Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

odrysowałam radkowi stopę bo ma emelki 21 i myslalam ze juz je ma za male, ale sie nie skarży... ale ma je na styk prawie ze
a paputki i drugie emelki ma 22 i są troche wieksze, ale podobno musi byc 5mm, nie wiem nie wiem...

bo już mysle o sandałkach.
ale się wstrzymam jeszcze, bo nie wiem ile mu girka urosnie;)

a co tu tak cicho dziewczynki?

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

to on sobie odrysować da? oj to grzeczny... adaś się nie da :O - przy ubieraniu wojna coraz większa, on coraz silniejszy, więc potrafi dać w kość :) - ale poza ubieraniem jest rewelka - wiecie, że adaś sprząta? przynosi butelkę do kuchni, albo woła po wypiciu, żeby mu zabrać. jak nie zabierzesz piszczy :)
i uwielbia tańczyć :)

pusto, pusto dzisiaj

a własnie mam ochotę popisać z wami

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)

Eulalio, nie było łatwo to zrobić, ale udało się:)
i co do rozbierania, to radek sam sobie bluzy odpina (korzystanie z zamka to jego pasja ostatnio:))
też podnosi ręce do rozbierania, czxapki nie lubi, chociaż ostatnio kojarzy z podwórkiem i już nie krzyczy :)
ale najgorzej jest z pieluchami. z najgorszą kupą potrafi uciec. fe! :)

a ja w pracy, kolejna nocka masakryczna.
radek kaszlal(bardzo go nie chcialam dawać do żłobka, ale dzisiaj jestem potrzebna), a m. mial coś z zatokami i cągle smarkał i jęczał że go boli, a mnie boli gardło i zęby!!!!! (chyba mi próbuje wyjść jedyna 8 która mi została) i taka ta noc byla do dupy.

na weekend mamy wychodne :) przyszywana babcia radzia chce sie nim zająć :) ciesze się bardzo, bo w sumie na nią najbardziej mogę liczyc. mój tato sam z siebie radka nie weźmie, a ona napisała rano smsa ze możemy sobie weekend zaplanować i git :)
a dzisiaj mmoja sis ma wziąć rada na 2h, ale pójdziemy sobie na miacho na jakiś obiadek miły, bo raczej baseny i sportowe rzeczy odpadają przy naszych dolegliwościach ciotmenskich :P

miłego dnia! :)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Krawatek - ale efekt był teg uczenia zamierzony :)
mamy nowe autko - zmieniliśmy na ponad połowę tańsze, ale powiem Wam, że cieszę się nim strasznie! Uwielbiamy jasne wnętrza i odkąd jesteśmy razem nie mieliśmy samochodu z ciemnym, a ten wewnątrz jest beżowy i aż miło w nim się siedzi. I automatyczna skrzynia, bo baaardzo wygodnie.

I przynudzę znowu, bo martwię się przeprowadzką - tzn - mogę spakować to, co chcę, ale co z resztą? Mam te 80% niechcianych rzeczy, ale części z nich nie mogę wyrzucić. A czasu na to, żeby robić zdjęcia i wytawiać teraz nie mam.
Masakra. - naczynia, jakieś drewniane pierdoły spalam, ale co z książkami? Pościele i ręczniki wyrzucam, kwiatki daję mamie, poduszki jaśki, których mam z dziesięć też jej wcisnęłam, ale mam jeszcze masę zabawek i czeka mnie podjęcie decyzji, które są warte zostawienia, a które nie.
Oj, oj - lipa.

Odnośnik do komentarza

hahaha krawatek - a myślisz, że to, co palę, np deska z miejscami na kieliszki na wódkę ludziom, którzy na chleb nie mają się przyda???
i trafiłaś na tą, która za wędką, a nie rybą jest :)
wiesz, np, że ani jedna osoba w historii, która wygrała w lotto, czy inne gry losowe nie zainwestowała i nie zarobiła więcej pieniędzy, tylko je zmarnotrawiła, żeby wrócić na "swoje" miejsce, albo co gorsza ze względu na brak wiedzy pieniądze te były przyczynkiem do bankructwa?
I taka doraźna pomoc...
hmmm - miałam taką sytuację - przyszła kobieta do mieszkania, gdzie wcześniej mieszkalkiśmy i poprosiła o jakiekolwiek rzeczy - jakiekolwiek ubrania, ręczniki. Poprosiłam, żeby przyszła za 15 minut - wróciła, wzięła wszystko... jak wychodizłam na spacer wszystko, co jej dałam było wywalone na klatkę schodową. Aż mi się przykro wtedy zrobiło.
I jeszcze kolejna brutalna rzecz - to są rzeczy, które na zarobiliśmy ciężką pracą - jeśli taka moja wola mogę je wyrzucić, bo wiem, że to, co dostaje się za darmo nie jest szanowane, małop tego - zachęca do lenistwa.
Bo bieda lenistwem jest podszyta, brakiem edukacji, ale własnej, bo w system edukacji w Polsce nie wierzę - sama jestem na to świetnym przykładem - na studiach jechałam na świetnych ocenach, dostawałam stypendium naukowe, praca obroniona na piątkę i jaki ze mnie historyk?
jak z koziej dupy trąbka.
To system oświaty i ja - uważam, ze tytuł mgr mi się nie należy - a moi znajomi, którzy nie napisali pracy mieli wiedzę, której nigdy bym nie dorównała.

Możecie mnie już nie lubić :P

Odnośnik do komentarza

nie lubimy :D

a ja uważam że są tacy, którzy potrzebują. i świetnym dowodem na to jest np. akcja "szlachetna paczka"
poza tym wiem ze jest wielu "nieuczciwych biednych"i "nierobów" ale znam takich, którzy mają dużo dzieci i brak szans na lepszy byt. niestety.
i jak wyrzucam ciuchyto zawsze stawiam obok śmietnika albo do kontenera pck wrzucam.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Krawatek - moim zdaniem mimo wszystko to krzywdzące.
co nie zmienia faktu, że kapitalizm jest krwiożerczy i bardzo brutalny - nie masz wyjścia - musisz walczyć. szkoda, że nic lepszego niż kapitalizm nie wymyślono, ale jak to już wszystko pieprznie, to ja będę biegała po łące boso w długiej, lnianej sukience i żyła w zgodzie z naturą, a nie kapitalizmem.

co wy na to, chciałybyście żyć w górach i pić zieloną herbatę, zbierać świerze warzywa z własnego ogródka i nie biec za tym, co nakazuje dzisiejszy świat?

bo my tak będziemy :)

Odnośnik do komentarza

Hej kochane :)

Pamiętacie mnie jeszcze??? :lol:

U mnie czasu jakoś brak, pogoda świetna więc spacery w możliwie wolnych chwilach :)
Dzisiaj naginam do przedszkola na spotkanie bo będą spotkania adaptacyjne i będę z małą na nie chodziła tylko dzisiaj pierwsze dla rodziców :)

Dyskusja się widzę zrobiła, ja też czasem wrzucam ciuchy do kontenera pck w sumie to wrzucałam.... u nas to nawet ktoś okradł taki kontener :( wszystko porozwalane w koło, ciuchy, zabawki itd.. więc czy jest sens???
Eulalio zgadzam się z Tobą. Do mnie kiedyś przyszedł Pan i pyta się czy mogłabym mu dać parę grosza na bułkę, mleko itd. Mówię że pieniędzy nie dam ale mogę dać mu mleko, pieczywo, masło, kawałek wędliny i co usłyszałam??? Pan wielce oburzony wykrzyczał ale ja chciałem pieniądze a nie jedzenie głucha pani jest....
Jaki morał, chcesz pomóc to i tak źle i racja że potrafią wybrzydzać w tym co dostają ech szkoda gadać :(

Ja napisałaś o tej lnianej sukieneczce... aż się rozmarzyłam :D Ach... :))

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

a ja nadal uważam że warto pomagać.
i u nas też czasem chodzą, nie po pieniądze, tylko po jedzenie własnie i awsze coś wrzucę, jak mam. i widzę wdzięczność w oczach.
co do okradania kontenerów na ubrania. zdarza się, ale jakby choćby procent miał iść do kogoś kto potrzebuje, to czemu nie, skoro i tak mi się nie przyda.
a my wczoraj wwynieśliśmy szafę koło śmietnika i już nie ma, ktoś sobie zabrał. wory z ubraniami też zabierali.
co do bosego chodzenia po łące -tak, ale ..no właśnie.... zawsze bedzie coś potrzebne z "kapitalistycznego świata". tak jest.

co do sytuacji "daj pani złotówke na wino" -nie. jedzenie-tak. póki mogę.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Krawatek ja też jestem za pomocą i mamy plany, kiedy będziemy mogli pomóc to jak najbardziej - prawdziwym edukowaniem i na stałe wyciąganiem ludzi z biedy, a nie uczenia żebrania i tego, że "jakoś to będzie" - bo człowiek, który dostaje coś za darmo traci wiarę w siebie, traci poczucie wartości grzebiąc w śmieciach i w pewnym momencie staje się to dla niego jedynym sposobem na życie. Jak już się raz przełamie, to zostaje...

Powtarzam - dawajmy ludziom wędki, nie ryby. Bo darmowa ryba jest niesmaczna i g. warta.
A dawanie pracy ludziom to nie pomoc ? A dawanie możliwości częstych szkoleń i motywowanie do pracy jest gorsze od pozwalanie na to, żeby ludzie tracili w swoich oczach to, co najważniejsze? honor?

Hej Angi :D fajnie z przedszkolem - kiedy ten mój starszy brzdąc pójdzie, ech...

Odnośnik do komentarza

Krawatek tak na pełen wymiar od września. A zajęcia adaptacyjne z dziećmi zaczynają się od 9 maja i będą co środę do 27 czerwca włącznie :) Więc mam zamiar skorzystać z tego mimo że Oliwka mówi że chce, że się doczekać nie może a jak jej powiedziałam że dostała się do przedszkola i od września będzie chodziła to się popłakała i powiedziała że będzie za nami tęskniła. Mam nadzieję że te spotkania pomogą jej się zaaklimatyzować i we wrześniu będzie łatwiej

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...