Skocz do zawartości
Forum

Czekające na II kreseczki - Sezon 2


Rekomendowane odpowiedzi

witam

może z tą bakterią masz rację ja tam bym namówiła chłopa by wykonał badanie jeszcze raz, zresztą średnio co 3 miesiące się powiino u nich robić te badania

mau ja też namawiam swojego, żeby znów przebadał swoje stworki :) bo chcemy się na marzec umówić do lekarza na inseminację o ile będzie jeszcze możliwa do wykonania

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Mauelith
Di ale on ma abonament w prywatnych przychodniach medicover i wiem, że robią posiew a muszę się upewnić czy ma to w pakiecie. Wtedy nie zapłacimy jeśli dostanie skierowanie. A jak nie to 60zł to kosztuje.

ja myślę że nawet 60zł za to żeby mieć spokój i pewność w tej kwestii to nie jest dużo...
ale Medicover ma fajną ofertę, możliwe że to jest w kosztach

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2011_09_03_103_1.png
http://www.freewebs.com/greenieblinkie/wantwait.gifhttp://www.freewebs.com/greenieblinkie/th_blueorpink.gif
http://global.thebump.com/tickers/tt126df3.aspx

Odnośnik do komentarza

mau aż dziwne że robili mu jakosciowe stworkow a nie zrobili posiewu od razu... Tez bym jak najszybciej zrobiła to. Bo jakby co to i inseminacji i z in vitro bedzie problem. Chociaz wiem z wlasnego doswiadczenia ze namowienie chłopa na badania to uffffff. Fluidki ode mnie dziewczyny. U mnie malizna bardziej upierdliwa. Budze sie co pare godzin. A to siku a to pic a to mi noga zdretwiała. &&&&&&&&&&&&&& natu znajdzie sie inna praca :*

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Ciri - pewno masz racje... z tego co rozmawiałam z ludźmi to wiele z nich miało po kilka, kilkanaście lat doświadczenia w telemarketingu, a ja "tylko" rok... mimo wszystko jakoś tak mi się przykro zrobiło że się nie udało.

mau - bo tak to jest z facetami - dopóki mu ręki nie urwie to po co ma iść do lekarza, przecież nic mu nie jest :/

ja wczoraj miałam kryzys totalny, byłam u rodziców i był tam chrzestny ze swoimi synkami, młodszy z nich urodził się dwa miesiące przed tym kiedy urodziłby się mój aniołek gdybym go nie straciła..... kurcze, niby 7 lat już minęło a dalej to człowiek przeżywa :/
generalnie to rozkleiłam się jak wracałam do domu, popłakałam trochę, pomarudziłam małżowi że ja już tak nie mogę, że chcę dziecko...bo to naprawdę... w pewnym momencie tęsknota za takim małym człowieczkiem przyprawia prawie że o ból fizyczny :(

ale już przestaję Wam marudzić, musiałam się wygadać i już.

miłej niedzieli! :*

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2011_09_03_103_1.png
http://www.freewebs.com/greenieblinkie/wantwait.gifhttp://www.freewebs.com/greenieblinkie/th_blueorpink.gif
http://global.thebump.com/tickers/tt126df3.aspx

Odnośnik do komentarza

Natu wcale nie marudzisz :) pisz śmiało! Nie wiem co czujesz, mogę jedynie się domyślać, szczególnie po rozmowach z moją mamą, która przede mną straciła dwie ciąże... Drugie gdyby w obecnych czasach "urodziła" to pewnie by przeżyło (malutka miała 5 miesięcy, żyła, ale to było 30 lat temu, więc i medycyna na innym poziomie). Mając 15-16 lat jak mi pierwsy raz o tym mówiła (czyli prawie 20 lat po tym) płakała, więc wiem jak to musi boleć... Przykro mi bardzo. Ale uda się, zobaczysz!

Ja natomiast stwierdziłam, że zapłacimy za ten posiew i jak coś będzie nie tak będę miała podstawę do nękania małża by poszedł do lekarza. Niby stwierdził, że nie widzi przciewwskazań by pójść ale nie wie kiedy bo praca... Fakt, ma popaprane to, że pracuje 24/7/365... Zmianowo oczywiście, ale zdaża się że ma np jeden dzień przerwy między zmianami a wtedy w domu coś trzeba zrobić... Ale muszę przyznać, że ładnie się zachował ostatnio mimo, że ten "typ" nie okazuje emocji. Wspiera mnie bo wie, że jest mi z tym wszystkim ciężko...

http://s9.suwaczek.com/20080809580117.png

Starania od 09.2009
03.2012 - podejrzenie adenomiozy

Odnośnik do komentarza

Natu marudż, marudź ! ;* zawsze będzie nas to bolało.Mnie te 3 razy bolą do tej pory i codziennie myślami wracam do moich niuńków aniołeczków ....Ale musimy być twarde i wierzyć że nam będzie dane.Ja w to wierzę !

Mau trzymam kciuki za jak najlepsze wyniki!!

a reszta gdzie się podziała??

Mosiaczek poznaje Marcelka, Madzia bawi się z Maciulkiem to są usprawiedliwione, a Inkaaaa gdzie się szwędasz :grin:?

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Natu czasami trzeba się wyżalić, żeby było lżej :)

Ja natomiast postanowiłam, że zmuszę małża do pójścia do lekarza by dostał skierowanie na: fsh, lh, tsh i testosteron. Trzeba sprawdzić czy hormonki działają prawidłowo szczególnie, że jego mama ma problem z tarczycą. No i oczywiście posiew. Bo w sumie cały czas szukałam problemu w sobie, ale jego też trzeba przebadać. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

http://s9.suwaczek.com/20080809580117.png

Starania od 09.2009
03.2012 - podejrzenie adenomiozy

Odnośnik do komentarza

Mauelith

Ja natomiast postanowiłam, że zmuszę małża do pójścia do lekarza by dostał skierowanie na: fsh, lh, tsh i testosteron. Trzeba sprawdzić czy hormonki działają prawidłowo szczególnie, że jego mama ma problem z tarczycą. No i oczywiście posiew. Bo w sumie cały czas szukałam problemu w sobie, ale jego też trzeba przebadać. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

to jest podstawa... przebadać oboje, nie tylko kobietę ;) bo potem leczy się np tylko kobietę, nie daje to efektów i zaczyna się obwinianie a to dodatkowo obciąża psychicznie co też pogarsza kondycję bo jak wiemy psychika ma tutaj baaaardzo duże znaczenie... i koło się zamyka. A czasem okazuje się że wystarczyło przebadać faceta bo np jakiś drobiazg przeszkadza w działaniach.... trzymam &&&&&&&& żeby było wszystko cacy!

Daisy - na pewno się uda! :*

a ja dzisiaj chciałam prosić o kciuki...dużo kciuków! Mąż pojechał na kopalnię na kolejny etap rekrutacji, niby tylko dowiezienie dokumentów ale fajnie by było jakby się dowiedział czegoś dobrego, jakieś terminy, konkrety... jak ktoś będzie miał wolnego kciuka to proszę o trzymanie od 9

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2011_09_03_103_1.png
http://www.freewebs.com/greenieblinkie/wantwait.gifhttp://www.freewebs.com/greenieblinkie/th_blueorpink.gif
http://global.thebump.com/tickers/tt126df3.aspx

Odnośnik do komentarza

Natu no to myślę cieplutko o Twoim małżu :) ale uda się, zobaczysz!

Nosz właśnie chyba w tym błąd był mój, że badało się tylko mnie. Ale to też niewiedza bo wielu lekarzy mówiło, że tylko nasienie się sprawdza. Wczoraj jakoś tak poczytałam o niepłodności męskiej i znalazłam właśnie, że facetowi też trzeba porobić badania. Z drugiej strony jest to forma trzymania się czegokolwiek by nie tracić nadziei, chociaż i tak jest malutka...

http://s9.suwaczek.com/20080809580117.png

Starania od 09.2009
03.2012 - podejrzenie adenomiozy

Odnośnik do komentarza

Mauelith
Natu no to myślę cieplutko o Twoim małżu :) ale uda się, zobaczysz!

Nosz właśnie chyba w tym błąd był mój, że badało się tylko mnie. Ale to też niewiedza bo wielu lekarzy mówiło, że tylko nasienie się sprawdza. Wczoraj jakoś tak poczytałam o niepłodności męskiej i znalazłam właśnie, że facetowi też trzeba porobić badania. Z drugiej strony jest to forma trzymania się czegokolwiek by nie tracić nadziei, chociaż i tak jest malutka...

dziękuję :*
mamy konkrety! ;D dostał skierowanie na psychotesty i na badania lekarskie - na psychotesty jedzie jutro, badania jeszcze nie wiem ale badania to już u nas w Gliwicach więc to nie problem :)
tylko tych psychotestów się boję... ja, nie mąż :P bo one podobno mega ciężkie są :/
zobaczymy ;)

jak się mąż przebada to myślę że też się sporo wyjaśni, zobaczysz.
Skoro u Ciebie już nic nowego nie wynajdą, to kolej na męża :)

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2011_09_03_103_1.png
http://www.freewebs.com/greenieblinkie/wantwait.gifhttp://www.freewebs.com/greenieblinkie/th_blueorpink.gif
http://global.thebump.com/tickers/tt126df3.aspx

Odnośnik do komentarza

a co tu taka cisza? ;)

u Małża dziwnie... psychotesty się udały, na badania lekarskie miał iść w piątek ale dzisiaj zadzwonił facet że mąż ma jeszcze raz podanie pisać (składał je pod koniec listopada) bo się zmienił dyrektor i stare zgody na zatrudnienie są nieważne...

nie ogarniam tej kuwety!!! ;<

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2011_09_03_103_1.png
http://www.freewebs.com/greenieblinkie/wantwait.gifhttp://www.freewebs.com/greenieblinkie/th_blueorpink.gif
http://global.thebump.com/tickers/tt126df3.aspx

Odnośnik do komentarza

Mau - będziesz mądrzejsza z kolejnej dziedziny ;)

wiesz, ja mam na innym forum znajomą panią doktor, jak chcesz to puść mi na pw te wyniki ja jej przekażę do interpretacji.

z tym podaniem się wyjaśniło - jest nowy dyrektor który chce mieć pod podaniami swoje nazwisko i tyle. Mąż musi tam podejść, mieć DOKŁADNIE to samo podanie (oczywiście że nie mam oryginału..) i dyrektor po prostu podpisze je swoim nazwiskiem.
Matko ja wykorkuję przez tę jego robotę!!!

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2011_09_03_103_1.png
http://www.freewebs.com/greenieblinkie/wantwait.gifhttp://www.freewebs.com/greenieblinkie/th_blueorpink.gif
http://global.thebump.com/tickers/tt126df3.aspx

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...