Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011

[cafe82]

pogoda okropna
niby nie jest tak zimno ale szaro buro i mżawka

[krawatek]

cześć cafe:)

u nas też buro i ponuro.
Rado znowu od rana gorączka i gluty nie do ogarnięcia. dostał syrrop i znowu zasnął,, także leżymy sobie w łóżku i grzejemy pupki :)

[krawatek]

no i oczywiście do przychodni nie da się dodzwonić...

[cafe82]

krawatek

no i oczywiście do przychodni nie da się dodzwonić...

my o tej porze roku przychodnie odpuszczamy sobie
szkoda czasu i nerwow
chociaz lekarke mamy bardzo sensowna
no i ta masa chorych dzieci,ludzi...dziekuje bardzo

osluchac jezdzimy na tzw dyzury-czyli po 18 i w weekendy
a powazniejsze sprawy prywatnie

[krawatek]

ja bardzo lubię naszą przychodnię, a w sumie to praktyka lekarza rodzinnego,ale jest wszystko na miejscu :)

cafe a Olek w zeszłym tyg też płakał czy tylko poniedziałki takie macie?? ma tam jakichś kolegów?

[cafe82]

krawatek

ja bardzo lubię naszą przychodnię, a w sumie to praktyka lekarza rodzinnego,ale jest wszystko na miejscu :)

cafe a Olek w zeszłym tyg też płakał czy tylko poniedziałki takie macie?? ma tam jakichś kolegów?

pewnie,ze ma
pani go bardzo chwali
powiedziala,ze spokojnie moglby z 4latkami chodzic:)
w zeszlym tyg tez poplakiwal w poniedzialek

troche sie zmartwilam
bo nie chce zeby sie zniechecil
ale musi byc dobrze

[krawatek]

jasne że będzie!!!
przyzwyczai się:) moja sis się na nas obrażała jak przychodziliśmy po nią wcześniej:) hihihihi i nie chciała iść do domu;) cafe, uważaj, bo może u Was też tak będzie;) a to dopiero jest przykro, otwierasz ramiona i czekasz a tu mały dziad nie chce przyjśc, tylko ręka na rękę i obraza majestatu;P

mój bączek się właśnie obudził i to w bardzo dobrym humorze:) ale spał baaaaaaaaaaaaardzo długó od 18 do 9!! z przerwami co prawda, ale to i tak dużo:)

[angela00000]

Hej kobietki ;))

W zeszłym tygodniu mieliśmy Panów którzy zakładali nam wodomierz i szkoda gadać nerwy miałam jak cho**** z nerwów okna pomyłam i mieszkanie na błysk wysprzątałam.Na weekend u moich rodziców.Przywiozłam sobie jabłek i robię mus, a w zasadzie kończę ;)

Oskarek cokolwiek chce to woła "am" nawet na mnie hihihi, nauczył się i tylko am :))
No i wyobraźcie sobie że kupiłam mu smoka nowego bo tamten za mały i co??? W ogóle go nie ciągnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A i zaraz będę dzwoniła do fryzjera bo..... OLIWKA CHCE OBCIĄĆ WŁOSY DO RAMIONEK!!!!!
Co prawda żal mi troszkę ale nie będę jej zmuszać żeby długie miała bo ona mówi że już ma dość długiego czesania.Tylko nie wie, czy ściąć jej do ramionek czy tak do piersiczków. To drugie bardziej by mi pasowało bo zawsze jakiegoś warkoczyka czy kitkę da się zrobić.

Doczytałam Was ale nie dam rady każdej z osobna odpisać, niestety pamięć nie ta.

Dla chorowitków dużo zdrówka życzę.

Cafe będzie dobrze, Olek z czasem się przyzwyczai i pewnie nie będzie mógł się doczekać kiesdy po weekendzie pójdzie do przedszkola.

Krawatek dodzwoniłaś się do przychodni????

A ja idę do fryzjera dzwonić, ale jeszcze raz się Oliwki zapytam i upewnię.

Miłego dnia.

[Gość Arisa]

Dzień dobry

Skończyłam sprzątać-od rana szalałam ze szmatką(jak nawiedzona).
Ale już mam błycho,zupka kończy się gotować,zaraz Wera do spania,bo dokucza Karoli.
Pati poszła do p-kola,marudziła tylko,że nie chce jej się wstać.
Wcale jej się nie dziwie skoro taka paskudna pogoda...brrrrrrrrrrrrr.

krawatek i jak?Dodzwoniłas sie?

Zdróweczka dla wszystkich chorych

[Gość Eulalia]

Krawatek - spiryt to chyba normalnie w monopolu?
Mam taką fajną stronkę Wielkie Ĺťarcie - Przepis - Nalewka śliwkowa zwana Wyborną śliwowicą - może się skusisz na robienie i będziemy mogły się wrażeniami dzielić ;) ?

U nas nadal chorobowo. Dopiero śniadanie zjedliśmy i zaraz zabieram się za porządki.

Jesteśmy naprawdę rasowo uziemieni. Piotruś w przedszkolu w tym miesiącu był 4 razy nie możemy się z domu ruszać.

No to uciekam walczyć z domem.

No i krawatek my też na czasie ze zmianami. To znaczy czas zmian się zbliża - mamy jeden pokój niezagospodarowany (jest zagospodarowany raczej ale nieciekawie - mam tam ciuchy na sprzedaż, resztę dokumentów do biura, masę niepotrzebnych rzeczy) i chcę tam przenieśc sypialnię, a obecna sypialnia byłaby naszym pokojem wypoczynkowym (ucieczka od dzieci, miejsce do czytania książek, korzystania z komputerów) i gościnnym jednocześnie.
Ale to jeszcze troszkę czasu.

[kdrt]

Dzien dobry :)

My w piatek wyruszylismy w Polske az do mojej babci w odwiedziny (300km) i skonczylo sie na tym, ze utknelismy w polowie powrotnej drogu - u moich rodziców.
Rozłozylo mojego meza. Dostal mega goraczki. Teraz bidok lezy i smarka.

Adas ma nadal katarek ale na szczescie nic wiecej.
I chyba ida nam jedynki górne.

Zdrowia dla wszystkich chorusków.

Gratuluje nowych zębów.

[kdrt]

Nalewek nigdy nie robilam. Mój tata czesto eksperymentuje w tym temacie.
Z trunków to ja tylko cytrynówke kiedys robilam

A z cycem coraz gorzej... Smaruje mlekiem, bepanthenem, wietrze i nie pomaga...

[Gość Eulalia]

Kasiu - zdrowka dla męża!
Współczuję też Tobie. Dzisiaj Adaś zagryzł swoje dziąsła na mnie przy karmieniu pociągnął dwoma zębami! Masakra.

A mnie grypa łapie - ech!

I KONIECZNIE NAPISZ JAK SIĘ TĄ CYTRYNÓWKĘ ROBI

[krawatek]

Eulalia, to jakas masakra z tymi chorobami, mój m. też rozłożony i niestety...ja też...
u lekarza byliśmy Rado ma płucka czyste, dostał syrop wykrztuśny no i mam tam wrócić jak do środy nadal będzie gorące czółko.

kdrt to chyba fajny weekend, co? ;) a co do piersi... to może już ten czas żeby odstawić??

ja wiem jak się robi cytrynówkę;) trzeba wycisnąć duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo soku z cytryny plus miodek;) kiedyś na sylwestra zrobiliśmy 16litrów, hihihihihi to była imprezka ;)

[krawatek]

jejku, moja pamięć jest okropna!
Angela, Oliwcia ma takie śliiiiiiiiiiiiczne włoski- nie ścinaj!!! :)i Jak już Oskarek zaczyna mówić, to ja nie wiem... niedługo będziemy wypisywać śmieszne powiedzonka;)

Arisa gdzie jeździcie na wieś? do kogo? fajnie macie, u mnie cała rodzinka miastowa :P

Radziul- Maruda, M.- Maruda, ja-Maruda, o! jaki miły domek:P

ps. od wczoraj ponownie zaczęłam używać chusty, bo mi ręka od noszenia odpadała i musze przyznać że jest o wiele lepiej kiedy Rado jest już sztywny :) śmiesznie, bo ludzie zaglądają, niektórzy zagadują co to ;) ale nosidełko i tak musi być, bo m. powiedział, że w chuście się nie czuje pewnie z dzieckiem.

Eulalio a ty masz nosidełko tuli wiązane czy zapinane na klamrę?

[Gość Arisa]

krawatek my na wioche za Chrzanów-do chrzestnego Pati

Zrobiłam moim zarełko i za godz idziemy lulać

[Gość Eulalia]

normalnie dziewczyny!!!!
właśnie wróciłam z wycieczki do sklepu i z powrotem samochodem!!!!! Mało tego - Piotrusia zabrałam i siedział z przodu . Patrzy tak na mnie patrzy. Piotrusiu dlaczego tak na mnie patrzysz???
Bo ładna jesteś

Mój syn

Krawatek - współczuję - oby Wam jak najszybciej chorubsko przeszło. Ja czuję się dobrze, a myślałam, że mnie rozłoży.
A nosidełko mam identyczne jak na aukcji, którą podawałaś - na klamrę.

Kasia - a jak Ci synuś w drodze się zachowuje?

Chyba jeszcze córeczki mi brakuje.
Angela - jak chce to obetnij jej włoski - na pewno będzie się czuła jak dama u fryzjera :)

[krawatek]

hihihihi
no to teraz to już chyba bedziesz, jeździć, co? ;)

[Agnisia]

dobry wieczór
my dzis byliśmu w lekarza. Szok udal mi sie dodzwonic za 1 razem. osłuchowo dobrze a nocka byla masakrejszyn. poszłysmy spać o 5 rano i pospałysmy uwaga do 8:"30 padam na twarz. a moj m oczywiście nie słyszał ze mala mu sie do ucha drze mowie wam bomba by pierdykla to by spal dalej.
nic ide mala szykowac do spania odezwe sie pozniej

[krawatek]

Agnisia, mój też tak ma ze spaniem, do momentu aż się wkurzę(bo ile można prosić?) i wtedy się budzi od razu;) tylko ja mam pysk niewyparzony. właśnie mnie poprosil o milczenie, bo jak się wkurzyłam.... głos mam donośny, bardzo ;)

[krawatek]

ale długa przerwa była......uhuhuhuhuhuhu... ;)

wypiłam NIEdukanowskiego winka ale co tam, czasem trzeba, tym bardziej że dzisiaj, jak zjadłam kolejny rAZ serek wijski to nic, tylko do kibelka.....fuj fuj fuj nie wiem jak do stycznia dotrwam. ale waga spada....już niby 4 kilo.... a pewnie po tym winki to 1 w przód, ale się nie martwię, nie jem NIC innego, a to dukanowskie mnie mierzi i mam ohotę strzelac. albo chociaz wszamać jakiś jabłecznik..... albo melona... a tu owoce zakazane. masakra.

2 mini-lampki a ja juz wesoluchna;)

co u WAS Dziewczynki???

ps. musimy sobie kupić normalne kieliszki, to nie będa mini... :) hihihihi

[Agnisia]

haha to mamy cos wspolnego :P ja też potrafie wrzasnąć tylko chwilowo moje gardlo zaniemogło. D w ogóle ma jakieś dziwne spojrzenie na wszystko on nie odłoży małej do łóżeczka bo uważa że ona to traktuje jak kare i to ja mam być tą wyrodną. Potraficie sobie to wyobrazić bo ja tego nie ogarniam

[Agnisia]

bez owoców masakra! co do wagi to ładnie 4 kg gratulować. Ja dziś dostałam opr od dziadka ,że co przyjeżdzam to chudsza;/ a co do winka mniam mniam. kupcie sobie takie wieeeelgachne ostatnio gdzieś widziałam chyba z pół litra tak wchodziło jak nic haha

[Agnisia]

kurcze zaraz chyba umre, już dawno się tak źle nie czułam jak ja nie lubie być chora, w najgorsze ze nie moge wziąść żadnego leku;/ masakra!a jeszcze jutro na bezrobocie muszę jechać i po co? żeby usłyszeć że nie mają ofert pracy bez sensu

[Gość Eulalia]

A mi waga w miejscu stanęła. A co do jeżdżenia? Mam zamiar naprawdę bardzo duuużo jeździć. Mąż zaciesza, bo marzy o kierowcy :) a ja wreszcie mam poczucie swobody.

Kiedy jeździmy do Łodzi po drodze skręcamy do Walichnowy. Tam robią te wszystkie kiełbachy i inne obrzydlistwa. Ale mają najlepszą kawę jaką piłam, a w sklepie są rewelacyjne cytrynki w zalewach: z soku brzozowego, imbirowe, cynamon z rumem. Z imbirem najlepsze! Oczywiście do herbaty - barrrdzo rozgrzewające. Spróbuję takie zrobić :)

Agnisia - uważaj na siebie!

A co do nowej sypialni to się wkręciłam - może ruszymy już w przyszłym miesiącu - super by było, gdyby się udało. Będzie czarno-biała. Bo wszystko w domu w ciepłych beżach, więc trochę bieli nam nie zaszkodzi :)

Krawatek - a winko to ja chyba jutro sobie z mężem trzasę. Oczywiście mega mini lampkę.