Skocz do zawartości
Forum

AnkaAnka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AnkaAnka

  1. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    O tak - dziś zdecydowanie jest dzień wiercenia się ;)
  2. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Mnie też urzekły te niebieskie sówki ;) Po wypłacie kupię komplet i jakieś poszeweczki na zmianę. A jutro może wreszcie kupimy wózek :) Czekam jak dziecko na cukierka ;)
  3. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Maag - gratulacje!! :) Co do snu - dołączam do grona wyspanych inaczej ;) U mnie teraz norma to zasypianie o 2. I kilka wycieczek do toalety w nocy. A potem rano po śniadaniu muszę sobie zrobić drzemkę do 10, bo inaczej zasypiam na stojąco. I takie błędne koło się robi ;) A są takie dni (jeśli dzień wcześniej był intensywny), że potrafię w ciągu dnia jeszcze pospać kilka godzin. Jak małe dziecko, normalnie ;) Ale nie żałuję sobie - jak już kiedyś pisałyśmy, niedługo nie będziemy miały jak spać z powodu maluszków - to korzystajmy, ile wlezie ;) Rada typu "dziecko śpi, śpij i Ty" podobno się nie sprawdza ;)
  4. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Maag - powodzenia jutro :) A dla słodkich mam - może to się przyda? http://dietamm.com/indeks-glikemiczny
  5. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Tyneczka - gratulacje i wszystkiego najlepszego :)
  6. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Karola - współczuję sytuacji i mam nadzieję, że wszystko się poukłada po Twojej myśli. Sms do byłej to tylko syndrom - czasami ludzie chcą na chwilę poczuć się jak kiedyś, zapomnieć o odpowiedzialności, teraźniejszych problemach. Tak to widzę - chwila tchórzliwej słabości. Ale to Ty urodzisz mu niedługo dziecko - nawet, jeśli boi się tego wyzwania, to i tak niczego to nie zmieni - musi do tego spróbować dojrzeć. Może jest jakiś sposób, żeby mu w tym pomóc, zaangażować mocniej? Dać do zrozumienia, że jest mega potrzebny. Jak sobie obserwuję różne związki, to widziałam już nie raz, że czasami zdarza się okres próby - może to teraz u Was się dzieje? Nie ma co się poddawać - warto zawalczyć. Póki jest o co, to warto. Przepraszam za te banały, ale jakoś te tematy zawsze mnie ruszają mocniej. Mindtricks - to nie tak, że myślami to ściągnęłaś. Czasami nieszczęścia lubią chodzić parami, a nawet stadami - niezależnie od naszego działania. Życzę zdrowia Twojej mamie. Jak tak szybko wszystko się potoczyło, to przynajmniej zaoszczędzono Wam tygodni nerwów. Trzymam mocno kciuki, żeby zabieg poszedł bardzo dobrze. Samochód - dobrze, że wiecie wcześniej. Kiedyś miałam taki, co mu przyspawano inny dach i do tego okazał się popowodziowy. Wyszło to dopiero, jak demontowałam na złom. Strach pomyśleć, jak czasami te auta są oszukane. Do dziś się śmieję, że były mnie tak załatwił (sam kupował dla mnie) i dlatego musiał stać się byłym ;)
  7. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    GreenRose i Nela - trzymajcie się w tych szpitalach - niech będzie wszystko dobrze. Co do narzekań - nikt ich nie lubi i mało kto nas teraz zrozumie (nawet te dziewczyny, co niedawno urodziły, bo mi np. mówią, że już nic złego nie pamiętają), więc tutaj walmy śmiało. Przynajmniej wiemy, że nie jesteśmy same. Nigdy bym nie pomyślała, że obrócenie się na drugi bok może wymagać tyle wysiłku.. Golenie? Też tylko na wizyty ;) Co do mężów - przypomniała mi się taka historia rodzinna, kiedy tatusiek przechodził na drugą stronę ulicy, kiedy szedł z ciężarówką - tak bardzo się wstydził jej wyglądu. I tak sobie myślę, że może częściowo natura to jakoś zaplanowała, żeby ciążę od seksu "chronić". Mimo to, tej ciotce było bardzo, bardzo przykro - już nie mieszkamy w jaskiniach i takie intuicyjne zachowania facetów tylko smucą.
  8. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    No i mit "stanu błogosławionego" obalony, jak nic.. Cały czas tępię u znajomych inny mit - ciąży nie-choroby ;) Oddychanie już nawet zasługuje na Nobla, nie mówiąc o podnoszeniu rzeczy z ziemi, malowaniu paznokci u nóg. Dziś ledwo wyszłam z wanny. Dziewczyny - na pewno wrócimy do siebie za jakiś czas. Nie widzę inaczej ;) Tylko wytrzymać i doczekać prawdziwego cudu :) Hormony robią swoje - już patrzę czule nawet na pieluszki i nie mogę się doczekać, jak zacznę ich używać ;) Pewnie szybko mi przejdzie, jak zobaczę uroczą zawartość ;) Co do odwiedzin - chyba do mnie nikt się szybko nie pofatyguje. Dobrze to i źle - pomocy nie będzie, ale też mam nadzieję, że sama ogarnę.
  9. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Sevenka - dopiero teraz zauważyłam, że mamy tyle samo na suwaczku, to i termin ten sam ;)
  10. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Oj - skoro sierpniówki już się rozpakowują, to w najgorszym razie o miesiąc za szybko. Ja to najwyżej bym 2 tygodnie wcześniej chciała (licząc na cud, że błąd jakiś) - bo byłby fajny prezent rocznicowy ;) Dziadek też kibicuje na wcześniejsze rozwiązanie - życzy sobie na swoje urodziny ;) Ale niech siedzą te nasze bobasy, ile im potrzeba :)
  11. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    To prawda, że kasa znika w błyskawicznym tempie.. :/ Jeszcze nie mam wózka i kilku pierdółek. A i tak szkoda mi, że jednak trzeba się ograniczać - gdybym mogła, to bym kupiła więcej. Ciągle mi mało ;) Ale dziś humor po mało przespanej nocy poprawił widok Zosi - waży 1524 gram! Lekarz mówi, że ładnie - nie wiem, co to oznacza - mam nadzieję, że normę a nie kluseczkę ;) No i szyjka ok, tyle że jak zwykle bez informacji, ile cm. Pozdrawiam mamy w szpitalach - szybko niech i do Was spłyną dobre wieści :)
  12. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Sorki, że tak podbijam temat - ale znalazłam coś fajnego i chcę się podzielić. http://www.bliskodziecka.com.pl/kapiel-niemowlaka-czym-myc-niemowle-i-male-dziecko/
  13. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    A co sądzicie o zastąpieniu oliwki, balsamów i kremów po prostu olejem kokosowym? Koleżanka stosuje - na razie żadnych negatywnych opinii nie ma, ale też i krótko stosuje. Przy tych upałach jest u mnie całkowicie płynny ;)
  14. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Poczytałam tę Srokę - jestem w szoku, że tak krytycznie się odnosi do emolientów. Tak wszyscy się nimi zachwycają.. Mam mętlik teraz ;)
  15. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Dziękuję za odpowiedzi w sprawie kremu, dziewczyny :) Nad maltanem też się zastanawiałam - ale jeszcze nie kupuję, bo robię rozeznanie, co lepsze, tańsze, potrzebne :) Dziś kupiłam szare mydło z Białego jelenia - położna mówiła, że na czas połogu idealne. No i prawda, że skład chemiczny ma króciutki. W moim szpitalu jest tak, że trzeba tylko pampersy dla dziecka mieć. Z kosmetyków używają tylko swojej oliwki i wazeliny. O ile oliwka bardziej problematyczna, to wazelina wydaje się nie mieć wad ;) I też krótki skład.
  16. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Położna na szkole powiedziała, żeby z nakładkami się wstrzymać do momentu, aż pojawią się problemy - bo nie muszą. Od koleżanki dostałam dwie pary - więc nie mam dylematu. Czy słyszałyście coś na temat Bephantenu? Bo podobno można i maluszka nim smarować przy podrażnieniach, i na brodawki nakładać - podobno dziecku nie szkodzi. Nie wiem, czy chodzi o krem czy maść. W rossmanie dość drogo to kosztuje. Wie któraś z Was coś więcej?
  17. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Szczęściara09 ... Wiedziałyscie ze jak się wspolzyje to można zajść w ciążę? ?? Pani nam to 20 minut tłumaczyła i są różne antykoncepcję. Aha! Wreszcie się ciężarne dowiedziały, jak mogło do tego dojść.. ;) Ja też byłam już na jednych zajęciach - nudy były. Mąż to o mało nie wyskoczył z siebie, że babka takie dyrdymały sprzedaje. No i bardzo się dziwiła, że notujemy listę rzeczy potrzebnych do szpitala - "przecież to logiczne, po co notujecie?" ;) Liczę na to, że kolejne spotkania będą bardziej owocne ;)
  18. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Iwa - naprawdę, ręce opadają z tą ich dietą.. Arbuz to nie jest dobry owoc dla cukrzycy.. I generalnie jest taka zasada, nie powinno się po 14 jeść owoców w tym wypadku.. Ech..
  19. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Jeść to można wszystko :) Zależy od kombinacji - np. ziemniaki z gotowaną marchewką bardzo podniosą poziom cukru, a ze śmietaną i twarożkiem - mniej. Ten indeks się liczy - ziemniaki są bardzo wysoko w tabeli. Ale podobnie biały gotowany ryż. Warto wypróbować rożne kombinacje patrząc pod kątem indeksu właśnie, nie tylko kalorii.
  20. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    @! Ziemniaki - mają tyle skrobi, że wcale teraz nie możesz ich jeść. A jeszcze gorzej, kiedy rozgotowane. Dietetyczki z przypadku chyba tam są. .
  21. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Masakra jakaś z tymi szpitalami.. Życzę spokojności i szybkiego powrotu do domu, dobrego jedzenia i niezależności od kateringowych widzimisi. Słodkie mamy - z doświadczenia wiem, że każdy chleb (nie znam tego probody) rano ładnie dźwiga cukier. A najadać się trzeba - bo organizm inaczej głupieje i stresuje się. Może coś zamiast? Albo jeść z nabiałem (twarożek jest super) - on redukuje indeks chleba i można sobie trochę regulować. Same jajka nie mają jak podnieść cukru - raczej redukują. Szkoda, że nie można tu tabelki w pdf zamieścić. Mi pomogła.
  22. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Iwa - gratulacje wyników cukru - widać znalazłaś już złoty środek :) Ja sobie prywatnie poziom glukozy za każdym razem badam (na fundusz miałam tylko raz i potem krzywą cukrową), żeby się jakoś orientować, czy się nie pogarsza. I przy krzywej miałam 90, a wczoraj 75. Widać lekkie ograniczenia w diecie mogą zdziałać cuda, czego nam wszystkim życzę ;)
  23. No - faktycznie, upały dały mi w kość. Nogi opuchnięte jak u słonia ;) Trzymam kciuki za efekty :) Dupek niech zdziała cuda :)
  24. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Padme, Iwa - trzymam kciuki za szybkie wyjście. Szpitalne jedzenie to chyba specjalnie byle jak i po taniości robią, żeby pacjenta przegonić.. Kasia - 100 lat ;) Co do lekarza - to ja mam wizyty co 3 tygodnie i za każdym razem morfologia, mocz - a czasami i inne dodatki - dziś toxo, przeciwciała odpornościowe. Szczęściara - współczuję problemów w domu. Znam takie przypadki - bez udziału własnej woli osoby chorej nic się nie zmieni, niestety. Jeśli możesz jakoś poprawić swoje samopoczucie i zapewnić spokój - choćby przeprowadzką - to nie ma co.
  25. AnkaAnka

    Wrześnióweczki 2016

    Chodzi o wykluczenie cholestazy. Oby nas ominęła :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...