-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tuśka
-
-
Witam się :)) Karola - super sprawa z tym pokazem! Ekstra fryzura za freee, do tego kosmetyki i jeszcze Wam zapłacili - nic tylko chodzic na takie imprezy jako modelka :) A Twój M jaką ma fryzurkę? Agusia - dalczego Maja chodzi do logopedy i kto ją skierował? Sami zobaczyliście, że cos jest nie tak z wymową, czy lekarz? Ja się czasami zastanawiam, czy Mateusz nie będize musiał chodzić, bo ma górną szczękę troszkę do przodu (ale to odziedziczył po tatusiu i jego mamie) i między wszytkimi zębami przerwy. Póki co nie bylismy u logopedy, pediatra tez nie kierował nas, ale w sumie nigdy nie zwracałam lekarzowi uwagi o tym, wiec może będzie trzeba?? Odebraliśmy z przedszkola zdjęcia i kalendarz - na specjalne zamówienie babci koleżanka mi wczoraj zeskanowała zdjęcia - postaram się zaraz je wkleić.
-
Hej :) Karola - bardzo ładna fryzura i kolor :))) Świtnie wyglądasz! A jak Ty się czujesz w tych włosach?? Sówko - ja też wczoraj oglądałam TzG, ale nie wzruszyłam się tak jak Ty :))) Ja osobiście wolałam Muchę i cieszę się, że ona wygrała. Nie przepdam za Nataszą. Brawa dla Olisia!!!! Dzielny chłopak z niego i świetnie sobie radzi. A jak on się dziś czuje? Przechodzi mu ten kaszel? Agusia - no widzisz - M poszedł w końcu z Juleczką. A jak go nakłoniłaś? Fajnie, że kuzynka do Was przyjeżdża, dzieciaki się na pewno wyszaleją (i pewnie w domu zrobią sajgon...) Izek - jak tam po pasowaniu? Podobało się dzieciom i Wam? Asiu, Guniu - gdzie się ukrywacie??? My się wczoraj dobrze bawiliśmy, uśmialiśmy się po pachy - wieczór udany :) Najpierw pojechaliśmy do T na obiad, zostawiliśmy tam Mateusza, a sami pojechaliśmy sobie do kanjpki na piwko, dopiero potem poszliśmy na kabaret. Mateusz spał u dziadków i z tego wsztkiego o mało nie zaspaliśmy do pracy:))) (nasz budzik spał gdzie indziej...) Ja byłam dziś u lekarza, kaszel wogóle mi nie przechodzi. Nie mam na szczęście zapalenia oskrzeli (ani płuc), ale i tak dostałam antybiotyk. Zastanawiałam się, czy brać, czy nie, ale zdecydowałam, ze jednak wezmę - może uda mi się wyleczyć do porządku, a nie tak "po łebkach". A teraz już zmykam i życze wszystkim miłego wieczoru. Paaaa
-
karola_ba Tusiu jesteś mistrzem. ciasto przepyszne, miałam trochę problemów z rozsmarowaniem na blasze, bo się przyklejało do wszystkiego ale wyszło rewelacyjne. cieszę się, że ciasto wyszło :)))) mi się też nie bardzo rozsmarowywało, ale efekt końcowy był ok :)
-
Karola - u mnie podobnie, ja tez bardziej domatorka i mój M czasmi narzeka, że nigdzie nie chodzimy (na jakies tańce). Tak więc Sówko masz do wyboru, albo w jedną stronę - Kielce, albo w drugą - Katowice :) Odstąpimy Ci naszych M na jakąś imprezkę :))))
-
Sówko - zdrówka dla Oliwiera!!!! Niech jak najszybciej wyzdrowieje. Buziaki od ciotki forumowej ;) Asia - miłego wieczoru adrzejkowego! Bawicie się dobrze i zdradx nam jutro tajemnicę, co sobie wywróżyłaś z wosku :)) Agusia - idź na imprezę i baw się dobrze!! Niech M poczuje się do obowiązków ojca. I nie martw się Nikosiem, nawet jeżeli M go uśpi, to przynajmniej dziecko się porządnie wyśpi. Aneta - miło Cię znowu widzieć :) Fajnie, że o nas nie zapomniałaś :))))
-
Witam się i ja sobotnio:) Katar mi wisi do kolan, a kaszlę tak, że płuca juz mi wychodzą przez uszy... Wieczór andrzejkowy spędzamy więc w domu - nie mam zamiaru nikogo nigdzie zarażać. Mam nadzieję, że do jutra mi chociaż troche przejdzie, idziemy do Spodka na kabaret. Mateusz po wizycie u lekarza - wszytko ok, nic poważnego mu nie dolega, a kaszel - efekt przedszkola... Dostał tylko syropek i wapno. Dziewczyny - współczuję Wam sytuacji z M, nie wiem co poradzić ;( Wiem jedynie, że w niektórych przypadkach, ktore opisujecie ja byłabym pewnie juz po rozwodzie. Nie wytrzymałabym takiego życia i wolałabym ułozyć je sobie od nowa. Ja też z M mam czasami przekopy (choć innego rodzaju niż Wy), też mam czasmi dość, ale ostatnio na szczęście jest w miarę ok (po dłuuuugich i burzliwych rozmowach). Kochane moje - nie myślcie, że to Wasza wina, że jesteście do niczego!!!!! Nie wolno Wam tak myśleć!!!!! To nie jest Wasza wina. Dacie radę, po nocy zawsze przychodzi dzień - wcześniej czy później zaświeci dla Was słońce!!!!
-
Witam się, niestety chorobowo ;( Dopadło i mnie - kaszel, katar, ból gardła. M z Mateuszem też idzie dzis do lekarza, bo coś ten kaszel nie odpuszcza. Sówko - nie martw się na zapas, wszystko będzie z mamą dobrze, daj znać jak dziś się czuje. A jak Oliwierek? Byliście już u lekarza? Ty też się szanuj ze swoimi przydakami i wylecz je do prządku. Buziaki!! Asiu - my na imprezę Andrzejkową raczej nigdzie nie idziemy (przynajmniej na chwilę obecną nic mi na ten temat nie wiadomo), ale za to w niedzielę popołudniu idziemy na "10 Lecie Kabaretu Ani Mru Mru". Mam nadzieję, ze nie rozłoży mnie choroba na maxa, bo bilety przepadną :((( A Wy jakieś plany macie???
-
Dzień dobry :) Asiu - co z tą kawą?? Pewnie sobie smacznie śpisz i śnisz o kawie ;) Spać do 11???? Toż to jakaś profanacja dnia :)))))))))))))))))))) Zrobiłam wczraj wieczorem syrop z cebuli i dziś rano (nauczona doświadczeniem) musiałam zastosować mały "przekręt" i przekupstwo. Przekręt polegał na tym, że ten syrop musiałam przelać do butelki po aptecznym syropie (inaczej Mateusz by tego nie tknął). Niestety moje dziecko wyczaiło, ze cos jest nie tak (hmmm 6 zmysł???) i na widok tej butelki zatkał sobie buzię rękami dobitnie oświadczając że tego syropu nie wypije. On chce flavamed, a nie ten W końcu przekupiłam go gumą - wypił 2 łyżki , ale i tak twierdził że jest niedobry i mu nie smakuje (wcale mu się nie dziwię, mi na sam zapach robi się niedobrze). Zabieram się za pracę, miłego dnia wszystkim!
-
Witam :) U nas podobnie jak u Wyczki - sprzątanie zabawek jako w formie "kto pierwszy". Mateusz we wszystkim co robi chce byc pierwszy (sprzątanie, jedzenie, mycie zębów ... ) I kiedys właśnie wpadłam na taki pomysł - kto pierwszy posprząta zabawaki - on klocki czy ja autka ;) Od tej pory prawie codziennie woła mnie, żeby się pobawić w "kto pierwszy". Szybciutko mu idzie to sprzątanie Oprócz tego musi po zjedzieniu wynieść swój talerz do kuchni, a przed kąpielą jak się rozbierze to ubrania wsadzić do pralki. Często sam z siebie pomaga nakryć do stołu, pomaga też w odkurzaniu, podlewaniu kwiatków, jak coś wyleje na podłogę to sam biegnie po ręczniki papierowe i Clin żeby posprzatać :)))
-
dziewczyny napiszcie mi, jak robicie syrop z cebuli (że wasze dzieci go piją) bo jak kiedys zrobiłam, to Mateusz przełknąć tego nie chciał ;( Kaszle to moje dziecko, przede wszystkim nad ranem, zanim się obudzi, potem już jest spokój... Nie wiem czy iść z nim do lekarza, kataru nie ma, gorączki nie ma, do przedszkola chodzi. Guniu - odnośnie psychologa, to ja na Twoim miejscu poszłabym, nawet sama. Porozmawiasz, może cos konkretnego Ci doradzi, jak rozmawiac z M, jak odbierać jego zachowanie. Idź, na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. Bo to co się dzieje u Was w domu to nie jest normalna sytuacja i wymaga jakiegoś działania, bo inaczej się wzajemnie wykończycie. Buziaki i trzymaj się! Agusia - wiedzę, że Twój M też "szaleje". Co się z tymi chłopami porobiło??? Odbija im juz dokładnie. Rób swoje i nie daj się!!! Dobrze, że Majeczka juz zdrowa, oby teraz jak najdłużej choroby ją omijały. A Nikos to Ci gagatek i łobuz mały ;( Pilnuj go, upominaj, żeby się nie przyzwyczaił za bardzo do takiego zachowania. A M jakos reaguje na to jego bicie Mai? Izek - głowa do góry, nie martw się na zapas!!!!! Trzymam kciuki, oby wszytko posżlo ok!!!! Karola - kończcie te choroby i wracajcie do świata zdrowia :) A gdzie Olo na obóz pojedzie? Sówko - odezwij się!!!!!! Asia - Ty też się odezwij!!!! Devachan - a gdzie Ty się podziewas? Dawno Cię nie widzieliśmy!
-
Witam z rana :) Kawa dla wszytkich, a do tej kawy przepis na ciasto: 1,5 szklanki cukru 2 szklanki mąki kostka margaryny do pieczenia 2 łyżki kakao 2 łyżeczki proszku do pieczenia 6 jajek 20 dkg kokosu Margarynę utrzec dokładnie z cukrem, dodawać po jednym zółtku i mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Podzielić masę na pół, do mniejszej połowy dodac kakao. Z białek ubic pianę z 1/2 szk. cukru, dodac 20 dkg kokosu (jak dla mnie było za dużo tego kokosu, ale to kwestia uznania) Na foremkę nanieść białe ciasto, potem ciemne, na koniec białko z kokosem. Piec ok. 40 min. w 180 st. (NIE OTWIERAĆ W TRAKCIE PIECZENIA!) po upieczeniu można polać rozpuszczoną czekoladą :) SMACZNEGO :))))
-
Pasowanie się super udało ;))) Dzieci zrobiły ok. 20 min. przedstawienie, moje dziecko pięknie śpiewało, tańczyło, zero tremy ;) Dzieci zostały pasowane na przedszkolaka, dostały medale i lizaki, a rodzice dyplomy. Mi się na początku ze wzruszenia aż łza zakręciła w oku i wogóle była mega dumna z niego :)))
-
Izek - przykro mi bardzo ;( Trzymaj się, nie myśl o najgorszym, zbadają, wytną Ci to cholerstwo i będzie już w porządku. Ściskam ;) Guniu - kurcze, jakie to przykre, że marzenia o własnym kącie, własnym domu, oazie, miejscu gdzie wszystko miało być dobrze rozmijają się z rzeczywistością i życiem codziennym ;( Trzymaj się, rób swoje, nie daj wpędzić w jakieś chore wyrzuty sumienia - powodzenia!!! U nas chyba dobrze, Mateusz nie ma żdnych obajwów choroby (oprócz kaszlu, ale ten mu się ciągnie i ciągnie i ciągnie i nie wiem kiedy skończy - na wiosnę może???)
-
cześć :) Sówko, Guniu - współczuję Wam tych "atrakcji" mężowskich, szkoda słów na takich facetów... Guniu - a u was to się tak zaczęło od budowy domu, czy juz wcześniej? Pamiętam jak się cieszyłas na ten dom, a teraz takie hocki-klocki :((( Asiu - jak nastrój? Obiecałaś poprawę .... :))))))))))) Ja dziś troszkę zestresowana, bo rano zadzwoniła kumpela, z którą się wczoraj spotykalismy, że jej syn obudził się z 40 st. gorączką, bólem mięsni i kaszlem - prawdopodobnie grypa ;( Mateusz też rano miał większy kaszel niz wczoraj, ale temp. póki co nie było. Pocieszam się tym, że bylismy cały czas na dworze, więc może się nie zaraził. Zobaczymy popołudniu jak się będzie czuł...
-
hejka:) Karola dzięki za kawkę jedną już wypiłam, ale teraz drugą wirtualną z chęcią też wypiję :)) Piekłam takie przekładniec : piaskowo-murzynkowo-kokosowe ciasto. Bardzo łatwe :) (bo ja beztalencie kulinarne, więc tylko łatwych rzeczy się chwytam) Izek - zdaj nam relację po pasowniu :) Dobrze, że z M zakopaliście topór wojenny, oby na jak najdłużej!!! A co u pozostałych dziewczyn? Asia, Sówka, Gunia??? Gdzie się podziewacie, co słychać?? My za pół godziny jesteśmy umówieni ze znajomymi w parku, dzieciaki się wyszaleją i dotlenią :))) Miłej i słonecznej niedzieli wszytstkim życzę!!!!!
-
a tak wogóle to dzień dobry :))) Ja dziś postanowiłam zostać "perfekcyją panią domu" :) rano zrobiłam zakupy, potem posprzątałam mieszkanie, zmieniłam pościel, nastwiłam pranie, ugotowałam obiad, a na koniec upiekłam ciasto i nawet mi wyszło :) Potem spacer - piękna pogoda , trzeba korzystać z ostatnich takich ciepłych dni. Teraz zajadam się ciastem i popijam winko. Agusia - jak tam M dziś się sprawuje? Mam nadzieję, ze lepiej i przeszły mu głupie zachowania, a Ty masz lepszy humor:) Gratki za koloejne ząbki! jeszczt tylko 10 i komplecik:))
-
karola_baBASIA MA PIERWSZEGO ZĄBKA dolną prawą jedynkę, kiełek już wyszedł Wielkie gratulacje dla Basi!!!!!!!
-
asica :) Tusiu dzięki za kawkę w miarę możliwości rób dziś zdjęcia i pochwal się swoim 'oficjalnym' przedszkolakiem. ...co do zdjęcia-nie mam pytań!Mateusz jest najlepszy!jak nie kapiel zabawek w wannie,to mazaki a teraz półka...no zdolny jest po prostu owszem Asiu, ma chłopak pomysły, czasami, aż dziw mnie bierze jak on na to wpada...
-
Sówko - widziałam Wasze zdjęcia na n-k - WOW, WOW, WOW... rewelacyjne wszystkie, co do jednego ps. odezwij się na forum ....
-
karola_bagratuluję Tusiu mamusiu, tak dzielnego zdolnego synka to dawaj na PWA my chyba bez zmian, leczymy się leczymy cześć Karola!!! oj biedactwa, że tez te choroby nie chcą Wam odpuścić ;(
-
dobra, wstawię kilka zdjęć do galerii, mam nadzieję, że nikt nie będzie miał pretensji...
-
Cześć :) u nas już spokojny wieczór, chłopaki śpią, ja przeglądam zdjęcia z dzisiejszego popołudnia :) Pasowanie się super udało, dzieci wraz z Paniami oczywiście zrobiły piękne przedstawienie, śpiewali, tanczyli, jednym słowem super! Łza mi się w oku zakręciła na początku, jak zobaczyłam mojego brzdąca pięknie śpiewającego i udzielającego się Po pokazach artystycznych było pasowanie przez Króla Maciusia (patron przedszkola), królem był chłopczyk z najstarszej grupy, dzieci dostały medale i lizaki, a rodzice dyplomy Zrobiłam trochę zdjęć, ale nie wiem, czy mogę je publicznie pokazac na forum, bo praktycznie na każdym są inne dzieci, nie dalo się uchwycic Mateusza samego, cały czas byli w grupie. No nic, pomyślę, czy coś się nada.
-
Dzień dobry :) Nikt jeszcze nie postawił kawy???W takim razie ja serwuję cicho tu, pusto tu, gdzie się wszystkie podziewacie? Mam imiennie zacząć wywoływać???siadać mi tu wszystkie i pisać
-
i u nas po tych 2,5 miesiącach jest bardzo dobrze. Z jedzeniem nie ma problemów (owszem nie jada pewnych rzeczy np. większości surówek, ale wszyscy już do tego przwywykli), w grupie tez sobie dobrze radzi, ładnie się bawi, uczestniczy we wszystkich zabawach. Co do chorowania, to oczywiście choruje czasami, ale nie jets tak źle, jak się nastawiałam, że będzie. We wrześniu Mateusz opuścił 4 dni (katar, kaszel) w październiku też 4 (i tez katar i kaszel), a w listopadzie niestety zaliczył w pierwszym tygodniu zapalenie krtani (na szczęście lekkie) i tydzień w domu. Jutro natomist wielki dzień - pasowanie na przedszkolaka - zobaczymy co dzieci nam pokażą ;)) Szykuje się jakieś małe przedstawienie. Może się okazać, że moje dziecko jak zobaczy tyle dorosłych, rodziców innych dzieci nie zechce współpracować, tylko siądzie w kącie, albo u mnie na kolanach, ale co będzie to się okaże ;))))