Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

witam późną wieczorową porą :D

dałam dzisiaj pierwszy raz Weronice kaszkę z morelami-zjadła ze smakiem przed snem i cyca juz nie chciała....
zastanawiam sie o której się obudzi na karmienie-czy tak jak zawsze czy może będzie dłuższa przerwa.
Napiszę jutro jak minęła nocka :D

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Ninnare - mam nadzieje, że z Majką już wszystko w porządku i teraz trochę odpoczniecie

Moja mała cwaniara wykombinowała sobie jak by tu poruszać się na stojąco - trzyma się krzesełka i je przesuwa do przodu i po prostu za nim idzie. Co prawda nie umie jeszcze zmienić kierunku, ale szerokość pokoju przeszła! Ona mnie naprawdę każdego dnia zadziwia!

Odnośnik do komentarza

Witam po przerwie!
Przynaje, ze czytam wszystko na biezaco, ale nie mam czasu odpisywac. Odkad wrocilam do pracy to dni uciekaja jak szalone :(

Tyle co pamietam:

Dorotea gratki dla Krzysia za kroczki i pa-pa :)

Newania Twoja Daria jest niesamowita! Juz zasuwa za krzeselkiem. Brawo!!!

Anya jak noc po kaszce??

Ninnare wspolczuje tego marudzenia, placzu i nieprzespanych nocy! Ja mam dokladnie to samo. W nocy pobudki sa nawet po 10-15 razy. Jestem wykonczona. Cyc w ciaglym ruchu - czasem juz mam tego odsyc. Do tego Michał tez nie za bardzo chce jesc cos innego. Rano kaszka, obiadek be, potem moze jakies owoce. Porazka. W pracy juz jak zombie chodze :(((
Mam nadzieje, ze u Was juz jest lepiej.

A u nas poza mega marudzeniem to w miare ok. Michal powoli gubi swoj tluszczyk niemowlecy i staje sie malym chlopcem. No i jest kochany :) Zasuwa po mieszkaniu jak wariat, ale raczkowac nie chce, bo czolga sie szybciej :) O chodzeniu to na razie mozemy tylko pomarzyc :)

Odnośnik do komentarza

dzień dobry

noc po kaszce-myślałam, ze będzie lepiej ale mój mały głodomorek budził się jak zwykle :Oczko: tłumaczę to sobie tym, że to może skok albo zęby wychodzą-palce non stop w buzi. U Damianka pierwsze zęby pojawiły sie na przełomie 5/6 miesiąca więc może tak samo będzie u Weruśki-ale może też być zupełnie inaczej.

Jak tak czytam o nowych postępach w chodzeniu i raczkowaniu Waszych maluszków to też już bym tak chciała-ale pewnie nim się obejrzę to i moja mała zacznie chodzić :Oczko:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego dobrego dla Emilki!!

anya

Jak tak czytam o nowych postępach w chodzeniu i raczkowaniu Waszych maluszków to też już bym tak chciała-ale pewnie nim się obejrzę to i moja mała zacznie chodzić :Oczko:

Oj, ja też chciałam, żeby to było szybko, a teraz chętnie bym to cofnęła, mała już wszędzie wejdzie, ciągnie kable, na balkonie zagląda do skrzynek, świnki morskie od niej uciekają bo je za kłaki ciągnie ;) Cały czas trzeba na nią uważać!! A tak było fajnie jak można było ją zostawić a potem zastać w tym samym miejscu ;)

Magda, współczuję tego marudzenia i budzenia się w nocy Michałka, mam nadzieję, ze niedługo mu przejdzie i da trochę wytchnienia mamie.

Odnośnik do komentarza

newania
Wszystkiego dobrego dla Emilki!!

anya

Jak tak czytam o nowych postępach w chodzeniu i raczkowaniu Waszych maluszków to też już bym tak chciała-ale pewnie nim się obejrzę to i moja mała zacznie chodzić :Oczko:

Oj, ja też chciałam, żeby to było szybko, a teraz chętnie bym to cofnęła, mała już wszędzie wejdzie, ciągnie kable, na balkonie zagląda do skrzynek, świnki morskie od niej uciekają bo je za kłaki ciągnie ;) Cały czas trzeba na nią uważać!! A tak było fajnie jak można było ją zostawić a potem zastać w tym samym miejscu ;)

:Śmiech: zapewne tak będzie ale może dzięki temu zgubię jeszcze zbędne kilogramy :Oczko:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego dla Emilki na skończony roczek!!!


ninnare
mam nadzieję że Maja już zdrowa!!!
a na krzesło włazi się chyc chyc... nie wiedziałaś? na szczęście to była jednorazowa eskapada uff bo z krzesła na stół niedaleko:)
zresztą PA PA też było jednorazowe hahaha

anya super że mała tak ci ładnie je a cycowanie to z przyzwyczajenia jeśli nie zaczniesz sama ograniczać nocnego jedzenia to dziecko dalej będzie się budziło o tych samych porach

newania teraz każdego dnia będziesz miała kolejne nowinki:)

magda_79
widzę że Michał ma coraz więcej zębów:) Nie martw się że tylko się czołga ważne że się porusza i nabiera krzepy, jeszcze wstanie a wtedy będziesz rzewnie wspominać czasy kiedy nie chodził:)

patrycja`81
urlopuj się puki możesz

My ostatnio ciągle jesteśmy w podróży, chociaż do Słupska mamy 20 km ale wyprawa z małym na pół dnia to wyzwanie, trzeba zabrać jedzonko, przegryzki, ubranka na zmianę, pieluszki, pluszaki, książeczki... Odwiedziłam blok gdzie mieszkaliśmy do końca zeszłego roku, między innymi panią która codziennie pomagała mi znosić wózek na dół, więc radości nie było końca. Krzysztof zrobił furorę i ciocie-babcie były wniebowzięte. Dziś z kolei wybieramy się do dziadków i będziemy tam do jutra, zabieram ze sobą parowar i parę innych drobiazgów więc już od piątej planuję pakowanie. Ciekawe co to będzie jak będziemy jechać do mojej mamy która obecnie mieszka w Niemczech. Boję się pomyśleć:)

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

witam sobotnio :D

zmęczona i niewyspana dzisiaj jestem-najchętniej położyłabym się do lóżka ale to niewykonalne z dwójką dzieci w domu....

dorotea72

anya super że mała tak ci ładnie je a cycowanie to z przyzwyczajenia jeśli nie zaczniesz sama ograniczać nocnego jedzenia to dziecko dalej będzie się budziło o tych samych porach

Dorotea narazie nie będę ograniczać bo widze jak dziąsła ją drażnią i cyckanie przynosi ulgę. Jakoś wytrzymam-dam jej jeszcze góra 2tyg na jej cyckowe zachcianki :Oczko: a potem jak nie przejdzie to postaram się wymyślić jakiś inny sposób-może do tego czasu ząbki sie pokażą :D

miłego dnia Wam życzę!!!! :D

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Newania Twoja Daria mnie szokuje i zadziwia. Brawo dla małej spryciary. Chyba będzie sportowcem :)

Ninnare Współczuję i rozumiem, bo przeżywamy podobne chwile. Trzymam kciuki za powrot do formy!

Anya cyc to najlepszy masażer dla dziąsł. Ja kupiłam w celach podobnych taki najprostszy kubek niekapek lovi z miękkim ustnikiem i to u nas jest najlepszy gryzak, a przy okazji malec uczy się trafiac do buzi :)

Patrycja zazdraszczam urlopu, oj jak zazdraszczam! Odpocznij i za mnie :) Nabieraj sił!

Magda czy te nasze nocne potwory kiedyś przestaną się budzić w nocy? Ja mam czasami wizję osiemnastolatka przytulającego się do mamy w nocy ;) Oczywiście żartuję, ale i współczuję... Dominik na przykład tylko turla, ale jak to mi ktoś powiedział, to świadczy o dużej inteligencji i sprycie, bo nie jest taką prostą sprawą robić jak wszyscy, ale już wymyślać alternatywne sposoby przemieszczania, to wyższa szkoła jazdy ;) Więc rożnie Ci mały inteligent ;)

A u nas masssakra.Częściowo przeklejam, bo nie mam siły pisać od nowa. Od wtorku Dominik dawał czadu. Myśleliśmy, ze to ząbki, ale w czwartek wyprodukował 7 kup, w piątek miał już temp. 37,4, więc postanowiłam zabrać go do lekarza. Lekarka stwierdziła, że idą góne zeby a do tego uszko jest zaczerwienione, dała nam bactrim i odesłała. A dzisiaj w nocy budzę się, dotykam małego a on rozpalony jak mały węgielek. Gorączka skoczyła mu do 39 stopni. Podaliśmy paracetamol, ale nic z tego, więc wylądowaliśmy na pogotowiu a potem w szpitalu u laryngologa. Laryngolog zmieniła mu lek na antybiotyk i do domku. Dzisiaj od rana znowu gorączka i do tego doszła biegunka :( Znowu do szpitala, Tam nie było miejsc, więc umówiliśmy sie z lekarką, ze jakby do wieczora nie przeszło to wrócimy. Mamy juz skierowanie, ale mam nadzieję, ze nie będzie potzebny. Temp. póki co się obniżyła do 37,5, malec nawet zjadł coś więcej niż cyc, a tym jedzonku udało mi się przemycić smektę, więc mam nadzieję, ze kupki się unormują. Narazie strzelił jeszcze dwie luźne, al eja jestem dobrej myśli. Powiem Wam, ze chodze jak zombi, bo cała poprzednia noc rozwalona, dzisiaj też cały dzień noszę mojego chorego bidulka na rękach. Teraz zajął się nim mąż, a ja próbuję odetchnąć. Najdałam się strachu co nie miara. To pierwsza choroba Dominika i od razu taka na 300 fajerek :(
Mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej. I potem każdego dnia bliżej zdrowia. W takich chwilach myślę sobie: "błogosławiony cyc", bo nez niego bylibyśmy już w szpitalu. Dominik odmawiał wszelkiego jedzenia i picia i jedyne co, to wisiał non stop przy piersi i to go uchroniło od odwodnienia...

Odnośnik do komentarza

hejka
widze dziewczyny ze u wszystkich jakies chorubska. musze powiedziec ze i Bartusia biegunka dopadała.bylismy u lekarza dostalismy smekte , flore bakteryjna i skierowanie do szpitala-gdyby Bartus przestał pic i jesc.u nas zatrucie, ale tez strasznie wymeczyło malego.to chyba faktycznie cos z powiettrza....
a tak wogóle to gratulacje dla maluszków za wyczyny alpinistyczne, za jedzenie i wszystkie nowosci które mamy wprowadzaja w zachwyt, zdumienie i obawe co to bedzie dalej.
przepraszam ze tak w skrócie ale nie jestem w stanie odpisac do kazdej z was osobno:)

20 Maja skończyłem roczek:)
Bartuś

Odnośnik do komentarza

u nas ostatnie 2 noce już lepiej przespane. Po kaszce Weronika dostaje jeszcze cyca i śpi dłużej. Dzisiaj po raz pierwszy probowała kleiku ryżowego z brzoskwiniami i bananami-chyba smakowało :Oczko: ale i tak najbardziej lubi jabłka z suszonymi śliwkami-radość niesamowita!!!!
Narazie próbujemy specyfikow ze słoiczków żeby sprawdzić co jej odpowiada-wszystko do tej pory toleruje :D ale chcę już zacząć robić sama jej wszystkie obiady i deserki. W związku z tym muszę kupić jakiś dobry, sprawdzony robot kuchenny do przyrządzania posilków. może macie coś godnego polecenia? Bo nie wiem, który wybrać... tyle teraz tego jest w sklepach..... :noooo:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

I ja sie witam!
Dzisiaj mam wolne i siedze z Miskiem. Od jutra praca, wiec troche odpoczne :hahaha:

Anya piekna ta Twoja ksiezniczka! Super, ze nocki coraz lepsze. Oby tak dalej. Trzymam mocno kciuki!!!

Dorotea jak minal weekend u dziadkow?

Krysiak jak Dominik? Czy to byla trzydniowka? Mam nadzieje, ze tak. Biedaczek wymeczyl sie okropnie, a Wy przy nim. Zgadzam sie z Toba, w takich sytuacjach cycus to zbawienie!

A moje dziecie ruszylo z kopyta jesli chodzi o poruszanie sie. Dzisiaj w koncu dzwignal swoj niemaly tyleczek i wstal przy kanapie. Troche raczkuje, siada co chwila - chyba nie moze sie tym nacieszyc.
A do tego robi i mowi papa, ale tylko jak sie buja na hustawce. Wszystko robi tylko wtedy jak mu sie chce. Nic na zawolanie. I jak czegos sie nauczy to od razu tez to mowi :) Pokazuje gdzie mama ma oko i mowi oko :)))
Niestety koszmar zebowy trwa. Mialam nadzieje, ze juz przy kolejnych zabkach bedzie to przebiegalo lagodniej, a niestety dwojki daja tak samo popalic jak i jedynki. Noce wiec bez zmian :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...