moja babcia: "Nie pije? Nie pali? Ooo to jest dobry!" Racja jest dobry :)
Trzymajcie się jakoś...

Littlemum aż trudno uwierzyć że tacy lekarze jeszcze są, tacy bezinteresowni...
Strasznie mi przykro z powodu wujka... Chcielibyśmy wierzyć - cuda się zdarzają...

Maczetko Adaśko jak zwykle cudny!! Zdjęcia superaśne :happy:

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

littlemum a co tobie dolega? cod o wujka to straszne ! jak mogli go wypisac bez lekow! i bez krolpowki skoro nie moze pic! nierealne sie to wydaje a jednak tak postepuja. ale masz racje inaczej bedzie mu w domu wsrod swoich gdzie widzi was codziennie a nie fartuchy.
a co do meza czy chlopakow to nei wszystkie zwiazki sie udaja! ja tez go kochalam i nie wyobrazalam sobie zycia bez niego ale tak pokierowal los ze chlopak nie umie dbac o zwiazek jest egoista i taki zwiazek nie przetrwa. ja juz nawet nie placze nie rozmyslam bo po co! czekam az nadejdzie ten moment ze sie odwaze spakowac i zamknac drzwi z drugiej strony!
a chyba nie robie ze wzgledu na coreczke ale wiem ze ona ucierpi bardziej jak my zostaniemy ze soba....

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812094565.png
Childminder jestem sobie juz :)

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070804050123.png

Odnośnik do komentarza

Piszę krótko - dziś pierwszy dzień w pracy - minęło dość szybko (na szczęście 7 godzin), ale i tak tęskniłam. Mała była grzeczna u babci, tylko jak przyszłam to się rozpłakała i chciała cały czas przy cycku wisieć.

tinka_20
sabina2605

Tak Was czytam i okazuje się, że wszystkie jak jeden mąż mamy te same kłopoty i dylematy...Ja jak siedzę przy necie to mam wyrzuty, że nie zajmuje się w tym czasie dzieckiem. Tak samo jest jeśli chodzi o reakcje na tatusia, mała aż piszczy i śmieje się w głos i nie ukrywam, że mnie szlak trafia, bo na mój widok nigdy tak nie zrobiła :(((((

Aha mam też problem, bo jak np. jestesmy w gościach to mąż wtedy zajmuje się małą i myślę sobie, że ktoś kto patrzy z boku to widzi we mnie wyrodną matkę, ale ja też czasem potrzebuje trochę oddechu. W takich wypadkach to mąż wychodzi na dobrego ojca, a ja na matkę, która woli siedzieć i gadać o "d... Maryny" niż zająć się córką...

Skad ja to znam?????Juz wiem.....z wlasnego zycia....
A jeszcze bardziej mnie wkurza, jak gdzies jestesmy np u tesciow, Hania zaczyna plakac a oni ja chca brac i uspokoic. cholera jasna to ja jestem matka i u mnie dizecko powinno byc bezpieczne, a nie u dziadkow.....brrrrrrrrrrrr.......ale faktycznie, wiekszosc z nas przezywa to samo.

Sabinko, ale faktycznie u nas tez tak jest, ze jak gdizes jestesmy maz sie duzo zajmuje i czasem to czuje sie tak, ajkbym byla niepotrzenba. Kiedys wyjde to chyba nawet nie zauwaza....

Ja też mam podobnie, szczególnie jak gdzieś jesteśmy, albo goście u nas to prawie wyłącznie mąż się małą zajmuje i mi się wtedy wydaje, ze inni patrzą na mnie jak na wyrodną matkę, która się dzieckiem nie zajmuje :glass: A w domu, to prawie wyłącznie ja się nią zajmuje, bo mojego ostatnio całymi dniami nie ma. Tak więc te same problemy mamy

Tinka - moja Daria takie krosteczki miała jak się zaczęła mocno ślinić, po daniach ze słoiczka nic się nie działo
Nusia - dawno Cię nie było, napisz co u Ciebie
Justynka - fajne te zdjęcia Michałka, a szczególnie te małe ząbki :D
Anitajas- Aby Amelcia dała trochę odpocząć mamusi :)
Little - dobrze, że jakaś tragedia z tym gazem się nie zdarzyła, współczucia dla wujka, no i fajnie, ze w końcu trafiłaś na przyzwoitego lekarza!

Odnośnik do komentarza

Maczetko patrzyłam mojemu małemu, ma tylko meszek na czesci łonowej, na jąderkach jest łysy.

Tinko straszne to co piszesz :(((

Co do rozstań to tez mysle, ze nieraz lepiej sie rozstac dla dobra swojego i dziecka, bo jesli maja byc kłótnie i tym podobne to lepiej, zeby dziecko na to nie patrzyło i żyło w spokoju. No i to straszna męka być z kimś kogo się nie kocha...

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Maczetko... a u mnie ciezko kochana...cay dom i cala praktycznie opieka nad Filipem na mojej glowie. moj mezolek wiecej mi problemow stwarza niz pomaga :/

aktualnie powinnam byc na urlopie wypoczynkowym do poczatku lipca i albo wracac do pracy albo isc na wychowawczy ale z racji ze Adi znalazl prace a mi sie umowa konczy z koncem listopada (i watpie ze mi ja przedluza na czas nieokreslony) siedze od 1 czerwca na L4 i bede je ciagnac tak dlugo jak sie da..... a co.... ;p dluzej mi poplaca :D

ogolnie wydaje mi sie ze jestesmy na etapie "Ida mi zabki" bo ostatnie dni sa masakryczne. placz, nieprzespane noce, zapalenie uszka, delikatne rozwolnienie, naszczescie podwyzszona temperatura minela....

pozatym synek rosnie jak na drozdzach Filipek - galeria zdjęć

przepraszam ze do was czesciej nie zagladam ale jakos nie moge sie ostatnio tutaj odnalezc taki tutaj ruch. wtajemniczone wiedza gdzie mozna mnie znalezc :D

dobra uciekam bo maly zaraz z kapieli wychodzi a ja mialam naszykowac co trzeba po kapieli i zrobic sobie papu ....;p

pozadrawiam wszystkie cieplutko i buziaczki dla was i waszych pociech :Całus::Usteczka:

Odnośnik do komentarza

dzieki dziewczyny za odpowiedzi, zapytam lekarza o te włoski.
Nusiu szkoda ze do nas nie zaglądasz. A moze wtajemniczysz wiecej osób gdzie się pojawiasz hihi Filipek przecudny! posciel mam identyczny wzór, nawet przescieradełko takie samo :D
widze ze ci mężulkowie czasem super a czasem tylko problemy....
Little, no faktycznie z biedronki i powiem wam ze jestem zadowolona z tych ciuszków. MIałam kilka sztuk body i sa naprawde extra

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...