-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mamalina
-
Spokojnych, cudownych 9 miesięcy i lekkich, szybkich porodów:) I przede wszystkim oczywiście pięknych, zdrowych bobasków
-
A tu lokum mojego brzdąca w: 1. 12tc 2. 15t3d ciąży
-
Oj, rzeczywiście daleko:/ Czyli rozważacie taką opcję Twojego dołączenia do ojca dziecka? A na skypie nie możecie porozmawiać - wtedy koszty praktycznie zerowe? Ja sobie nie wyobrażam mieszkania z dala od męża...napewno na wyjazd za granicę zdecydowalibyśmy się tylko razem.
-
Cześć:) Kiet ale ulga i przeogromna radość, jak, w naszym przypadku, po dwóch niepowodzeniach wreszcie widać taką małą, zdrową istotkę, nie? Gratuluję pięknego dzidziusia i trzymam kciuki za dziewczynkę:) Przekorcia współczuję kochana sytuacji:/ A gdzie luby żyje, jeśli mogę spytać?
-
Nie poznacie dziewczyny swoich dzidzi na USG - tak się zmieniły od poprzedniego badania. Widok bezcenny:) A tu moja kruszynka z 12tc
-
Cześć:) Mam chwilkę, więc zaglądam. Przekorcia witaj! Gratuluję i zachęcam do pisania:) kasiunia trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i czekam na wieści. No, brzuszek pokaźnych rozmiarów jak na 12 tc. Super! nadinn cieszę się, że z maluszkiem wszystko dobrze. Trzymam kciuki za brak jajeczek! alatra powodzenia w piątek. Napewno usłyszysz same dobre wieści:) mamamajki brzusio już ślicznie zaokrąglony:) mm ja nie mam problemu z takimi opowieściami, tzn. mnie to nie spotyka. Zazdroszczę przepięknych miejsc:) Czekam na fotkę brzuszka:) wiktorio czekamy, czekamy! mamaola współczuję i mam nadzieję, że wkrótce u Was wszystko się unormuje. Życzę szybko przespanej całej nocki. A brzusio przepiękny! Dziewczyny cieszę się, że Wasze samopoczucia coraz lepsze:) Piszę tego posta z przerwami od godziny 18:/ W międzyczasie pojechałam po męża, który miał stłuczkę (na rowerze), bo facet samochodem zajechał mu drogę. Na całe szczęście mężowi nic się nie stało, ale niestety rower ucierpiał, a kupił go gdzieś pół roku temu (rower holenderski i kosztował niemało), po skasowaniu roweru w zeszłym roku (mąż miał wypadek z nie swojej winy - sprawa w sądzie trwa do dziś). Jakiś pech wypadkowo - stłuczkowy nad nami wisi:/ Poza tym u mnie wszystko ok:)
-
Gratuluję dzidziusiów pod serduszkiem i życzę wspaniałych 9 miesięcy, lekkich porodów, zdrowych i ślicznych bobasków! Trzymajcie się dziewczyny:) Ciri Tobie szczególnie gratuluję i trzymam mocno kciuki:*
-
Cześć. Ja tylko na sekundkę, bo ostatnio narzekam na brak czasu. Czekam na meble do sypialni i mam w związku z tym trochę pracy. Przede wszystkim witam nowe mamusie. Już Nas tak dużo:):) mamola ogromnie się cieszę, że u Was wszystko wporządku. Wchodziłam tylko na forum patrząc, czy są jakieś wieści od Ciebie i bardzo mnie ucieszyły takie pozytywne wiadomości. Teraz to już z górki:) Co do bólów głowy - mnie narazie bolała może ze 3 razy, ale tak masakrycznie mocno, że nie mogłam wytrzymać. Pomagało trochę polewanie prysznicem głowy gorącą wodą (rozszerzają się wtedy naczynia krwionośne) i ciepły termoforek. Życzę miłego weekendu:)
-
Cześć. Ja tylko na chwilkę. bo czasu brak, a widzę, że pytacie o ten kojec. Więc przyszedł niedawno, więc tak naprawdę całej nocy jeszcze z nim nie przespałam - narazie jeszcze dobrze sypiam (mąż był troszkę niezadowolony, że wymieniłam go na kojec hihihi). Napewno znacznie utrudnia, a nawet uniemożliwia przewrócenie się na plecy, brzuch. Jest mięciutki, fajnie można sobie go sobie dać między nogi (wcześniej zawijałam kołdrę, aby efekt był ten sam, ale zazwyczaj jedna noga marzła). Narazie tylko tylę mogę o nim powiedzieć, ale myślę, że zakup udany - napewno przyda się na później - po porodzie do siedzenia i do karmienia. Myślę, że te tańsze dostępne na allegro podobnie spełniają swoją funkcję. Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam:) lucy ja co prawda nie schudłam, ale przytyłam zaledwie kilogram - dziwnie u mnie, bo nikt, tzn. lekarz, położna nie pytali o wagę sprzed ciąży, więc nie mają dobrego poglądu na sprawę (pierwsze ważenie w 7tc). Ale z tego co wiem, dopóki dzidzia rozwija się prawidłowo, a mimo tego waga mamy spada to nie ma się co martwić. Kilka koleżanek tak miało i niektórym nie kazano przybrać na wadze. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu. Odezwę się być może dopiero po środzie, bo mają przyjść meble do sypialni i muszę zrobić porządek i miejsce, więc będę dalej zajęta!
-
Luigi z tym badaniem USG genetycznym (prenatalnym) to jest różnie. Niektórzy robią to w ramach zwykłej wizyty USG, a niektórzy wysyłają do kliniki, która takie badania wykonuje. Wszystko zależy od jakości sprzętu USG ginekologa. Takie USG robi się w ciąży dwa razy - pomiędzy 11 a 14 tc i potem około 20 tc - chyba od 18 do 23tc (nie jest ono obowiązkowe w Polsce- odbywa się na koszt pacjenta, chyba, że kobieta spełnia warunki: tj. wiek powyżej 35 lat, choroby genetyczne w rodzinie i chyba coś jeszcze - wtedy jest ono finansowane z NFZ). Za granicą takie badania to norma. Na tym pierwszym określa się m.in. ryzyko wystąpienia wad tj. zespół Downa, zespół Edwardsa, zespół Pataua, obecność komór mózgowych, kości nosowej. Następnym etapem jest pobranie krwi na test pappa, a potem amniopunkcja (jeśli parametry wychodzą nieprawidłowe). Na drugim natomiast ocenia się rozwój narządów wewnętrznych - tu napewno lepiej wypowiedzą się doświadczone mamuśki, które takie badania już miały. Z tego co wiem, to badanie 3d nie wnosi nic nowego w diagnostyce dla lekarza, poza radością rodziców, że mogą sobie zobaczyć, przede wszystkim buźkę, swojego maleństwa. I jak robić 3d to chyba najlepiej po 20 tc, a nie teraz.
-
Dzięki dziewczyny! Dobrze, że nie jestem odosobniona w tych bólach. Współczuję! Alfik fajnie, że córcia tak bardzo się cieszy na rodzeństwo. Napewno jak już maluszek będzie na świecie, to będzie dużą pomocą dla Ciebie:) I życzę, aby dzidzia ładnie pokazała co ma między nóżkami, albo właśnie czego nie ma. A ja zamówiłam wczoraj jednak ten kojec Motherhood. Jutro powinien do mnie dojść:)
-
Cześć:) mamaola kochana życzę Ci, aby to faktycznie tylko jakaś infekcja u Ciebie, która szybko przejdzie i wszystko wróci do normy. Trzymam za Was bardzo mocno kciuki i oby do piątku nie ciągnęło się za bardzo, bo zdaję sobie sprawę, że takie czekanie jest najgorsze. kaska super, że wszystko wraca do normy! Bardzo się cieszę:) Jeśli chodzi o przezierność karkową to skrót NT. Ja dostałam kilka wydruków z USG i na każdym podany jest inny pomiar, w tym właśnie jeden z NT. Jak ja byłam na USG w 12t2d to dzidzia miała 7.09 cm i lekarka powiedziała, że odpowiada to 13t2d ciąży. Chyba nasi lekarze mają jakieś inne normy CRL:/ I gratuluję oczywiście kolejnego synka:) Wiesz ile jest tego plusów?! Co do poduszki to oglądałam też te na allegro (ja chciałam koniecznie tą długą, żeby móc ją włożyć między nogi i równocześnie pod brzuch czy za plecy), ale jednak wczoraj zamówiłam tą, którą pokazałam. Jutro powinna do mnie dojść! nadinn uważaj na siebie. W ciąży zrobiłam się jeszcze bardziej "ciapowata" niż przed (tu coś rozleję, tu się gdzieś uderzę, itd.). Wzmożona ostrożność nie zaszkodzi:) Dobrze, że tak się to skończyło, tzn. tylko na stłuczeniu. Życzę owocnego wmawiania mężowi imienia Adam:) A ja się teraz zaczęłam zastanawiać, bo u mnie ta przezierność karkowa wyszła 1,6 cm, ale dzidzia nie chciała się dobrze ułożyć i pani doktor długo musiała ją zaczepiać, żeby dało się zmierzyć NT. I czytam teraz, że powinno się to kilka razy zmierzyć, żeby mieć dobry pogląd. A mnie zmierzyła tylko jeden raz:/ A Waszym maluszkom w brzuszkach zmierzyli to NT kilka razy??
-
Mnie już kilka osób polecało tą poduszkę Kojec Motherhood w kształcie litery C- Kojec Motherhood - poduszka dla kobiet w ciÄ Ĺźy | Motherhood.pl. I zastanawiam się nad kupnem właśnie jej - ale koszt niemały, bo 139 zł. kaska czekamy na Twoje wieści.
-
Cześć:) Pustawo tutaj strasznie...liczę na to, że się jeszcze rozkręcimy! emilia cieszę się, że wszystko w porządku! I widzisz, też szybko dowiedziałaś się jaka płeć będzie! A więc możliwe, skoro lekarz mówi, to musi znaczyć, że coś tam widzi, a nie strzela na oślep! Gratuluję córeczki - fajnie, będziesz mieć parkę:) Mnie weekend przeleciał bardzo szybko i pracowicie. Chyba w sobotę przegięłam (pracowałam od 11 do 19 prawie non stop - remontujemy sypialnię i robiłam porządek z ciuchami, przenosiłam je, składałam, układałam) i pod wieczór tak mnie zaczęły plecy boleć, że nie mogłam się schylić...masakra...też odczuwacie ból pleców, albo jak to było w poprzedniej ciąży? Już nie mogę się doczekać ruchów dzidzi A ja mam + 0,5 kg, także już zaczęłam nadrabiać stracone kg na początku! A co u Was?
-
Cześć dziewczyny:) Weekend przeleciał bardzo szybko i pracowicie. Chyba w sobotę przegięłam (pracowałam od 11 do 19 prawie non stop - remontujemy sypialnię i robiłam porządek z ciuchami, przenosiłam je, składałam, układałam) i pod wieczór tak mnie zaczęły plecy boleć, że nie mogłam się schylić...masakra...też odczuwacie ból pleców, albo jak to było w poprzedniej ciąży? Już nie mogę się doczekać ruchów dzidzi mamaola mam nadzieję, że ta górna granica NT nie oznacza nic złego...masz rację, lepiej sprawdzić, by potem spać spokojnie. Ja wiem i wierzę, że wszystko jest ok. Co do urlopu, to jest CHYBA tak jak pisze kaska - jeśli w L4 masz wpisane, że możesz chodzić, to nie musisz wracać do pracy i brać wolnego. zaza ja też śpię tak, jak dziewczyny pisały, tzn. na półbrzuchu/półboku z nogą zadartą. Zdarza mi się również spać na plecach, ale narazie się nie przejmuję. monika my się nie znamy, ale chciałam Ci napisać, że bardzo mi przykro z powodu Twojej straty:( Ale widzę, że jesteś silną kobietką, a co Nas nie zabije to Nas wzmocni! Trzymaj się:) kaska powodzenia na dzisiejszej wizycie. Czekam na pozytywne wieści od Ciebie - nie dopuszczam do siebie innej opcji:) Ja też chcę zakupić tę poduchę rogala, tą długą, ale mam problem z wypełnieniem, tzn. nie wiem, które będzie najlepsze?! wiktorio rozgość się, ja się chyba jeszcze z Tobą nie witałam:) madzia ja się stresowałam na początku bardzo, bo w okresie kiedy mogło dojść już do zapłodnienia, byłam u dentysty i brałam znieczulenie:/ Ale na szczęście na USG prenatalnym wyszło wszystko ok i teraz już wogóle o tym nie myślę!
-
Dziewczyny gratuluję Wam serdecznie dzieciaczków po tej stronie brzuszka:) Niech rosną zdrowo! A nierozpakowanym mamusiom życzę szybkich porodów.
-
Cześć:) Ja od początku ciąży (a pierwsza wizyta była już kilka dni po pozytywnym teście) mam robione USG przez brzuch i mąż mi zawsze towarzyszy. Ostatnio byłam badana ginekologicznie i mąż również był w gabinecie, ale dzielił nas parawan, więc nic nie widział. W poprzedniej ciąży chodziłam na wizyty państwowo i USG było dopochwowe, i to też nie przeszkadzało ani mnie ani jemu, żeby wspólnie oglądać naszą fasolkę. Przecież patrzył na monitor, a nie między moje nogi kaska my planujemy rodzić razem, choć mój mąż nie był na początku do końca przekonany. Ustaliliśmy, że jeśli któreś z nas będzie się czuło skrępowane to poprostu mąż wyjdzie i tyle. Uważam, że rola przyszłego tatusia nie może kończyć się tylko na wprowadzeniu materiału do zapłodnienia hehehe i opiece nad kobietą podczas ciąży:) Ale oczywiście nic na siłę! Życzę Wam dziewczynki miłego dnia
-
marjaneczka co do imienia, to myślę, że jakbyśmy miały się przejmować ich popularnością, to ciężko byłoby znaleźć fajne imię! Nasza córeczka będzie prawdopodobnie miała na imię Liliana, a jeżeli okaże się, że to synek to Wiktor albo Aleksander - to wszystko oczywiście na tą chwilę:) alfik super, że córeczka będzie mogła zobaczyć już niedługo swoją siostrzyczkę lub braciszka:) lucy ja też się zastanawiam nad tą poduszką, jednak narazie nie mam czasu, aby zgłębić temat. Emilia u mnie zachcianek póki co brak. Lulka cieszę się z pozytywnych wieści:)
-
Cześć:) Dziękuję dziewczyny za miłe przyjęcie mnie do Waszego grona:) Szczerze powiedziawszy wolałabym chyba urodzić przed terminem lub w terminie, bo wiem, że oczekując na narodziny dzidzi (w tych ostatnich tygodniach) czas ciągnie się niemiłosiernie! Ewentualnie mogę urodzić 2 czerwca, w Naszą 5 rocznicę ślubu, ale chyba lepiej byłoby być już w domku z dzidziusiem, nie?! Może napiszę troszkę o sobie. Jest to już moja 3 ciąża, z czego drugą z nich przechodzę z parentingiem. Miałam wsumie na dziś termin porodu, ale niestety nie udało się. Dlatego też od początku ciąży jestem na lekarstwach, które do tej pory działają rewelacyjnie. Robię codziennie zastrzyki clexane, przyjmuję luteinę 2x2 tabletki i acard. Prawie tydzień temu w poniedziałek miałam USG genetyczne, za które płaciłam 260 zł (ostatnio pisałyście o koszcie) z nagraniem płytki. Wszystkie parametry mieszczą się w normach, więc testu pappa nie robiłam (nikt mi tego nie sugerował - ani dr, która robiła USG, ani gin prof., który prowadzi moją ciążę). I prawdopodobnie noszę w sobie, jak narazie 7 cm, dziewczynkę (moje przeczucie od początku ciąży się sprawdziło). Nie chcieliśmy z mężem znać płci, ale gdy pani dr pod koniec badania powiedziała, że widzi płeć dziecka, to nie umiałam się powstrzymać i poprosiłam, aby powiedziała. Więc uważam podobnie jak mamaola, że najważniejszy jest dobry sprzęt i umiejętności lekarza:) kaska życzę oby te 8 dni zleciało Ci bardzo szybko! I musi być z maluszkiem wszystko dobrze, nie ma innej opcji:) mamaola ja tez mam nadzieję, że obejdzie się bez cukrzycy ciążowej i będziesz mogła cieszyć się smakami, na jakie przyjdzie Ci ochota! nadinn ja już chodzę w spodniach ciążowych, bo mieszczę się tylko w jedne spodnie sprzed ciąży, ale strasznie uciskają mi brzuch:/ luigi witam:) Napisz może coś więcej o sobie.
-
Cześć:) Gratuluję Wam dzidziusiów w brzusiach! I życzę bezproblemowych, pełnych wzruszeń już niecałych 9 miesięcy:) Podczytuję Was od jakiegoś czasu i w związku z tym chciałam zapytać czy mogę do Was dołączyć, pomimo iż mój termin wypada na koniec maja, tj. 27?? Niewykluczone, że urodzę w czerwcu, gdyż to będzie mój pierwszy poród. Jesteście bardziej rozgadane niż mamy z wątku, w którym się udzielam do początku, tj. maj 2012!
-
Szarotka cieszę się, że z dzidzią wszystko w porządku:) Lucy widzę, że już znalazłaś - podwodne erupcje wulkanów w okolicy wyspy El Hierro. Myślę, że śmiało będziecie mogli pojechać - Nam lekarz odradzał ze względu na to jak daleko już zaszliśmy, ile przeżyliśmy i jak bardzo się wystaraliśmy o nasza Kruszynkę, żeby ryzykować pobyt w innym państwie i korzystanie z ich opieki medycznej w razie komplikacji. Jasne, że też wygrzałabym się w ciepełku (nie byliśmy z mężem na urlopie latem, bo przełożyliśmy to na zimę). Ale nie myślę, że w Polsce zimą nie da się wypocząć. Napewno nie taak jak w ciepełku i wogóle, ale przecież odpoczynek od codzienności to odpoczynek.
-
Hej:) A ja się z Wami dziewczyny nie zgodzę, że nie da się na takim etapie ciąży określić płci dziecka (oczywiście nie na 100 % - to będzie wiadome dopiero po porodzie). Mam inne zdanie na ten temat. Dr mi wszystko wytłumaczyła i pokazała, a ja jej ufam. Zresztą i tak czułam i nadal czuję, że będzie córka. To prawda, że narządy jeszcze nie są wykształcone, jednak na tym etapie ciąży położenie guzka i fałdu płciowego wskazują na dziewczynkę lub chłopca (na mamazone.pl - kalendarz ciąży 13 tc mówią, że w tym tygodniu można już odróżnić chłopca od dziewczynki). Oczywiście oprócz doświadczenia i profesjonalizmu lekarza potrzebny do tego jest dobry sprzęt USG:) tamarkamam dzięki, jednak jak widać silnej woli to ja nie mam, bo się skusiłam:) Lucy a gdzie jedziecie na urlop? My też mieliśmy w planach wyjazd w grudniu (najpierw myśleliśmy o Karaibach, potem o Wyspach Zielonego Przylądka, a skończyło się na północnej Afryce - Kanary odpadły w przedbiegach ze względu na wydarzenia, które ostatnio mają tam miejsce), jednak gin odradzał lot i urlop za granicą przed 24 tc (chodzi mu o opiekę medyczną w tych krajach/wyspach). Mamy się zastanowić nad wypoczynkiem w kraju:/ A ja tak chciałam polecieć, jednak dzidzia najważniejsza:) A ja dziś nie wytrzymałam i byłam w sklepie dziecięcym i kupiłam 3 body i dwie czapeczki:) Jakie to wszystko śliczne i malutkie
-
lucy315A ja aż tak się nie spieszę do wiadomości jaka płeć będzie :P Wolałabym dziewczynkę jak pewnie większość kobiet, ale wszystko jedno byle zdrowe ;) Lucy wyobraź sobie, że z mężem wogóle nie chcieliśmy wiedzieć jaka płeć. Ale jak pani dr wspomniała, że widzi, co prawdopodobnie będzie, to mnie się oczka zaświeciły i w całej tej radości, poprosiłam aby powiedziała:) Chciałam chyba sprawdzić, czy moje przeczucia się sprawdzą:) Ja bym się napewno sama nie zapytała. A ja należę w takim razie do tej mniejszości, bo w tej ciąży wolałam chłopaka, ale najważniejsze, żeby było zdrowe.
-
Cześć:) Lucy, madzia cieszę się, że u Was i dzidziusiów wszytsko dobrze:) To ja dołączam do przynoszących dobre wiadomości:) Maluszek ma się świetnie, jest starszy niż wg OM, mierzy 7 cm i wszystkie parametry wyszły prawidłowo. I będzie prawdopodobnie dziewczynka:)
-
Witam Was marjaneczka i biedronka:) Fajnie, że nasze grono się powiększa! Ja mam termin bliżej marjaneczki - 27 maj. Madzia nie zazdroszczę sytuacji...Życzę Ci, aby okazało się, że pierwsza lekarka grubo się myliła! Ale głupio usłyszeć dwie skrajne opinie, ale ja wierzę, że test pappa wyjdzie dobrze! Trzymam kciuki:) Ja w poniedziałek też mam USG genetyczne i zaczynam się powoli niepokoić, że coś wyjdzie nie tak. Ale i tak jestem już o krok dalej, bo do tej pory obawiałam się o bijące serduszko, a teraz o ewentualne wady! Oby do poniedziałku - usłyszeć, że wszystko jest ok, a wtedy to będzie już pełnia szczęścia. No, może z tą pełnią przesadziłam, ale napewno będę przeszczęśliwa!