Skocz do zawartości
Forum

mamalina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mamalina

  1. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    justi moje dzieciaki nosiły rozmiar 62 przez około 3 miesiące - Lilka trochę dłużej (urodziła się 54 cm), a Namiś krócej (urodził się 57 cm). Szkoda, że nie ma uniwersalnych:/ anuszka u Nas to na bank przez katar, ale dobrze wiedzieć, że nabiał też może powodować zapalenie ucha:) Choć Nam raczej to nie grozi, bo jakoś dużo go nie spożywamy, choć Namiś najwięcej.
  2. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dzięki dziewczyny:) Kati co do zapalenia ucha to już niestety zdążyliśmy się przekonać, najpierw Lila w grudniu, a miesiąc temu ja:/ Stosujemy psikadła do nosa, inhalacje, syropki na kaszel. Miejmy nadzieję, że na tym się skończy. Czyli nie jestem sama z tymi zakupami:) Ja też pewnie będę musiała coś fajnego, nowego kupić bo nie wytrzymam:) Coś uniseks:) justi super sprawa z tymi śpiochami, a chyba raczej pajacami? Moim szkrabom często spadały niedrapki, więc te pajace to byłoby myślę świetnie rozwiązanie. A kiedy je kupowałaś??
  3. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Czy jak na razie tylko ja nic nie kupiłam dla maleństwa? Surikatko ja wprost przeciwnie - nic jeszcze nie zrobiłam w kierunku powitania na świecie maluszka. Tak niedawno dowiedziałam się o ciąży, a tu już prawie połowa. Jak pójdę na L4 to zacznę przeglądać ciuszki i inne pierdołki, bo kupować to ja będę chyba tylko kosmetyki:) Ja Lilci od jakiegoś tygodnia nie zakładam pampersa na noc. Przez dłuższy czas już była sucha po nocy, więc stwierdziłam, że jest już gotowa. To tak przyszło z dnia na dzień, więc pewnie i Marysia niedługo sama odrzuci pieluszki w nocy. Namir znów oporny w odpieluchowywaniu:/ Dziś byłam na kontroli z Lilianką, bo od wtorku gorączka ok. 39 stopni:/ I dostałyśmy antybiotyk. Ja też się beznadziejnie czuję:/ Męża też rozkłada, a Namirek trzyma się dzielnie z kaszlem i katarem, ale bez temperatury. Oby Nam szybko przeszło.
  4. mamalina

    Clexane acard

    Ja brałam clexane do ok. 36 Tc. Bez stwierdzonych chorób.
  5. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Kati ja mam kojec motherhooda ta podstawowa wersje i jest fajny. Służy mi dobrze od 1 ciąży, a można kupić już ją od ok. 139 zł. W ogóle się nie odkształciła. Polecam. Mam dokladnie taką http://www.agito.pl/motherhood-kojec-sliwkowy-wzor-kwiatowy-2843-996181.html?&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_term=&utm_content=60956771105&utm_campaign=shopping-ap
  6. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Albo nawet nie trzeba mieć ubezpieczenia, bo w Polsce każde dziecko bez wyjątku jest przecież ubezpieczone.
  7. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Kati ja mam w kształcie litery C z motherhood'a. I sobie chwalę. Pokrowiec jest zdejmowalny więc można prać do woli. Witaj imagine. Masz termin w urodzinki mojego synka:) Gratuluję córci - dziewczynek tu zdecydowanie mniej. Co do położnej to chyba nie ma obowiązku - ale to trzeba by doczytać w rozporządzeniu. Gorzka czekoladko, kati położną się wybiera aby po porodzie przyszła do domu zobaczyć maluszka, sprawdzić warunki bytowe, pomóc przy kp, zobaczyć ranę, poodpowiadać na pytania. Ma służyć pomocą. Czasem położne mają wagę noworodkową i ważą maluszki czy dobrze przybierają. Można ją wybrać przed porodem też ciężarnym się należy. Jak chodzicie tylko prywatnie do lekarza, ale jesteście ubezpieczone w Nfz to Wam przysługuje opieka położnej.
  8. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Sabrinko ja też dopiero po porodzie wybierałam położna, ale możesz to zrobić wcześniej jeśli chcesz i jeszcze w ciąży należą Ci się spotkania z nią. Niekoniecznie musi ona być z przychodni, do której należysz. Niektóre położne mają swoje gabinety, w których świadczą takie usługi. Porozglądaj się. Olciap, monis na razie nie jestem sama, ale pewnie niedługo zostanę:) Bo ja nie chcę wiedzieć aż do porodu...ciekawość jest nie powiem, choć nie tak duża jak przy 1 i 2 ciąży:) MamaBasi gratuluję drugiej córy!
  9. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Kati ja mam tą poduchę i wyciągnęłam ją kilka dni temu. Fajnie się z nią śpi, co do karmienia to czasem podkładałam ją pod rękę przy karmieniu butelką. Co do karmienia piersią się nie wypowiem bo trwało to bardzo krótko:( Czasem używałam jej do zabezpieczenia maluszka albo zaraz po porodzie pod pupę żeby było bardziej miękko:)
  10. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Blue gratuluję zdrowego chłopczyka:) Się wyłamałaś...Teraz zostałam sama z niespodzianką w brzuszku. A było mi raźniej. Życzę abyś szybko poczuła konkretne kopniaki!
  11. Cześć dziewczyny. Czasem Was podczytuję ze względu na Mari i nikitakę (pozdrowienia dziewczyny:)) i chciałam coś skrobnąć do metafory, olusiowejmamy i innych dziewczyn, które będą miały małą różnicę wieku między maluchami. Moja córcia miała 13 miesięcy jak urodził się jej brat, teraz synek będzie miał 2 latka, jak urodzi mu się rodzeństwo (jest z 7 czerwca 2013 r.). Polecam dostawkę siedzącą do wózka - jej nazwa buggypod. Jest do ok. 3 lat i 20 kg i pasuje do dużej ilości wózków. Niestety trochę kosztuje (ja dałam w 2013 r. coś ok. 500 zł), ale ta stojąca, nowa dostawka do mojego wózka też coś ok. 300 zł kosztuje. Także problem z uciekającym dwulatkiem byłby rozwiązany. Co do nocnika to mój syn też trochę oporny. Owszem siada chętnie, ale rzadko coś zrobi. Zazwyczaj chwilę po wstaniu z nakładki na sedes bądź nocnika jest kupa:/ Te chłopaki chyba tak mają, bo córcia pięknie w wieku 1, 5 roku już biegała bez pieluchy. Teraz odpieluchowuje ją w nocy i jak na razie ok:) Metafora ja też mam identycznie z rękami jak Ty. Strasznie sucha skóra, która pęka do krwi. Nasila się na zimnym powietrzu:/ Jakbyś znalazła jakiś dobry sposób, albo się dowiedziała jak z tym walczyć to chętnie posłucham rad. Trzymajcie się dziewczyny i każdej życzę samych najlepszości. Mam nadzieję, że nie macie mi za złe "zaśmiecanie" Wam wątku:)
  12. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Zapomniałam napisać, że mnie też coś bierze:/ justi co do oliwki to mam przeciw rozstępom. Ma fajny skład (olej ze słodkich migdałów, olej macadamia i wit. E) i przyjemny zapach. Wchłania się dość długo:/ Co do efektów nie mogę się jeszcze wypowiedzieć, bo dopiero niedawno zakupiłam. Co do kalendarza chińskiego, to mi się sprawdziło i przy Lilci i przy Namku. Jeśli mu wierzyć, to tym razem noszę pod sercem chłopczyka... A wiecie, że miesiące w tym kalendarzu liczone są jako księżycowe, czyli 28 dni? Jak poczęcie było 29 dnia miesiąca to patrzymy już w tabelce na kolejny miesiąc? Ja dopiero teraz doczytałam.
  13. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Zapomniałam napisać, że mnie też coś bierze:/ justi co do oliwki to mam przeciw rozstępom. Ma fajny skład (olej ze słodkich migdałów, olej macadamia i wit. E) i przyjemny zapach. Wchłania się dość długo:/ Co do efektów nie mogę się jeszcze wypowiedzieć, bo dopiero niedawno zakupiłam.
  14. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    mia widzę, że mamy podobne odczucia, co do nacinania- ale na szczęście to była tylko sekunda:) Przy drugim porodzie nie byłam nacinana - nie wiem czy to nie dlatego, że jak przyjechałam na porodówkę to położne w ogóle nie były przygotowane na odbieranie porodu, a ja na jednym skurczu wyparłam Namirka. Więc nie wiem czy nie zdążyły, czy po prostu nie miały zamiaru, bo w sumie to chwila złapać za nożyczki i ciąć. A ja od wczoraj na L4 na Lilcię. Miała wczoraj podwyższoną temperaturę (37,8), ale w żłobku przyjmują dzieci do 37,5 więc nie mogła pójść. Poszłyśmy do lekarza, gardło lekko zaczerwienione, na razie bez antybiotyku. Dziś rano miała już temperatury 38,9, po południu, i wieczorem to samo, gdy leki przestawały działać. Męczyła się z zaśnięciem przez 1,5 h:/ Ale się w końcu udało:) Oby jutro było lepiej.
  15. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć:) malutka gratuluję zdrowej córeczki:) Oj coś czuje, że Was ustawi, skoro już teraz grozi palcem hehehe:) KasiaHP w moim otoczeniu, jak i na moim przykładzie drugi poród był o wiele krótszy niż pierwszy. Sama jakoś w to nie wierzyłam przed 2 porodem, a prawie nie zdążyłam na porodówkę:) Także przy 1 skurczu pamiętaj moje słowa:) Co do nacięcia krocza u mnie było inaczej. Przy 1 porodzie byłam nacinana, i nie wiem czy położna zrobiła to źle tzn. nie w szczycie skurczu, bo bolało tak, że aż krzyknęłam - cały poród byłam dość cichutko, tylko przy tym nacinaniu było mnie słychać na korytarzu. A przy 2 porodzie popękałam i w ogóle tego nie czułam (zależy pewnie od wielkości pęknięcia i strony w którą pójdzie). Ból po zszyciu po obu porodach był podobny. kati masz bardzo zdrowe podejście do porodu. Normalnie jakbym czytała siebie przed 1 porodem:) Identyczne myśli:) Na pewno Ci to pomoże. Tak trzymaj! Gosiu teraz miałaś w sumie dużo na głowie, przeprowadzkę, itd. Dobrze, że malutka daje znać o sobie. Mam nadzieję, że już plamień mieć nie będziesz coby się nie stresować niepotrzebnie. olciap ja rodziłam w szpitalu w Rudzie Śląskiej. O ile przy porodach byłam zadowolona, to opieka noworodkowa niestety pozostawia wiele do życzenia. Nikt sam od siebie nie przyszedł pokazać mi jak np. karmić malucha, ani za pierwszym, ani za drugim razem. W ogóle mało się interesowali co się z Nami dzieje. Ale pozostaję wierna temu szpitalowi ze względu na OIOM noworodkowy. Wiem, że dobre opinie ma Szpital Zakonu Bonifratrów w Katowicach, czy prywatny na ul. Łubinowej (chyba już o nim pisałyśmy na początku??). I chyba szpital w Świętochłowicach cieszy się dobrą sławą, choć są i opinie negatywne. Ja jeszcze przed 1 porodem rozważałam szpital im. Leszczyńskiego w Katowicach, ale to ze względu na to, że teściowa tam pracuje. Poczytaj sobie na temat tych szpitali. Gosia kluseczka zgadzam się w 100% co do opisu cc. Planowane cc to szok dla dzidziusia. benq super, że ok u Was:) Gorzka czekolado ten kg mniej to tylko dzięki ruchowi:) Cieszę się z Twojego wyniku:) katee ja jestem w 19 tc i ok. 2 kg do przodu. anuszka ja się smaruje raz dziennie. Ciapię się po brzuchu, piersiach, udach a w zasadzie po ich bokach (tam mi wyszło kilka rozstępów pod koniec 2 ciąży), biodrach i pośladkach. Nic mnie nie swędzi. Mięśni kegla jeszcze nie ćwiczę, ale chyba pora powoli zacząć:) Sabrinka ja kupiłam ostatnio olejek Tołpa - mam nadzieję, że będzie dobry. W poprzednich ciążach używałam musteli i dopiero pod koniec 2 ciąży wyszło kilka rozstępów na udach i ze dwa na brzuchu.
  16. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    kati to tak jak u mnie w szpitalu:) I to ja rozumiem:) Myślałam, że to jest norma, ale niedawno okazało się, że w szpitalu, w którym pracuje mój teść (jako neonatolog przy porodach) zabierają dziecko na jakieś 1o min:/ I teść się dziwił, że tam gdzie ja rodziłam oceniają stan zdrowia noworodka na brzuchu mamy. Dla niego normą było co innego i uważa, że to słuszne - ja nie.
  17. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Oj trzeba, trzeba. Albo nacięcie, albo pęknięcie. I w moim szpitalu robią to na żywca, ale ma się już malucha na brzuchu, więc da się jakoś znieść. Ale tym razem na pewno poproszę o jakieś miejscowe znieczulenie - przy 1 porodzie po prostu się poddałam, przy drugim wszystko działo się tak szybko, że nawet o tym nie pomyślałam, ale teraz będę o tym pamiętać! Także dziewczyny pytajcie o znieczulenie miejscowe, bo chyba w większości szpitali o tym zapominają??!
  18. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Chciałam jeszcze napisać do dziewczyn, które planują rodzić sn - zorientujcie się czy w Waszych szpitalach dają noworodka na brzuch mamy na 2 h non stop. Wg zaleceń "rodzić po ludzku" tak powinno być, jednak nie wszędzie tak się dzieje - w niektórych szpitalach zabierają na, moim zdaniem, bezsensowne ważenie, mierzenie, badanie. Oczywiście jeśli coś jest nie tak z noworodkiem, to ja rozumiem interwencję medyczną, ale jeśli wszystko jest ok, to uważam, że ten nieprzerwany kontakt matki z dzieckiem jest bardzo ważny. I tak piszecie o tych wskazaniach do cc, że zaczęlam się zastanawiać, czy moja choroba nie będzie wykluczać porodu sn. Ale gin mi nic nie mówił więc mam nadzieję, że będę mogła urodzić sn. Muszę zapytać n wizycie.
  19. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć:) mia ja jestem przykładem, że pomimo niedużego odstępu czasowego pomiędzy porodami (niecałe 13 miesięcy) mój drugi przebiegł ekspresowo. Pierwszy poród był wspomagany oksytocyną i jak pierwsze lajtowe bóle poczułam o 2 w nocy (które mnie jednak wybudziły), to urodziłam o 14.10 (w książeczce zdrowia położne napisały jednak, że akcja zaczęła się dopiero o 10 rano - jak przyjechałam do szpitala o 9 to rozwarcie było dopiero na 1,5 palca albo cm - nie pamiętam z tych wrażeń). A przy drugim 1 lajtowy skurcz ok. 14 godziny (zaczęło boleć tak na prawdę po 15, więc dopiero wtedy mąż zerwał się z pracy), a urodziłam o 16:35. Prawie urodziłam w samochodzie, a myślałam już, że w ogóle nie wyjdę z domu i urodzę w nim. Na porodówkę dojechałam z główką na wierzchu:) i po 5 min było po wszystkim. Szalone tempo to było. Wyobraźcie sobie ten rajd samochodem w godzinach szczytu - mieszkam w centrum miasta:) Mąż załamał wszystkie zakazy, a ja co chwilę ze skurczami i wyciekającymi wodami. Skoro Ty rodziłaś tak krótko Piotrusia, to teraz w ogóle możesz nie poczuć:) Życzę Ci tego! Gorzka czekolado jeżeli chodzi o seks po porodzie wszystko pewnie zależy od zszycia. Ja ani mąż nie narzekaliśmy po żadnym porodzie. Było i jest tak jak przed ciążami. Witam nowe mamy:) benq super, że u Karolka wszystko ok:) Gosiu mam nadzieję, że jesteś już na IP. Czekam na wieści od Ciebie! Mam nadzieję, że tylko dobre! Nie nakręcajcie się dziewczyny tymi kleszczami. Poród z ich użyciem zdarza się na prawdę rzadko. To ostateczność! Ja swoje porody wspominam bardzo dobrze. Co prawda tuż po przyjściu Lilki na świat powiedziałam do męża: "nigdy więcej dzieci", mimo, że planowałam 3, 4 dzieci, ale baardzo szybko minęło - zresztą przykładem jest Namirek, który został świadomie poczęty, gdy Lilka miała 4,5 miesiąca. Moment położenia malucha na brzuchu/piersi - nieoceniony. Nie da się opisać tych uczuć. Dla mnie to była wszechogarniająca radość i szczęście. Najpiękniejszy moment w życiu. Cieszę się, że mogłam to przeżyć, bo już prawie byłaby cesarka - ale to ze względu na teściów:/ Ale najważniejsze, że się udało, tak jak chciałam.
  20. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Kati masz rację - dobre, pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu! Ja swojego pierwszego porodu nie mogłam się doczekać. Bardzo chciałam już zobaczyć moją córeczkę, przytulić ją. Strach też gdzieś tam był, ale był on zupełnie przysłonięty ekscytacją:)
  21. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Jestem ciekawa, czy któraś urodzi w urodzinki mojego Skarba - 7 czerwca:) A może nawet ja, choć termin dopiero na 23... A jak Wasze nastawienie do porodu? Wolicie rodzić SN, czy nastawiacie się na CC? Ja innej opcji jak poród SN nie przewiduję heheh - oczywiście jak będzie trzeba to dam radę przejść przez cesarkę, ale wcale mi się to nie uśmiecha. Moja niespodzianka tak szaleje od wczoraj:) Takie kopniaki sadzi:) Cuudnie:):)
  22. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    mała brzuszek na razie filigranowy, tak jak zresztą cała Ty, ale teraz to dopiero zacznie rosnąć:) A Ty chyba wysoka jesteś? olciap a Twój brzusio jak na 17 tc to całkiem spory:) Też bym chciała mieć wagę na - :) aniaradzia cieszę się z tych cudownych wieści:) Więc będzie synuś mamusi:) Najważniejsze, że zdrowy! katee Twój brzuś dalej malutki, jakbyś się porządnie najadła:) Na poprzednim forum była dziewczyna, która do porodu szła, a nie miała prawie brzuszka. Ale za to od razu po porodzie była płaska jak przed ciążą - coś tak czuję, że w Twoim przypadku będzie podobnie:) Adaszelki no urośliście:) Gorzka czekoladko Ty będziesz już dawno po połówkowych, a ja jeszcze będę przez pół dnia myślami przy USG. Mam dopiero na 16:40. Będę o Tobie rano pamiętać:)
  23. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    kati no brzuszek pięknie rośnie...znacznie się powiększył od ostatniej fotki. U mnie biust nic się nie zmienił, jedynie piersi są pełniejsze (z małego C do dobrze wypełnionego C:)). Ale się przyzwyczaiłam, bo nawet po dwóch porodach piersi nie urosły jakoś znacznie i nie wiem w ogóle co to nawał mleczny i duże, nabrzmiałe piersi. U Ciebie kati te kg poszły też w biust, więc się tą wagą nie przejmuj:) Po porodzie weźmiemy się za siebie i zbiorowo schudniemy:) Zaraz napiszę resztę, bo muszę udostępnić kompa mężowi, więc się przenoszę na tableta.
  24. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ja też zrobiłam fotkę brzusia przed chwilą, czyli 18t6d:) I 2 kg do przodu.
  25. mamalina

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć:) Ale dziś dużo wizyt się szykuje. Trzymam kciuki i czekam na wieści, mam nadzieję, że tylko same najlepsze przyniesiecie wraz z określeniem/potwierdzeniem płci:) Gorzka czekolado to mamy połówkowe tego samego dnia. Będziemy się razem stresować. A o której masz godz? Współczuję twardnienia brzuszka. justi musi być dobrze...innej myśli do siebie nie dopuszczaj. Będziemy wszystkie tulić Nasze zdrowe maleństwa w czerwcu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...