-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AnkaAnka
-
Jureczka - warto podziałać w sprawie poprawy humoru. Mąż miał wczoraj ubaw, ale mi się polepszyło - obejrzałam "Krainę lodu" i "Krudowie". Przy "Zaczarowanej" zasnęłam jak dziecko - szczęśliwa i odprężona. Może masz coś, co u Ciebie takie "objawy" wywołuje? Jeśli tak - zrób to szybko, jeśli nie - można poszukać. Chyba do przyszłego poniedziałku obejrzę tych bajek całe krocie ;)
-
Bordo - mnie też jakiś czas temu męczyły zatoki. Niewiele można zrobić bez leków. Są jednak różne sposoby w necie. Na mnie podziałało wąchanie pary z solą kuchenną, rozgrzewanie zatok termoforem (szczególnie jak mnie bardzo bolała głowa), picie ciepłego mleka z miodem kilka razy dziennie. Używałam też kropli do nosa - pani w aptece powiedziała, że tylko jedne są dozwolone (Prenalen). Nie są takie aż znowu super, ale nawilżały przynajmniej nos. Zdrowiej!
-
Ile nowych postów - weekend służy, jak widać ;) Witam nowe Mamy - fajnie, że jesteście. Nie miałam siły z rozczarowania pisać, ale moje badanie prenatalne przeniesione jest na 07.03 (wiem, że kilka z Was też ma tę datę - więc trzymam za Was kciuki i dołączam się do ogólnej nerwówki związanej z czekaniem). Maleństwo okazało się za małe (lekarz powiedział, że położna za wcześnie mnie umówiła). Ale i tak nie udało mi się rozszyfrować jego miny, jak go zapytałam, czy widzi obrzęk, więc panikuję na maksa. Jak tu wytrzymać znowu tydzień niepewności. Dddorotkaaa - trzymam kciuki i z całego serca życzę błędu lekarza w tej kwestii.
-
Trzymam kciuki za badania prenatalne ;) To będzie nasz dzień, dziewczyny ;)
-
Ataga i RudaRuda - walczcie. Ja też nie wiem, dlaczego tak się stało. Mam długą listę winowajców - złe połączenie chromosomów, wada serca (wskazówką jest obrzęk uogólniony, który się pojawił już w 8 tc), zatrucie pokarmowe, bakterie E.coli w moczu, branie loratadyny na początku ciąży. Ale to przeszłość - teraz jestem w ciąży (4). Lekarz mówi, że zdrowa. Jutro idę na prenatalne - trzymajcie kciuki! Nie można się poddawać - nie dlatego, że tak wszyscy mówią, ale dlatego, że tego potrzebujemy i nam się cud narodzin należy!
-
Catya - gratulacje! :)
-
Aniusiaa - mam znajomą, co ciążę z tokso przeszła. Dziś facet jest dorosły i zdrowy. A że to było ze 20 lat temu, to myślę, że teraz mogą być tylko lepsze metody leczenia. Trzymam kciuki!
-
Moli00 Ja przytyłam juz chyba 4 kg, dzisiaj w ogóle nie mam mdłości i zaczęłam się denerwować bo pisaltscie ze jak są to dobrze i juz mam stresa... Ja mięsa tez nie jem w ogóle prawie...moje 3 letnia córeczka jest chora w przeciągu trzech miesięcy juz chyba 5 raz, mówię wam,masakra jak nie angina to zapalenie Oskrzeli, już nawet jej do przedszkola nie daje a tu od nowa to samo i męczymy się od nowa... Spokojnie - jak są, to dobrze - a jak nie ma, to Ty trochę odsapniesz :) Jak na chwilę mi przeszło, to płakałam jak bóbr. Uspokoiłam się dopiero po wizycie w rossmanie - kiedy wróciły jak lawina. Z kolei koleżanka wzięła taki preparat z imbirem, wit. B6 i kwasem foliowym i po jednej tabletce jej przeszły i nie wróciły (rodzi niedługo).
-
Któraś pytała o colę - niby nie powinno się nic z kofeiną czy teiną pić, ale przyznam, że nic mi teraz nie smakuje jak czarna herbata z cytryną i cola właśnie. I cóż robić - piję. Eksperymenty ze zdrowym jedzeniem zakończyły się niepowodzeniem - wróciłam do chleba z masłem i tostów. Mam wyrzuty sumienia, ale coś jeść i pić trzeba. Mam zapasy tłuszczyku spore, to się chudnięciem nie przejmuję ;)
-
Hej, Mamuśki ;) Dużo się tu wydarzyło ;) Gratuluję dobrych wyników i trzymam kciuki za polepszenie samopoczucia. U mnie też brzuszek już widoczny - trochę wcześnie, jak myślę. No i nic nie przytyłam, bo mdłości atakują. Jutro badania i tylko już odliczam godziny, żeby się dowiedzieć, jaka ta przezierność, czy jest nosek itd. Zwariować można..
-
Może to dziwne - ale ja to się akurat z mdłości bardzo cieszę. Wręcz martwię się, jak znikają na chwilę. W ostatnich 3. ciążach ich nie miałam i nie skończyło się to dobrze. Więc polecam spojrzeć na to z tej strony - bobas ma się dobrze, im gorzej my się mamy, mamy ;) Karolicia - wiem, o czym mówisz. Trzymam kciuki za badanie. Całe forum na pewno trzyma :) Więc Tobie pozostaje tylko odpoczywać i nastawiać się dobrze. Wiem, że to truzim - ale taka prawda i już.
-
Catya - ciesz się, podobno świadczy to o silnym dzidziusiu ;) A dodatkowo - gdzieś wyczytałam, że mdłości są skorelowane z inteligencją dziecka - im więcej, tym lepiej ;) Patinkaaa - najpierw jest zwyczajne USG (albo przez powłoki brzuszne, albo przez pochwę), potem się idzie na pobranie krwi. Podczas USG widzisz obraz w 3D.
-
To prawda - nie można się poddawać. Niedawno rozmawiałam z babeczką, która 4 razy poroniła. Piąta ciąża zakończyła się szczęśliwie. Urodziła w wieku 43. lat.
-
patinkaaa Chciała bym Was prosić jeszcze o pomoc. Ostatnia miesiaczke miałam 8.12.2015r. Mój ginekolog mówi że jestem w 10/11 tygodniu. Termin mam na 15.09.2016 czy któraś z Was potrafi to wyliczyć ? "Termin porodu najłatwiej obliczyć metodą Naegellego przy pomocy kalendarza: do daty pierwszego dnia ostatniej miesiączki dodajemy 7 dni (pierwsze dni niepłodne cyklu), jeśli średni cykl miesiączkowy był dłuższy niż 28 dni to należy jeszcze dodać liczbę dni ponad 28, dodajemy 1 rok i od otrzymanej daty należy cofnąć się o 3 miesiące." Lekarze różnie liczą - mam termin na ten sam dzień wg lekarza, wg Naegellego - 13.09, wg kalkulatora z neta -16.09. To jest tylko orientacyjnie wyznaczone, więc nie warto przywiązywać wagi do konkretnej daty. Podobno mylą się lekarze w 95% - dzieci różnie rosną i pchają się na ten świat ;) No i jak mówią, że jesteś w 10. tygodniu, to tak naprawdę myślą o ukończonych tygodniach. Będąc w 10 tyg.6 dniu jesteś w 11, bo się rozpoczął. Ale nie liczy się rozpoczętych tygodni - stąd zamieszanie ;)
-
padme AnkaAnka catya AnkaAnka i Otto ja też mam 26 lutego :) o 11:00 Ja w poprzedniej ciąży miałam przez brzuch prenatalne.. zobaczymy jak teraz. Dziś mnie koleżanka wyciągnęła na spacer i dobrze mi to zrobiło :) Ja na rozstępy kupiłam oliwkę z rosmanna dla mam i balsam z tej samej serii - polecany przez srokęo . To pewnie się spotkamy na Borowskiej ;) Anka Ty juz zdecydowana jestes na Borowska??? Dziewczyny pewnie podjada do Wrocka :) ja ostatnio słyszę same złe opinie o Borowskiej:( podobno juz lepiej na Kamińskiego i na klinikach. Ja synka rodziłam w latach świetności Brochowa, ale teraz tam juz chyba pozamiatane. Tam mam skierowanie :) Ale jak tam byłam, to - prócz wyników - wszystko było ok. Potem tam byłam na zabiegu - i tego już nie polecam ;) Ale siostra tam rodziła dwa razy i była zadowolona :)
-
Patrycja91 dziewczyny powiedzcie mi badanie krwi przy badaniach prenatalnych to jest zwykle pobranie krwi? Tak - jak przy morfologii. Milutka i GreenRose - gratuluję dobrych wyników :)
-
catya AnkaAnka i Otto ja też mam 26 lutego :) o 11:00 Ja w poprzedniej ciąży miałam przez brzuch prenatalne.. zobaczymy jak teraz. Dziś mnie koleżanka wyciągnęła na spacer i dobrze mi to zrobiło :) Ja na rozstępy kupiłam oliwkę z rosmanna dla mam i balsam z tej samej serii - polecany przez srokęo . To pewnie się spotkamy na Borowskiej ;)
-
Olta AnkaAnka mamy termin na ten sam dzień usg ;) Tak ;) Trudno tyle czekania wytrzymać.. ;)
-
Ja mam prenatalne 26.02 - trzymajcie kciuki ;) Jak je kiedyś miałam, to lekarz próbował przez brzuch, ale z powodu tłuszczyku w końcu spróbował drugą metodą ;)
-
Karolicia - trzymam mocno kciuki! A z tymi tygodniami to różnie bywa - więc nie warto temu zawierzać. Przecież to zależy czasami od milimetra, jaki lekarz zaznaczy na monitorze - plus czy minus. Raz więcej, raz mniej - i tygodnie szaleją ;)
-
Zgadzam się z Tobą ;) Od kiedy obejrzałam ten film - cały czas to sobie powtarzam ;) U mnie historia jak dotąd nie była ciekawa - ale jestem pewna, że głównie stres przyczynił się do jej "nieciekawości" ;) No i zatrucie pokarmowe oskarżam dodatkowo. Dlatego - choć brzmi to mega banalnie - myślmy pozytywnie lub wcale ;) ----
-
Witajcie ;) Trzymam kciuki za nas wszystkie i cieszę się, że tu trafiłam :) -------------
-
U mnie po trzecim poronieniu już idzie to w kierunku nadkrzepliwości - wprawdzie nie zdążyłam zrobić badań w tym kierunku (białko C, białko S itd.) a kardiolipinowe są w normie - ale i to warto sprawdzić. W ciąży bierze się wtedy Acard (zapobiegawczo) i robi zastrzyki z heparyną (ja dostałam Clexane). Z tego, co widzę po innych forach, leczenie takie jest jeszcze czasami sterydowo (Encorton) wspomagane i Duphastonem. Mi lekarz nie zalecił ;) A wiek to zawsze dobra wymówka, żeby powiedzieć kobiecie, dlaczego się nie udało. Jest w tym jakiś sens, ale najczęściej chodzi o schorzenia, które z wiekiem doszły (u mnie np. insulinooporność) ;) Albo - jak mówili mi - "po prostu miała pani pecha" ;)
-
Katalejo i Jestemasia - trzymam za Was kciuki bardzo mocno.
-
~dzieciata Mój dr kazał mi odstawić eutyrox jak zajdę i teraz jest efekt. Mam pytanie do Ciebie - jak lekarz uzasadniał konieczność odstawienia Eutyroxu u Ciebie? Jestem w ciąży (po 3. poronieniach) i moja endokrynolożka przepisała mi go, żebym mogła łatwiej zajść w ciążę - wynik miał zejść z 2 do 1. Nie mam stwierdzonej choroby tarczycy (choć moja siostra i mama mają Hashimoto). Za to mam PCO i insulinooporność. Dlatego ciekawi mnie Twój wpis i zastanawiam się, czy powinnam odstawić teraz Eutyrox. Mój ginekolog nie ma wyraźnego zdania w tej kwestii..