-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mamalina
-
Zaza no piękny, okrągły brzuszek i śliczna kobietka z Ciebie:) Też właśnie miałam zamiar iść cyknąć fotkę, bo dawno już nie robiłam:)
-
Cześć:) Ja chodzę do SR przy przychodni, tak jak napisała mamamajki. Niestety przy szpitalu nie jest prowadzona:( Więc lista, którą wkleiłam jest obszerna i orientacyjna. Wybieram się ok. 32 tc do szpitala i mam nadzieję, że dostanę tam listę wymaganą do tego konkretnego szpitala. Ale takich rzeczy jak np. kółko do siedzenia po porodzie (co może okazać się zbawienne) to raczej tam nie będzie:) nina ja kupiłam jedne niedrapki za grosze, chyba 3 zł, więc wydaje mi się, że wydatek nieduży, więc warto...a czy się przyda?! To się okaże:) Jeśli chodzi o butelki to zastanawiam się nad TT, lovi (ta seria medical+ zrobiona z tworzywa przypominającego szkło - ostatnio była nagonka na butle z plastiku). Brałam pod uwagę też medelę lub dr browna. Sama już nie wiem... Dziewczyny doświadczone - czy kupując butelkę najlepiej kupić laktator też takiej samej firmy? Doradźcie, proszę:) nadinn Ty chyba pisałaś o laktatorze elektrycznym medeli - naprawdę jest taki super? I chciałam jeszcze zapytać, czy może utworzymy sobie wątek zamknięty? Będziemy mogły bez skrępowania pisać o trochę "delikatniejszych" sprawach, wrzucać fotki, itd. Co Wy na to? aaaa zapomniałam napisać, że czapeczka przesłodka:):)
-
A ja na ostatnich zajęciach w SR dostałam fajną listę co wziąć do szpitala. Podzielę się nią z Wami, może którejś się przyda:) DOKUMENTY: - dowód tożsamości - dowód ubezpieczenia - karta przebiegu ciąży - numer NIP swój i pracodawcy - dane męża (dobrze jest mieć spisane na kartce, bo podczas porodu można nie mieć "głowy na karku") - skierowanie do szpitala (nie jest wymagane, ale dobrze mieć) WYNIKI BADAŃ: - grupa krwi i czynnik Rh - przy ujemnym Rh - badanie na obecność przeciwciał anty Rh - ostatnia morfologia i badanie moczu - zrobione po 32 tc HBS - badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej lub zaświadczenie o szczepieniu WZW B - odczyn WR - badanie w kierunku kiły (robione dwukrotnie: na początku i pod koniec ciąży) - wynik ostatniego USG - wynik badania na obecność HIV - wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku Streptoccocus agalactiae - wykonanego po 35 tc - wszystkie wyniki badań USG wykonanie w ciąży - inne istotne wyniki badań i/lub konsultacji, np.: konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, ortopedyczna, itp. Wiadomo, że niektóre wyniki są wpisywane w kartę ciąży, ale ja zabiorę oryginały (zbyt ciężkie, ani duże to nie jest). NA CZAS PORODU: - ubranie dla mamy (2 koszule lub dłuższe T-shirty, szlafrok, ew. rozpinany sweter lub bluza, ciepłe skarpetki, kapcie, klapki pod prysznic) - wygodne ubranie dla taty (czasem wymagany jest zestaw jednorazowy), kapcie - poporodowe duże podpaski, np. BELLA - podkłady na łóżko - jednorazowe chusteczki - opaska, spinki lub gumka do włosów - pielucha lub bawełniana chusteczka (do przecierania twarzy, do okładów) - woda termalna do odświeżania twarzy - termos z kostkami lodu (do okładów) wypełniony do 1/3 objętości - termofor - przyda się do ciepłych okładów, ew. żelowy kompres - piłka "jeżyk" lub dwie piłki tenisowe włożone w skarpetki (do masażu okolicy lędźwiowej) - pomadka do ust (wysuszonych podczas długotrwałego oddychania) - poślizgowy olejek lub oliwka do masażu i ulubione olejki aromaterapeutyczne - coś do jedzenia i do picia - kanapki dla osoby towarzyszącej - aparat fotograficzny lub kamera - termometr DLA MAMY PO PORODZIE: - koszula do karmienia - 6 par majtek bawełnianych (położna odradzała te jednorazowe) - przybory toaletowe, kosmetyki, klapki pod prysznic - 2 ręczniki - poporodowe duże podpaski - podkłady - ręczniki papierowe, papier toaletowy - poduszka "jasiek" - przyda się do karmienia - 2 staniki do karmienia i wkładki laktacyjne - telefon komórkowy i ładowarka - kółko do siedzenia po porodzie DLA DZIECKA NA TRZYDNIOWY POBYT W SZPITALU: - najmniejszy rozmiar jednorazowych pieluch - 10 pieluch tetrowych - 3 bawełniane koszulki - 2 bawełniane cienkie czapeczki i jedna cieplejsza - 3 pajacyki lub 3 kaftaniki i 3 pary śpiochów - 2 pary skarpetek i niedrapki (lub rękawiczki) - kosmetyki (wg wymagań szpitala) - mokre chusteczki - szczoteczka do włosów - ręcznik kąpielowy z kapturem - kocyk lub śpiworek NA POWRÓT DO DOMU: - ubranie dla mamy - odpowiednie do pogody ubranko dla dziecka - krem ochronny - fotelik samochodowy Wiadomo, że każdemu może przydać się coś innego...zresztą wymagania szpitala też są różne, więc napisałam CHYBA wszystko co możliwe...a może jednak o czymś zapomniałam?! Jakby Wam coś się jeszcze nasunęło, to proszę napiszcie:) Co do przewijaka, to ja chyba miała komodę z przewijakiem i na to ceratka przewijaka (są takie ok. 70*80 cm).
-
19nana86mamalina mam nadzieję, że ten sprzęt okaże się niepotrzebny bo dzidzia i Ty będziecie zdrowi i 3mam za to mocno kciuki. Nie wiem czy tam pracuje ten Pan. Ja chodzę do ordynatora zwykłej porodówki i na tej zwykłej zapewne będę rodzić (czyli tej 'gorszej' jeśli chodzi o ilość łóżek w pokoju, itp. hehe). Nie mówię, że Godula gorsza - absolutnie nie, tylko nie mam takiego porównania, bo może jedna z moich znajomych tam rodziła i była bardzo zadowolona ogólnie. Tym bardziej, że na Goduli są podobno lepsze sale poporodowe. Z drugiej strony wiadomo - ile kobiet, tyle opinii. Pytałam o prof. Olejek (kobietę zresztą:)) bo była kiedyś konsultantem wojewódzkim w dziedzinie położnictwa i ginekologii i właśnie do niej do Bytomia trafiła moja siostra, po komplikacjach po cc przebytych w szpitalu w Chorzowie. Malutka została na OIOM w Chorzowie w szpitalu dziecięcym. Więc miałam okazję być w szpitalu jako gość. Ogólnie super zajęli się tam moją siostrą. A co do sali poporodowych to zobaczę jak pojadę odwiedzić porodówkę:) mamamajki spacerówka ma szerokości 33 cm. Kurczę szkoda, że kupując rzeczy dla pierwszego dziecka nie można mieć już takiego doświadczenia, jak dopiero się je wychowa:/
-
alatra stelaż tego wózka bardzo mi się podoba, a reszta tak średnio...ale ilu ludzi, tyle opinii:) Ale każdy ma swoje priorytety..
-
nina brzuszek uroczy:) i ubranka zresztą też... nana wiem, że opinie dobre są w Rudzie dlatego m.in. wybrałam ten szpital:) Poza tym miałam okazję leżeć tam na oddziale w maju, więc sama się przekonałam, że mają dobry sprzęt, personel. Prowadzi mnie prof. ordynator tamtejszego oddziału położnictwa i ginekologii i mam poczucie, że to dzięki Niemu, a w zasadzie lekom przez niego wprowadzonym, udało Nam się dojść do takiego etapu ciąży:) A w Bytomiu to ten szpital, w którym świadczeń udziela Prof. Olejek? I muszę Ci powiedzieć, że zamierzam prasować ciuszki, ale tylko po pierwszym wypraniu. Nam też bardzo rzadko prasuję ciuchy:) mamamajki wybrałam Be You z przekładaną rączką (to jest stosunkowo nowy model). Co do gondoli to ta wstawiona przeze mnie po prawej stronie to Fashion (pod taką nazwą funkcjonowała do końca 2011 roku), a ta po lewej to całkiem nowa, wprowadzona w tym roku na rynek.
-
Ja będę rodzić w Rudzie Śląskiej, przede wszystkim ze względu na obecność OIOM-u noworodkowego, dobry sprzęt i wykwalifikowany personel. A w Bytomiu otwarli teraz stanowiska intensywnej terapii noworodka, czy tylko odświeżali oddział? Gdzieś jakiś nagłówek w gazecie mi mignął przed oczami. Co do prania ubranek, to ja wyposażyłam się już w żel Jelp i płyn do płukania Jelp sensitive, ale czytałam, że nie jest on przeznaczony dla noworodków (chyba dopiero ok. 3 roku życia można stosować?!). Jak to wyglądało u doświadczonych mamusiek? Używałyście płynu do płukania?
-
GRATULACJE:) Dziewczyny życzę Wam bezproblemowych 9 miesięcy, lekkich, szybkich porodów o czasie, ślicznych i przede wszystkim zdrowych bobasków:)
-
Cześć:) wiktorio kuruj się...obyś szybko wróciła do pełni sił! Polowanie Ci się udało:) nana jeszcze się okaże, że będziemy rodzić w tym samym szpitalu hehe:) Gdzie będziesz rodzić? ropuszka gratuluję pierwszego kopniaczka:) Nie dziwię się, że miałaś dobry humorek mimo średnio przespanej nocki. Mnie to się gęba śmieje jak tylko malutka się poruszy, wypnie i tak fajnie widać to przez brzuch. Super uczucie:) Mąż w zasadzie kilka dni po mnie poczuł malutką przez brzuch, więc całkiem możliwe, że ja te bulgotania przegapiłam. zaza łóżeczko bardzo ładne:) Ono ma wymiary 120*60? Ja też chcę zakupić z szufladą. I masz racje, teraz mąż się nie wymiga, że gotować nie potrafi:) evitka a Tobie gratuluję poczucia maluszka rączką. Udanego polowania z mężem:) Katarzyna u Nas strasznie mokro, wszystko się topi. Nienawidzę takiej pogody:( Już wolę mróz! alatra moja gondolka ma 72 cm, ale jakoś się tym nie przejmuję - ważniejsze dla mnie były inne rzeczy w wózku. Do mojego wózka wchodzą dwie gondolki, i droższa miała mieć o 5 cm więcej, a wczoraj dowiedziałam się że niestety ma takie same wymiary co ta tańsza. I troszkę się wkurzyłam, bo wzięłam ją przede wszystkim ze względu na dlugość:/ I się zastanawiam czy jej nie zamienić. A która Wam się wizualnie bardziej podoba?
-
Cześć dziewczyny! Dziękuję Wam za opinię dot. ciuszków i oficjalne przyjęcie do Was:) Wkrótce napiszę do mamma z prośbą o umieszczenie mnie na I stronie:) evitka też się uśmiałam:) Ale Tobie wtedy musiało być "ciepło". Gratuluję potwierdzenia córeczki i pozytywnych wieści:) zaza i jak wyszedł obiad lubemu? Ja też robiłam wczoraj spaghetti, ale dopiero wieczorem. A schab musiał być pierwsza klasa:) Katarzyna moja położna jest raczej przeciwna tego typu wynalazkom - naturalne karmienie w 100%. Lepiej "przeboleć" i nauczyć się karmić bez żadnych wspomagaczy, bo przy użyciu nakładki może być jeszcze ciężej maluchowi chwycić brodawkę. Ale ja się nie zapieram nogami i rękami, że nie skorzystam. Zobaczymy, czas pokaże. alatra nie przejmuj się tą opryszczką. Ja też ją przechodziłam w podobnym czasie, co Ty, a było to moja 1 opryszczka w życiu (choć niewykluczone, że przechodziłam ją już bezobjawowo, bo u męża podczas spadku odporności, stresów to norma). Najadłam się strachu co nie miara - strasznie bałam się o moją fasolkę. Ale tak jak napisałaś - narządów płciowych jest groźna, ale wargowa nie za bardzo. Poza tym po badaniach prenatalnych wiemy, że Nasze maluszki są zdrowe! Wyrzuć tego nerwa z główki:) madzia gratuluję córci - ale tak jak piszesz to była tylko formalność:) U mnie było podobnie:) I uważaj na siebie, oszczędzaj się, żeby rozwarcie się nie powiększało. Oj, to Nasza córcia też będzie podobna do Piotrka, bo narazie urody mi nie odebrała:) wiktorio ja podobnie jak Ty, narazie się wstrzymuję z dalszymi zakupami, bo już nie mam miejsca na nie. Czekam, aż pomalujemy pokój, przyjdą meble do pokoju malutkiej (a to za ok. 3 tygodnie) i wtedy będę kupować potrzebne rzeczy. Narazie oprócz ciuszków i kilku kosmetyków, pieluszek mamy fotelik z bazą ISOFIX, więc już troszkę kasy poszło. Na wózek już pieniążki odłożone, więc najkosztowniejsze rzeczy kupione, co bardzo mnie cieszy:) mamamajki życzę, aby laktator sprawował się dobrze:) kaska mnie gin nic nie mówił o niejedzeniu o niepiciu dzień przed badaniem. Ja jadłam normalnie i piłam też. Dopiero w dniu badania na czczo, pobierają krew, potem wypijasz 200 ml z rozpuszczoną glukozą (ja wcisnęłam kilka kropelek cytryny), czekasz dwie godziny (nic nie pijąc i nie jedząc) i potem drugie wkłucie i idziesz do domu. Podczas czekania zrobiło mi się może dwa razy niedobrze i się zdrzemnęłam, bo mnie zmroczyło:) Ale nie było źle - z opowiadań myślałam, że będzie gorzej:)
-
Dziewczyny opryszczką wargową się nie przejmujcie - ja miałam w I trymestrze pierwszy raz w życiu (choć mąż ma często więc może bezobjawową przechodziłam) i stosowałam zovirax zgodnie z zaleceniem lekarza. Gin mnie uspokajał, że taka jest niegroźna w przeciwieństwie do tej na narządach płciowych. A stracha miałam ogromnego o moją fasolkę!
-
Cześć:) Dziewczyny mam nadzieję, że wybaczycie jak tak napisze głównie o sobie - nie mam czasu, a chcę mieć z Wami kontakt, więc postanowiłam napisać. Zaza, Katarzyna gratuluję siusiaczka:) Nina a Tobie córeczki:) Chciałam się Was zapytać czy nie miałybyście nic przeciwko, gdybym wpisała się do Was na I stronę? Byłoby mi bardzo miło:) Wiem, że mam termin jeszcze na maj (dokładnie 27 wg OM), ale więcej udzielam się u Was i jestem z Wami bardziej zżyta (zresztą tam na wątku bardzo rzadko ktoś coś pisze, a z parentingiem jestem związana już dość długo). Czekam na Wasze opinie w tej sprawie. I zastanawiam się jeszcze nad dokupieniem tych najmniejszych ubranek w rozmiarze 56. Na tą chwilę mam: - 2 x body z długim rękawkiem (w tym jedno z napisem POLSKA) - 1 x body z krótkim rękawkiem - 2 x bluzeczka/kaftanik z długim rękawkiem - 6 x pajac (w tym jeden z welurku) - 1 x śpiochy - 1 x rampers Czy uważacie żeby jeszcze coś dokupić z 56? Wiadomo, że rozmiar rozmiarowi nie jest równy i czasami ubranka na 62 są podobnej wielkości do tych na 56, ale sama już nie wiem, czy lepiej dokupić teraz, czy powinno wystarczyć na pierwsze dni a mąż dokupi jak będziemy jeszcze w szpitalu? Doradźcie, proszę:) I któraś pytała się o Szkołę Rodzenia, że tak szybko, bo u niej dopiero od 30tc (sorki nie pamiętam która to była). Więc u Nas początkowo też miała rozpocząć się ok. 28tc, ale jednak zaczęło się szybciej. Mamy 8 spotkań raz w tygodniu po ok. 2h (zaczynając dopiero w 28tc, skończylibyśmy ok. 36 tc i bałam się, że możemy nie zdążyć uczestniczyć we wszystkich zajęciach). Dzisiaj właśnie mieliśmy drugie zajęcia i jestem bardzo zadowolona:) Pozdrawiam Was i mam nadzieję zawitać do Was jutro, co może być ciężkie ze względu na odwiedziny u siostry, ale bardzo się postaram. Nie przejedzcie się zbytnio pączkami:)
-
Chciałam Wam tylko napisać, że też mam ten detektor i żel do USG można kupić w każdej aptece za grosze (chyba ok. 5 zł za 0,5 l). Ja słuchałam serduszka od ok. 10tc do pojawienia się pierwszych ruchów (ok. 20 tc), a teraz korzystam z tego tylko jak czuję się niespokojna, gdy mała nie daje o sobie zbyt długo znać. Ale starałam się nie korzystać zbyt często, bo niby napisane, że bezpieczny, ale to jednak jakieś tam fale są wysyłane, więc wolałam unikać codziennego słuchania. Korzystałam z detektora dwa razy w tygodniu. Ja ma firmy luvion. Pozdrawiam i życzę samych wspaniałości dla Was i Waszych bąbelków:) EDIT: I faktem jest, tak jak pisze cinamoonka, że czasem trzeba się "nagimnastykować", aby znaleźć serduszko.
-
Cześć:) Ja tylko na chwilkę, bo zabieram się za segregowanie papierów, które przez długi czas się zbierały:/ Mieliśmy jechać w góry z Piotrkiem, ale najpierw przeczytałam, że niezalecane są wyjazdy w góry kobietom w ciąży, a potem na dokładkę o sześciokrotnym przekroczeniu norm pyłu zawieszonego w powietrzu. Anulowaliśmy więc rezerwację w hotelu i zostaliśmy w domku. Wczoraj napracowałam się troszkę, a potem zrobiłam przepyszną pizzę i wieczorem padłam:) Luigi, ropuszka super, że Wasze dzidzie prawidłowo się rozwijają. Gratuluję:) Zaza ja dziś dostałam bigosik od teściowej, także też będę się zajadać:) Katarzyna ja też się zastanawiam nad USG 3d/4d. Będąc ostatnio w poczekalni u gin słyszałam, jak babka umawiała się właśnie na takie USG i rejestratorka mówiła, że najlepiej ok. 30 tc. A dziewczyny piszą, że wcześniej - muszę zapytać więc gina na następnej wizycie, choć będę wtedy już w 27w4d. Luigi dobrze, że z dzidzią wszystko wporządku. Uważajcie na siebie! Nie zazdroszczę przeżyć. Pozdrawiam Was dziewczyny:)
-
Cześć dziewczyny:) Dziś prawie pobiłam rekord w spaniu...uwaga, uwaga wstaliśmy z mężem ok. 12:45 Także dla mnie jest dopiero środek dnia:) Zjedliśmy późne śniadanie, wypiliśmy kawkę i pojechaliśmy odwiedzić babcie P i dziadka, bo wczoraj po szkole rodzenia już nie zdążyliśmy. Zamierzam jeszcze dziś pojechać do sklepu i kupić coś dla Lilianki:):) I muszę przeglądnąć oferty noclegów w górach, bo wymyśliłam że pojedziemy sobie z P w poniedziałek na kilka dni:):) Widzę, że temat teściowych na tapecie...ja nie mam o czym pisać, bo ze swoją żyję bardzo dobrze. Widzimy się przeważnie co niedzielę na obiedzie, więc na głowę mi nie wchodzi, jak Wasze. Jest naprawdę serdeczną osobą:) Życzę Wam miłego wieczorku:)
-
nadinn prześlij troszkę zupki, plisss:) Ja na tą ogórkową to zbytnio ochoty nie mam, ale trzeba wykorzystać ogórki, więc wyboru za bardzo nie mam:/
-
monkalot super brzuś:) 4 kg to wg Ciebie dużo?! Gdzie tam Tobie do 25 kg - przecież za Tobą już połowa ciąży, a tu dopiero 4 kg. Jesteśmy prawie na tym samym etapie ciąży, a ja już ważę 62 kg (startowałam 55 kg):/ Ale to ponoć prawidłowo, więc staram się już tym nie przejmować. Będziemy się wzajemnie tutaj motywować i szybko zrzucimy kg po ciąży:) wiktorio nie zazdroszczę infekcji...życzę ich szybkiego pozbycia się i braku nawrotu.
-
Nadinn no zleciało bardzo szybko od II kresek:) Chociaż mi się ciągnął strasznie I trymestr z uwagi na straszną obawę o ciąże (tak naprawdę to bałam się cieszyć na początku, bo nie chciałam się rozczarować po raz 3 - dopiero po 12 tc, po USG genetycznym mogłam odetchnąć), natomiast II trymestr mija błyskawicznie:) Już niedługo i będziemy tulić nasze maleństwa:) Nina ja nic o tym nie słyszałam - ja używam płynu do higieny intymnej Ziaja intima przeznaczony dla kobiet w ciąży i w okresie okołoporodowym (przed ciążą też go stosowałam) na zmianę z Lactacyd femina plus+. Zmieniać zamiaru nie mam - narazie brak jakichkolwiek infekcji, co w ciąży jest dość częste, więc chyba jest dobrze:)
-
Cześć:) Ja się melduję zajadając dopiero śniadanko:) Pranie wstawione do pralki, mieszkanko delikatnie ogarnięte, więc można było usiąść. Dziś na 17 mamy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, a potem wstąpimy do dziadka P., bo ma dziś urodziny. Na obiad dziś ogórkowa, bo w niedzielę o 19 naszło mnie na sałatkę jarzynową, więc wywar warzywny trzeba wykorzystać:) Dałyście mi do myślenia, jeśli chodzi o tą moskitierę, bo też chciałam...ale chyba kupię, najwyżej będzie się kurzyć nie na łóżeczku tylko w szafie. wiktorio fajnie sobie załatwiłaś z synem...godzina 9 to całkiem przyzwoita pora:) evitka współczuję przejść podczas I ciąży, porodu i czasu połogu...teraz musi być tylko lepiej!
-
Cześć dziewczyny:) Ja dziś byłam na wizycie i u Nas wszystko ok. Malutka rośnie, narazie ułożona jest miednicowo, ale ma jeszcze jakieś dwa miesiące na jego zmianę, więc się nie przejmuję:) Doktorek mnie skomplementował i powiedział, że bardzo ładnie wyglądam, że się nie zmieniłam i ciąża mi służy (na plusie już 7 kg:/):) Następna wizyta 29 lutego. Już nie tylko czuję ruchy malutkiej, ale także da się zobaczyć gołym okiem:) Co do humorków, to raczej nie zauważyłam, abym je miała, tzn. nie więcej niż przed ciążą:) Lucy to Twoje prawo, tymbardziej, że jesteś zaziębiona...nie miej wyrzutów sumienia! Pozdrawiam:)
-
Cześć dziewczyny:) Ja dziś byłam na wizycie i u Nas wszystko ok. Malutka rośnie, narazie ułożona jest miednicowo, ale ma jeszcze jakieś dwa miesiące na jego zmianę, więc się nie przejmuję:) Doktorek mnie skomplementował i powiedział, że bardzo ładnie wyglądam, że się nie zmieniłam i ciąża mi służy (na plusie już 7 kg:/):) Następna wizyta 29 lutego. Nie wiem czy się już witałam z nowymi mamusiami...miło, że Nas przybywa:) Madzia zobaczyłam Twój profil na fb - ale z Ciebie talenciara - nie dość, że pięknie robisz make-up, to jeszcze robisz takie pyszności:) No i ładna z Ciebie kobietka:) Ja też lubię gotować, szczególnie uwielbiam włoską kuchnię - domową pizzę, lasagnię, canneloni...i ostatnio moją specjalnością stały się też muffinki (robiłam wczoraj, a po nich już ani widu ani słychu). Postaram się regularnie Was odwiedzać, bo po dłuższej nieobecności ciężko tak odpisać każdej z osobna. Trzymam kciuki za zbliżające się wizyty i pozdrawiam Was serdecznie:) EDIT: Zaza ja raczej rzadko mówię do brzucha, ale za to mąż nadrabia:) Staram się słuchać i śpiewać kołysanki, a także zakupiłam bajeczki, aby czytać Liliance:) I zapomniałam napisać, że już nie tylko czuć ruchy malutkiej, ale także widać:)
-
Cześć:) Chciałam się tylko zameldować i napisać, że u Nas wszystko w porządku:) Zaliczyliśmy wczoraj pierwsze zajęcia ze szkoły rodzenia, następne we wtorek:) Mężuś cały czas w domku więc nadrabiamy i cieszymy się sobą:) Dziękuję za życzenia zdrówka dla męża:) Kochane jesteście:* Zaza gdybyś nie napisała o członku, to ja też bym się nie skumała:) Fajnie się uśmiałam:):) Dziewczyny śliczne brzuszki i te większe i te trochę mniejsze. Ciuszki też cudowne - napewno nasze maleństwa będą ślicznie się w nich prezentować:)
-
Lucy też się na początku zastanawiałam nad tym wózkiem:) Ja zaczęłam jednak od wyboru fotelika samochodowego i w ten sposób lista wózków została ograniczona do tych, które mają do niego adapter. I ostatecznie zdecydowałam się na teutonię ..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE 2012 sklep internetowy: BEYOU wózek głęboko-spacerowy Comfort Plus + fotelik samochodowy Roemer Baby Safe Plus SHR II + osłonka na nóżki i torba w PREZENCIE Wkurzyłam się troszkę wczoraj, bo jeszcze w czwartek była na niego promocja i kosztował z fotelikiem tysiąc taniej:/ Ale już się na niego napaliłam i chyba zdania nie zmienię...wiem, że żaden inny wózek poprostu już mi się nie spodoba! Przez weekend poszalałam na zakupach ciuszkowych:) A moje wyniki po teście obciążenia glukozą bardzo dobre - na czczo wynik 84, a po 75 g - 83:) Pozdrawiam:)
-
Cześć dziewczyny:) Przez weekend męża nie było w domu, bo miał operację ręki, a ja w tym czasie poddałam się zakupowemu szaleństwu:) Robiłam dziś foto brzuszka i przy okazji wybrałam najładniejsze ciuszki, które udało mi się do tej pory zgromadzić i też cyknęłam parę fotek:) Wczoraj byłam u mamy i zostałam u niej na noc, także nie miałam jak do Was zerknąć. Od jutra mąż w domu na L4, więc nie wiem jak będzie z czasem na forum:/ Mamamajki cudaśne te spodenki:) Pozdrawiam Was serdecznie:) EDIT: wyniki po krzywej cukrowej bardzo dobre - na czczo 84, a po 2h od wypicia 75 g glukozy 83:)
-
Wszystkie ciążowe brzuszki śliczne...buziaki w nie:) Oto M1, które urządziła sobie moja córeczka w 23 tc: