Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry :) ja na szybko w spr alergii - i nas na nabial i jajka, nie bylo kolek ale azs (atopowe zapalenie skory). Zanim odstawilam mleko maly puszczal straaasznie smrodliwe baki ;] ale kolek nie mial. Mysle ze na mleko, zwlaszcza nie fermentowane, jest duzo alergii wsrod dzieci a jajka a glownie bialko rowniez jest na czarnej liscie.
Wywijaska ciesze sie ze noc Staś tak ladnie spal :)) swieze powietrze i ruch swietnie mu zrobily !

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie:)
Ja na szybko bo jestem totalnie rozbita po weekendzie, mala dalej śpi (czy to jeszcze sen?)niespokojnie.
Ja w ciąży tez bralam suplementy wapnia(calperos 1000) przez chwilę jak mala ulewała i bylam na diecie pod nią tez bralam wit. plus wapń
Kobietki podziwiam że dajecie radę z dala od mężów, ja bym nie ogarnęła bo mieszkami sami z dala od rodziców i teściów (to akurat plus nie widzieć teściowej) :)
U nas był taki epizod wysłania męża za granicę na paręnaście tygodni i moja starsza go nie poznała jak wrócił...
Ale jesstem nietomna zapomniałam co jeszcze miałam napisać...miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki,Mamusie za odpowiedzi. Ja też myślę,że koleżanki synek może mieć problemy przez nabiał. Podesłałam jej stronkę,którą ja się sugerowałam na początku i tam też była informacja,że z nabiałem ostrożnie. Jak Jasiu był malutki to za każdym razem zjadłam jakiś serek to na drugi dzień miał mnóstwo łupieżu na główce,położna tłumaczyła,że to na pewno bez związku ale ja i tak uważałam i było ok.
Es_ze,mąż właśnie najbardziej boi się tego,że przyjdzie dzień,że Jasiu na jego widok zacznie płakać. Do tej pory jest tak,że jak wejdzie do domu to Mały się chwilę zastanawia,ale później już jest ok,ale jak będzie starszy to różnie może być

Odnośnik do komentarza

Mła,u nas też początki były trudne. Zaczynałam po 6 miesiącu dawać zupki przecierowe,sama gotowałam i ręce mi opadały jak Jasiu zjadł 2 lub 3 łyżeczki i było po wszystkim. No i jeszcze jak się nasłuchałam ile to inne dzieci nie jedzą,to.powiem Ci,że się nieźle zamartwiałam. Ale cierpliwie dzień po dniu szykowałam zupki,później z żółtkiem czy mięskiem i jakoś poszło,ale cały zabieg wymagał dużo.cierpliwości. Jasiu bardzo lubił soczek z marchewki,później mu się znudził,ale jak już zaczął więcej jeść to mu smakował. No i od razu polubił maliny i do dzisiaj mu to zostało :-). Musisz po prostu konsekwetnie codziennie dawać mu po trochu zupki,u nas taka metoda się sprawdziła. Kaszki były później. Na początku z resztą kaszką manna lub kukurydzianą zagęszczałam zupki. Jasiu też zaraz po tych dwóch łyżeczkach wołał cyca,więc dłużej stałam przy garach niż on jadł :-( ale wyszliśmy z tego. I mimo że nadal nie pochłania jakiś zawrotnych ilości,to zawsze coś zje. A kiedy zaczęłaś wprowadzać inne jedzenie?

Odnośnik do komentarza

Wywijaska widze, że wszystkie cycusiowe chłopaki tak mają ;)
ja też konsekwentnie mu gotowałam, bo gardził kupnym, baaaaardzo długo był "niejadkiem". Zresztą nigdy i nawet do tej pory, kaszki nie zje. O dziwi zjada za to zwykle kasze typu jaglana, jęczmienna, owsiana, gryczana, pęczak, bulgur, ale manna już nie.
Oj długo Julek zjadała małe słoiczki na trzy razy, ale jak dostawał pierś to się nie martwiłam czy je wystarczająco. Wyszłam z założenia, że jeśli będzie głodny to będzie jadł. I zaczął jeść ostatnio ;) Teraz wreszcie zjada porządne porcje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari, ja słoiczków nie próbowałam dawać, po prostu wolałam sama gotować. Ale to i tak nie zmienia faktu, że moja cierpliwość była na wyczerpaniu na początku. Teraz czasami Jasiu zawoła "am" jak zapytam czy coś zje, ale to i tak nadal nie są duże ilości. Sama jestem ciekawa jak będzie teraz z wagą. Kasze też lubi, chociaż szczerze mówiąc do tej pory dawałam mu tylko pęczak i jęczmienna, ale muszę spróbować też inne. A mannę tak jak już pisałam wcześniej, jak na łyżeczce ma owoc, to zje a samej nawet ze sokiem, to nie za bardzo. Ale owoce też są zdrowe, więc może być.
Es_ze nikomu nie życzyłabym takiej sytuacji, no chyba, że ktoś z wyboru woli takie rozwiązanie, ale nic, mam nadzieję, że niedługo uda się to zmienić

Odnośnik do komentarza

Ja się nagotuję za to teraz... Odkąd wróciłam do pracy,a Staś poszedł do żłobka,gotuję dwa dania dla niego (w domu jadł tylko jedno,a teraz "dla pewności,że zje cokolwiek" w tej stresującej dla niego sytuacji,dostaje dwa; zwykle zje i tak jedno całe i ewentualnie część drugiego,ale dzięki gotowaniu nocnemu mam tez jedzenie dla siebie do pracy:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola,Staś nie lubi chodzić do żłobka czy dlatego jest stresująca sytuacja,że się tyle dla niego zmieniło? Ja staram się tak gotować,żeby Jasiu jadł z nami,zupy wiadomo,bez problemu,a jak na drugie danie jest coś nie dla niego,to mu gotuję osobno. Ale każde danie podaję z przerwą jako osobny posiłek,bo wtedy zjada więcej. Znów za radą Mari ;-) i Szarej unormowałam Jasiowi posiłki i teraz staram się żeby jadł co około 3 godziny,bez przekąsek. I zjada więcej,także znów jestem wdzięczna i się cieszę z pomocy :-)

Odnośnik do komentarza

Cześć :)
wpadłam tylko szybko napisać, bo czasu brakuje. Wczoraj miałam usg polowkowe. Będzie dziewczynka :) lekarz na 100% pewien.
Dzidzia ma 375 g , wszystko w porządku, lekarz powiedział, ze nie widzi absolutnie żadnych patologii. No i mam bardzo ruchliwe dziecko. Ruszyła się cała wizyte, a ja ją czuję prawie cały dzień :)
W sumie troche uwierzyć nie mogę, ze będzie córka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari,gratulacje! :)

Wywijaska-stres z powodu nowej sytuacji.Co prawda co rano jest płacz,dzis Np od naszego domu przez całe 10 km drogi byla histeria wręcz w samochodzie,potem spokój,i w żłobku znowu płacz,ale płakał i wyciągał ręce do pań...;) śmieszne to:) po kilku minutach mu przechodzi i podoba mu się tam,ale wiadomo,to póki co coś nowego dla niego...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

ola Julek mial rok i 4 miesiące jak poszedl do żłobka i początkowo tez byl placz. Serce mi się krajalo... ale wiedziałam ze jest w bardzo dobrych rękach i drugie dziecko tez tam pośle. A potem byl zwrot o 180 stopni i pewnego ranka.na powitanie nie usłyszałam "mama" tylko "ciocia Gabrysia" ;) troche trwa przyzwyczajanie, a potem kazdt powrot po dluzszej przerwie jest taki sam... my jeszcze mamy zlobek niemal pod blokiem i nawet idac do sklepu Julek plakal ze on nie chce do żłobka. .. Teraz na zachete pozwalam mu wybrac co chce wziac na podwieczorek, scigamy sie kto pierwszy dobiegnie. A może ma jakiegos misia przytulanke lub moze niech sobue wybierze jedna swoha zabawke którą ze soba wezmie danego dnia?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

No wlasnie ja tez mialam pytac jak Jaś w zlobku sobie radzi. Pamietam ze moj brat mial 4 lata jak poszedl do przedszkola a tez histeryzowal na poczatku a ja prawie 3 i tez stalam w oknie i ryczalam za mama. Mysle ze malo jest dzieci ktore od poczatku polubia nowe miejsce bez rodzicow. Dobrze jednak ze Jaś wyciaga raczki do pań, to znaczy ze sa dla niego dobre :)

es_ze juz pisalam ze u nas tez byl taki kryzys okolo 8go miesiaca. Dalam sie wtedy namowic na mm na noc ("bo pewnie glodny.." koniec cytatu ;( ) co absolutnie niczego nie zmienilo. Po jakims czasie minelo.. szly zeby.

Wywijaska ciesze sie ze Staś lepiej je :) u nas roznie, zalezy od dnia. Ale ostatnio wyczailam ;) ze Alex lubi kawalki gotowanych warzyw z zupy plus ta zupa i wtedy gryzie zamiast wypluwac w formie prysznica. I tak sie "bawimy" nieraz godzine po kawaleczku.

Mari jeszcze raz gratuluje! I dzieki za opis ksiazki, kupie sobie w Polsce.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Ola,to pewnie Ty też się nieźle stresujesz,ale tak jak napisały dziewczyny,wszystko będzie dobrze,każde początki są trudne. Jednak przez tyle czas Staś był z Tobą,więc musi się przyzwyczaić.
Mari,dobrze że lekarz jest taki pewien płci,bo czasami różne sytuacje wychodziły,ale fajnie,że będziesz miała córeczkę,starszy brat będzie mógł ją bronić przed chłopakami :-).
Szara widzę,że jesteś pozytywnie zakręcona :-), Ola ma Stasia a ja mam Jasia ;-). Cieszę się,że Aleks chętniej zaczął jeść kawałki warzyw,u nas też jeszcze niedawno długo trwało jedzenie, teraz Jasiu się wyrobił i co mu dam do miseczki to szybko zje i albo woła więcej albo pokazuje,żeby mu umyć rączki,bo ma milion rzeczy do zrobienia :-). Jak już będzie ciepło to ja chyba nic w domu nie zrobię,bo będzie chciał być na podwórku,ale może będzie lepiej spał. Ostatnie noce znów były bardziej cycowe,ale żal mi go było bo widać,że go męczą te ząbki. Es_ze fajnie,że jeszcze jesteście bezzębne :-),jeden kłopot mniej.
Książkę zamówiłam i muszę ją tylko odebrać :-).
Dobrej nocki

Odnośnik do komentarza

Moja starsza koszmarnie przechodziła adaptację żłobkowo -przedszkolną, przede wszystkim odmawiała całymi dniami jedzenia i przez to chorowała...Mam nadzieję że teraz będzie lepiej :)
Szara wiem że mm niczego by nie załatwiło bo mala je kaszkę na kolację a i tak przed północą potrafi budzić się od 1 (najbardziej optymistycznie) do 4 razy, więc nie chodzi o sytość, ale jest to tak popularny pomysł ze warto mówić głośno że on nie działa:)
Ale przyznaję się że nie mam koncepcji i miotam się z piersią jak długo karmić, każdy przekonuje i ciągnie w swoją stronę, najbliższe mamy w moim otoczeniu( prawie równolatków) już nie karmią, straszą ehh jestem niby "duża" ale tak niepewna swego...

Odnośnik do komentarza

es_ze ja sobie pamiętam stawiałam granice karmienia piersią. Na początku był to miesiąc oczywiście ;) po trudnych początkach, chyba żadna nie wyobraża sobie karmienia dłużej ;) potem 3 miesiące, potem pół roku. Po roku i odstawieniu Julka od karmień nocnych i dziennych, a zostawieniu tylko tego wieczornego doszłam do wniosku, że karmię ile będzie chciał, przecież ani sobie, a na pewno jemu nei szkodzę ;) i tak było do 26 miesiąca życia.
Aczkolwiek powiem Ci, że mam koleżankę, która karmi swoje już 27 miesięcznego dziecko dalej na żądanie :) podziwiam ją bardzo.
Nie słuchaj innych, posłuchaj siebie i swojego dziecka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ojej! tak wlasnie pomyslalam jak juz wylaczylam telefon ze pomieszalam imiona.. przepraszam! Jestem zakrecona niezle, delikatnie to ujelas Wywijaska ;))
es_ze nawet nie wiesz jak doskonale Cie rozumiem! Ja tu nie mam kompletnie zadnego wsparcie, juz pisalam. Czy jestes bardzo zmeczona nocnym jedzeniem? domyslam sie ze tak.. tylko zastanawiam sie jaka jest opcja, bo przeciez Kajka nie wypije nagle z butli mm nawet po to, zeby udowodnic ze to niczego nie zmieni. Co Ci tam radza i czym Cie strasza? Ja czytalam nawet na tym watku ze jak szly zeby lub dzieci nagle szybciej zaczynaly sie rozwijac to wisialy cale noce na piersi.. Radza Ci calkiem, drastycznie odstawic od piersi? I dawac mm w ciagu dnia z kubeczka lub łyżką? A moze sprobowac odkladac ja do lozeczka? Moze budzi sie tez bo czuje Ciebie? A jakbys sprobowala usypiac nie dajac jesc np do tej polnocy.. wiem ze synek Mari byl starszy, ale moze sprobowac? Bo kaszke rozumiem ze je mleczna? Wiec teoretycznie przynajmniej na pare godzin powinna jej wystarczyc.. U mnie, jak pisalam, mm nawet z kaszka nie pomoglo. Zaczelam wiec tutejszym sposobem te zupy o ktorych pisalam i nie wiem czy to byl zbieg okolicznosci ale wrocilismy do 2 karmien w nocy. Moze sprobuj?Moze np na poczatek dodaj marchewke lub groszk ( taki ze sloiczka, bez skorek) to jest slodkie moze Kaja polubi.
Musze uciekac teraz, moze pozniej jeszcze cos wymysle ;)
trzymajcie sie cieplo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Szara,nic się nie stało z imionami. Na mnie też patrzą jak na dziwoląga jak mówię,że jeszcze karmię. Zakładałam karmienie do roku,ale chyba nie jestem gotowa,żeby zupełnie przestać. Nawet pielęgniarka w przychodni mi powiedziała,że teraz to Mały już niewiele dobrego ma z tego mleka,a tylko ja na tym cierpię,bo wyciąga moje wartości i nie przesypiamy nocy. Dobrze,że lekarkę mam lepiej rozwiniętą,bo sama karmiła synka do 3 lat :-). U nas z powodu zębów całe nocne przestawianie upadło,bo o ile przed północą czasami uda mi się uśpić Jasia na rękach,tak później juź nie daje się odłożyć. A ja nie mam siły go nosić godzinami,więc dostaje cyca i nie zawsze zasypia,bo czasami jeszcze i tak płacze. Przeczekamy zęby i znów będę go ograniczać. Co do zasypiania w łóżeczku,to w naszym przypadku to nie przejdzie,bo mój błąd był taki,że nie nauczyłam go zasypiać jak był mniejszy i teraz może być zmęczony a będzie się rzucał i płakał i nie zaśnie sam. Liczę na to,że przeczekamy i jak będzie większy to się nauczy. Bo nie mam sumienia go męczyć przez tydzień czy dłużej na zasadzie,że się wypłacze i w końcu zaśnie.
Es_ze,jeśli chcesz jeszcze karmić,a rozumiem,że najbardziej Ci zależy na odstawieniu od nocnych karmień? To w dzień karm Mała tak jak do tej pory,a wieczorem spróbuj tak jak ja robiłam (za radą Mari oczywiście :)). Na pewno Kaja ma swoje godziny kiedy się budzi,to na początek przy pierwszej pobudce weź ją na ręce i uśpij,nam zeszło prawie 2 tygodnie i Jasiu przestał się budzić na to karmienie i do tej pory po zaśnięciu przed północą nie dostaje cysia. I tak po kolei z każdym karmieniem. U nas żeby nie te zęby to zostałaby tylko pobudka o 5. Myślałam,że będzie trudniej,ale Jasiu zwykle zasypiał w ciągu 5-10 minut więc dało się przeżyć

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...