Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

realne
A ja tam małej nie zamierzam odcyckowywać - wychodze z założenia że sama się odcyckuje - a czy to będzie w wieku 2,5-3,5l to mi bez roznicy, woe dawac jej moje niz modyfikowane czy krowie :-D

Ja myślę podobnie, a jak wyjdzie w praktyce to się okaże. Choć już teraz Zuzia nie potrzebowałaby cyca w ciągu dnia, gdyby nie przeziębienie i to, że siedzimy w domu. Lubi się usypiać przy cycu, a na spacerku zasypia bez problemu. W niedziele byłysmy na chrzcinach siostrzeńca cały dzień i cyca w ogóle nie chciała, mimo, że wychodziłyśmy do karmienia do innego pokoju. Ale, żeby zasnęła to trzeba ja było wystawić w wózku na dwój i pobujać, odpływała raz dwa.

Odnośnik do komentarza

Też jakoś nie mam parcia na odstawianie Uli od piersi. Nie jest to dla mnie uciążliwe, a myślę, że niedługo zostaną nam dwa jedzonka - rano i wieczorem, więc w ogóle nie widzę problemu. Swoją drogą jestem ciekawa jak to pożegnanie z cycuszkiem będzie wyglądało :)

Od jakiegoś miesiąca Ula dostaje pierś na siedząco (oprócz poranka i jak zdarzy się w nocy jedzonko :) i zauważyłam, że zaczęła domagać się piersi, czego nigdy nie robiła. Gdy biorę ją na ręce to bierze ręką za dekolt, albo próbuje od dołu mi bluzkę podnieść. Odnoszę wrażenie, że dopóki jadła na leżąco to jakby nie kojarzyła, gdzie są piersi, gdy mama nie leży i nie daje ich jej ;P a teraz łatwiej jest jej zlokalizować cycusie :P Nie robi tego nachalnie czy agresywnie, więc nie jest to narazie problemem i mam nadzieję, że się nie stanie. Wczoraj, gdy zaczęła mnie ciągać to po prostu wzięłam ją na przekąskę, bo stwierdziłam, że pewnie głodna. Zjadła banana i jogurt naturalny i był spokój :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula jak ty nie widzisz potrzeby jej odstawiać to myślę, że nie ma co kombinować...moja kumpela karmiła do 1,5 roku, choć już wówczas pytałam ją czy to Zosi jest potrzebne czy bardziej jej...teraz Zosiula kończy 3 latka i kumpela nie ukrywa że nadal ma pociąg do dotknięcia, pomiziania piersi

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ja się trochę boję tego odstawiania ze względu na to, że cycek to nie tylko jedzenie, to pocieszacz, usypiacz, itp. Może jak Lila będzie większa to będzie inaczej i inie będzie już tak potrzebowała. Nie mam doświadczenia i nie wiem, bo to przecież moje pierwsze dziecko.

Odnośnik do komentarza

Ja kiedyś nie myślalam, że będę karmić tak długo, myślałam, ze karmi sie do kilku mc i dziwnie patrzyłam na biegające dziecko wołające cyca... Teraz totalnie zmieniłam zdanie na ten temat, jak i na wiele innych dotyczących wychowania :D Ja też nie myślę o całkowitym odtawieniu cyca, choć czasem jej go odmawiam, bo nie mam czasu lub możliwości jej dać. Przyznam, ze czasem bywam zmęczona karmieniem, jak w nocy budzi się często lub jak upadnie i szuka pocieszenia (niezależnie od miejsca), ale to są tylk małe momenty, nieistotne wobec tych kiedy karmiene sparawia mi radość ::):

Asiula- ja też karmię w ten sposób Oliwkę, ale już od dawna, bo odką miała około 8mc, jak skończyła rok, to przychodziła do mnie, siadała okrakiem i podnosiła bluzkę, co jej zostało do dziś...:D

Justyna- też miałam podobne obawy, bo cyc to taki jakby sygnał od mamy, ze wszystko jest ok, mama jest obok i jesteś bezpieczna ::): Ale teraz widzę, że pewne żeczy Oliwka daje sobie wyjaśnić słownie, ni zawsze musi być cyc ::):

A Moja zbuntowałą się ostatnio do zasypiania na huśtawce jak do tej pory, musi być cyc, albo zasypia w wózku. Dzisiaj zasnęła juz prawie po domem i udało mi się ją przenieść i rozebrać, po czym spała 2godz ::):

Odnośnik do komentarza

curry
Ja się trochę boję tego odstawiania ze względu na to, że cycek to nie tylko jedzenie, to pocieszacz, usypiacz, itp. Może jak Lila będzie większa to będzie inaczej i inie będzie już tak potrzebowała. Nie mam doświadczenia i nie wiem, bo to przecież moje pierwsze dziecko.

Ja mam trzecie dziecko ale pierwsze co karmione piersią więc jestem tak jak ty pierworódka w karmieniu.
Ja Hani też nie chcę odstawić od cyca chcę jej tylko ograniczyć,chciała bym aby w ciągu dnia jadła inne rzeczy,ja nie mam tak jak Marzena z Zuzią że jak pójdzie gdzieś i ona tam nawet proponowane nie będzie jadła moja to nawet przy ludziach zje ją nic nie krępuje,chciała bym ją karmić w ten sposób że rano,przed drzemką przed spaniem wieczornym i w nocy do dwóch lat a potem powoli oduczać jakoś nie widzi mi się karmić jej jako 3 latka no chyba że ona w tedy by chciała tylko w domu i nie będzie mi robić scen na srodku ulicy czy w przychodni bo ona chce cycy.Ale zobaczymy jak będzie w praktyce.
Najlepsze że moja pediatra nie widzi problemu że jej pokarm dobowy to mleko z piersi a inne rzeczy albo dziubnie albo nic ,jej tłumaczenie ona i tak dobrze wygląda więc proszę się nie martwić.
Przez Hani ostatnie złe samo poczucie zas jest tylko pierś i raz dziennie zupa ale to tylko takie dziubanie jak dziecko 5 m-czne które dopiero ma wprowadzane do menu.
wczoraj jadła sama spaghetti nabijała widelec a z widelca sciągała makaron i do buzi,chyba zacznę stosować blw może częściej będzie jadła coś innego.

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie :) Ja od 2tyg już nie karmię Misi w ciągu dnia :) dopiero jak się obudzi około 23-00 dostaje cycka... i w nocy około 2x... ale chce ją całkowicie odstawić od cycka. Czeka mnie zabieg na zęby u chirurga. I przy tym nie będę mogła jej karmić około 4 dni bo będę brała mocne leki przeciwbólowe. Więc jak już 4 dni nie będę jej karmiła w nocy to już odstawię ją całkowicie.. tylko jak tego dokonać??
szczerze nie wiem co z tym zrobić.. Bo mała się budzi ze strasznym wrzaskiem.. jak dam jej cyca momnetalnie się uspokaja i zasypia... a jak jej nie dam cyca to czasami wypije trochę herbatki i uśnie ale na ok. 1h i znowu akcja wrzask "dawaj cyca" :)

Odnośnik do komentarza

Margeritka ja od kiedy wróciłam do pracy to jeśli są takie nocki, że Kalina budzi się co chwilkę to mój mąż też wstaje do małej bo jeśli ona się budzi po 30 minutach od karmienia to wiem, że głodna nie jest i wtedy jest zadanie dla taty...lulanie i on nie robi z tego problemu, razem wstajemy do pracy i pracujemy więc nocki też razem zarywamy. No i standardowo jak Kalinka budzi się około 5 rano to mąż wstaje i podaje mi ją do łóżka do cyca i tak śpimy we trójkę do budzika lub do rana:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Margeritka ja też póki co nie chodzę do pracy, ale w nocy nie mam dla męża litości :) Wiadomo, że w karmieniu mnie nie wyręczy, ale przewijanie to już na zmianę leci. A jeśli widzę, że Zu chce sie poprzytulać, a nie jeść, to też dzielimy się z mężem. Macierzyństwo to praca 24h/dobę, bez wolnych weekendów, bez urlopu i chorobowego :smile_move: Po prostu zacznij od męża więcej wymagać, może na początek zacznij w weekendy, żeby nie marudził, że się do pracy nie wysypia :D
A jakiś czas temu to w ogóle dałam przypał: Zu obudziła się w nocy, pojadła, ja stwierdziłam, że na pewno ma nasikane i nie sprawdzając nawet obudziłam męża, żeby ją przewinął. On biedny wstał, naszykował wode, pieluchę, wziął dziecko na przewijak, "rozpakował" a tam sucho :lup: Od tej pory zawsze sprawdzam, nim go ściągnę z łóżka :D

Odnośnik do komentarza

Marzena dobre! moj to pieluchy boi sie bardziej jak diabel świeconej wody. ale wstaje do starszej jak cos jej sie śni i płacze.
Ezelka nawet nie pisz nam takich rzeczy bo cie z Margeritką z zazdrości udusimy :D nie no, fajnie masz :)
Iskra witaj w klubie :D uśmiałam sie z ''zapłaty'' :sofunny:
kurczę mam problem z dopajaniem Frania, butelka beee, niekapek beee. warto spróbować tego kubka doidy? czy normalnym jakimś małym?

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Marzena ja mam takie samo zdanie jak Ty, oboje zdecydowaliśmy się na rodzicielstwo więc oboje musimy przeżywać te mniej hmmmm....przyjemne tego strony. Jak nie pracowałam to w weekendy mąż wstawał jak trzeba było, a przy dzieciach robi wszystko to co ja poza cycaniem oczywiście, kąpie, przewija, bawi itp. itd.

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...