Skocz do zawartości
Forum

pazdziernik 2010


amerie9

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

dzięki za odpowiedź w sprawie krocza, bo ja mam już dość... z D takich problemów nie miałam (nie licząc oczywiście zapalenia nacięcia).
Na wizycie u gina byłam, bo coś macica mi się źle obkurczała (stany podgorączkowe, ból głowy, parcie, brzydkie odchody itp.) Byłam badana (ale boooolało...).
Lekarz robił mi usg i powiedział, że mam resztki łożyska, ale jak dźwoniłam do szpitala to mi powiedzieli, że to raczej nie możliwe.
Dostałam tabletki - jedne biorę od kilku dni, drugie od wczoraj - bo się bałam (pisze 2x, że nie wolno w czasie laktacji).
Po nich czuję lekką poprawę (chlusnęło wczoraj ze mnie i te ''kurze jajo'' między nogami jest jakby mniejsze....), ale znów nie krwawię....
Mam pietra, że mnie na jakieś czyszczenie wezną.....

Dobra
Muszę kończyć
Bo Synek chce bajki na kompie.

Odnośnik do komentarza


Niunia, fajnie, ze kropelki małej pomagają... A z mlekiem (nabiałem), to słyszałam, że mogą powodować kolki, ale widocznie różnie dzieci regują i twojej mleko nie przeszkadza ::):

Affi, ostatnio wszędzie otaczają mnie szarlotki ::): Muszę też sama upiec ::):

Penny, nie zazdroszczę biegani po lakarzach... I te leki, przepisują karmiącej takich które nie może?? Widocznie nie ma innego rozwiązania. Ale mimo tego karmisz?

Mnie w nocy męczyły skurcze... Budziłam się co godzinę, czasem co pół... A zasnęłam o 3 dopiero. Ale odstępy między skurczami były raz 5, raz 7 min, a niekiedy nawet 2-3min... Więc leżałam i liczyłam ::): Mam nadzieję, ze na dniach się rozpakuję ::):

Moje siostra też właśnie miała takie skurcze na dwa dni przed porodem, potem odeszły jej wody... Ale ona się nie naczekała, bo urodziła w 38tc ::): Nie spodziewała się niczego jeszcze ::):

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki
Niunia super że Majeczka ma się lepiej ten sab simplex czyni cuda.
Penny mnie wypisali z częściami łożyska i antybiotykiem ze szpitala no i po łyżeczkowaniu no i na szczęście wszystko samo się wyczyściło. Mam nadzieję że u Ciebie leki pomogą i obejdzie się już bez ingerencji lekarza.
Jadzik no to trzymamy kciuki .

A ja się wkurzyłam na teściową. Ona nie myśli. Była wczoraj na cmentarzu i to się chwali ale jakim prawem wyrzuca znicze które ja kupiłam przedwczoraj i znicz który przywiozła moja chora na serce babcia. Jestem strasznie wściekła i chyba każda z Was by była. W jak to usłyszał to od razu do Niej zadzwonił i ją opierniczył.
No to się wyżaliłam.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Niunia dziękuje że pytasz o o mnie.

Penny tak ściagam małemu ale od początku bo nikt mi nie mówił że po dwóch tygodniach.
Ale na szczęście mu schodzi ładnie bo Kacperkowi nie chce a on nie pozwala się nawet tam dotknąć bo lekaraka na bilansie dwulatka śiągneła mu na siłe ( małpa).

Justib śliczne zdjęcie.
Jadzik życzę Ci żebyś szybko urodziła.

Ja miałam wizyte po 4 tygodniach i muszę iść po tabletki teraz bo narazie nie mam 900 zł na anty sprenżynke .

Moje dziecko budzi się z 3 ,4 razy na cyca w nocy a w dzień to śpi albo trzeba go nosić.
buuuuuu
A najgorzej jest wieczorem jak go się wykąpie bo siedzi z godzine bitą na cycach a potem opróżnia 120 butli. Zresztą co się dziwić w końcu przytył mały pulpecik galancie.
Aha dziewczyny te co nie napisały danych swoich dzieci urodzonych niech napiszą bo nie mogę zrobić im suwaczków.( wg,cm, godzina urodzenia)
Kochane Ja trochę nie mam siły i mam wielkiego lenia.Więc napisze jutro

Buziaki

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,mam wkoncu chwile zeby do Was napisac. Jestem zmeczona, niewyspana ale coraz bardziej szczesliwa, moja zrezygnowanie minelo, ucze sie malego i ciesze sie ze go mam:)Z dnia na dzien zakochuje sie w nim coraz bardziej:)Z piersi wkoncu poplynelo mleko, choc w nocy dokarmiam jeszcze malego bo moj cyc starcza mu na gora godzine. W dzien spi najlepiej, nakarmie go i odlot.A tak ma straszne problemy z zasnieciem, i musimy go nosic przez godz. na rekach zanim usnie na dobre. We wtorek przyjezdza do mnie polozna na sciagniecie szwow, jak narazie rana boli i ciagnie. Ale jakos daje rade, wysylam Wam zdjecie mojej pociechy jeszcze fotka szitalan, bo nie zdazylam zrobic w domu.A moj maly mial: 3270 g. i 54 cm. urodzil sie 4.50.Pozdarwiam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k6xc1hkce.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wltrd8ze9rhi8b.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cru1dhlhz6jh4.png

Odnośnik do komentarza

Niunia ja też odstawiłam nabiał i mam miękkie cyce i mam wrażenie że w ogóle mi pokarm się nie tworzy....Mała niby ciągnie ale i tak potem wypija 100 ml mieszanki...zaś w tej gazecie pisali,że nabiału nie powinno się jesć a w książecce ktrą dostałam od położnej jest o diecie matki karmiącej i niby nabiał powinno się jesć...białe sery jogurty kefiry...ja już zgłupiałam...może mleka nie powinno się pić bo krowie bardzo uczula....niewiem...pojutrze przyjdzie położna do mnie to zapytam....

Wiecie co???mój mężulo dzisiaj wstawał do Weroniki całą noc tak żebym ja mogła się wyspać...a ja dzisiaj wstałam przed 7 (Młody tak wstał) i wzięłam się za sprzątanie bo już nie mogłam patrzeć na to nasze mieszkanie....im więcej sprzątam tym większy mam bałagan...to może doprowadzić mnie do obłędu jak dalej tak pójdzie,...na szczęście mężulo po akcji porządku po moim wyjściu ze szpitala nic już nie marudzi...:hahaha:ale za to marudził,że to że mi pozwolił się wyspać to on jest nie wyspany a zamiast położyć się i spać to siedzi u siebie w pokoju i gra...

No a ja robię w tej chwili obiadek...kacze piersi...do tego zrobię ziemniaczki i mam surówkę w słoiku...nie chce mi się samej robić tym bardziej,że mi jej zjeść nie będzie wolno...
Miłej niedzieli moje drogie Panie....Jadzik 3mam kciuki za Ciebie....

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Oddam mleko w mały brzuszek !!!!!!!!!

rany dziewczyny, wiem, że nie powinnam narzekać i że kiedyś jeszcze bede narzekała że Zosia się ie najada ale moje cycki maja wielkośc piłek do piłki ręcznej. Nie wyrabiam, nie chce sobie nakrecac laktacji sciagając laktatorem ale w nocy nie daje rady, cyce mnie bolą az leżeć nie mogę, są tak pela ze az sie wylewa, wkładki wymieniam co godzine. Przecież to juz nie nawał powinno sie juz unormowac.

Oluś ( alexanti) Ty wiesz co ja myśle o Twojej tesciowej, głupia baba, olej i jasno postaw sprawę!!! Chociaz może zrobiła to nieświadomie..

dziewczyny co do nabiału to pochałaniam go bardzo duzo( własnie zwłaszcza mleko do Inki) , całe szczęscie nie zauwazyłam negatywnej reakcji u ZOsi. Wiadomo jednak każde dziecko jest inne. Nie radziłabym

Klaudusia, zmienisz mi fotkę Zosi???

Nika cieszę się bardzo , że u Was lepiej. To pewnie paskudny baby blues Cie dopadł, dobrze, że już poszedł precz ;):hahaha:

Penny , kurcze nieciekawie sie tam u Ciebie zrobiło. No ale co jesli u mnie krawień też juz praktycznie nie ma. tak naprawde mialam przez 4-5 dni to powinnam sie martwic??? No i bardzo dziwi mnie to że obkurczania macicy też jakoś nie czuję. Może mi cholercia wycięli ;)

Odnośnik do komentarza

Penny, wiem że każda inna ::): Ale ja już sobie wmawiam, może sugestia pomoże... ;) Ale jak nie będzie się nic działo, to moja lekarka kazała mi jechać do szpitala w piątek rano, to będzie jakiś tydzień po terminie. I dzień przed urodzinami mojego mężulka, to by był prezent :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Affi,
spieszę donieść, że szarlocia pyszna. Aż się przejadłam chyba.

Jadzik - trzymam kciuki za rozkręcenie!

A miękkie piersi wcale nie oznaczają braku pokarmu. To Wam powie każda położna. Szkoda tylko że nie ma w piersiach jakiegoś liczniczka, ile maluch zjadł. To i mama byłaby spokojniejsza :)

Affi, Zosia ma przefajną fryzurkę :) :36_27_3:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Klaudusia jeśli można to ja też proszę o zmianę fotki i bodajże jak dobrze pamiętam imienia...

Frania co do licznika w piersiach he he uśmiałam sie ale powiem Ci że to fajna sprawa by była....he he:hahaha:

Penny nie marudzisz z całą pewnością...co do lekarstw to się zgadzam w 100% z Tobą...

Affi przy Twoim poście a zwłaszcza w części domniemania wyciętej macicy też się uśmiałam....ja też nie czułam obkurczania macicy....

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Franiu cieszę się że szarlotka smakowała. mogę jeszcze podać na ciasto marchewkowe, również dozwolone podczas karmienia :) Jak ktos chce to niech " krzyczy" wygrzebie przepis:cherli3:

Ja sie dzis męczyłam bez laktatora ( tzn nie ściągałam nawet jak bardzo bolało) i chyba powoli nawał sie zmniejsza. Widac mózg dostał sygnał, że jest nadprodukcja.

WIecie co... jestem lekko przestraszona marnym spadkiem mojej wagi. To chyba Insana napisała ze juz wazy mniej niz przed ciązą a ja jak wróciłam z - 7kg tak stoi w miejscu, czyli 7 do zrzucenia, buuuuuuuuuuuuuuuu. jak tam u Was , pocieszy mnie ktoś, hihi;)

Odnośnik do komentarza

Witajcie pierwszy ra w tym nowym miesiącu............

Szkoda,że Nasz tak szybko zleciał:\\\\
Co do obkurczania macicy to ja także prawie,że wogóle nie odczuwałam....a mówiłam Wam,że już przestaje sie oczyszczać bo tak myślałam,a tu dupka....jeszcze leci buuu

PENNY KOCHANA BARDZO CI WSPÓŁCZUJĘ,mam WIELKĄ nadzieję,że bedzie wszystko dobrze i pomogą tabletki,a obejdzie się bez interwencji lekarza.........jak to ja mówię ,,JAK NIE UROK TO SRACZKA I ZAWSZE COŚ,,za dobrze nie może być eh....
ALEXANTI Ta twoja tesciowa to tez niezła z niej jedza-sorki za wyrazenie...ALE MOŻE PODAC SOBIE RĘKĘ Z MOJĄ!!!!

Już teraz się wkurzyłam na moją T bo mąż szybko teraz pojechał z Nią zawieść wieniec na cmentarz,a śniadania nie zjadł...tzn jakby deko później nie mogliby jechać!!! zresztą znowu u Nas jest to co było z tydz temu wracają sprzeczki o Nią i moje zachowanie wobec niej-szkoda,że mój mąz nie widzi jak On się zachowuje wrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!

Affi i Klaudusia ja was też pocieszę,że mam do zrzucenia jakieś 13-14kg i nie wiem jak mam to zrobić!!!!!!A APETYT TO MAM WILCZY!!!! Ciężko mi jest sobie odmówić z tych rzeczy co oczywiście można jeśc....A Klaudusia spróbuj tych tabletek,które ja biorę one naprawde są dobre,sama moja polozna mi je poleciła.....

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki ja dziś w domu siedzę, M z Franiem jadą na groby my z Zośką zostajemy. Nocka ciężka bo spiocha trzeba budzic na zarcie a jak sie dobudzi to potem ma oczy jak złotówki. Finał taki że w nocy wychodza niby dwa karmienia( dziś o 1 i 5 ), Zosia je w tym czasie 2 razy po 10 minut ale wszystko trwa ze 3 godziny, bo budzenie po minimum 30 minut , zmiana pieluchy i usypianie.

Jak nocki u Was???? W miarę przespane??? Jedziecie gdzies na groby???

Jadzik, Ciebie chyba nie ma ale zdecydowałam sie na Twoją chustę ;) tzn tą co ją wynalazłaś na allegro chyba. Tylko jeszcze myslę nad kolorem. Pewnie dostane ją dopiero za jakieś 2 tyg, bo to od Marcina z pracy. Długo myslałam czy mi sie przyda ale pomyslałam ze na wiosenne spacerki z dwójką na plac zabaw będzie niezastąpiona, zawsze bedzie można zając się starszakiem. mam nadzieję, że obsługa nie okaże się zbyt skomplikowana. ZObaczymy.

Ainer, może juz wróciłaś??? odezwij się Mamuśka!

Penny lepiej?
Insana a co u Ciebie , pochłonęła Cie opieka nad córeczkami, mało Cie tu... no ale ja to rozumiem.

Klamorka a jak ty sobie radzisz?
Niunia, Klaudusia jakoś damy radę z tą wagą. Mi Marcina M juz dopiekła mówiąc ze wciąz wielki brzuch mam ale jej trzeba wybaczyc ma juz swoje lata i plecie co jej slina na język przyniesie.

Franiu, taaaak licznik byłby bardzo przydatny. Nie musiałabym się zastanawiać czemu Zośka skonczyła jeść i usnęła a ja mam wciąz pełnego cyca, wrrrrrrrrrrr.
Franiu podobno w Twoich okolicach było wczoraj na termometrze prawie 20 kresek.... bomba u mie na razie 13 stopni.

Apropo karmienia dziś obudziłam się w kałuży mleka, kranik nie wytrzymał, buuuuuuu. Zacznę chyba szałwię pic na zbicie laktacji albo zacznę sie modlic o skok rozwojowy córy :):hahaha:

Ściskam Was mocno i napisze potem

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...