Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc Dziewczynu. Troche mnie nie bylo ale juz jestem na biezaco.
Es_ze jak idzie odpieliszkowanie? W dzien juz dajecie rade w samych majteczkach? Nie dziwie Ci sie ze wolisz poczekac az bedzie cieplej zeby zrezygnowac z pieluszki w nocy,zawsze Kaja ma w pupcie cieplej jak sie odkryje. A jak zasypianie w loze zku? Dlugo Wam wieczorem schodzi zanim zasnie?
Monika,moj maz pracuje jako kierowca i jest w domu co drugi weekend wiec w tych dwoch czy trzech dniach nie ma sensu zeby Jasia usypial bo to i tak niewiele zmieni. Musze poczekac az bedzie mial urlop i wtedy sprobujemy. Z nocami troche lepiej,budzi sie po kilka razy sie szybciej zasypia wiec sa sie przezyc. Wyniki badania moczu wyszly w porzadku i nawet nasza lekarka sie zdziwila ze Jasiu tak zle spi. Mowila ze bedziemy w kontakcie i zobaczymy co bedzie dalej. Dobrze ze Lilka na szczepieniu miala wage w normie,a ostatnie noce moze miec gorsze jak jej za goraco. Jesli spi z Wami to sprobuj na poczatek body na dlugi rekaw,ze skarpetek bym zrezygnowala i zobaczysz jak bedzie,na druga noc mozesz zalozyc skarpetki i tez sprawdzic. Teraz chyba ma juz byc chlodniej to moze nie bedzie tak zle, ale w pajacyku moze jje byc jednak za cieplo.
Mamuskaa,bardzo sie ciesze ze raczki Wiki sie ladnie goja. I fajnie macie ze Wam tak ladnie zasypia i spi w nocy. A co do wozka to sie zupelnie jej nie dziwie,Jasiu tez od kiedy przestal spac w dzien to nawet na wozek nie spojrzy,jak jedziemy do galerii to nawet nie ma opcji zeby go wsadzic do wozka,wszedzie tylko na nozkach i na razie nam sie nie zdarzylo zeby narzekal mimo dlugich spacerow. Dobrze ze mogliscie sobie razem wyjsc bez Wiki,taka mila odmiana :-).
My bylismy duzo na zewnatrz,zeby Jasiu wyrobil swoje kilometry. Troche mnie martwi to ze od jutra ma byc gorsza pogoda i pewnie nie wyjdziemy jak bedzie chlodno bo maly ma katar i nie chce zeby sie rozchorowal. Dzisiaj po poludniu robilismy mini serniczki,Jasiu byl zachwycony,wyszlo nam jakies 30 sztuk i juz polowy nie ma,a jak wieczorem zapytalam co bedziemy jutro robic to mi powiedzial ze znow babeczki :-). Nie powiem jak kuchnia wygladala po tym jak Jasiu wlewal lyzka plynna mase serowa do foremek od babeczke,no ale ile radosci bylo :-) i nawet zjadl 2 babeczki wiec musialy mu smakowac.
Szara, a co u Ciebie? Pewnie znow natlok obowiazkow i juz nie zdazysz napisac? Aleks zdrowy? Moze w weekend znajdziesz chwilke.
Dobrej nocki Mamusie

Odnośnik do komentarza

Wywijaska to musi Ci być ciężko przy takiej pracy męża. Rozumiem ze będąc sama nie masz siły na to aby testować na synku nowych sposobów zasypianie. Co do odpieluchowania
rozumiem ze boisz się o zaziebienie jeśli dziecko w nocy się odkryje a byłoby posikane. Ale to jeszcze wiele razy się zdarzy jeśli w końcu na to się zdecydujecie. Dziecku się coś przyśni, przy chorobie, itp. Kiedyś pytałam lekarza czy mam dziecko przykrywac jeśli w nocy się budzi ale powiedział ze tak duże dziecko już wie kiedy mu zimno i umie się przykryć (2-3 latek). Ale może za mc będzie juz dużo cieplej to i na noc będziesz mogła pozbyć się pieluchy.
Co do spania w nocy Lilki to ostatnio ciężko, nie wiem czy to kwestia ciepła, czy może przez to ze w dzień śpi więcej, to w nocy jest mniej zmęczona. Budzę się zmęczona w każdym razie.
No i wczoraj tylko spróbowałam położyć Mała do łóżka w ciągu dnia żeby spala, tak od siebie. Ale nie ma szans, płakała, głaskalam ja, uspokajalam, podnosiłam, odkładalam ale w końcu rozplakala się na dobre i ja wzięłam. Nie jestem na to gotowa, od razu przyszła teściowa z dołu, i powiedziała ze ona już się nie nauczy itd. Pozytywne nastawienie:-(
Pogoda się zrobiła kiepska dziś. Weekend ma być podobny.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Monika ja miałam kołyskę, ale i tak w ciągu dnia mała najlepiej spała w wózku na spacerze. Jak były zimne , deszczowe dni to kołyska. Minusem kołyski jest to że dziecko z niej błyskawicznie wyrasta ale może uczyć się spać "na twardym" :)

Wywijaska my od poniedziałku bez pieluszki. Przyszedł nam wczoraj ten nocnik turystyczny i jrstem zadowolona bo dużo bardziej poręczne jest zabieranie się z nim gdziekolwiek. Co do spania w nocy małego to masz przekichane, nie wiem co Ci doradzić....

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie. Chyba nam sie powoli nocki normuja,moze w koncu przestane narzekac :-). Dzisiaj przespal do 5 i cos mu sie przysnilo dlatego sie obudzil. Pozniej jeszcze ze 2 razy sie obudzil ale to i tak jest juz postep. Mysle ze to bylo wszystko od zebow i moze juz sie ten caly nieprzyjemny proces konczy wiec bedzie lepiej. Martwi mnie tylko ze Jasiu znow ma katar ale przy zebach tez tak moze byc wiec musze poczekac gdyby za jakis czas znow dostal kataru to lekarka mowila ze bedziemy sprawdzac pod katem alergii.
Es_ze fajnie ze od poniedzialku jestescie bez pieluszki,w nocy tez? My w domi chodzimy w tetrowych i najbardziej mnie dziwi to ze moje dziecko zupelnie nie reaguje na to ze ma mokro,myslalam ze bedzie mu to bardziej przeszkadzalo ale zobaczymy. Przy zmianie pieluszki sadzam Jasia na nocniku ale najczesciej nie ma czasu posiedziec zeby cokolwiek zrobic. Jak wychodzimy na dwor to zakladam mu pampersa z tego wzgledu ze jest zimno i nie chce zeby sie przeziebil a on jednak jeszcze nie wola w ogole ze robi siusiu ale nic,wszystkiego sie musi nauczyc. Na razie zmieniam pieluszke co 2 godziny bo po 3 zwykle przesikal razem ze spodniami.
Monika,u nas tez kiepska pogoda,szkoda bo bylo tak fajnie. Z zasypianiem malej to wiadomo ze moze byc ciezko ale warto probowac po trochu to moze ktoregos dnia sie uda. A co do pozytywnego nastawienia to pamietam jak wspomnialam o tym ze bede Jasia od cyca oduczac to koja tesciowa mi taka histerie urzadzila jak to bedzie ciezko.i jaka to bedzie dla malego tragedia ze mialam wrazenie jakbym jej tego cycka miala zabrac :-). Nie ma to jak wsparcie na calej linii. Czasami bywa ciezko bez meza na miejscu,chyba najgorzej psychicznie ale wiem ze na ten moment tak jest i musimy dac rade. Mozliwe ze Lilka wysypia sie w dzien i pozniej w nocy przez to sie budzi. A dalabys rade jej przestawic zeby w dzien mniej spala? A tesciowa jeszcze Lilke zabiera do siebie?
Jas dzisiaj strasznie marudzi,moze to przez ten katar bo go meczy :-(

Odnośnik do komentarza

Es_ze jak widziałam kołyski to one faktycznie są małe. Bujnie ok., tylko jak się odkłada dziecko z rąk to za dużo nim się rusza wiec się wybudza, jak kołysze na poduszce, to potem śpi zaś na niej i to też nie do końca dobre.
Wywijaska, Lilka nie śpi aż tak dużo w ciągu dnia, bo rano z pół godziny, potem na spacerze ok. 2 h i późnym popołudniem pół godziny. Choć to w sumie dla mnie sporo, bo wcześniej spala tylko przy piersi, ale to nie był taki twardy sen. Teraz też jest pogodniejsza w ciągu dnia, jak pośpi.
Wywijaska super ze Jasiu ma lepsze te noce, nie będziesz taka zmęczona. Może to faktycznie żeby, choć ostatnio w jakimś poradniku czytałam ze rosnące żeby to naturalny proces fizjologiczny i dzieci nie powinny mieć większych problemów przez to. Choć jednak sporo maluchów się męczy przy tym.
Rodzice muszą wiele przejść, choć to mamy najczęściej wszystko przeżywają.
Jutro znowu deszczowo w mojej okolicy. Czekam znów na ciepelko i słonko. Spokojnej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Wywijaska, lekarze twierdzą że póki dziecko nie ma gorączki to można wychodzić na spacery. Choć możliwe ze to może być alergiczne, tylko katar jest wtedy raczej taki wodnisty. Jaki ma Jasiu. Mój synek jest uczulony na pyłki i trawy, po tatusiu niestety. Pierwsze objawy miał właśnie jakoś tak między 2-3 lata. Po dniu spędzonym w ogrodzie przyszedł do domu i oczy momentalnie mu słuchały, nie mógł otworzyć. No i rąk się męczą moja chłopaki, leki, krople, ale to i tak w 100% nie eliminuje objawów. Wywijaska, jak jest tak chłodniej, to może też Jasiowi lepiej by się oddychalo na spacerze.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

U nas też dzisiaj nieładnie...od rana pada,my od 6.00 jesteśmy na nogach... ostatnio Staś zasypia o 22 (!),a wstaje i tak wcześnie rano. W nocy zazwyczaj pobudek nie ma,ale jakoś i tak zmęczona jestem...
Jadę znowu w tygodniową delegację w poniedziałek, Staś zostaje w tatusiem. Jak zwykle się martwię i nie chcę nigdzie jechać :(

Jeśli chodzi o pieluszki,to u nas jeszcze są na noc-mimo że często po nocy ma suchego pampersa. Czasem zdarza mu się zasnąć wcześniej, tzn bez zrobienia siusiu na kibelek,więc po kilku wypadkach stwierdziłam, że to jeszcze nie czas. Ale w dzień już ładnie woła,pieluszki w dzień mu nie założę, bo nie pozwala;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :)
u nas też paskudna pogoda, udało nam się skoczyć na zakupy między jednym atakiem deszczu a drugim.
Ostatnio było strasznie gorąco, w nocy spałyśmy przy otwartym oknie, ale i tak obie się wierciłyśmy. Nienawidzę upałów i choć cieszę się, że jest ciepło, to wolałabym o kilka stopni mniej. Nie jestem przyzwyczajona do przechodzenia z zimy w lato ;)
Wysijaska możemy sobie przybić piątkę w kwestii spania naszych dzieci. Hania też ma straszne noce, ciągle się budzi, marudzi, płacze. Ostatnio nawet dawałam jej nurofen w nocy, bo myślałam, że jej trochę ulży. Niestety nic z tego. Widzę, że to zęby ją tak męczą, ale nie mogę jej nijak pomóc. W poniedziałek idziemy na szczepienie to zapytam naszej pediatry czy nie ma jakiegoś magicznego sposobu żeby spała lepiej ;)
Monika, ja chciałam bardzo kupić kołyskę, ale z racji na horrenadalne ceny i szybkie wyrastanie z nich dzieci nie zdecydowałam się, ale za to kupiłam płozy do łóżeczka i to okazało się zbawienne. Z racji iż Hania chętnie zasypiała na bujaczku to wykorzystałam sytuację no i mimo, że rzeczywiście odkładając dziecko do łóżeczka jest kilka ruchów to po odłożeniu szybko zaczynałam bujać i udawało się. Wiadomo, że czasami, gdy za szybko, zbyt gwałtownie, lub po prostu w złym momencie odkładałam małą to ona się budziła i musiałam ją usypiać od nowa, ale ostatecznie bilans powodzeń zaczął przewyższać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

Tak, kołyska to duży wydatek ale myśmy z mężem wyszli z założenia że wolimy wydać te 3 stówki, bo z pierwszą mieliśmy bardzo duży problem z usypianiem. To co wy piszecie to nic, nam starsza usypiała nawet 3godziny. Więc kupiliśmy na chwilę kołyskę. Jakby nie ona to kupiłabym łóżeczko z płozami do bujania :)

Odnośnik do komentarza

Wiecie co to może głupie ale zauważyłam też takie powiązanie z nocnikiem: nie na każdy nocnik moje dziecko robi siku. Jak mamy ten zabudowany Fisherprice to z chęcią siada(sama) potem bierze tą ruchomą cześć i leci wylewać siki. Na zwykłym nie chciała w ogóle siedzieć. Na tym turystycznym też z chęcią siada. Może to kwestia wyprofilowania i wygody? Nigdy nie myślałam że to ma takie znaczenie, nocnik to nocnik. Może tak też jest z łóżeczkiem, mino że wygodnie, to brak bujania robi tą"niewygodę" dla dziecka?

Odnośnik do komentarza

Monika,to faktycznie Lilka az tyle nie spi ale dobrze ze umie sie zdrzemanc bez cyca :-). To wspolczuje Twoim chlopakom alergii,Jasiu ma jeden dzien ten katar gesty i zielony za chwile jak woda. Ostatnio mu po 10 dniach minal. Jesli sie znow powtorzy to bedziemy myslec. Wczoraj bylo gorzej bo Jasiu co chwile poplakiwal i wiadomo ze wtedy ten katar jest wiekszy. Wiem ze jak nie ka goraczki to mozna wyjsc ale u nas wczoraj bylo 12 stopni i wial wiatr a Jasiu jak wypadnie na dwor to biega jak szalony i troche sie balam zeby sie nie nalykal tego zimnego powietrza. Dzisiaj u nas od rana pada wiec nie ma mowy wyjsc. Dobrze ze chociaz w nocy mu ten katar nie dokucza.
Ola,Jasiu tez jak zasnie w dzien to pozniej wczesniej niz o 22 nie pojdzie spac. A rano wstaje kolo 8 moze juz Stas nie potrzebuje tyle snu i dlatego jak odrobi drzemka w dzien to pozniej noc ma krotsza. Fajnie ze juz w dzien chodzicie bez pieluszki,a na noc sie nie dziwie bo Jasiu tez co ktoras noc jeszcze ma mokra pieluszke. W dzien oczywiscie nie wola,staram mu sie tlumaczyc ale pewnie ieszcze troche nam zejdzie. Najbardziej mnie tylko dziwi to ze on zupenie nie reaguje na mokra pieluche. Na nocnik przy zmianie pieluszki siada wiec cieszy mnie chociaz to. Wszystkiego sie musi nauczyc a moze ja przy tym nie osiwieje :-). Nie dziwie Ci sie ze nie masz ochoty wyjezdzac,dobrze ze chlopaki sobie jakos radza jak jestes w delegacji. A Stas jeszcze pyta o cyca czy juz zapomnial? Bo jak ja mam wiekszy dekolt to Jasiowi sie przypomni i wieczorem tez czasami zapyta ale sam sobie odpowiada ze juz nie ma mleczka. Oby Ci ten tydzien szybko minal

Odnośnik do komentarza

Kiecka,Jasiowi nurofen tez nie pomagal przesypiac nocy :-(,fakt ze sprobowalam raz czy dwa mu go dac ale stwierdzilam ze jesli i tak nie spi to po co go faszerowac lekami. A jakie zabki teraz Hani wychodza? Jasiu ma juz wszystkie wiec juz chociaz to mamy z glowy. I mam nadzieje ze bedzie lepiej ze spaniem. A jak fotelik? Jest Hani wygodny?
Es_ze w sumie nie probowalismy innego nocnika ale Jasiowi chyba nie chodzi o to ze mu niewygodnie tylko mu szkoda czasu bo rano zrobi i wieczorem przed kapaniem czasami tez a w dzien jest tak rozkojarzony ze albo zaraz idzie dalej albo nawet jak posiedzi to nic nie wycisnie. Ale zobaczymy jak bedzie dalej,najwyzej kupie taki turystyczny,chociaz chlopcy na dworze maja latwiej z siusianiem,zwlaszcza jak bedzie cieplo :-)

Odnośnik do komentarza

Próbowałam też ten Viburcol, ale to przy gorączce jak miała trzydniówkę, ale nic jej nie pomogło dlatego nie wierzę, że teraz byłoby inaczej. A z racji tego, że ja mam uczulenie na paracetamol to nie bardzo mamy wybór. Tak jak piszesz, ja też stwierdziłam, że nie ma sensu jej faszerować jeśli to nic nie daje, więc tylko smaruje jej dziąsełka gdy się przebudzi żelem i zaciskam zęby ;)
Niestety fotelik jeszcze nie dotarł do nas, bo Pan Wojtek ma zawrót głowy w pracy, ale nie spieszy nam się, więc czekamy cierpliwie :)
Teraz idą jej dwójki i na górze i na dole, czyli hurtowo.
Es_ze masz stuprocentową rację w swoich spostrzeżeniach, ja też zauważyłam to w kwestii nocnika, wózka i łóżeczka. To tak jak z fotelikami - nie każdy każdemu dziecku pasuje, to normalne. My mamy nocnik zwykły, na którym Hania nie siada zbyt chętnie, za to u rodziców mamy takie tron ;) i Hania mogłaby z niego nie schodzić.
Teraz chciałabym kupić jej rowerek trójkołowy, ale nie mogę utrafić takiego, który będzie wygodny, bo nie chcę zafundować małej niewygodnego siedzenia, które będzie paliło w dupkę podczas wakacji.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, nie wiedziałam nic o plozach do łóżeczka :-), drogie takie coś jest? Jest jakaś blokada tego, bo Mała czasem leży w łóżeczku w ciągu dnia jak się bawi. Ale wiecie, dziś mąż dwa razy uspal Lilke na poduszce oczywiście, rano spala godzinę, no a teraz jest drugi raz i zobaczymy. Ja jak ja biorę to jakby mnie kojarzyła z mlekiem ;-) i często zaczyna płakać.
Kurcze, przy starszym synu w ogóle nie zwracalismy uwagi na to czy może nie być mu wygodnie kupując wózki, foteliki. Nocnik dostaliśmy zwykły od znajomych bo ich dziecko nie używało. No a wózek czy fotelik, musiał być bezpieczny, w rozsądnej cenie i porządny. No i Lilka chyba mam nadzieje nie będzie grymasic bo odziedziczyła je po starszym bratu. :-)
Dziś deszczowo, ma przyjechać kuzynka. Wiec posiedzimy.
Jak tak piszecie to łapie się na tym ze nie pamiętam już tak dokładnie wszystkiego u mojego syna. Wiem ze tez za bardzo nie reagował na to ze ma mokro jak się posikal. Może chłopaki tak mają.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Kiecka, właśnie nie byłam pewna czy serio tak jest, czy to tylko ja "dorobiłam ideologię" jak mówi mój mąż:) Dlatego też myślę że powoli u mnie kończy się era kupowania samej ubranek dla małej - ostatnio nie chciała przymierzać bucików i kupiłam jej sama. Rezultat taki, że stoją...ręce opadają;)

Wywijaska tak, z chłopcem i sikaniem na zewnątrz łatwiej, ale niektóre mamy mi mówiły że też musiały nosić nocnik. Jedno dziecko nie chciało sikać na stojąco a drugi synek miał problem z kupką...te dzieci. A nocnik polecam byliśmy na basenie i po basenie też do niego zrobiła.

Odnośnik do komentarza

Szara,to znow macie ciezko jak Tatus zapracowany ale moze Twoja Mama szybko przyjedzie to Ci troche pomoze. Napisz co i Was jak znajdziesz chwilke.
Es_ze,Jasiu do nocnika sie niby przymierza z siusianiem na stojaco,bardzo go to bawi ale jeszcze nigdy sie nie zdecydowal. Za to bardzo czesto siusia na stojaco jak tylko wejdzie do wanny,mimo ze wczesniej siada na nocniku i niby nie moze zrobic :-). Zobaczymy,jak bedzie trzeba to kupimy nocnik turystyczny. A co do ubranek to Jasiowi tez sie zdarza marudzic ze nie te spodnie czy nie ta kurtke ale na szczescie i tak do tej pory wychodzilo na moje :-) zobaczymy jak bedzie dalej. To Kajka widze ma swoje zdanie ze butkow nie chce nosic :-).
Monika,to dobrze ze Lilka zasypia z Tatusiem,Ty troche odpoczniesz i ona tez przy okazji nauczy sie zasypiac inaczej niz przy cycu. Sa postepy to moze malymi kroczkami dojdziecie do samodzielnego zasypiania :-). Jasiu dzisiaj sie zdrzemnal pol godzinki,pewnie pogoda go znuzyla

Odnośnik do komentarza

O to Kaja ma już swoje poczucie stylu :D no cóż, dla nas (dla mnie przynajmniej) to zaskakujące jak szybko dzieci stają się odrębną jednostką, która ma swoje "widzimisię".
Co do tego przyzwyczajania do nocnika i odzwyczajania od pieluchy to mam anegdotkę. Otóż koleżanka zaczęła działać w tym temacie i wbijała do główki swojej córki, że ma wołać siusiu i kupkę żeby zrobić na nocniku, ale pewnego dnia wyskoczyła jej kryzysowa sytuacja, musiała jechać do dużego miasta, ok. 2h, z małą i to szybko, żeby zdążyć na jakieś spotkanie, więc założyła jej pieluchę i w drogę na prędce. Po pół godziny mała zaczyna się drzeć bo chce siusiu, a mama mówiła, że trzeba wołać i robić siku na nocniku. Nie pomogły przekonywania, że ma pieluche i może w nią zrobić siku z powodzeniem. Musiała się zatrzymać, znaleźć sklep z nocnikami, wysadzić dziecko i dopiero kontynuować jazdę.
Także wszystko potrafi się czasami zwrócić przeciwko rodzicom :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

Kiecka,to sobie coreczka kolezanki wziela do serca prosby mamusi :-) ale ze wytrzymala tyle czasu :-). Kolezanka tez mi opowiadala ze wszedzie jezdzila z nocnikiem i nie raz stali na awaryjnych na poboczu zeby corka mogla zrobic co trzeba na nocniku na poboczu :-). Dzisiaj Jasiu ma kuzyna z wizyta to sie troche pobawili i mialam chwilke spokoju. Mam nadzieje ze Jasiu szybko zasnie :-)

Odnośnik do komentarza

Kiecka myśmy ostatnio na basenie tak mieli. Dziewczynka, która z nią chodzi do grupy też nie chciała zrobić w pieluszkę, jeszcze tym bardziej, że ja wyciągnęłam nocnik i Kajka na nim się odsikała. Ale wiesz, szczerze? Szczerze to dziecko ma mętlik w głowie jak raz słyszy że tak a drugi raz że tak....Z tego powodu na noc zakładam jej tetrę, żeby jak się zsika poczuła, tak samo w ciągu dnia. Magicznie nie znika siku :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...