Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

hej kobietki
u nas pogoda znośna. Ja rodzeństwa niestety brak;( a co do macierzyńskiego to już daaaaaaawno po :(:(:(
co do domu to tylko marzenie, na razie nas na to nie stać i pewnie tak szybko nie bedzie.
co do pracy ja myśle nad otwarciem czegoś swojego ale na razie szukam dobrego pomysłu no i o dotacje chce się starać. a co do klubów maucha to ceny sa zabujcze u nas ok 1500 zł.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/40891.png

Odnośnik do komentarza

ehhh no zdaje sobie sprawe,ze wiele mam ma podobne problemy i dylematy
damy rade mamuski!

polazilismy troche
olas spi
julek tez
a czarek pucuje podloge

mama ma zabrac olka na troche
alleluja:yipi:
no nie daje rady z tym malym dziadem
a ja wykorzystam i idziemy na spokojny spacer z frankiem i jego mama

a poki co zasiadlam i nic mi sie nie chce

Odnośnik do komentarza

a co się stało krawatek?

u nas wymiana zdań i kilka bardzo nie przyjemnych zdań... ostatnio coraz częściej- niestety
czasami mam wrażenie że D już w ogole na mnie nie za;eży i gdyby nie Ulka to nic by już z tego nie było...
Przykre ale chyba czas spojrzeć prawdzie w oczy...;(

a do tego nie zapowiedziana wizyta teściowej...i 3ba było robić dobrą mine do złej gry..


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/40891.png

Odnośnik do komentarza

cafe- co do obiadu to mam super przepis, ale to dla Was dla chłoców nie bardzo :P :)

piersi z kurczaka, lub skrzydełka ( kto co lubi )

2szkl ryżu (lub3 woreczki )
2, 3 cebule

Zalewa:
6 szkl wody
4łyżki ketchupu
1łyżeczka piepszu
1łyżeczka słodkiej papryki
1,5łyżeczki soli
2 łyżeczki wegety
1 łżeczka czpsnku granulowanego
2 łyżeczki cukru
3/4 kostki margaryny

Wszystkie składniki do zalewy zagotować

na blaszce ułożyć ryż (sypki)!! na to pokrojoną w krążki lub pół księżyce cebule i na to lekko doprawione mięso i zalać zagotowaną zalewą (najlepiej najpierw 3/4) a resztę zostawić i zalać pod koniec pieczenia. Piec w piekarniku przez ok 1godz (skrzydełka trochę dłużej ) w temp 150- 160 St C

U nas zrobiło furorę;)


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/40891.png

Odnośnik do komentarza

Cafe, żyjemy jakoś, dzięki!
(M. robi chłopakom kolację, mam chwilę przy jego kompie...)

Bartek 26 lipca miał 7 urodziny - facet pełną gębą :wink: A pyskaty...
Cafe, jak piszesz o Olku, to mi się często z Bartkiem kojarzy, i wiesz? Uważaj bardzo na swoje z nim stosunki, bo przy młodszym rodzeństwie nietrudno to zepsuć, a odbudować ciężko - zwłaszcza, gdy dziecko ma naturę buntownika. Bartek jest fajny chłopak, ale bardzo chciałby być najważniejszy. Olkę ubóstwia, ale z Szymkiem gorzej - traktuje go jak wroga i konkurencję do naszych uczuć i uwagi, naszych, babci, cioci - każdego. Ostatnio afera była o jakiegoś wafelka, którego M. podzielił na pół i dał im po połowie - bo Bartek chciał, żeby było tylko dla niego! A Szymek ZAWSZE o Bartku pamięta, upomina się, jak coś dostaje, że dla Bartka też, jak jest z kimś na zakupach i wybiera coś dla siebie, to i dla brata (i zawsze coś Bartka ulubionego), i kocha go bardzo, widać, że starszy brat autorytetem dla niego... Ech, żal mi go bardzo, gdy B. wykrzykuje przy nim, że wolałby, żeby Szymek nie istniał :(
Cholernie trudne jest rodzicielstwo.
A chłopaki Twoje, przefajne! Mają sylwetki podobne do Olki - drobne, szczuplutkie, śliczne :wink:

Sarinka, na problemy z kupkami możesz spróbować deserku gerbera chyba "krem z jabłek i suszonych śliwek". Na Olkę działa :wink: A ile Twój synek je? I kiedy zaczęłaś wprowadzać stałe posiłki? Ola kupy robi średnio co dwa dni, czasem 3. Możesz też pomóc mu małymi ćwiczeniami - delikatnie przyciskaj nóżki do brzuszka (przyciskaj i puszczaj, delikatnie, nie na siłę), zwłaszcza, jak widzisz, że próbuje zrobić kupę.

AnnD mi gdzieś mignęła :wink: Jak Oliwka? Jak życie u siebie, w mieszkanku? to już prawie rok, jak na swoim, prawda?

I nowa Ania też się pojawiła - WITAM!

Nitka, jak sprawa z pracą? Znalazłaś coś? Ja nic, niestety... Ciężko teraz w szkołach, godziny obcinają, żeby ludzi nie zwalniać. Myślę nad czymś własnym, ale to za rok - teraz M. rozkręca swoją firmę, ja poczekam w kolejce.. Ale bardzo nie lubię nie mieć przez siebie zarobionych pieniędzy. Choć nigdy nie dzieliliśmy ich na moje/twoje, ale mimo wszystko, lepiej by mi było...

Szyszka, macie jakieś plany wyjazdowe? Coś konkretnego już? A ja trzymam kciuki, żeby wszystko po Waszej myśli się ułożyło!

Agnisia, dołączam do fanek imienia Twojej córeczki :wink: A ja miałam 23 lata, gdy urodziłam pierwsze dziecko, więc byłam prawie w Twoim wieku. Teraz, jak łatwo obliczyć, mam okrągłe 30... Bu..
I moja córka wagi piórkowej, mniej więcej takiej jak Twoja. W czwartek szczepienie, więc będę wiedzieć dokładnie. I też lekarz powiedział, że waga ok.

Angela, podziwiam wagę synka! Spory chłopak z niego! Oleńka przy nim pewnie wyglądałaby jak noworodek :wink:
Jak Twoje plany związane ze szkołą? Aktualne?
Ja chciałam iść na nowe studia, nawet już papiery złożyłam, ale jednak nie... Nie umiem zostawić Oli nawet na godzinę, a musiałabym na trzy dni, dwa od rana do wieczora, co 2 tygodnie... Nie wyobrażam sobie. Kolejny raz wygrała miłość do dziecka z miłością własną. I nie uważam, że to dobrze..

Arisa, jak u Was? Lepiej? Pamiętam, że były problemy z pracą Twojego męża... Śliczna córeczka Twoja! Co ja piszę - wszystkie trzy śliczne!

Eulalia, wiesz, że w Gnieźnie w ostatni weekend sporo się działo? :wink: Koronacja Bolesława Chrobrego, walki wojów itp. Różne stoiska, sporo z ręcznie robioną biżuterią :wink: O, i jeszcze jeden fajny hotel w Gnieźnie zauważyłam, przy katedrze, na deptaku, z widokiem na jezioro, 4*!
Moi chłopcy maja podobny odstęp wieku jak Twoi, wierzę, że Ci niełatwo...
I ząbkowania współczuję! Olka zęby ma dwa, przy pierwszych troszkę marudziła, przy drugim nic. a wyszły jeden po drugim. To chyba genetyczne, u chłopców nawet nie wiedziałam, że ząbkują, póki zęby nie wyszły...

Kdrt, jesli chodzi o usypianie, to nie jesteś sama! Ja przerabiam usypianie na rękach po raz trzeci... Plus taki, że Ola zasypia dość szybko. A ja się czuję beznadziejnie, że mam trójkę dzieci i żadnego nie potrafiłam nauczyć samodzielnego usypiania...

I last but not least :wink - Krawatek! :smile: Ty wiesz, jaka ja jestem z Ciebie dumna? Jesteś super mama! Kochasz mądrze, pamiętasz o sobie (a to BARDZO ważne), masz serce dla innych... Jak Cię chłop na rękach nie nosi, to ja będę! HA!

Proszę, jaki mega post! Jak mi to teraz zniknie... :36_11_1:
Zmykam do męża, drugi dzień obchodzimy 8 rocznicę ślubu :wink: 1.08 - cywilny, 2.08 - kościelny. Tak sobie wymyśliliśmy, żeby dłużej świętować :wink: Oglądamy "Eat Pray Love" z Julią Roberts - książka świetna, film też!

Dobranoc!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

Krawatek jogurciki testuję z Nestle. Dzisiaj mała tak się darła po jednym, że musiałam dać jej drugiego. Mam nadzieję że jej nie zaszkodzi.

Marta mnie również miło cię poznać.

Pospacerowałyśmy dzisiaj ponad 3 godzinki, z przerwami, bo nas 2 razy deszczyk złapał i musiałam ucieać do mamy. Ostatnio trzeba korzystać z każdej chwili słoneczka.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tgf675zs87n4.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041074980.png?7518

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!:)
Marta ale faaajnie! zaglądaj częściej!:) Panna Aleksandra jest superancka, a chłopaków nie widzę...
masz plany, to ważne! realizuj! wszystko da się pogodzić:)
i dziękuję! :*

Rado szaleje od 5. tylko czekam aż w końcu sobie zrobi drzemkę, to się pójdę wykąpać. M.się zbiera do pracy, Radziowo-moja (tak, tak, trochę sobie przywłaszczyłam) płyta sobie leci w tle, w ramach miłego poranka, ja piję kawkę i kończę ogaraniać ubranka.... już 3 wór tych za małych.... a wieicie jak mi żal je chować?? niektóre raz ubrane, niektóre wcale(szczególnie dostane jeansy, które i tak w pasie były za luźne,ale wymyśliłam, że jak Rado w passie za dużo nie urośnie, to za rok będzie miał krótkie do tzw. ciorania;))

today is Big Day!!:) MOJE SIORY BĘDĄ!!! :) już się nie moggę doczekac!!:)
i tak co prawda widzimy sie 3 dni, a potem jadą gdzies na tydzień na podbój Afryki, ale już baaaardzo tęsknię:) mieliśmy jechać wsxzyscy na All ale my wolimy jechać na taniochę własnym autem, które musimy kupić do 10 dni:P

ostatnio miewam jakiś dziwny "ból istnienia"- kisnę w domu, to nie dla mnie. muszę popytać o te żłobki ...

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...