mamalina

No więc jestem po wizycie: dzidzia rośnie, ułożona do porodu SN, główka dalej większa od reszty - odpowiada prawie 36tc, szyjka ładnie utrzymana. A myślałam, że coś się powolutku zaczyna dziać, bo miałam ostatnio kłucia w kroczu i pobolewanie brzucha jak na miesiączkę. Zastrzyki i luteina do 36tc, a potem stopniowo odstawiamy. Kolejna wizyta za dwa tygodnie. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi nt. prześcieradełka. W naszym wózku jest materacyk wyjmowany, więc jakby co założyć prześcieradło można. wiktorio pościelą pochwalę się jak będzie założona (zresztą kiedyś już ją pokazywałam i prosiłam o doradzenie koloru):) kocyki: 1) MATEX - Kocyk LOVI - turkusowy - MY SWEET BABY pościel dla dzieci i niemowląt 2) MY SWEET BABY- Kocyk polarowy- Miś z kokardką- Róşowy - MY SWEET BABY pościel dla dzieci i niemowląt 3) MATEX - Kocyk Bajkowy - zielony - MY SWEET BABY pościel dla dzieci i niemowląt

Cześć:) Ale dziewczyny się rozpisałyście:) Ale to dobrze - trzeba wkońcu podgonić czas świąteczny. Dzięki za pocieszenie, kochane jesteście:) Staram się nie przejmować, ale jakoś ten nastrój mój ostatnio taki do duuuupy! Trzeba się wziąć za siebie! Współczuję dziewczyny Wam tego leżenia, oszczędzania się - ale to tylko dla dobra dzieciaczków. Jeszcze troszkę! Nadinn dziękuję, że pytasz o męża. Napiszę na priv jak tylko będę miała troszkę więcej czasu, bo teraz muszę zabrać się za obiad i o 16 wychodzimy z domu na wizytę. Zamówiłam dziś pościel do łóżeczka, kocyki, przewijak na komodę - już się doczekać nie mogę jak przyjdą:) A chciałam się zapytać - do wózka są specjalne prześcieradełka? Odezwę się później.

Cześć brzuchatki:) Przepraszam, ale nie zdążyłam przed Świętami Was odwiedzić aby złożyć życzenia, także nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieję, że minęły sympatycznie dla każdej z Was:) U Nas minęły szybko, rodzinnie i wogóle nie odpoczęliśmy - jak zwykle zresztą:( Nadinn współczuję utraty czworonoga:( Trzymajcie się! Alatra mnie wczoraj okrutnie zgaga męczyła...najpierw było mi niedobrze po tym całym obżarstwie, a potem ta zgaga:/ To dopiero tak de facto pierwszy raz, także naprawdę współczuję kobietkom, które męczy je regularnie. A ja ostatnio mam straszną huśtawkę nastoju:/ Boję się, że nie zdążę ze wszystkim przed narodzinami Lily. Przed Świętami wyprałam pierwszą pralkę ubranek malutkiej, a teraz z przerwami je prasuję. Jeszcze dziś na SR, jutro wizyta u gin. Brakuje mi czasu, no! Pozdrawiam Was serdecznie. Buziaki:)

alatra cieszę się, że u Was wszystko ok:) Teraz badania w Szczecinie to będzie tylko formalność. I wreszcie gin zrozumiała, że dzidzia w Twoim przypadku jest większa niż pokazuje to kółeczko - wczas, ale lepiej późno niż później:)

Zaza, niecierpliwa gratuluję udanych wizyt...rosną te Wasze maluszki:) Ja też się troszkę martwię, bo wymiary brzuszka są o tydzień mniejsze w stosunku do daty OM, natomiast główka o dwa tygodnie większa, co daje różnicy aż 3 tygodnie. Lekarz robiący pomiary mówi jednak, że wszystko w normie. Zapytam swojego gin na wizycie, czy się mam martwić - wiem, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, te normy to są ogólnie przyjęte, lekarz może niedokładnie pomierzyć, ale Lily zawsze główka wychodzi większa:/ No nic może taka jej uroda. ropuszka uśmiałam się z Twojego m:):) Ale masz racje - tatuś też się musi wykazać!

nadinnz tymi tygodniami to jest tak, że: przykładowo - na suwaczku mam dziś równe 30 a to oznacza, że mam 30 pełnych skończonych tygodni i leci 31 tydzień (tak więc 30t1d, 30t2d, 30t3d itd oznacza, że jestem w 31 tygodniu - bo on już trwa). Jak będę miała na suwaczku równe 31 będzie to oznaczać, że mam 31 pełnych skończonych tygodni i zaczynam 32 dokładnie tak, z tym, że w szpitalu (i w mojej przychodni babka z rejestracji) liczą skończone tygodnie ciąży, stąd też pewnie te rozbieżności "w nazewnictwie". Mój suwaczek jest ustawiony zgodnie z terminem z OM, według USG z 12 tc powinno być o tydzień dalej. Mari to Ty chyba pytałaś kiedyś czemu liczę na poród w I połowie maja. Termin z USG mam na 26, 27 maja, natomiast z USG na 19. Nie chciałabym przenosić, tylko urodzić troszkę wcześniej, więc dlatego mam taką nadzieję:) Lily kopie czasem dość boleśnie już od jakiegoś czasu, ale dziś to aż mnie zamurowało Wypięła się z boku tak bardzo jak jeszcze nigdy. Coś czuję, że do końca ciąży już tak będzie

evitka ja byłam teraz i był to mój 31w6d.

Kurcze dziewczyny to już Wasz miesiąc:) Za miesiąc maj i ja będę powolutku oczekiwać narodzin córeczki Życzę szybkich, lekkich porodów i zdrowych bobasków!

madziu współczuję rozstania z synkiem:( Ale super, że wszystko w porządku. Uważaj na siebie! zaza Ty, Ty...no brak mi słów...lanie kobieto by się przydało! Mój m to na mnie krzyczy jak podniosę coś cięższego niż jakieś 4 kg, a Ty takie ciężary! Ale wierzę, że zostałaś wyprowadzona z równowagi z tym czekaniem. mamamajki Ci faceci już tak mają, że do sprzątania nie lgną...mój robi porządki w swoich duperelach, narzędziach już chyba 5 dzień, bo przez lata nie było na to czasu. A ja w 2 dni się wyrobiłam z resztą rzeczy. Ale nie mogę na niego narzekać, bo mi dużo pomaga na ile tylko może. Miłego leniuchowania jutro:)

Dziewczyny doczytałam Was, ale odpisać już nie mam siły. Tylko nadinn złożę spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe - dużo zdrówka, miłości, pomyślności, kasiorki, pociechy z syna i męża, a niebawem także z drugiego bobaska i przede wszystkim szybkiego, lekkiego porodu i zdrowego Adasia. alatra a na Twoją gin szkoda słów!

Cześć dziewczyny:) Teraz tylko z wieściami po wizycie, a później Was doczytam - widzę, że dużo nie popisałyście! Malutka zdrowa, wszystkie przepływy w normie, łożysko też. Nie ma wątpliwości co do płci:) Nosek ma po tatusiu - akurat nieskromnie mówiąc mój jest ładniejszy. Usteczka natomiast trudno stwierdzić po kim, bo oboje mamy podobne, tzn. pełne:) Waga się już wyrównała i wynosi szacunkowo 1818 g, także będzie chyba średniaczkiem:) W wolnej chwili podłącze skaner i wrzucę zdjęcie małej w 4d na prywatnym. Co do szyjki, to mnie gin przy każdej wizycie bada ręcznie i stwierdza, że szyjka długa, zamknięta. Bo jej długość to chyba mierzy się na USG, prawda dziewczyny? Do później!

Hosa dziękuję, jednak druga ręka też nie jest zdrowa:( Jest w takim stanie jak ta pierwsza przed zabiegiem:( A gipsu zamoczyć nie można, także np. taka czynność jak kąpanie malutkiej to chyba niewykonalne jedną ręką niestety. A więc ja potrzebna też napewno będę. Poza tym boję się o trzymanie malutkiej, bo często mu z rąk wszystko leci. Bez rożka usztywnianego to myślę nawet mowy nie ma. Ale co racja to racja, później powinno być lepiej z tą ręką, choć gwarancji nie ma, bo w tych nadgarstkach to jeden wielki bajzel był/jest.

A u Nas będzie córeczka, którą nazwiemy Liliana. Nie lubię prostych, popularnych imion. Wolę wyszukane, oryginalne. Drugie imię prawdopodobnie dostanie po mojej najukochańszej śp. babci - Eleonora. emilka moja mama też chciała dać mi na imię Aurelia, jednak ostatecznie zdecydowała inaczej! Klusia Alina ja mam na pierwsze, a Weronika na drugie:)

wiktorio to co ten babsztyl ze świetlicy chciał od Twojego Wiktorka?! No szkoda słów! Pewnie dumna z syna jesteś:) I bardzo dobrze, że się zapisałaś na wizytę, przynajmniej będziesz spokojniejsza. A ja zapomniałam Wam się pożalić, że mój mąż będzie miał rękę w gipsie po tym zabiegu przez 12 tygodni:( Więc bankowo nie zdążymy go ściągnąć przed narodzinami malutkiej:(:( A ja liczę na rozwiązanie w pierwszej połowie maja!

nadinn napewno wszystko ok i zobaczymy swoje dzidzie:) Ciekawe ile urosły od poprzedniego razu! Sesję mam mieć robioną na początku drugiej połowy kwietnia - będzie to ok. 35tc. Jeśli chodzi o koszt to są dwa pakiety: pierwszy kosztuje 350 zł za minimum 20 zdjęć, a drugi 500 zł za minimum 40 zdjęć. Ale znalazłam też tańsze oferty, jednak tak mnie zachwyciły zdjęcia robione przez tą fotografkę, że się zdecydowałam. Szczegóły będziewmy obgadywać jutro. Pewnie, że zdjęciami się pochwalę:)

mari aby sprawdzić jaki fotelik będzie pasował do Twojego wózka, to najlepiej wejść na stronę producenta wózka - tam powinno być napisane jakie adaptery do fotelików dany producent przewidział. Tak jak pisze mamamajki większość wózków ma możliwość wpięcia fotelika maxi-cosi - jest poprostu najbardziej popularny. A u mnie pokój duży już prawie skończony, tzn. dziś jeszcze tylko trzy paski tapety do położenia, mebelki są już skręcone, więc pozostało ich umycie i wkładanie do nich rzeczy. Myślę, że od przyszłego tygodnia zabierzemy się za pokoik Lily. Do Świąt powinniśmy się wyrobić! A ja jutro jadę podpisać umowę na sesję ciążową:) Już nie mogę się doczekać efektów:) Kaska u mnie nie było problemu ze znieczuleniem - na tej pierwszej wizycie dostałam bez problemu, a na drugiej takiej potrzeby nie było. W piątek mam kolejną wizytę u dentysty - tym razem plombowanie (spróbuję bez znieczulenia) a potem przyjemniejsza część dnia - USG 3/4d:) Czekam na efekty malowania brzuszków - chyba się pochwalisz?? EDIT: Czekam z niecierpliwością aż podzielisz się z Nami tym sposobem komunikowania się z dzieckiem:) I na wieści po wizycie również!

W związku z chęcią przystąpienia do grupy zamkniętej Hosy wystąpiła konieczność ustalenia warunku, na podstawie którego będą wysyłane zaproszenia. Większością głosów dziewczyn należących do grupy zamkniętej, ustaliłyśmy, że warunkiem otrzymania zaproszenia do grupy zamkniętej jest pisanie z Nami na wątku publicznym, tak, abyśmy mogły dobrze poznać przyszłego członka naszej prywatnej społeczności (w miarę regularne udzielanie się). Fajnie by było, gdybyście w momencie przynależenia do grupy, w odpowiednim wątku forum prywatnego umieściły zdjęcie brzuszkowe w całej okazałości - to już jednak nie jest warunek konieczny, ale mile widziany:) Nasza grupa zamknięta powstała, gdy troszkę popisałyśmy ze sobą, się poznałyśmy, także w stosunku do Nowych takie samo wymaganie:) Jeśli ktoś chce coś dodać to bardzo proszę!

Hej:) nadinn no tort rzeczywiście cudo:) Masz talent do takich rzeczy Co do pakowania torby, to rzeczywiście położna ostatnio Nam mówiła, że można już pomalutku ją zapełniać. Ale ja jeszcze nie mam nawet połowy rzeczy, które są potrzebne. Ciuszki malutkiej nie wyprane. Także czekam aż będę miała listę ze szpitala, wszystko skompletuję, wypiorę i wtedy mogę zacząć pakować. Wsumie to już niewiele czasu zostało. Jeśli chodzi o fotelik, to uważam, że na bezpieczeństwie nie należy oszczędzać. Ja zaczynałam wybór wózka od wyboru fotelika, tak aby możnabyło go wpiąć w stelaż. W ten sposób zacieśniłam krąg długiej listy wózków dostępnych na rynku. Sugerowałam się wynikami testów ADAC z 2011 roku (za 2012 będą robione dopiero w maju) - fotelik.info :: testy :: foteliki samochodowe 2011 :: sortowanie wg kryterium ocena i wybrałam podobnie jak nadinn firmę Roemer model Baby Safe Plus SHR II z bazą ISOFIX. Jest ciężki, ale dla mnie najważniejsze, aby spełniał swoją podstawową funkcję najlepiej jak może.

Cześć:) Sylwia wózeczek fajny. Też na samym początku rozważałam X landera. Mój już na mnie czeka w sklepie od tygodnia, ale najpierw chcę zrobić pokoik malutkiej, żeby można było go tam wstawić. Już nie mogę się doczekać! evitka wstawiaj zdjęcia wózeczka, pomożemy wybrać kolor:) kaska mnie kość łonowa nie boli. Czasami jak dłużej pochodzę, to boli w pachwinach. Ja z kolei wyczekuję zajęć na SR, gdzie będziemy malować brzuszki, przewijać i kąpać maluszki:) O masażu mieliśmy tylko tak pobieżnie. Na każde zajęcia chodzimy razem z mężem. Zaza ja wczoraj też prawie cały dzień poza domem. Załatwiłam przegląd samochodu (zorientowałam się, że tydzień wcześniej miał być zrobiony), pojechałam zmienić opony, pochodziłam po FIDO, ale nic nie kupiłam i wkońcu byłam w AGACIE umówić się na transport mebli. Hosa zdrówka dla Was! Jak Wam pisałam we wtorek byłam u dentysty. Niestety mój ząb obumarł, i miałam robione leczenie kanałowe. Dziś wieczorem druga wizyta, aby dokończyć. Na szczęście już nie boli, ufff. Odebrałam dziś meble do pokoju, mąż jutro jedzie na zabieg, więc od niedzieli/poniedziałku zacznie je skręcać oczywiście przy pomocy kolegów. A potem wreszcie zajmiemy się pokoikiem malutkiej. I od poniedziałku znów męża będę mieć więcej w domku:) Za tydzień mam USG 3/4d i już nie mogę się doczekać:)

Cześć:) Przepraszam dziewczyny, ale coś ostatnio nie mam weny na pisanie. Podczytuję Was, ale sił na klikanie brak:( Wybaczcie. Od przedwczoraj strasznie mnie napiernicza ząb, a w zasadzie zęby po jednej stronie. Myślałam, że to od pasty, ale niestety po jej zmianie nie przechodzi. Chyba będę musiała przejść się do dentysty:( Ale czytałam, że najlepiej leczyć zęby w II trymestrze. No nic, mam nadzieję, że w III też podają znieczulenie. Zaza ogromne gratulacje! Wiedziałam, że będzie dobrze! Ropuszka, mamamajki gratuluję udanych wizyt! Mamamajki nie przejmuj się tymi pomiarami - po 1 tak jak piszesz, może poprostu Gutek będzie krótszy, po 2 zależy wszystko jak lekarz zaznaczy na monitorze i wyliczy, po 3 może Gutek jeszcze nadgoni - wkońcu jeszcze troszkę czasu ma! Nie ma się co stresować na zapas. A waga chyba taka jaka powinna być, nie? Ropuszka najważniejsze, że dzidzia ma się dobrze i że nie wybiera się jeszcze do Nas! Zobaczysz, szybko zleci i zobaczysz ją wkońcu na ekranie! Kaska cudeńka robisz z synkiem:) Jak jeszcze dołączy do Was córeczka, to aż strach pomyśleć jakie śliczności będą Wam wychodziły. Co trzy głowy to nie dwie!

Cześć:) Ja wpadłam tylko napisać, że trzymam jutro mocno kciuki za Zazę, ale jak pisze Kaśka to pewnie tylko formalność:) Nie stresuj się kochana, pierś i brzuch do przodu, a będzie dobrze!

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, czekam na resztę:) Mamamajki dziękuję, że pytasz:) Nie wiem czy pisałam, że narazie malowaliśmy ściany w pokoju dużym i kuchni, która jest otwarta. Pozostało jeszcze położenie trzech pasków tapety, pomalowanie jednego filara na czerwono i odświeżenie drugiego. Chłopcy teraz składają i zawieszają szafki w kąciku jadalnym w kuchni, a w sobotę mają przyjść meble do pokoju, które będzie trzeba skręcić. A to może troszkę potrwać, bo nadgarstki mojego m. nie wyrabiają. Tak a propos, za tydzień będzie miał drugi zabieg na tą rękę, która był operowany pod koniec stycznia. Powiedział ostatnio doktorowi, że do maja musi mieć sprawne ręce, bo musi dźwigać dziecko. No zobaczymy! Potem dopiero możemy zacząć malować pokoik Lily, skręcać jej mebelki, które już "zagracają" pokój i mogę prać ubranka i do końca kompletować wyprawkę, bo sporo jeszcze zostało do kupienia. Mam nadzieję, że do Świąt się wyrobimy z tym remontowaniem!

Cześć dziewczyny:) Ja tylko wpadłam napisać, że żyjemy i mamy się świetnie:) Dziś cały dzień chodziłam po sklepach (w poszukiwaniu przede wszystkim upatrzonego wcześniej kocyka w Smyku) i nogi mi do tyłka wchodzą. A jeszcze zaraz muszę iść na pocztę i potem pojechać po męża. Masakra!!! Nina ja też kilka dni temu umyłam okienka - aż całe dwa Pozostało jeszcze całe mnóstwo! Nie przemęczaj się:) Wiktoria byłam dziś też w CH gdzie znajduje się real, ale zapomniałam wstąpić i skorzystać z promocji:/ Dziewczyny gratuluję studniówki!

Dziewczyny GRATULACJE:) Życzę Wam aby te 9 miesięcy minęło bezproblemowo, były czasem radosnego oczekiwania, Wasze porody były lekkie, szybkie i w terminie, a ukoronowaniem tego okresu były zdrowe, śliczne maluszki!!! Mamusia aniołków: listopadowego 2007 i 2011 i przyszła mamusia majowo-czerwcowa 2012:)

Cześć:) U mnie malowania i remontu ciąg dalszy. Ropuszka my zamawialiśmy dwa tygodnie temu z BRW stół do jadalni i miał być do miesiąca, a suma sumarum przyszedł po ok. tygodniu. Może z komodą będzie podobnie?! Zaza będzie dobrze! Trzymaj się tam:) Postaram się zajrzeć jutro. Dobranoc:)