Skocz do zawartości
Forum

pazdziernik 2010


amerie9

Rekomendowane odpowiedzi

Madziu dziękuję za pocieszenie. Troszkę mnie uspokoiłaś
Buziaki
http://img576.imageshack.us/img576/3079/7545.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Dziewczynki a co tu disiaj tak cichutko. To ja cały dzień w pracy myślałam że czas mi szybciej minie na czytaniu a tu puściutko.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

taaaa rodzinnie. Teściowa chciała mnie otruc pulpetem rybnym...:hahaha: marcin patrzył na mnie ze współczuciem jak odgryzając kęsa popijałam odrazu kompotem, fuuuu. Bo to dobre dla Zosi....:36_1_76:

Franek został na noc u tesciów bo rano go do klubiku zaprowadzą. Cisza tu i spokój bo moja Królewna znowu cały dzien przespi aby w nocy szaleć. Juz druga noc zupełnie nieprzespana.

Franiu robiłaś ciasto???

Odnośnik do komentarza

Oj Franiu myślałam dziś że tam umrę.Zero ruchu jak zwykle w niedziele i siedź tu człowieku 12 h. A co do aury to nigdy już nie będzie tak jak było po tym jak się dowiedziałam co o mnie mówiono pod moją nieobecność. Ale to jedynie na forum prywatne się nadaje i jest żałosne.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Affi próbuję wyobrazić sobie smak pulpeta rybnego i jakoś nie mogę. Powiem że nigdy takiego nie jadłam bo jakoś sama nazwa mnie odstrasza więc szczerze współczuję.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

ALe pustki....

no to nam się tez jazda zaczęła. Trzecia noc z rzędu nieprzespana i to nie przez karmienia, chyba niestety kolki sie zaczęły... Spałam dzis między 1-3 poza tymi godzinami lulałam, nosiłam, karmiłam...tak więc byłam hojrak , a wracam do bardziej restrykcyjnej diety, buuuuuuuuuuuuuuuuu

Frania masz jeszcze tego Sab-a??? Chetnie odkupię, chyba ze faktycznie ten Bobotic równie dobry, sprawdziła juz któraś?

M pojechał nieprzytomny do pracy, bo spac sie przy tym wrzasku nie dało.
Dodatkowo w przedszkolu mówią że F sie zmienił, ze wymusza i domaga sie uwagi non stop. Jak widac obecność siostry nie przeszła bez echa. No i jeszcze doszedł problem zaparć, też podejrzewam na tle psychicznym bo nigdy z tym problemów nie było!

U mnie leje od ... nawet nie pamietam od kiedy. Na spacer wyjsc sie nie da. Ponuro i paskudnie. Wielka góra prania czeka... ehhhh.
Dobra to juz ponarzekałam...

Jak u Was???

Jadzik, Filcia, wracacie dzisiaj??? Odezwijcie się!

Klamorka jak humor?

Niunia, jak majeczka spi i jak mleczko toleruje???

Madzia, jak z rana, mdłości odpusciły trochę?

Penny, jak tam Twoje sprawy?

aaaa jeszcze jedna wypowiedz mojej tesciowej. Powiedziałam jej ze czekam na chuste bo bede mogła po F chodzic z Zosią( na razie oni go odwożą). Na co moja tesciowa ze " po domu z chusta to tak ale na dwór to wstyd bo będę jak cyganka wyglądała". Dobre nie??? To juz wiem ze baaaardzo chce chuste i pierwszeco zrobie to przejde się na spacer z Zosią do tesciowej :)

Odnośnik do komentarza

Affi dzięki,że pytasz o Majeczkę...
Co do jej spania to w dzień mało spi,popołudniu raz ciągłością z 3-4h i to wszystko,a później już chwilkę.albo wogóle,a w nocy budzi sięz dwa-trzy razy co 3-4h.
Co do mleka to póki co jest dobrze bo pije przeważnie 120 i czasami jej mało...

Kolki nadal ma i podajemy jej INFACOL przed każdym jedzeniem i na razie odpukać jest w miarę dobrze.....a na wszelki wypadek mam w domu stać dwie butelki Sab Simplex-u jakby tamto zaczeło zawodzić(oby nie).......

A co do teściowej to widzę,że robisz tak na przekór jej jak ja:36_2_25:
Ale nie ma na nich innej rady jak tak robić!!!

Mam do Was pytanie:
CZY OSTATNIMI DNIAMI WASZE DZIECI TEŻ SĄ PŁACZLIWE I TAKIE MARUDNE?
Bo moja Maja to ostatnio taka marudka,że szok-ale to chyba już wina pogody sobie tłumaczę...........

Przepisuje właśnie sobie z internetu przepis na METROWCA bo chcę zrobić na środę na Majeczki miesiączek tak do kawki:36_2_15:

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Witajcie, Affi i niunia Wy to macie z tymi tesciowkami, chociaz nie powim moja mnie ostatnio tez wkurza z tymi swoimi "dobrymi "radami jakbym nie umiala poradzic sobie ze swoim dzieckiem, szkoda gadac. Affi, moj maly dzis przesal moze w sumie 3 godz. w nocy i ciagle szukal, przystawiam mu iers , nie moze zalapac, denerwuje sie i ja tez, jak sie przyssie - boli jak cholera- to za chwile puszcza jakby nic nie lecialo, i znowu problem z przystawieniem, jestem bezradna NIE WIEM CO ROBIC, ODCIAGNELAM LAKTATOREM 50ML, W 25 MIN, Z JEDNEJ PIERSI TO CHYBA WCIAZ ZA MALO ZEBY GO WYKARMIC SKORO Z BUTLI JAK GO DOKARMIAY WYIJA 90ML. CO MAM ROBIC ZEBY MIE WIECEJ POKARMU, W DZIEN SIEDZE Z NIM PRZY CYCU, PIJE BAWARKE HERBATKI LAKTACYJNE, ODCIAGAM LAKTATOREM, I NIC NIE POMAGA, JESTEM WYKONCZONA, I JESZCZE DOSZEDL PROBLEM Z GAZAMI U MALEGO, NIE WIEM PO CZYM JA JUZ NIC NIE JEM, MOZE PO BEBIKO?DORADZCIE CO MAM ROBIC , STRASZNIE ZALEZY MI NA NATURALNYM KARMIENIU. poZDARWIAM I ZYCZE MILEGO DNIA POMIMO TEJ PASKUDNEJ POGODY ZA OKNEM.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k6xc1hkce.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wltrd8ze9rhi8b.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cru1dhlhz6jh4.png

Odnośnik do komentarza

Nika może byc też od mleka,że małego boli brzuszek....a zmień na inne ja osobiście karmię małą BEBILONEM comfort...i póki co nie narzekam!!a co do wspomagania laktacji to już kiedyś pisałam BARDZO POLECAM TABLETKI Lactacin na naturalnych ziołach!! kosztuje ok 14zł-naprawdę warto!!!

A przystawiać pierś próbowałaś w kapturku?może lepiej załapywałby ci co?
Nie denerwuj się bo to też synkowi się udziela-będzie dobrze:36_2_25:

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

No nie da sie ukryć, że zaczęło mnie bawic robienie tesciowej na przekór. Ona ma dziwne teorie np. kilka dni temu stwierdziła że kobiety o mniejszych piersiach nie maja pokarmu, gdzie jej druga synowa mając miseczkę A wykarmiła dwóch Byczków po 4,5 kg piersią( karmiąc kazdego prawie 3 lata).

dziewczyny kiedy Waszym Pociechom odpadł kikut pępowinowy??? Zosia ma dzis 19 dobę a pępowinka wciąz jest. Niby nic sie tam nie dzieje, nie jest czerwony, nie smierdzi ale kurcze chyba powiien już odpaść. oczywiście przecieramy przy każdej zmianie pieluszki ale nic. Słyszałam ze czasem dzieciaki są w tej kwestii "oporne" ale nie wiem czy sie do przychodni udac czy poczekać...

Odnośnik do komentarza

Hej Laseczki
u mnie z humorem lepiej a nawet bardzo dobrze...mężulo nawet okazuje mi więcej czułości więc chyba coś dotarło....nawet riki tiki było :)
Weronika nauczona przez tatusia chce być noszona na rękach i huśtana w kołysce...poza tym po zmianie mleka jest o niebo lepiej...ma gazy i sama robi kupy jak się patrzy....i z zegarkiem na ręku w nocy wstaje co trzy godziny....a gaworzy już jak trzy miesięczne niemowlę...wodzi wzrokiem za zabawkami główką rusza na wszystkie strony...jestem w totalnym szoku...za niedługo będzie miała miesiąc a rozwija się jak trzy miesięczne baby...w weekend się nie odzywałam bo moja mama siedziała u nas i dzisiaj wlaśnie pojechała ale zapowiedziała,że może jednak jeszcze dzisiaj wróci....z jednej strony bardzo się cieszę bo mi bardzo pomaga a z drugiej....wiadomo....

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ja już w domu :)
Maluszek jest cudowny. Głodzilla z Niego, bo ciągle chce cyca, ale dajemy radę (choć brodawki już mam pogryzione). Poród SN. O 10 trafiłam do szpitala ze względu na termin (10 dni po), o 11:00 leżałam już na porodówce, ale bez akcji. Pół godziny później przy badaniu odeszły wody (bez wywołania) i zaczęła się akcja, którą niestety postanowili wspierać oxy. Skurcze po oxy okazały się dużo bardziej bolesne, a ja podpięta do ktg, ciśnieniomierza i kroplówek nie mogłam już aktywnie rodzić :/ Także na piłce za dużo nie poskakałam, a cały dzień w sumie przeleżałam. Mąż był przy mnie.
Koło 18:00 zdecydowałam się na znieczulenie. Skurcze tak silne, że nie dawałam rady. Po znieczuleniu idealne - widziałam je tylko na monitorach :)
Koło 21:00 poczułam parcie na pupę. Zaczęłam marudzić, że skurczy nie czuję, ale pupa boli i chyba muszę do toalety :) I jak się okazało, zaczęły się parte. W książeczce mam info, że trwały 53 minuty, ale takie konkretne to może z 10 sztuk i Piotruś już był z nami :))

Dzieciątko zdrowe, długaśne (61 cm, jak tatuś), więc waga rozłożyła się proporcjonalnie i wcale nie wygląda jak klopsik hihi.

Byłam nacinana, więc pierwsza doba dość bolesna, ale do zniesienia. Teraz już jest ok.
Mąż przecinał pępowinę, ale z wrażenia niewiele pamięta :) Pamiętamy pierwszy krzyk i dziecko na piersi, wspaniałe uczucie. Mały dostał 10 pkt, niewiele nam zżółkł, badania i szczepienia przeszedł idealnie, więc wczoraj dostaliśmy wypis.
Mam już zdjęcia, ale nie wiem do kogo je podesłać żeby dodać na listę dzieciaczków.

Pozdrawiam Was,
filcia

II kreseczki - 23.02.10
Pierwszy kopniaczek - 24.05.10 (rocznica ślubu rodziców)
Urodziłem się - 04.11.10

http://www.suwaczki.com/tickers/82do2n0asgbtcpll.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8df7mkwybwgpfje9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/99l8786idhxw1lf1.png

Odnośnik do komentarza

nika_2_2 ja na poczatku jeszcze jak dokarmialam mała piersią to podawalam jej Nan1,mąż kupił taka wielką puchę 900g(w sspitalu tym też dokarmiali ją)i tym się sugierowałam,że to mleczko jej podpasuje....ale kilka razy jej podalismy i straszne kolki miała,prawie cała pucha tego mleka stoi,a jak wczesniej pisałam teraz dostaje cały czas bebilon comfort na koliki i rzeciw wzdęciom......

Affi ja popieram to co robisz w stosunku do teściowej bo skoro są takie wredne baby to im się należy -niestety!:36_2_4:
a co do kikuta pępowinowego to mojej Mai odpadł w 6 dobie:36_2_15: i niczym nie robiłam,a teraz jej przemywam spirytusem tak dla higieny,aby nie daj Boże nic się nie wdało-zapobiegawczo!!

Klamorka no juz w środę nasze pocieszki kończą miesiączek....A jestem w szoku to co piszesz,że mała juz za zabawkami wodzi wzrokiem i gaworzy,bo moja mała czasami coś powie po swojemu,ale to jest raz na jakis czas,a co do widzenia to jeszcze nie wodzi wzrokiem za palcem bo tak jej sprawdzam czy już widzi.....
CIESZE SIĘ,ŻE MASZ CZUŁOŚĆ OD MĘŻUSIA,A NAJWAŻNIEJSZE IŻ MASZ DOBRY HUMOREK:36_3_15:

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Filcia super,że maluszek i Ty jesteście już w domciu:36_2_15:
No długi to faktycznie urodził się,a z jaką wagą?bo nie napisałaś.....albo mi umkneło....
Dobrze,że czujesz się dobrze i synuś jest zdrowy!
Na popękane sutki smaruj sobie maścią bepanthen-jak nie wykorzystasz jej do sutków to pozniej do pupy na odparzenia....

właśnie jak wasze maluszki reagują na maść sudocrem?bo moja małej nie słuzy on i mam nie dośc,że dwa małe to jeszcze jeden średni i to leży wrrr a używam teraz właśnie ten bepanten i jest ok,czasami jak ma zaczerwienione to posmaruje i już jest ok....

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

klamorka
Niunia ja sama jestem w szoku co do Weroniki....ja mojej też daje Bebilon ale zwykły bo tego komfort nie umiałam dostać u nas....na razie jest poprawa a to najważniejsze...a jak Majecyka po tzm mleku?

a oto i dzisiejsza sesja z bratem i bez :)

Klamorka śliczne zdjęcia:36_2_15:
A Dzieciaczki to są podobne do siebie,że nie wyrzekną sie siebie w przyszłości iż są rodzeństwem:D
A co do mleczka to powiem Ci,że ejst dobrze,ale przed każdym karmieniem dostaje INFACOL na te kolki bo tak cieżko byłoby bez nich,a jak one są to i gazy ładne są i dzidzia spokojna:36_2_15:

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

niunia22: Maluch ważył 4420g. Przy wypisie już 4060g i tyle ma dzisiaj.
Na brodawki stosuję Maltan + silikonowe osłonki. Czuję poprawę, bo teraz mam już pokarm i mały nie wkłada w ssanie tyle siły co w przypadku prób z siarą. A te nie były łatwe i skończyły się dokarmianiem z butli. Ale teraz już czuję różnicę.
Dzisiaj pierwsza kąpiel. Ponoć mogę już wyjść z małym na spacer, ale poczekam z tydzień, bo nie mam jakoś przekonania.

II kreseczki - 23.02.10
Pierwszy kopniaczek - 24.05.10 (rocznica ślubu rodziców)
Urodziłem się - 04.11.10

http://www.suwaczki.com/tickers/82do2n0asgbtcpll.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8df7mkwybwgpfje9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/99l8786idhxw1lf1.png

Odnośnik do komentarza

niunia22

właśnie jak wasze maluszki reagują na maść sudocrem?bo moja małej nie słuzy on i mam nie dośc,że dwa małe to jeszcze jeden średni i to leży wrrr a używam teraz właśnie ten bepanten i jest ok,czasami jak ma zaczerwienione to posmaruje i już jest ok....

Powiem tak:przy Sylwku używałam kosmetyków z hippa i nie miał ani odparzeń ani uczuleń a przy Weronice ani Hipp nie daje rady ani Nivea nawet ten krem F18 nam nie skutkuje...Mała miała całą pupę odparzoną i właśnie mam ten sudocrem i się sprawdza super...także każde dziecko jest inne....

affi
dziewczyny kiedy Waszym Pociechom odpadł kikut pępowinowy??? Zosia ma dzis 19 dobę a pępowinka wciąz jest. Niby nic sie tam nie dzieje, nie jest czerwony, nie smierdzi ale kurcze chyba powiien już odpaść. oczywiście przecieramy przy każdej zmianie pieluszki ale nic. Słyszałam ze czasem dzieciaki są w tej kwestii "oporne" ale nie wiem czy sie do przychodni udac czy poczekać...

Nam odpadł kikut jakoś tydzień temu...położna mówiła,że to i tak szybko bo niektórym odpada po miesiącu innym po półtora miesiąca a jeszcze innym po tygodniu albo dwóch...ja też robiłam spirytusem....

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...