Skocz do zawartości
Forum

mamalina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mamalina

  1. mamalina

    Maj 2012

    Cześć dziewczyny. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, ale dostałam dziś ochrzan od Emilii, więc postanowiłam sie odezwać. Czasem Was podczytuję, ale mam taak mało czasu, że tylko czytam. Czasem też udzielam się na innych 2 wątkach. Jak widzicie na suwaczku, Lilianka będzie mieć rodzeństwo. Spodziewamy się synka - Namirka. Termin mamy na czerwiec, więc już całkiem niedługo. Co do rozwoju Lilki to chyba na podobnym poziomie jak Wasze maleństwa. Raczkujemy, siadamy, wstajemy przy czym się da, nieśmiało poruszamy się przy meblach, siadamy na nocniku i codziennie łapiemy przynajmniej jedną kupkę albo siku. Dajemy buzi, robimy papa. Uczymy się dawać cześć, pokazywać gdzie jest nos i oko. Z jedzeniem problemów żadnych nie mamy - kilka razy w tygodniu Lilka dostaje ugotowane na parze warzywa i je sama łapkami, a w zasadzie próbuje, bo większość ląduje rozgnieciona na foteliku:) To tyle co u Nas. Postaram się czasem u Was napisać w miarę możliwości.
  2. emaran super wieści. Dołączyłaś do mniejszości:) Gratuluję córeczki:) zniewolona ja uważam, że przewijak się przydaje. Jasne, że można przebierać na łóżku, ale dla mnie jest to niewygodne. Jak jesteśmy w gościach to tak przebieramy, ale nie wyobrażam sobie ciągłego przebierania ze względu na ból pleców i ogólną niewygodę. My mamy przewijak na komodzie. Urządzaliśmy cały pokoik wraz z kupnem mebli i najlepiej było kupić właśnie taki. Jest spory, na fajnej wysokości, przebieramy się tam i wykonujemy wszelkie zabiegi pielęgnacyjne od urodzenia. Co do stelaża na wanienkę, to również polecam. Poskładany zajmuje niewiele miejsca (my chowaliśmy za drzwi), wysokość wanienki nie obciąża pleców. Można też wanienkę ustawić np. na ławie, ale wtedy trzeba się schylać podczas kąpieli, albo w wannie, ale to znów bolą kolana od klęczenia. No chyba, że tam gdzie zamierzasz kąpać masz stół na dobrej wysokości:) Lilka zaczęła kąpać się w wannie jak umiała stabilnie siedzieć, czyli jak miała około 6 miesięcy. Wcześniej tylko wanienka.
  3. No dziewczyny nadszedł Wasz miesiąc. Już niedługo powitacie swoje maleństwa! Życzę Wam więc szybkich, łatwych, bezproblemowych porodów i zdrowych, pięknych, różowiutkich bobasków:) No i pięknego spełniania się w macierzyństwie!
  4. Amarosa ja mam takie ceratki i mogę polecić. Używamy ich w domu - mamy komodę z przewijakiem (blatem) na nim miękki przewijak i na niego kładę tą ceratkę, żeby ciągle nie prać tego przewijaka, który mam jeden. Mam 4 sztuki i mi wsytarcza. Pierwsze dwie kupiłam na początek, po ok. 4 miesiącach ta ceratkowa strona się odczepiła od tej materiałowej części po dwóch bokach, ale dalej spełnia swoją funkcję, jednak już nie wygląda tak estetycznie. Potem dokupiłam dwie sztuki i do tej pory wyglądają jak nowe (kupiłam gdzieś indziej i są lepszej jakości). Na początku prasowałam, potem przestałam i to chyba tym prasowaniem musiałam gdzieś przepalić tą ceratkę i poszło dalej. W gościach używam ceratki, która była dołączona do wózka, a w zasadzie torby.
  5. Amarosa my mamy krew pępowinową Lilki w banku i nie żałujemy decyzji. Mam nadzieję, że się nigdy nie przyda, ale spokój ducha jest, że w razie czego być może będziemy mogli uratować dziecko. Medycyna cały czas się rozwija - miejmy nadzieję, że i w tej kwestii tak będzie. Namirkową krew pępowinową też będziemy pobierać i przechowywać. Chyba uda Nam się jakąś zniżkę dostać:)
  6. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mari mamy już wybrane i do brzuszka zwracamy się po imieniu:) Będzie Namir - Namek, Namuś, Namcio, Namirek:) Ja cały czas jeszcze biorę pod uwagę Milan, ale mąż jest bardziej zdecydowany na Namirka. Nie zauważyłam żeby z naszego niekapka leciało. A zaraz idę odebrać naszego nowego niekapka, a w zasadzie butelkę. Nakładka przyjdzie pocztą. Już nie mogę się doczekać jak przyjdzie i będzie komplet - mam nadzieję, że Lilcia zaakceptuje go. wiktorio i jak po zabiegu? Mam nadzieję, że wszystko poszło ok i za dużo stresu nie było! nikitaka to Nasze dzieci jedzą warzywa z tego samego źródła. Może się kiedyś spotkamy w sklepie:) Ja chodzę w poniedziałki, kiedy jest dostawa i mają warzywa strączkowe. My w łóżeczku mamy 4 poziomy i narazie ustawione mamy na drugim od dołu. Na trzecim mieliśmy baardzo krótko, podobnie jak Mari na środkowym. Nie wiem czy nawet tydzień było. I też mnie trochę wkurza te wkładanie i nachylanie się z moim brzuchem, ale co zrobić:)
  7. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    ropuszko a ten z twardym ustnikiem to nie jest od 12 m-ca? My mamy z aventu miękki po 6 m-cu, ale Lilcia nie potrafi z niego pić. Wczoraj zakupiłam nowy, inny, mam nadzieję, że do niego się przekona. Baardzo mi sie podoba ze względu na design i przede wszystkim możliwości - o taki Bibi Nakładka na kubek niekapek Active Junior - www.ninoshop.pl W naszym sklepie skomponujesz wyprawkę od A do Z, tylko niekapek w kolorze żółto - czerwonym i butelkę i-m a girl:)
  8. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Cześć dziewczyny. Z góry przepraszam, że tylko o Nas, ale coraz trudniej wygospodarować mi czas na forum:( Chyba nie pisałam Wam o wieściach po badaniach prenatalnych - z malutkim wszystko ok, pięknie się rozwija i nie ma wątpliwości, że to chłopczyk:) 6 lutego ważył 494 g:) Brzuch coraz większy, a Namek urządza sobie w nim niezłe wygibasy. Rusza się zdecydowanie częściej i bardziej odczuwalnie niż Lilianka na tym etapie ciąży. Co do Lilci - udało Nam się zaliczyć pierwsze kroczki na czworaka, ale to naprawdę 3, 4 kroczki i tylko kilka razy. Woli zniżyć się do podłogi i zasuwać na pełzaka:) Wstaje sama o co się da, daje buzi, Kosi kosi przestała robić. Ostatnio mamy problemy z wieczornym zasypianiem i teraz to chyba już naprawdę zęby. Śpi też trochę krócej - zdarzają się pobudki pomiędzy 6 a 7 mimo, iż później zasypia. Przemieszcza sie po całym łóżeczku zanim zaśnie. Lubi swoje starsze kuzynki, zaciesza się na głos na sam och widok:) Ja też wolę Liliankę teraz - jak była malutka to duuużo spała, a ja miałam sporo wolnego czasu, jednak było wtedy...nudno. Teraz mogę na nią patrzeć cały czas i się z nią bawić - przynosi mi tyyle radości. I kocham ją z dnia na dzień coraz bardziej:) Pomimo braku zębów zaczęłyśmy wprowadzać jedzenie metodą prawie BLW:) Dostaje narazie warzywa w miseczce i coś tam do dzioba wchodzi łapciami:) Bałagan po tym przeokrutny:) Mąż dziś wrócił do pracy, więc jesteśmy znów same. Pomagał niewiele, bo nie miał jak z ręką w gipsie, ale był z nami, więc troszkę się z Lilcią wybawił. Kąpiemy się z Lilką razem, bo innej opcji nie ma. Zaraz będziemy jadły kaszkę i jedziemy na spacer do sklepu eko, po dzisiejszy obiadek:)
  9. Ryszard to piękne imię pochodzenia germańskiego, choć większości Polaków niestety kojarzy się z tym panem (sierotą) z Klanu, o tym http://files.students.ch/thumbnails/590x332/a/2012/02/21/smierc_ryska_klan.jpg Natomiast zwierzętom nie wypada dawać ludzkich imion. No może tylko temu psu, np. Robert http://pinktentacle.com/images/10/human_faced_dog_1.jpg Sama chcę dać synkowi słowiańskie imię, które uważam, że jest piękne, tak samo jak Lubomir, Dobrusia, czy bardziej znane Milena:):)
  10. A ja tak tylko na szybko, bo piszę z tel. Byłam dziś na badaniach połówkowych, a potem u swego gina - z maluszkiem ok, wszystkie narządy prawidłowe, na dobrym miejscu, i nie da się ukryć, że to chłopczyk:) Mamy foto, gdzie pięknie widać siusiaka:) Mały waży 494 g. Stópka ma trochę ponad 4 cm. Szyjka długa, zamknięta, jak to mój gin mówi - dobrze utrzymana:) Jestem happy:):)
  11. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    wiktorio czy porównuję? Sama nie wiem...Nie myślę o tej ciąży za dużo, bo moją głowę "zaprząta" moje słoneczko...Czasem nawet zapominam, że noszę maluszka pod serduszkiem, choć teraz już się to rzadziej zdarza, bo czuję ruchy i brzuszek już daje o sobie znać. Ogólnie to ta ciąża jest bardzo podobna do liliankowej. nikitaka ano mały ten świat:) Mieszkam w samym centrum, niedaleko ronda i spodka:) Mari ja też zazdroszczę tych drzemek. U Nas coraz częściej tylko jedna drzemka w ciągu dnia trwająca max ok. 1,5 h. Na którą idziecie na ten Musical? Dobrej zabawy:) Oj Lilka też gada od rana do wieczora. I robi to dość głośno, czasem zdarzy się, że pisknie, ale to sporadycznie. Ale szeptem też mówimy:)Siadanie wychodzi Nam już bardzo sprawnie:) A zaraz wychodzę na manicure hybrydowy, więc się troszkę odprężę:) I martwi mnie moja waga - dziś się zważyłam i mam już +6 kg:/
  12. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mari ja też z tego samego gatunku - ciepłolubnych:) Genetyczne, czyli te połówkowe, gdzie sie ocenia dokładnie narządy - nie miałaś ich robionych przy Julku? Chyba większość kobiet je ma zlecane, mimo iż nie są obowiązkowe. Ja chodzę do gin do kliniki, która się specjalizuje w badaniach płodu, więc jakby z automatu mam robione. Teraz mam skierowanie, przy Lilce musiałam płacić. nikitaka ja wchodzę na FB przez konto siostry. Studiowałam zaocznie weekendowo Gospodarkę Nieruchomościami od 2005 do 2010. Lilka zaczęła dziś jeszcze próbować wstawać - wcześniej tylko z pozycji siedzącej w łóżeczku a teraz o co się da z pozycji na brzuszku:) Jeszcze jej się nie udało, ale próbuje.
  13. gunia to wielkiej tragedii jeszcze nie ma z tą Twoją anemią. Gdzieś czytałam, że u ciężarnych anemia jest dopiero, gdy hemoglobina jest na poziomie 10 lub mniej. Były okresy, że w poprzedniej ciąży też miałam na poziomie ok. 11 i mój gin nic wtedy nie daje jeszcze. Jasminaa jak napisałaś o bólu to też w pierwszej kolejności do głowy mi przyszła kolka nerkowa. Przeszło już?? Kontaktowałaś się z lekarzem?? chanel super, że z maluszkiem wszystko ok. Ja 4d robiłam dopiero coś ok. 31 tc, bo wcześniej mi odradzano. Z tym żeby najlepiej zrobić pomiędzy 20-24 tc to słyszę pierwszy raz. Może chodzi o to, że po 30 tc jest większe ryzyko, że maluszek wtuli się w mamusię i nic nie bedzie widać? Dopiero po 30 tc bobas, a w zasadzie jego buźka jest zbliżona do wyglądu po porodzie. Wcześniej to ten obraz jest trochę zaburzony. Co do ceny, to ja miałam robione badania z dokladniejszymi pomiarami i dodatkowo to 4d i rok temu płaciłam ok. 300 zł. Daria dobrze, że wszystko w porządku już. I gratuluję SYNKA:) Co do porodu to się nie stresuj - często każdy lubi opowiadać: "a mój poród to masakra", "bolało jak cholera". Nie powiem, boleć, boli, ale naprawdę jak się zobaczy maluszka to wszystko idzie w zapomnienie. No może nie tak od razu, ale po czasie naprawdę się bólu nie pamięta. Ja mówię, że mogłabym Lilkę rodzić nawet kilka razy, bo to jakie daje mi szczęście jest nie do opisania. Ja się nie bałam pierwszego porodu (no, może troszkę:)), bo tak baardzo się już doczekać nie mogłam tej mojej córeczki. Myślę, że jak nie teraz, to przy końcówce ciąży będziesz miała podobne odczucia.
  14. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Cześć dziewczyny:) alatra ja też trzymam kciuki za Jasia...przykro mi, że tak musicie się męczyć w tej niewiedzy, co dolega małemu. Mam nadzieję, że niedługo znajdą przyczynę tego wszystkiego i będzie już tylko lepiej. Dużo siły, przede wszystkim dla Ciebie! nikitaka super Małgosia tańczy:) A widziałam na FB, że studiowałyśmy na tej samej uczelni:) madzia gratuluję raczkowania...niedługo Lenka pewnie będzie robić więcej niż te 3,4 kroczki:) Może się poprostu szybko męczą rączki:) Współczuję chorób i życzę szybkiego wydobrzenia wiktorio dobrze, że u Was już lepiej...też miesiąc temu przechodziłam jelitówkę, więc mogę sobie wyobrazić jak się czujesz "wypluta". Ja Lilkę zawsze obserwuję na monitorze niani, i zanim zaśnie, to się kręci dookoła, przekręca się to na brzuszek, to na plecki, ćwiczy pozycję czworaczą bujając się w tył i w przód...no istny tajfun w łóżeczku:) Mari Julek już pewnie niedługo puści się i zacznie chodzić na całego. Mały zdolniacha! No, ale w końcu ma po kim, nie? Lilka też bardzo mało pije. Może codziennie wmuszę w nią z 30 - 50 ml soku, wody. Muszę z tym walczyć, aby w przyszłości nie było tak jak z Twoją siostrzenicą. A z tym używaniem komputerów przez dzisiejsze dzieci to masakra. Moja siostrzenica, też siedmiolatka, dużo gra, albo patrzy na tv. Kiedyś tak nie było. Pamiętam jak sama byłam dzieckiem, że chciało się spędzać dużo czasu na dworze z innymi dziećmi i grać i bawić się, a nie tak jak teraz - każdy zamyka się w swoich 4 ścianach i wirtualnym świecie. Mam nadzieję, że mi się uda wychować Lilke tak, aby komputer, czy tv nie był główną rozrywką dnia. monka 2 godziny?! Nie dziwię się, że się cieszysz, że Klaudusia polubiła smoczek. A co do leniuszka - może jeszcze nie jej pora na raczkowanie? Może niedługo wystrzeli i nawet nie będziesz wiedziała kiedy:) Tego Wam życzę. Wczoraj mąż miał tą operację ręki. Dziś go odebrałyśmy ze szpitala - cierpi okrutnie, a to dopiero początek. Aby nie siedzieć same w domku, to byłyśmy wczoraj praktycznie przez cały dzień u mojej mamy. Lilka miała towarzystwo 2 kuzynów i 1 kuzynki:) I zaczęła robić KOSI, KOSI i zaczyna siadać. Wczoraj raz jej się udało, ale nie wyprostpwała się do końca, a dziś już sobie z tym poradziła. Także miałam czuja, jak przedwczoraj pisałam o siadaniu:) Chciałam zrobić mężowi niespodziankę w postaci ulubionego ciasta. I jak na złość Lilka wczoraj nie mogła zasnąć. Po godzinie prób wzięłam ją więc do naszego łóżka (zdarzyło się to drugi raz) i obie zasnęłyśmy. Obudziłam się przed 22, przeniosłam ją do łóżeczka i zabrałam się za ciasto. W międzyczasie zrobiłam trochę porządków w domu, potem przygtowałam chleb i w rezultacie położyłam się spać o 1 w nocy. A Lilcia na szczęście obudziła mnie dziś o 8:22, więc trochę pospałam:) W środę idziemy na badania genetyczne i już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że płeć się potwierdzi, bo już trochę chłopięcych ciuszków kupiłam:) Pozdrawiam:) EDIT: Mari ja uwierzę, że byliście na spacerze:) Ja też chodzę w taką pogodę - jak były te mrozy przed ociepleniem, to chodziłyśmy regularnie po godzince dziennie
  15. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Cześć:) Gapa ze mnie:( Chciałam pogratulować Michaśce pierwszych kroczków na czterech:) I jak Wam wiktorio idzie to raczkowanie? Coraz lepiej, czy się przestraszyła upadku na twarzyczkę? Mari, a Ty! Jak tak możesz odkrywać wszystkie niespodzianki?!:) Co do kupci, to ja wiem kiedy ją robi, bo tak delikatnie stęka, ale zazwyczaj przy tym mnie nie ma. Ale czuję od razu:) Lilka zaczęła pełzać i zaraz potem stawać na czterech jakieś 3 tygodnie temu. Nóżki już by poszły, ale rączki nie chcą się oderwać od podłogi:) Czasami odnoszę wrażenie, że niewiele jej brakuje do siadania. Może i my wreszcie ruszymy do przodu na czterech:) I wiecie co, jak Lilka zaczęła się przemieszczać, to mam więcej czasu na prace domowe i dla siebie, bo nie muszę co jakiś czas do niej podchodzić i ją, np. sadzać, albo zabawiać nową zabawką. Ma teraz wiele ciekawych rzeczy do zbadania w domu, zabawki są naprawdę teraz na chwilę. Lepsze są sprzęty domowe:) A to kabel, a to dekoder, a to hoker, a to listwa...Czasem jak ją zawołam to przypełza do mnie słodko dźwigając tą pupcię do góry jak gąsieniczka:)
  16. Dziewczyny nadszedł Wasz miesiąc:) Życzę więc szybkich, mało bolesnych porodów w terminie albo niewiele przed, zdrowych, ślicznych bobasków i czerpania wiele radości z macierzyństwa:)
  17. Gunia113Wydra ta pościel z Misiem też z jest cudna:) Czy ona się spiera?? Czy pozostaje "jak nowa" nawet bo wielu praniach?? Ja chyba też zdecyduje się jednak na coś bardziej w tym stylu.. Moje maleństwo póki nie skończymy remontu innego domu, w mieszkaniu będzie spało w naszej sypialni, więc chcę, żeby ta pościel była bardziej stonowana i delikatna:) To pytanie miało być skierowane chyba do mnie:) Jak narazie to za dużo razy jej nie prałam (może ze 4), ale nic się z nią nie stało. Wygląda tak jak po zakupie. Jedyne co, to w poszewce na kołderkę jedna ze wstążki mi się postrzępiła. Gdybym w porę zauważyła, że zaczyna się pruć, to może udałoby się zapobiec. wydra, zniewolona dołączam do tych, które mają 5 kg na plusie. A niedawno było jeszcze 3. Teraz tak szybko mi kg do góry lecą, ale czuję, że więcej jem, tzn, częściej, bo głodna jestem prawie non stop. No nic, staram się nie przejmować. Poprzednio w II trymestrze przytyłam najwięcej, więc teraz też może tak będzie. Mam nadzieję, na równie szybkie zgubienie dodatkowych kg - poprzednio udało się w 3, 4 miesiące. emaran gratulacje dla córki:) Ale super prezent maleństwu sprawiła:) Pościel napewno w całości okaże się śliczna. Na drugim komplecie pościeli Lilki mamy podobną techniką wyszywane misie:) Fajnie to wygląda:) Ulla gratuluję synka:) Faktycznie przeważają chłopcy wśród czerwcóweczek:) Gunia super waga maluszka:) A płci się wreszcie dowiesz - już teraz Twoja cierpliwość jest ćwiczona:) Co do testu obciążenia glukozą, to u mnie w lab pozwalają wkropić tylko kilka kropelek cytryny, ale nie taki diabel straszny jak go malują. Przełknąć się da:) Może się zrobić słabo po badaniu, dlatego ważne, żeby mieć miejsce minimum siedzące:) Co do anemii to duużo kobietek się zmaga z nią - mam nadzieję, że nie masz zaparć, bo żelazo jeszcze je potęguje. A na jakim poziomie masz hemoglobinę? Amarosa ja też się szybko męczę. Ostatnio tak mnie kręgosłup bolała, że chodziłam zgięta w pół i mówię do m., że już wiem, jak będę się czuła na starość:)
  18. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Cześć:) Zaza pędzę Cię pocieszyć:) Jak ja wróciłam do pracy, to Lilcia też wcale, a wcale się nie cieszyła jak wracałam po pracy do domku. Ropuszka ma całkowitą rację - lepiej w tą stronę niż w drugą. A nieobecność mamy Serdżi wyczuwa napewno. Ropuszko Lilka też jak nigdy spała dziś ponad 2 godziny, tylko, że wcześniej, więc ja mega happy. Wypoczęłam:) Dzięki dziewczyny za pocieszenie - wiem, że dzieci są twardsze niż Nam się wydaje:) Ale wiecie jak to jest, tymbardziej gdy miało to miejsce pierwszy raz. A taki guz, czy siniak spowodowany próbowaniem nabywania nowych umiejętności jest jednak czymś innym. Też nie jest Nam miło wtedy, ale jednak to nie z naszej winy, tak jak w przypadku upadku z łóżka, gdy matka zasnęła:(
  19. Świeżak bardzo się cieszę z Waszego serduszka:) Trzymam kciuki! Amarosa, Daria gratki z okazji 21 tc:) I dla Ciebie Gunia z okazji wczorajszego:) wydra tak, ja kupowałam ze sklepu. Ładny zbiór, pewnie jeszcze raz wypierzesz i wyprasujesz:) Jasminaa szkoda słów na to, jak Cię potraktowali. Najważniejsze, że wszystko ok z maluszkiem. Co do koszuli to ja miałam kopertową. Ale wiem, że kobietki z dużym biustem sobie nie chwalą. Ja do nich nie należę, i mi odpowiadała ta koszula. Gunia piękna pościel! Szczególnie dla chłopca podoba mi się ta mały podróżnik niebieski. Ja jednak kupię taką, jaką ma Lilka, tylko w innym kolorze, aby ładnie pasowała, bo pokoik póki co będą mieć wspólny. Chyba zdecyduję się na ten kolor (oczywiście jeśli potwierdzi się chłopak) MEGA ZESTAW Miś z kokardką niebieski-14cz - Pościel dla dzieci i niemowląt - największy sklep internetowy Trzymam kciuki za to, abyś się dowiedziała, kto mieszka w brzuszku. Ciekawe, czy przeczucie Cię nie myli:) Zapewne dobrze czujesz - ja też w obydwu ciążach czułam dobrze:)
  20. mamalina

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Cześć:) A ja dziś przeżyłam chwile grozy:( Lilka spadła z łóżka:(:( Jak zwykle rano nakarmiłam ją na rogalu na naszym łóżku, odbiłam, położyłam obok siebie i zrobiła się cisza, więc zasnęłam. Byłam pewna, że ona też, choć od kilku dni już nie dosypia rano. Nagle zrywam się na równe nogi - budzi mnie jej przeraźliwy płacz. Patrzę, a obok jej nie ma. "Zagroda" nie dała rady i Lilka spadła na podłogę. Pokonała dwa rogale i jeden spadł a ona za nim. Tuliłam ją dobre 5 minut - płakała aż się zanosiła. Wkońcu się uspokoiła, a ja czułam się strasznie źle przez cały dzisiejszy dzień. Na szczęście nic się złego nie działo - ani temperatury czy wymiotów, jednak była jakaś taka smutna rano. Tak mi jej żal było, a wszystko to moja wina:( Mam nauczkę i już nie będę się kładła z nią rano. Będziemy wstawać koło tej 8 i mleczko dostanie w swoim pokoju.
  21. Gunia ja mam TT, ale te zwykłe. Jakoś mnie nie przekonały te anti colic. Tak jak piszesz - pewnie zbyt dobrze ich umyć nie idzie, albo jest to bardzo trudne i czasochłonne, poza tym są droższe od tych zwykłych, a nie każde dziecko ma kolki. Ja kupiłam smoczki TT anti colic (one chyba były tylko 3m+), ale drugi raz ich nie kupie, bo się smoczek co chwilę zasysał do środka. Przy butelkach zwracałam tylko uwagę, żeby podziałka była w kolorze czarnym.
  22. Ja praktycznie od początku karmiłam butelką i na początek miałam 4 sztuki małych po 125 ml. Potem jak Lilka jadła więcej kupiłam 3 większe po 260 ml i jedną ładną, dekorowaną 340 ml, ale tyle mleka to ona nigdy nie wypijała i wypijać nie będzie. Zresztą chyba żadne dziecko na raz nie jest w stanie tyle wypić. Smoczków miałam tyle ile butelek - najpierw 0+, potem 3+ i 6+. Butelek nie wymieniałam. Na początku dziecko pije częściej, potem jak wprowadza się już pokarmy stałe, to ilość porcji mleka się zmmiejsza. Dlatego warto na początku mieć więcej, żeby nie musieć co chwilę myć i wyparzać. Jeśli planujesz karmić piersią, to myślę, że te dwie Ci wystarczą, bo w razie jakiś trudności w karmieniu piersią można zawsze butelki dokupić.
  23. Ach dziewczyny, jak ja Was rozumiem:) Też poprzednio się doczekać nie mogłam, nawet porodu za bardzo się nie bałam, bo tak bardzo chciałam już przytulić tą swoją córeczkę:) A teraz już jakoś aż takiego parcia nie mam - przynajmniej na razie:) Zobaczymy jak będzie kiedy się będzie zbliżał termin:) Ale napewno nie chciałabym przenosić. Lilkę udało się urodzić równo w 38 tc, więc była donoszona - mam nadzieję na poród w podobnym czasie. Amarosa termin wg wielkości maluszka powinno się brać pod uwagę, gdy USG było robione do ok. 12 tc. Później każdy mały człowieczek rozwija swoje cechy osobnicze i nie ma sensu określać kolejny raz daty porodu wg wymiarów. zniewolona o tych nieregularnych godzinach snu nie wiedziałam:) A długo jeszcze będziesz pracować?
  24. zniewolona nie przepraszaj:) Każdy ustawia jak chce:) Jak cykle są regularne i trwają po 28 dni, to moim zdaniem bardziej miarodajny jest termin wg OM, bo każdy maluszek rozwija się w swoim tempie. Jak jednak sa bardzo rozregulowane cykle, to termin porodu może się znacznie różnić wg OM i wg USG i wtedy bardziej zawierzałabym TP z USG. Dlatego też kobiety rodzą pomiędzy 38 a 42 tc:) Się zobaczy kiedy maluszek faktycznie przyjdzie na świat.
  25. Zniewolona ja TP z OM mam na 16 czerwca, a z USG na 10. Suwaczek jednak pokazuje termin wg OM. Reszta dziewczyn chyba też tak ma ustawione?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...