mamalina

Fajne fotki, takie naturalne:) I zgadzam się z dziewczynami, że w takich włoskach baaardzo Ci ładnie:)

Szybka jesteś madzialska:)

Super, będę czekać i zaglądać:)

Madzialska czy zdjęcia z sesji w parku masz wrzucone tutaj? Chciałam zobaczyć, ale na Twoim profilu nie widzę:/

Hej:) Emika cudowne fotki...szczególnie urzekła mnie jedna - ostatnio dołączona ze str. 335. SUPER! I chyba masz duży brzuszek, cio? Nelson nie trzymaj dziewczyn w niepewności...ja też się niecierpliwię co tam u Ciebie! Dziewczyny ale Wam już niewiele zostało. Jeszcze miesiąc i zacznie się Wasz czas na rozpakowywanie. Będzie gorąco:) Buziaki w brzusie

Ciri dziękuję bardzo. A jak u Was? Staracie się już, czy jeszcze czekacie? Trzymam za Was kciuki:)

Witam. Ja również chciałabym dołączyć do majóweczek...mam nadzieję, że będzie mi dane udzielać się tutaj przez długi czas. Termin porodu wychodzi mi na koniec maja i mam nadzieję, że los ześle Nam prezent na Naszą 5 rocznice ślubu. Biorę leki, które psychicznie dają mi wielką nadzieję na szczęśliwy finał!

Cześć brzuszki! Wczoraj byłam u doktorka i stwierdził, że ciąża pięknie rośnie. Narazie tylko widać sam pęcherzyk, ale określił, że to 4 - 5 tydzień. Tydzień wcześniej mówił, że początek 3, więc się ogromnie cieszę. Na moje pytanie, czy nie powinien być widoczny już zarodek odpowiedział, że ma jeszcze czas. Następna wizyta za dwa tygodnie. Gapię się non stop na zdjęcie mojej kropeczki i zaklinam los, aby tym razem się wreszcie udało! Ślę buziaki w brzusie:*

Oj madzialska ale jestem ciekawa Twojej sukni ślubnej...wszyscy tak podziwiają, a ja tak uwielbiam oglądać fotki ślubne:)

Tak, Clexane. A jak wyglądał Twój brzusio po tych trzech miesiącach kłucia? Mój po czterech wkłuciach wygląda niezaciekawie, ale jeszcze dużo miejsca do wykorzystania. Zastanawiam się, czy to ja jestem taka delikatna czy poprostu następuje taka reakcja (chodzi mi o zaczerwienienie w miejscu wkłucia i siniaki spowodowane pęknięciem żyłki)? Odezwę się do Was zapewne po lekarzu w poniedziałek.

Dziękuję Wam dziewczyny. Termin wypada na koniec maja. Jakoś jak narazie nie potrafię cieszyć się tą ciążą. Mam mieszane uczucia. Mąż niezadowolony z tego powodu, ale co ja mam zrobić?! Nie potrafię i już! Boję się znów rozczarowania, ale STARAM się jak tylko mogę myśleć pozytywnie.

Cześć brzusie:) Jak tam u Was? Jak samopoczucie? Coraz bardziej zmęczone? Chciałam się z Wami podzielić wiadomością, że jestem w ciąży. Byłam już w pon u lekarza, który potwierdził ciążę i przepisał leki i zastrzyki w brzuś. Mam nadzieję, że teraz się wreszcie uda. Proszę trzymajcie za Nas kciuki. P.S. Podczytuję Was czasem i wiernie kibicuję. Pozdrawiam Was gorąco. Buziaki

A co u mnie hmmm...jeszcze troszkę i będziemy mogli znów się starać o dzidzię. Właśnie czekam na drugą @, która miała pojawić się w poniedziałek...coś mi się wydaje, że chyba troszkę się rozregulowałam. A poza tym jakoś leci. Planujemy wypad na kilka dni do Holandii na rowerki, ale to się jeszcze okaże, bo pogoda ma być taka sobie. Urlop planujemy dopiero w późniejszym czasie. Madzialska super okazja z tym łóżeczkiem turystycznym. Na pewno się przyda! Valkiria jakiś czas temu mój mąż zrobił podobnie jak Ty - tzn. zapomniał wziąć pieniążków z bankomatu. Jak wrócił do domu i się zorientował, to natychmiast zadzwonił do banku i okazało się, że jak w przeciągu bodajże 30 sekund nie weźmie się kasy to ona wraca spowrotem do bankomatu. Spróbuj jeszcze tam zadzwonić, może się uda. Wkońcu 50 zł piechotą nie chodzi:) Pozdrawiam Was wszystkie.

Hej:) Jak się czujecie? Jak rościecie? Pochwalcie się brzusiami - tak lubię je oglądać! A co się dzieje z Kukunari? Macie jakieś wiadomości? Całuję Was w brzusie:*

Ja baaaardzo mocno trzymam kciuki, Ty wiesz:) Trzymaj się!

Cześć dziewczynki. Niestety muszę się z Wami rozstać na jakiś czas. Wczoraj wróciłam ze szpitala:((( Mamy zacząć się starać o dzidziusia za 3, 4 miesiące. Życzę Wam lekkich porodów i przede wszystkim zdrowych bobasków. No i zdrówka dla Waszych pociech mamuśki.

Cześć dziewczynki. Niestety muszę się z Wami rozstać. Wczoraj wróciłam ze szpitala:(( Delfina też jestem przykładem, że zdarza się dwa razy. Lekarz w szpitalu mówił, że w następnej ciąży też - podobnie jak Nelson - będę przyjmowała leki i prawdopodobnie zastrzyki oraz że może być ze 100 powodów dlaczego się tak dzieje. Pobrali więc mi krew na te badania, o których pisała Nelson, aby wykluczyć choć część z nich. Mamy zacząć się starać o dzidziusia za 3, 4 miesiące. Napewno znajdziesz lekarza, który Ci pomoże. Wierzę w to! Więc tak jak napisała Nelson: "Poczekaj trzy miesiące, walnij butelke wina na rozluźnienie myśli i do dzieła;)". Może spotkamy się jeszcze w dziale 9 miesięcy. Trzymaj się! Cytrynkowa super, że u Was wszystko ok. Brzuchatki życzę Wam samych dobrych wiadomości przez cały okres ciąży i przede wszystkim zdrowych bobasków. No i lekkich porodów oczywiście! Zaglądnę tu czasem.

Cześć dziewczyny. Ja też zaczynam się szykować na USG prenatalne na 14:20. O której masz cytrynkowa? A może jesteś już po? Ja też się stresuje i jestem w podobnej sytuacji co Ty, tzn. zarodek był mniejszy o tydzień ale to było w 8tc. Mam nadzieję, że wrócimy tu z samymi dobrymi wiadomościami. Emika ale duuży, okrąglusi brzusio już masz:) Super! Madzialska ja też dziś byłam na pobraniu krwi, ale po wyniki idę w środę przed wizytą u gina. Ja miałam tylko teraz morfologię 8 par, kreatyninę i analizę moczu. A tak poza tym to zakupiłam dziś monitor tętna płodu. Miałam mieć pożyczony, ale niestety zagubił się. Mąż zadzwonił, że znalazł już do kupienia w moim mieście, więc od razu po badankach pojechałam. Jak wróciłam to zaczęłam czytać na ten temat i przeleciało mi przez monitor, że niezalecane jest stosowanie częstsze niż co miesiąc. No nic muszę zgłębić temat jak będę miała chwilę. Byłam dziś także na kontroli u stomatologa. A Wam gin zalecił kontrolę u internisty i stomatologa?

A u mnie wg kalendarza chińskiego (bo tak chyba ta tabelka się nazywa) wychodzi córka, a wg kalendarza małżeńskiego syn. Tylko, że u nas doszło do poczęcia na przełomie lutego, marca - stąd te niepewnie wyliczenie na podstawie kalendarza chińskiego. Ja jednak mam przeczucie na syna:)

Cześć dziewczyny:) Angela cieszę się, że u Oskarka ok i że nic się nie rozwinęło...wiedziałam, że tak będzie, bo to silny chłop hehehe. Mirabell jak się czujesz?? Mam nadzieję, że już lepiej bidulko! Moim skromnym zdaniem macierzyński powinien trwać przynajmniej tyle ile ciąża! A pochwalę się Wam mieszkankiem mojego bąbelka 11t4dc:

A to mieszkanko mojego bąbelka - 11t4dc:

Cześć dziewczyny:) Śliczne te Wasze maluszki!! Ja niestety nie mam jeszcze zdjęcia z USG:( Niedługo jednak będę miała albo nagranie CD albo zdjęcie i będę mogła zerkać na swojego bąbelka:) Już nie mogę się doczekać! Kukunari ale masz piękny, olbrzymi już brzuszek. Rośniecie na potęgę! Viosna a gdzie Ty masz te 70 kilogramów?? Chyba wysoka jesteś? Emika ja też przytyłam już prawie 2 kg. Troszkę mnie to przeraża - co będzie potem!

Kurcze, a dziąsełka nie są rozpulchnione? Może to jednak ząbki, albo nie daj boże jakaś infekcja (tfu, tfu) się rozwija. Obserwuj, a w razie zaostrzenia daj coś na zbicie temperatury. Dobrze, że jutro piątek w razie jakby trzeba było iść do lekarza. Napewno to nic poważnego. Oskarek już duży chłopczyk, to pewnie sobie poradzi:)

Angela ja bym się jeszcze wstrzymała z podaniem lekarstwa. A dolega mu coś oprócz temperatury?

Cześć dziewczynki:) Troszkę mnie tu nie było, za co przepraszam. Najpierw święta, potem przygotowania do ślubu brata męża, potem Komunia i wreszcie można troszkę odpocząć. Mam co nadrabiać. Ja tylko w skrócie co u Nas - w poniedziałek mam USG prenatalne, ale staram się nie denerwować. Powolutku sobie rośniemy i już nie mogę się doczekać, żeby usłyszeć, że wszystko jest wporządku. Tak bardzo bym chciała. Dbozuta wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu:* Idę was czytać:)