MAMY NA 6-tym BIEGU czyli pracujące mamuśki

[Małgosia]

podsumowując weekend
przedpokoj pomalowany w 90%
Kuba podziębony- kaszel i katar
80% serwisu skończona- działamy dalej
a jak wam minął ten długiiiii weekend ??

[radość serca]

Hej

Małgosia to weekend u Was udany i pracowity, ale chyba jesteś zadowolona

U nas dziś ciąg dalszy leniuchowania, byliśmy na wsi i było nic nie robienie, ganianie po ogrodzie, pograliśmy w piłkę, pospaliśmy, wszystko lajtowo

[Małgosia]

Radośc oj taj0 zadwolona
;)
ale ten długi weekend minął i tyle go widzieli

[radość serca]

To prawda W czerwcu kolejny

[Małgosia]

i wtedy będziemy w Tuszynie ;)

[radość serca]

Małgosia

i wtedy będziemy w Tuszynie ;)

O widzisz to prawie, że w Łodzi, to się zgadamy

[Małgosia]

[Małgosia]

zapraszam zapracowane mamy na kawę i ciasto

[radość serca]

Cześć Wam :)

Małgosiu ale kawa i ciasto pychotka

Regina, Iwcia, Tusia co z Wami??

U nas od rana leciutka gorączka 37.8 Mam nadzieję, że żadne ustrojstwo się nie rozwija...

Miłego dnia Kochane

[Małgosia]

Radość zdrówka życzę, na pocieszenie powiem, ze u nas Kuba w domu z mega gilem i kaszlem

[radość serca]

Dla Kuby też zdrówka!

[Małgosia]

Wiesz Radość jak tak patrzę na niego to wydaje mi się typowo alergiczne
zero temp, objawów przeziębienia
katar i kaszel....

[radość serca]

Może tak być jak piszesz, jeszcze np. chrypka, a teraz taka pora, że ciężko alergikom, wszystko pyli, poza tym deszcz nie pada to jeszcze gorzej...

[radość serca]

Dobrej Nocy

[radość serca]

Hej Babeczki

Miłego dnia dla Was

[Małgosia]

od rana tylko praca, praca i praca a gdzie reszta naszych kochanych, zapracowanych mam?

[radość serca]

Hej

Melduję się z pracy... Miłego dnia!

[tusia13]

WItam was serdecznie i sorki że tak dawno was nie odwiedzałam, ale w pracy nie wiem w co ręce włożyć a po powrocie do domciu nauka.
Wieczorami padam na ryjek i nie mam ochoty już patrzec na laptopika.
Wiec tylko lulku, a rano znowu kieracik.

Radość super zdjątka.

Buziaki dla wszystkich.

[radość serca]

Tusiu fajnie, że napisałaś :)) Nie przemęczaj się tam Kochana za mocno, buziaki

[tusia13]

No staram się bardzo, ale niestety mam wrażenie że tan koszmarek skończy się dopiero z końcem września po egzaminie i wtedy wreszcie przyjdą upragnione wakacje.
Ale do tego czasu to chyba wykituję. Dobrze że chociaż mała nie jest absorbująca.

[tusia13]

Witam was dziewczynki w ten słoneczny piękny dzień. Ja dzisiaj pobudka o 4 30 bo mała złapała gdzieś katar i trzeba bylo troszkę go złagodzić. Ale jak już się obudziła to doszła do wniosku że jest to fantastyczna pora na zabawe i stojąc w łóżeczku zaczela do nas zaglądać i gaworzyć. Muszę przyznać że było to słodkie i na to konto jetem totalnie niewyspana.
No ale mam tylk nadzieję że skończy sie na samym katarku bez gorączki i szybko przejdzie jak poprzednio.

A co tam u Was jak juz znajduje czas aby tu zagladnąć to nikogo nie ma. Szkoda. Odzezwijcie sie czasem.
Miłego dnia.

[radość serca]

Cześć Wam

Tusiu u mnie dziś kiepski dzień, szef mi tak ciśnienie podniósł jak nigdy Do tego u nas też nocka nie bardzo (już trzecia z rzędu), Piotruś maruudny i płacze...Ech, życie...
Odpocznij w weekend!

Małgosia, Regina, Iwcia, Justyna hop hop!

Spadam, co by nie smęcić...

Buziole dla Was wielkie

[Małgosia]

Tusia fajnie, że się odezwałaś
rzeczywiście fajna pora na zabawe ;) mam nadzieje, ze odpoczniesz naprawdę!

wiecie, ze dzisiaj 3 razy ładowałam telefon, tak szybko się rozładowywał, zamykamy spory projekt i musiałam zatwierdzać loga na plakatach- wiecie co to znaczy
jak maszyna
ale nic możne w weekend złapie oddech bo w niedziele chrzciny

[tusia13]

W takim razie dziewczynki życzę odpoczynku w ten weekend.

Małgosiu mam nadzieję że projekty zatwierdzone i możesz już odpocząć.

Radość Ty pewnie również odpoczywasz i mam nadzieję nie denerwujesz sie już szefem. A co Piotrusiowi dolega że tak marudka.

Miłego wieczoru, ja właśnie zasiadłam z lodami truskawkowymi i oglądam Harego Pottera.

[radość serca]

U mnie też Piotrulek zasypia, w tle leci "Harry Potter", tylko tych pysznych lodów brak Tusiu smacznego :))
Jeśli chodzi o marudzenie i kiepskie nocki Juniorka to dziś odkryłam wyrżniętego ząbka, więc to chyba to...

Małgosiu na pewno wszystko przygotujecie perfekcyjnie, wiem od Ani, że to ogromny projekt i super wyzwanie, powodzenia!!

Heh, małżonek szanowny mi się pochorował, wyeksmitowałam Go do teściów na weekend, niech się kuruje, choć do pracy dziś na noc i jutro musi iść A tak to rządzimy sami w domku z Juniorkiem

Miłego wieczoru!