Skocz do zawartości
Forum

Tuśka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tuśka

  1. Asiu - dawno Cię tu nie było ;( Odezwij się słońce, co u Ciebie... Ja tymczasem uciekam do łóżka (a raczej wyrzucam lapka z łóżka) i ide spać. Wczoraj nie mogłam zasnąć i po północy w końcu oko się zamknęło, więc dziś pora wcześniej się położyć. Spokojnej nocy i udanego wtorku
  2. Witam się wieczorowo :) Sówko - ale Cię mama chrześniaka postawiła w niezręcznej sytuacji :/// Sama decyduje, co dziecko ma dostać na komunię nie patrząc wogóle na zdanie syna. Przykre to, a zarazem nie fair w stosunku do dziecka jak i do Was. Nie wiem, co Ci poradzić, musicie z M ustalić co zrobicie i wierzę, że podejmiecie dobrą decyzję. Karola - oj ale Ci Olek nabroił. Dobrze, że zrobiłaś mu zdjęcia, a może warto by jakąś obdukcję lekarską na wszelki wypadek zrobić? Chociaż może dzieci jak to dzieci - pobiją się, pokócą, a za miesiąc nie będą pamiętać. Dobrze, że w Was jako rodzicach pozostały poprawne stosunki. Deva - jak tam zdróko Vica? Jakie testy alergiczne chcesz mu robić? Z krwi czy skórne? Bo z tego co się orientowałam, to dzieciom do 3-4 roku życia nie ma sensu robic skórnych - są niewiarygodne. A co do framug-futryn - to faktycznie, raz mówię tak, a raz tak - oba wyrazy są w użyciu, nie wiem, skąd mi się to wzięło? Sprzątania miałam po uszy, na dodatek Mateusz nie pojechał do babci (kategorycznie odmówił i nie było siły, żeby go zmusić), więc "pomagał" mi ile tylko mógł, a żeby było milej, to pochajaliśmy się z M i on nawet palcem nie kiwnął przy sprzataniu. Latałam więc na szmacie do późnego wieczora, a i tak co chwilę jeszcze znajduję miejsca, gdzie trzeba by sprzątnąć (nawet się śmieję, że to ten pył z wulkanu jakos tak opada mi szybko na meble i wszystko brudzi od nowa :)))
  3. Devachan - wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń oraz prostej dalszej drogi życiowej!!!!!!
  4. Witam się :) mam w domu jeden wielki syf biało od kurzu, wszystko rozpiep..... - masakra Panowie robią drzwi, ja wróciłam od fryzjera i zobaczyłam to pobjowisko ;(( Ale pocieszam się tylko tym, że teraz będziemy mieli ładne drzwi i framugi. Mateusza po przedszkolu zawieziemy do babci na noc, a sami będziemy doprowadzac mieszkanie do stanu używalności. Karola - nie znikaj, proszę Cię Reszta foremek bez wywoływania się ogranie i zaraz zacznie nas odwiedzać - PRAWDA???
  5. karola_baTuśkaDziewczyny, nie wiem już co robic z młodym - zrobił się bardzo nieposłuszny, co chwilę się złości, zaczyna bić, histerie odstawia jak cos jest nie po jego myśli - kurde już zaczyna mnie to tak denerwowac, ze nie wiem ... Ja jestm sopkojny człowiek, bardzo rzadko podnoszę głos, a kary na bajki, na słodycze juz chyba na niego nie działają. Do tego taka przylepa się zrobił, że masakra... HIHIHI Tusiu i będzie jeszcze większy bunt, posłuchaj matki 9-cio latka (wtedy jest dopiero zabawa). Ja do Olka już dotrzeć w ogóle nie mogę. Zmykam spać, padam słodkich snów Hej, no to mnie pocieszyłaś Karola ... a już myślałam, ze to tylko przejściowe i mu minie i znowu będzie kochanym, słodziutkim, grzeczniutkim i spokojniutkim synkiem - hehehehe - marzenia :)))) Jedziemy dziś po rower dla Mateusza i niech się w końcu pogoda poprawi, żeby mógł na nim jeździć. Jak się wymęczy, wyszaleje na podwórku to może w domu nie będzie juz miał sił na "walkę". Ja jutro mam urlop, rano idę do fryzjera zrobić pasemka, a wogóle to od rana przychodzą faceci drzwi wymieniać. Będziemy mieli niezły syf w domu, bo będą wycinać 3 futryny i wstawiać nowe. Ehhh - zachciało nam się zmian... Miłego popołudnia, pa
  6. Widziałam, że się tu ktoś o mnie upomina - więc zjawiam się - Sówko nie wiem, na jakim portalu mogałas mnie widzieć - oprócz NK, bo tam czasami zaglądam na krótkie chwile. Naprawdę nie mam ostatnio czasu na pisanie, poczytam tylko i zaraz zmykam. Sówko - chyba muszę do ciebie zadzwonić i Cię opierdzielić za głupie gadanie :/// Zasłużyłas sobie na cudownego synka, który Cię bardzo kocha, a nie na cierpienia, których przysparza Ci M. Nie możesz tak nawet myśleć! Proszę mi wiecej tak głupio nie myśleć, nie mówić, nie pisać. Bo przyjadę i opierdzielę! Załatwiłas sprawę z kanarami? Oby, bo 200 zł to trochę przesada... Co do prezentu na Komunię - nie mam pojęcia co się teraz daje, za moich czasów szczytem marzeń był zegarek :))) (ale to było bardzo, bardzo dawno temu) Asiu - wiedze, że i u Ciebie na ostrzu noża sprawy małżeńskie. Życzę Ci, żeby wszystko się ułożyło i żebyście się dogadali. Przyznam Ci się, że i u mnie było nieciekawie (delikatnie mówiąc), ale od soboty jest love.... zobaczymy jak długo... Sił Ci życzę Karola - ale się masz z tymi nockami i bidulko się nie wysypiasz. Oby jak najszybciej sytuacja się unormowała i każdy wrócił na swoje miejsce. A przy Basi to oczy dookoła głowy, zeby z niczego nie spadła jak się tak wspina - akrobatka mała :))) Agula777 - a cóż to za choróbsko Cię dopadło? Mam nadzieję, że już lepiej jest! Dziewczyny, nie wiem już co robic z młodym - zrobił się bardzo nieposłuszny, co chwilę się złości, zaczyna bić, histerie odstawia jak cos jest nie po jego myśli - kurde już zaczyna mnie to tak denerwowac, ze nie wiem ... Ja jestm sopkojny człowiek, bardzo rzadko podnoszę głos, a kary na bajki, na słodycze juz chyba na niego nie działają. Do tego taka przylepa się zrobił, że masakra... Wracam pracować, bo się rozpisałam. Młego dnia wszytkim życzę i słońca, słońca, słońca!!! (u mnie leje...)
  7. W zeszłe wakacje byliśmy z 3 letnim sykiem w Bułgarii, w Słonecznym Brzegu w hotelu Royal Sun Royal Sun - apartament w Słoneczny Brzeg - wczasy w Bułgarii My nie byliśmy z tym biurem podróży, ale w tej chwili nie mogę znaleźć linku do "naszego" biura. Lecieliśmy samolotem do Burgas, a stamdąd jakieś pół godziny autokarem do hotelu. Super hotel dla rodzin z dziecmi, jakies 70% wczasowczów to były właśnie rodziny z małymi dziećmi, do dyspozycji były baseny, plac zabaw (trochę mały), animacje, dyskoteki dla dzieci. Do morza - ok, 10 min. spacerem, w samym Słonecznym Brzegu jest tez fajny aquapark, a do zwiedzania - zabytkowa miejscowośc Neseber i jeszcze kilka innych w okolicy. Każdy więc moze znaleźć cos sla siebie.
  8. dawno się nie chwaliłam synkiem - więc prosze bardzo - najnowsze fotki, oraz kwiatki na przeprosiny za nieobecność :))
  9. SowkaHalooooooo Jest tu ktoś ???????????????? ?????????????????????????? ???????????????????????????????????????? ???????????????????????????????????????? ?????????????????????????????????????????Ja rozumiem, że wszystkie zapracowane, ale to Was wcale nie usprawiedliwia i możecie napisać jednego posta na tydzień. Ja się pytam gdzie jest TUŚKA, AŚKA, KAROLA, DEVA, GUNIA, EWCIA, MAGDALOZA, BASIA I RESZTA ?????????????????????????????????????????? Pisać mi tu szybko.Ja narazie znikam, bo ide z Olkiem do fryzjera, ale wpadne tu wieczorkiem i sprawdze co się dzieje jestem... aż się wstydzę pisać, bo tak dawno się nie odzywałam - za co serdecznie przepraszam a nie pisałam bo: - brak chęci, nastroju, weny - (wieczna wojna z pewnym panem... ) - brak czasu popołudniami - (a to dentysta, a to fryzjer, a to zakupy, a to kino, a przede wszystkim dziecko, któremu ostatnio muszę poświęcac bardzo dużo czasu, bo zawsze był mamicyckiem, ale ostatnio osiąga szczyty swoich możliwości w tej dziedzinie) - brak czasu w pracy - (tego tłumaczyć chyba nie muszę :) Postaram się więcej tak się nie opuszczać, ale same wiecie jak to jest :)
  10. Kochane moje - z okazji Świąt Wielkanocnych pragnę złożyć Wam życzenia zdrowych, spokojnych, słonecznych Świąt, smacznego jajka, kolorowych pisanek, mokrego poniedziałku, oraz wiosennego optymizmu!!!
  11. wpadam, zeby poczytać co tam u Was Agusia - fajnie, ze się odezwałas , współczuję Ci tej całej sytuacji z M, mam nadzieje, że dajesz radę zarówno psychicznie, fizycznie, finansowo i życiowo. Ściskam Cię mocno!!!!! Ja mam od wczorajszego wieczora wkur... na M, ale nie chce mi się o tym pisać, szkoda czasu i moich nerwów. Buziaki dla Was i humoru lepszego niż mój!
  12. Dzień dobry :) witam wszytkich obecnych i nieobecnych i zapraszam na kawkę Udanego dnia, a ja tym czasem rzucam się w wir pracy, paaa
  13. Dzień dobry w ten piękny słoneczny dzień :) Ja zwykle zaniedbałam ostatnio forum, ale wiecie same jak to jest – a to brak weny, a to brak czasu…. Karola – spóźnione, bardzo spóźnione ale za to bardzo, bardzo, bardzo szczere życzenia urodzinowe dla Olka!!! Niech rośnie zdrów, niech odnosi sukcesy w nauce i sporcie i nich będzie zawsze szczęśliwy!!!!!! Sówko – jak się Oli czuje? Kurcze, ale go dopadły choróbska – mam nadzieję, że jelitówka przeszła i nie musieliście jechać do szpitala. A na ucho dostał antybiotyk? Ucałuj i wyściskaj go z całych sił odemnie, niech jak najszybciej wraca do zdrowia. Asiu – dzięki za szczegółowy opis pracy :) Rygor niezły tam jest, ale cóż – warunki sanitarno-higieniczne muszą być utrzymane, w szczególności przy takiej branży jak Twoja. Praca może nie jest szczególnie rozwijająca, ale ważne, że w ogóle jest. Dodatkowa kasa zawsze się przyda. Wiem co czujesz przy codziennym rozstawaniu z Oliwką – znam ten ból od 3 lat … Agula – nie martw się mężem – oni wszyscy tak gadaj, a jak mieliby zostać sami z dziećmi w domu to nagle okazuje się ile to jest przy dzieciach pracy, ile zajęcia i jak mało wolnego czasu. U nas natomiast ok., póki co topór wojenny zakopany, ale wiecie jak to jest – wystarczy jedno słowo i wszystko zaczyna się od początku. Jutro w przedszkolu mamy spotkanie integracyjne rodziców i dzieci – będziemy robić koszyczki, jakieś jajka, wyklejanki itp… ja z moimi „zdolnościami” manualnymi lepiej żebym się w ogóle tam nie pojawiała – hehehe wstydu sobie tylko narobię :))) Wracam pracować, a Wam życzę miłego i słonecznego dnia! Dotleniajcie się na spacerkach jak tylko macie taką możliwość :)))
  14. Dobry wieczór :) Asiu - nareszcie :))) gratuluję pracy!! Napisz co robisz, co to za praca i wogóle wszytkie szczegóły. Sówko - :(((( głowa do góry ! Agula - współczuję Ci tego zamętu w domu, cały czas goście, rozpakowywanie się - musisz mieć naprawdę dużo sił na to wszystko. Ja buszuję właśnie na allegro, szukam jakiejś ładnej spódnicy (na razie licytuję 3, ciekawe co z tego wyjdzie...), moze jakąś bluzeczkę jeszcze wypatrzę. Jutro mam zamiar iśc do sklepu rozejrzec się za butami wiosennymi dla mnie i dla młodego. Ja jeszcze mam w czym chodzić, ale Mateusz nie ma żadnej pary wosennych butów, same zimówki, z poprzedniego sezonu powyrastał oczywiście. W domu natomiast wojna i ciche dni, ehhhh te chłopy..., ale nie będę psuć nastroju kłótniami z m, bo nie ma sensu nawet. Życzę miłego i ciepłego weekendu (w niedzielę ma być 17 stopni, jeszcze jakoś nie mogę w to uwierzyć - hehe). Dobranoc
  15. Witam się :) Sówko - jutro od rana będę trzymać kciuki - wierzę w Ciebie i na pewno zdasz!!!! Daj koniecznie znać jak Ci poszło, choćby sms-a napisz:) Basiu, Ewcia - fajnie, że się odezwałyście, że jeszcze pamiętacie o nas :) Basiu - a jakie to zmiany zaszły u Ciebie, co się działo? Napisz cos więcej - mam nadzieję, że się odezwiesz niedługo:))) Ewcia - gratulacje za całokształt (córeczkę, dom, pracę) :) Agula - ale Karoli się szybciutko zęby przebijają! Współczuję zarwanych nocek i zmęczenia związanego z przeprowadzką, pakowaniem, odpakowywaniem, ale pomyśl, że masz to już za sobą i teraz będzie już z górki :) Karola - zapracowana kobieto - obys się jak najszybicej uporała z papierami i miała więcej czasu na wszystko! Asiu - ???? gdzie się podziewasz??? co z pracą? co w domu? jak się ma Oliwka? U mnie ok, dużo pracy, mało czasu i tak w kółko. Trochę mnie martwi ten siniak na nodze - pamiatka z nart - ma wielkośc 7cm x 4cm i wszystkie kolory tęczy ;((( Kiedy to cholerstwo w końcu zejdzie?? Pochwalę się, że zaklepaliśmy sobie już wakacje w lipcu - jedziemy do Chorwacji :))) Już się nie mogę doczekać :)))) Idę do łóżka, a wszystkim życzę spokojnej nocy i wiosny jutro za oknem :)))
  16. ciśnienie mi skoczyło chyba do 200, ale już jest ok. Karnisz wyrwany ze ściany, bo moje dziecko wieszało sie na firance Będzie trzeba nawiercić jedną nową dziurę, pozostałe 2 są ok, karnisz nie uszkodzony. Sówko - faniy wieczór się Wam zapowiada :) Co dobrego serwujesz w ramach kuchni greckiej? Na pewno wszystkobędzie jadalne :))) Bawcie się dobrze!
  17. Mateusz właśnie przed chwilka zerwał cały karnisz z firanką w swoim pokoju... brak mi słów... idę sprzątać...
  18. Ja również się witam, ale za kawkę podziękuję - troszkę mnie "muli" po wczorajszym wieczorze... Imprezka była fajna, do domu dotarłam o 22.30 - ale mając na uwadze dzisiejsze narty starałam się "szanować". Mateusza tym razem nie braliśmy - został u babci, a my moglismy spkojnie pojeździć. Rano wybyliśmy - tym razem do Istebnej - było super:) Nie jestesmy jeszcze mistrzami, ale idzie nam coraz lepiej. Niestety zaliczyłam porządną glebę i mam trochę opuchniętą i siną łydkę, ale co tam - jest ok :))) Szkoda, że tak późno zabraliśmy się za narty, bo naprawdę połknęliśmy bakcyla, a tu końcówka sezonu. Co tam - nadrobimy w następną zimę :)
  19. ja uciekam, muszę jeszcze popracować do 16, a czas leci nieubłaganie. Życzę Wam udanego weekendu
  20. asica :) Tusiu u nas choc minęly faktycznie 3lata od ślubu,to raczej wybuchowy charakterek M i jego złośliwość jest powodem wiekszych kłótni.do tego odziedziczył po tesciu darcie się,krzyczy strasznie a ja tego nie znoszę i nie pozwalam sobie na to.moj charakterek też nie jest łagodny i mamy mieszankę wybuchową ale on ewidentnie przegina i kiedyś źle się skończy to dla niego... Czyli weekend na sportowo więc kiedy zaczynacie z remontem?chociaz jak jeden dzień maja się uwinąć to i w czasie jak będziecie w pracy mogą zacząć. Zdrowka dla Was rownież bo coś te zarazki łapią wszystkich i wszędzie Asiu - oni wszyscy mają taki wybuchowy charakterek ... a mój to na dodatek pedant - mieszanka wybuchowa taaaa - sportowy weekend zacznę za godzinę od "podnoszenia ciężarów" obym tylko jutro miała siłę na te narty :)) Remont zaczniemy za jakies 4-5 tygodni - bo tyle będziemy czekać na drzwi, panowie w jeden dizeń je zrobią, a potem my się zabierzemy za malowanie (myslę, że przez jeden weekend się ze wszytkim uporamy).
  21. Asiu - pogrzebałam w archiwum i znalazłam - proszę oto przepis: 1,5 szklanki cukru 2 szklanki mąki kostka margaryny do pieczenia 2 łyżki kakao 2 łyżeczki proszku do pieczenia 6 jajek 20 dkg kokosu Margarynę utrzec dokładnie z cukrem, dodawać po jednym zółtku i mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Podzielić masę na pół, do mniejszej połowy dodac kakao. Z białek ubic pianę z 1/2 szk. cukru, dodac 20 dkg kokosu (jak dla mnie było za dużo tego kokosu, ale to kwestia uznania) Na foremkę nanieść białe ciasto, potem ciemne, na koniec białko z kokosem. Piec ok. 40 min. w 180 st. (NIE OTWIERAĆ W TRAKCIE PIECZENIA!) po upieczeniu można polać rozpuszczoną czekoladą :) SMACZNEGO :))))
  22. Moja stronka - za zdrowie, za harmonię w małżeństwach i za większą frewencję
  23. Sówko moja kochana - jak się cieszę, że i Ty się w końcu odezwałaś :))) Jak Wy wszystkie takie podczytujące, to zaraz nie będziecie miały co czytać, bo nikt nic nie będzie pisał, tylko czytał - meldowac więc sie tutaj po kolei :)))) Sówko - trzymam kciuki za egzamin, na pewno dobrze ci pójdzie - musi!!!!!!! Zdrówka dla Olisia - niech jak najszybciej wyzdrowieje! Mnie zaczyna bardzo drapac w gardle - nie jest to dobry znak, bo ostatnie takie drapanie skończyło się antybiotykiem i długim niedoleczeniem. Ehhh mam nadzieję, że nic się nie wykluje. Mateusz też cos zaczął wczoraj pokasływać, katar ma od tygodnia - obyśmy się razem nie pochorowali na maxa ;(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...