-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mamalina
-
Tadam zacytuję Tobie moją odpowiedź do Ciebie, którą pisałam 2 tygodnie temu - musiałaś przeczoczyć:) Tadam Do dziewczyn z okolic Katowic, Dąbrowy, Sosnowca- ja zamierzam rodzić w szpitalu Leszczyńskiego przy ul. Raciborskiej. Szpital cieszy się dobrą opinią, do tego nie robią problemu gdy kobieta życzy sobie znieczulenia. Mimo, że to jeden z dwóch szpitali najbliżej mojego miejsca zamieszkania, to nie zdecydowałam się tam na żaden z trzech porodów - wybrałam szpital z III poziomem referencyjności. Ale dobrze szpital znam, bo tam chodzimy do lekarza pierwszego kontaktu i pracuje tam teściowa. Natomiast rodziła tam moja jedna znajoma, ale było to 4 lata temu - bardzo sobie chwaliła, dostała znieczulenie i oksytocynę, żeby akcja poszła sprawnie i dość szybko urodziła (ja tam wolę postawić na naturę - bez znieczulenia i oksytocyny). Z wątku czerwiec 2015 też rodziła tam jedna dziewczyna, a była z woj. małopolskiego (bodajże z Trzebini), więc dobrze to świadczy o szpitalu. Myślę, że podjęłaś dobrą decyzję! Dobre opinie też miał (w roku 2012 jak szukałam intensywnie opinii, teraz nie wiem) szpital Zakonu Bonifratrów pw. Aniołów Stróżów w Katowicach. Oba szpitale mają II poziom referencyjności. A na Raciborskiej pracuje Twój gin, że tam padł wybór?? Czy chodzi o to znieczulenie??
-
Tadam to Ty będziesz rodzić w Katowicach w szpitalu im. Leszczyńskiego (a w zasadzie w Katowickim Centrum Onkologii od stycznia)?? Może się zatem spotkamy, bo jeśli faktycznie będę kładła się wcześniej to rozważam hospitalizację właśnie tam, tak żeby mąż i inni (m.in. moja mama, która nie ma autka, więc tylko dojeżdża komunikacją miejską; mama męża, która pracuje tam w szpitalu) mogli mnie odwiedzać (bo to najbliżej domu). Pierwsze dwa porody były w Rudzie Śląskiej, trzeci w Tychach (wszędzie "poszłam" za moim lekarzem prowadzącym), ale teraz się właśnie zastanawiam, bo w Tychach pewnie tylko mąż mógłby mnie odwiedzać w miarę regularnie (jeśli ktoś zająłby się w tym czasie moją 3, bo dzieci do lat 12 nie wpuszczają). A na kiedy Ty masz termin (wpisz się do tabelki:))??
-
Cześć:) Kukurydza spokojnie, olej te wszystkie "życzliwe" opowieści. Pamiętaj każdy poród inny, inaczej się zaczyna. Jednym mamusiom najpierw odejdą wody, a innym zacznie się od skurczy. Ani jednego ani drugiego nie przegapisz i zdążysz dojechać do szpitala. Pierworódki zazwyczaj rodzą dłużej, więc nie ma opcji, żeby stało się w tempie ekspresowym. Poza tym, tak jak piszesz, pewnie gin będzie chciał Cię w szpitalu wcześniej:) Ja też mam zamiar położyć się wcześniej do szpitala na ok. 2 tygodnie przed terminem z OM, więc będziemy się wspierać ze szpitalnego łóżka, no chyba, że Ty już będziesz tulić swoich chłopaków w domciu:) Co do Naszego zdrówka - dziękuję, jest dużo lepiej. Namiś i Lila poszli dziś razem pierwszy raz do przedszkola - został im kaszel, ale w zasadzie tylko po śnie muszą sobie co nieco odkrztusić. Moje oczy też już wyglądają na zdrowe:) Agosha dobrze kojarzyłam, że taki problem miała któraś czerwcowa mama, bo inne koleżanki też to potwierdziły. Działamy razem i już poszło pytanie na FB:) Także mam nadzieję, że niedługo się odezwie:) Ididi najważniejsze, że dzidziuś zdrowy! Ale się nie dziwię, że jesteś trochę zawiedziona, bo zakupy dla maluszka to super sprawa:) Ale co się odwlecze to nie uciecze, a nabierze smaku:) Co do Twojej hemoglobiny to normy w ciąży są trochę niższe. Anemia jest dopiero poniżej bodajże 10, czy 11 jednostek, ale jeśli nie możecie dopuścić do spadku w przypadku cc, to dobrze, że suplementujesz:) mmj ja nie pamiętam, bo to jest niemożliwe, szczególnie w ciąży. Jak piszę z komórki to odpisuję tylko na bieżąco, a jak odpisuje mamusiom szerzej, to z tabletu lub laptopa. Otwieram wtedy w jednej karcie przeglądarki okno do pisania odpowiedzi, a w drugiej Nasz wątek i jadę po kolei:) Ale masz już fajny ciążowy brzuszek:) Miremele super, że u Maluszka wszystko ok:) Pochwal Nam się Swoim cudem, wrzucaj fotkę z USG:) Lenka cieszę się, że u Was coraz lepiej. Ten ból od kaszlu to pewnie więzadła. Dziś też Cię boli i tylko jak kaszlesz, czy cały czas? Juletide boli bo rośnie:) Tylko się cieszyć, hehe. Mnie też czasem zaboli jak się przewracam, albo jak długo leżę na jednym boku, ale to nie zawsze. catya czyli będzie ekonomicznie:) Gratuluję synka! Co do mdłości (bo zwymiotowałam tylko kilka razy w tej ciąży) - też myślałam, że już minęło, potem wróciło na kilka dni i już mam spokój. I jak podróż minęła? Ania gratuluję małego Mikołaja:) Olcha powinnaś na następnej wizycie poznać płeć. Tego Ci życzę:) Natalia trzymaj się i nie daj się chorobie. Pij mleko z czosnkiem i miodem, herbatę z miodem i cytryną a powinno udać się uniknąć. Ten syrop prenalen też możesz brać zapobiegawczo. Tadam czyli czekasz na następne badanie USG, żeby dowiedzieć się płci. Super, że odpoczęłaś i wypad w góry zaliczony do udanych:) Antoninka ja miałam mieć wizytę w środę, ale mam przełożoną na poniedziałek, także jeszcze prawie tydzień.
-
Tina dzięki:) A jak Twoja Królewna?
-
Agnieszka tak, dziękuję u Nas w porządku:) U maluszka koleżanki z wątku sierpniowego stwierdzono już na I badaniach prenatalnych poszerzone miedniczki nerkowe w obu nerkach. I się bardzo martwi. Chciała zwyczajnie pogadać z jakąś mamą, która też się zmagała z taką diagnozą. Może któraś z Was piszę też na FB? I mogłybyście tam zapytać?? Albo faktycznie, któraś mama z FB nas tutaj podczytuje, więc proszę o odzew:) Agnieszka, migotka cieszę się, że pozytywnie w pracy. No właśnie maluszki i Wy za sobą zatęsknicie, to potem jest więcej przytulania, buziaków, itd:) Im się krzywda nie dzieje, a Wy też możecie się trochę "rozerwać". Agusia dzięki, utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że z moją głową jeszcze wszystko ok:) Dobrą mam pamięć pomimo "głupoty ciążowej":)
-
Miałam oczywiście napisać więcej, a niechcący zatwierdziłam odp. Antynikotynowa ja nie pomogę, bo pieczenia szyjki nie mam. Jakieś zapalenie tam na dole miałam może ze dwa razy w życiu. Agosha sprawdzam co jakiś czas, czy któraś dziewczyna odp coś w temacie. Na razie cisza. Kukurydza wydaje mi się, że jak bd miała cc, to na położną szkoda kasy - no chyba, że się jakoś dogadasz w kwestii finansowej jeśli tylko miałaby przyjechać do domu spr czy to już poród się zaczął. Nie wiem jak z Twoją cc, bo większość dziewczyn umawia się konkretnie na dany dzień na cięcie. Rozumiem, że obawiasz się, że zacznie się wcześniej niż ustalony termin, tak??
-
Ididi ja zgagi nie mam.
-
Agosha właśnie nie pamiętam, na którym ciążowym wątku to było - chyba na tym moim poprzednim, ale nie jestem pewna. Zadałam dziewczynom pytanie o to, więc może czegoś się dowiem - sporo dziewczyn przeniosło się na fb, została tylko garstka udzielających się. Jak było to na jeszcze wcześniejszym wątku to się nie dowiem, która dziewczyna miała taki problem.
-
Dziewczyny czy była u Nas jakaś mama, u której w ciąży wykryto, że jej maleństwo ma poszerzoną miedniczkę nerkową?? Coś mi się kojarzy, ale nie wiem czy tutaj, czy na moim poprzednim wątku ciążowym??
-
Ididi gratuluję nowego domku. Nam się też bardzo marzy, na razie mamy póki co tylko ziemię:) Planujemy powoli zacząć budować, ale bez kredytu, więc na prawdę powoli. Najpierw musimy sprzedać samochód (na tą chwilę mamy 3, bo musieliśmy kupić 7 osobówkę, gdy miał się pojawić nowy członek rodziny, a małe clio się nie sprzedało jeszcze) i ziemię, której mamy w nadmiarze (dwie działki po 1 600 m kw każda). Także jak za 7 - 10 lat się wybudujemy to będzie dobrze:) Lenka lepiej już coś?? Patrycja no rzeczywiście wcześnie, zaraz na początku II trymestru. Ja w żadnej ciąży nie miałam, więc teraz pewnie też się nie pojawi. A pępek tak delikatnie wyszedł mi dopiero teraz w tej 3 ciąży. Antoninka Ty też wyglądasz na szczuplutką dziewczynę:) Brzuszek już troszkę odstaje:) catya ja też mam trochę za niskie ciśnienie, ale nieznacznie. Po kawie jest trochę lepiej. Brzuszek rzeczywiście jeszcze malutki, ale Ty w najniższej ciąży jesteś, więc nie ma co porównywać do dziewczyn, które są np. w 17 tc. Może Ci niebawem wyskoczy i jeszcze Nas wszystkie przebijesz (choć nie zosiesamosie będzie trudno):)? Super, że rodziłaś w takiej pozycji, ja też przy każdym porodzie chciałam rodzić w pozycji wertykalnej, ale w Naszych szpitalach nie ma mowy - pani się położy i prze! Miałaś opłaconą położną? kukurydza bo Ty się po prostu już nachorowałaś wystarczająco:) No tak w aptece sporo chorych klientów, to teraz te bakterie, wirusy wrażenia na Ciebie nie robią:) Brawo MY za tabelkę:) A u Nas trochę lepiej. Bez biegunki, bez wymiotów i bez temperatury. Został tylko katar i kaszel:) Teść dziś zerknął dzieciom do gardełka i Lilcia ok, Namirkowi trochę żyłek widać, a Milanek ma rozpulchnione gardełko, więc u Niego wygląda to najgorzej. Basia u kukurydzy albo Fizki w podpisie nad suwaczkiem jest link do tabelki z Naszymi danymi i Naszych maluszków. Otwórz ją (najlepiej w tablecie albo na laptopie czy stacjonarnym kompie) i się wpisz:) Zapraszamy:) Miremele powodzenia jutro na wizycie:) antynikotynowa Ty też chudziutka jesteś:) I brzuszek fajnie już widać:) agosha smutno mi, że musisz się martwić:/ Mam nadzieję, że ta wada będzie mijać na poszczególnych etapach ciąży. Na poprzednim wątku też była dziewczyna, u której maleństwa wykryto poszerzoną miedniczkę nerkową, ale się cofnęło i mała urodziła się w pełni zdrowa. Tobie też tego życzę! Paulina na razie masz malusieńki brzuszek, ale pewnie niedługo wyskoczy:) Kurczę sporo szczupłych mamuś u Nas. Ale przeszłaś:( Przykro mi...Mam nadzieję, że teraz już będziesz tulić dzidzię w sierpniu. hania ja jeszcze nic nie czuję:(
-
Miremele My nie kupowaliśmy pierwszego fotelika z bazą- przyznam, że wygrały względy finansowe- różnica 500 zł, a fotelik na rok a potem trzeba kupić nowy już z inną bazą. Przypinanie pasami wcale nie jest uciążliwe, a przy tym można łatwo dziecko przenosić z samochodu do samochodu, czy z tyłu na przednie siedzenie. Jednak w razie wypadku to prawda, że fotelik na bazie lepiej chroni dziecko przed obrazeniami. Faktem jest, ze dziecko nie powinno spędzać w foteliku dłużej niż 2, 3 h ciągiem, ale z doświadczenia wiem, że mocowanie fotelika na stelażu wózka, gdy np jedzie się na zakupy, do znajomych czy gdzieś gdzie jest niedługi dystans do przejścia jest po prostu mega wygodne. Nie trzeba wyciągać ( śpiącego często) malucha z fotelika i przekładać go do gondoli, a potem z powrotem powtarzać calą akcję gdy wracamy do domu. Taka moja opinia:-) To fakt - koszt isofixa to ok. 350 -500 zł w zależności od fotelika. Przypinanie pasami nie jest uciążliwe, ale chwilkę trwa, a ja zazwyczaj się spieszę, dlatego ja bazę sobie chwalę (oczywiście głównie przez względy bezpieczeństwa). Przy mojej trójce nawet ta minutka bywa zbawienna:) Przeniesienie fotelika z samochodu do samochodu albo z tyłu na przód jest jeszcze łatwiejsze z bazą, bo odchodzi czynności odpinania pasów:) Co do montowania fotelika na stelaż wózka - sama nie jestem zwolenniczką długiego przebywania w nim dziecka (no poza długą podróżą), ale to jest mega wygodne. Szczególnie teraz dla mnie, gdy jestem w ciąży -sam fotelik waży około 4, 5 kg do tego syn ponad 10 kg, więc wychodzi około 15 kg - używam fotelika do stelaża nawet jak idę tylko do samochodu, a parkuję pod blokiem (więc mam do przejścia od mieszkania w sumie około 100 m). Fotelik z dzieckem jest mega nieporęczny i trudno się go nosi.
-
Pati pytasz o bazę, która się nazywa isofix. Po pierwsze nie w każdym samochodzie jest taka możliwość (w nowszych już tak, w starszych trzeba zobaczyć). Nie trzeba kupować isofixa, jednak po 1 zwiększa to bezpieczeństwo w razie wypadku, po 2 jest to mega wygoda, bo nie trzeba się " bawić" się pasami tylko wystarczy włożyć żeby zrobiło klik.
-
Kukurydza ja mam fotelik do 13 kg. Moja pierworodna miała przy urodzeniu 2700 g i 54 cm- posłużył jej do około roku. Mój ostatni mial 4060 g i 58 cm, teraz ma 8,5 miesiąca i właśnie musimy już zmienić, bo mu nogi wystają (niecały miesiąc temu byliśmy u lekarza i miał 10,2 kg i 86 cm więc jest ogromny - wyglądał już wtedy na co najmniej rok). Ty spodziewasz się bliźniaków więc będą mniejsi, więc myślę, że na pierwszy rok wystarczy Ci ten fotelik niemowlęcy. Co do fotelików - niektóre modele można bezpośrednio wpiąć w stelaż wózka (nie tylko ten, który jest sprzedawany w komplecie), niektóre są kompatybilne przy użyciu adaptera, a niektórych nie będzie się dało wpiąć i tyle. Jak macie upatrzony wózek i fotelik to trzeba sprawdzić na stronie producenta WÓZKA czy ten fotelik będzie pasował bezpośrednio, z adapterem czy w ogóle nie da rady.
-
Cześć:) Ale dziś nastukałyście:) I ile brzuszków odkryłyście:) Evee super, że rodzina tak wyczekuje Twojego malucha...Miło:) Możemy podać sobie ręce - ja też nie mogę sobie odmówić słodkości... Fizka ja mam pobudki około 6 albo i wcześniej. Także Twoja 7 to dla mnie byłby rarytas:) Jak się postaracie z mężem to zdążycie z trzecim:) Jestem przykładem, że można w niewielkim odstępie czasu, także dla chcącego nic trudnego:) Super, że w Twoim podpisie też jest tabelka. Super brzuś! Mami dopisałam do tabelki:) Patrycja jak wizyta teściów? Zaprezentowałaś się jako perfekcyjna pani domu, hm? Brzuszek masz na prawdę już taki fajniutki i laska z Ciebie:) I chyba zaczyna Ci się robić kreska na brzuszku, tzw. linea nigra, czy mi się wydaje? Marta zazdroszczę spania do tak późna. Ja jeszcze trochę poczekam aż się wyśpię. Czekam na zdjęcie porównawcze brzuszka:) Ididi jednak strach ma wielkie oczy. Dobrze, że masz to już za sobą:) Ania tort już skończony? Czekamy na brzuszek:) Zosiasamosia ciekawe jaki teraz brzuszek będzie na końcu ciąży, jak już teraz jest taki spory?! natalia na pewno jakiś fajny wózeczek wybierzesz:) A w Smyku - wybór mały i ceny wyższe. kukurydza ale choroba, mam nadzieję, Cię nie łapie? Do trójki dzieci już niedużo Ci brakuje:) A co do leczenia przez telefon - moja teściowa zawsze się wkurza jak ktoś chce porady lekarskiej, bo dermatologowi tym bardziej trudno leczyć po opisie słownym objawów, on musi widzieć problem. Lenka zdrówka dla Ciebie i męża! Nie przejmuj się lekarką, może miała gorszy moment? A na zbicie temp paracetamol, zimne okłady na czoło, łydki, a jak już będzie wyższa i nie będzie dawało nic rady to zrób sobie kąpiel z temperaturą wody niższą o 2 stopnie od temperatury ciała. majeczka dziwne z tym wynikiem. Faktycznie albo sfałszowany, albo się "cudownie" ozdrowiłaś:) Hania, Rozalia dawno się nie odzywały. Jeśli Nas czytacie, to napiszcie co tam u Was! Lilianka już powoli zdrowieje, ale Namirek znów dostał temperatury:/ A mnie dziś zaatakowała lewe oko. I męża dziś dopadło. Także u Nas w zasadzie bez zmian.
-
Lenka super, że maluch zdrowy! I gratuluję syna - jednak intuicja matczyna nie zawodzi:) Teraz czekamy, aż wpiszesz się do tabelki:) catya dzięki:* No w zasadzie to tak, cały czas w ciąży z malutkimi przerwami:) Ale nie narzekam, bo bardzo lubię ten stan:) Już w poprzedniej ciąży byłam przygotowana, że to ostatni raz i tak mi trochę smutno było, a tu taka niespodzianka:) Ostatni Sylwester nie ciążowy był 2010/2011 i potem tylko 2013/2014. Ostatnie wakacje w ciepłych krajach w roku 2010 - tak mi się już chce powygrzewać w ciepełku:) Zawsze marzyłam o dużej rodzinie i się spełnia:) Ja też się urodziłam w czepku, ale nigdy chociażby w totolotka nie wygrałam (no poza trójkami, ale chyba każdy w życiu trafił), a ponoć tak urodzeni mają szczęście. Ale w sumie dla mnie to szczęście jest policzalne w inny sposób - RODZINA:) A widziałaś ten czepek??
-
justi90 gratulujemy chodzenia:) Pewnie niedługo Marcinek puści się i zacznie chodzić sam:) jasiunia zrobiłaś mi ochotę na krówkę, którą widziałam kilka dni temu w domu:) Właśnie kończę szamać ją:):) Gratulujemy postępów:) Co do kontaktów, to są takie zabezpieczenia na nie. A może już macie? Milan też potrafi się rozpłakać tak nagle na widok jakiejś znanej mu osoby. Później jest już ok, tylko ten początek...chyba taki okres. juliak dobrze, że tak to się skończyło. Współczuję przeżyć! Ale dobrze, że wychodzicie powoli na prostą, a brakiem siadania i raczkowania jeszcze nie ma się co przejmować, bo to jeszcze żadne odchylenie. Agusia30 oj rosną, rosną te Nasze Skarby:) Ani się nie obejrzymy a będziemy roczek planować (a Milanek dalej nie ochrzczony hehehe). Gratulujemy ząbków kolejnych - my na razie mamy tylko 2. Agnieszka77 właśnie nie wiem co zrobiłam, że sobie tak zasłużyłam:) Może to to, że od początku nie był za dużo noszony (trzeba było się zając też 2 pozostałych dzieci, a to wymaga czasu), od początku zasypiał i spał sam w łóżeczku (no czasem się zdarzało, że w nocy lądował u Nas w łóżku, ale to dość rzadko), no nie wiem...Teraz po prostu jest grzeczny i spokojny i przyjmuję to z wielką radością:) Co do pierwszych butków to my kupowaliśmy polskiej firmy emel z serii roczki. Milanek też pewnie takie dostanie:)
-
Zosiasamosia wpisałam Cię, tylko mam pytanie - masz już skończone 27 lat? I czy czujesz już ruchy - jeśli tak to w którym tc? Sprawdź sobie, czy się wszystko zgadza. Mami Ciebie tez wpisałam. TP 18.08 to z OM, tak? A napisz jeszcze kiedy termin z USG prenatalnego. I czy czujesz już ruchy? A imiona już macie? Dodałam jeszcze dwie kolumny - data porodu wg I USG prenatalnego i która ciąża. I arkusz obok nazwałam wyprawka. Tam możemy zawierać info co i ile należy kupić, bo niedługo się zacznie szaleństwo zakupowe:)
-
Pati cudaśny brzuszek:) Te 6 kg poszło Ci chyba tylko w niego:) Zgrabna dziewczyna z Ciebie:) Olcha, Evee i inne mamy uczące się - podziwiam Was:) Moje studia wspominam średnio, ale to ze względu na to, że nie wybrałam tego, co lubię (albo wtedy jeszcze nie wiedziałam?). Nauka, można powiedzieć, była wtedy męczarnią. Ale przed zajściem w tą ciążę myślałam nad zrobieniem drugiego fakultetu - bardzo lubię dzieci (najbardziej te małe) i kontakt z nimi i myślałam albo o położnictwie albo o pedagogice wczesnoszkolnej. Oba zawody mnie "kręcą". Może jeszcze kiedyś się wybiorę na studia i mam nadzieję, że będzie mi się chciało wtedy uczyć (wiadomo im człowiek starszy, tym trudniej z różnymi rzeczami), bo w końcu to będzie to, co lubię. catya czyli Miłoszek jest zaliczany do wcześniaków (chyba ciąża donoszona jest od skończonego 38 tc?)? Moi chłopcy - prawie 3 letni Namir i 8 miesięczny Milan. Mam jeszcze najstarszą córcię - Liliankę:) zosiasamosia wow, ale Twój brzuszek już wielgaśny:) A jaki miałaś na koniec ciąży z córcią (wyleciało mi jak ma na imię?)? Evee pepco ma fajne ubranka i w korzystnych cenach, ale trzeba patrzeć na jakość. Bo są przeróżne w dotyku, niektóre wydają mi się nieprzyjemne dla małego ciałka. Fiolka oj widać, widać, że coś jest na rzeczy. Masz rację na rozstępy przyjdzie pora, albo lepiej żeby nie:) Tego Ci życzę! mmj no ja kilka rozstępów mam. Nawet widać fragment na fotce, którą wrzuciłam. Ale po 3 ciążach, uważam jest ich niewiele, słabo widoczne, a i tak już się do nich przyzwyczaiłam i zupełnie się nimi nie przejmuję:) marta joanna no ciekawe czy mała Minnie, czy mały Mickey?:) Pochwal się jak już będziesz wiedziała. Foteliki cybex model juno fix (9-18 kg) mam dla starszych dzieci, a dla niemowlaka mam Romer babysafe. Dziewczyny jak macie w aucie isofix i możecie sobie pozwolić na kupno fotelika z bazą isofix to na prawdę jest to mega wygodne i szybkie (w sumie nie wiem jak w innym fotelikach, ale myślę, że na tej samej zasadzie - wystarczy wpiąć, tzn, włożyć na tą bazę, musi zrobić klik i już można jechać - nie trzeba "męczyć się" z pasami bezpieczeństwa). kukurydza tak 10 dni...może i prawda, ale jak tu wytrzymać te 10 dni, gdy tak ciągnie do słodkiego:) To będziesz miała osobiste małe kloniki:) Oj tak, ceny podwójnego wózka powalają - sama chciałam kupić jak miał się Namiś urodzić, a Lilcia miała wtedy rok. Brzuszek piękny:) I jaka szczuplutka jesteś:) Lenka Ty chyba jesteś po USG prenatalnym, hm? Daj znać koniecznie:) Dobrnęłam do końca. Ja też jeszcze nie biorę witamin, ale wyniki ostatnio miałam ok. W środę mam wizytę więc w pon albo wtorek muszę iść zrobić morfologię i mocz, więc zobaczymy jak to wygląda. Dzwoniłam dziś zapytać o wyniki testu pappa i jest ok:)
-
Uff, teraz dopiero usiadłam. Byliśmy dziś u kuzynostwa dzieci i Lilcia została na noc, więc mam w domu samych chłopaków:) Idę czytać co tam u Was dziś się wydarzyło:) Kukurydza:* Super, że się udało:) I co nie było to zbyt pracochłonne? Bez problemów się odbyło?
-
Cześć dziewczyny. Marta to zapominanie, rozkojarzenie powinno minąć, na szczęście:) Przynajmniej u mnie po porodach wracało wszystko do normy:) Dziwne z tym żalazem... ankaa czekamy na Twój brzusio - niech rośnie szybko, tak co będziesz mogła się już pochwalić. Powodzenia w pon na wizycie - trzymam kciuki za poznanie płci:) kukurydza podziwiam za postanowienie. Ja nie mam takiej silnej woli:/ Przypomniało mi się, że pytałaś o tą poduchę rogala - ten motherhood co ja mam jest dość miękki i nie ma żadnych sztywniejszych fragmentów. pati czekam dziś na Twój brzuszek:) A tabelkę myślę, że ogarniemy, więc luuzik:) olcha dobrze zrobiliście, że kupiliście łóżeczko z szufladą - przyda się miejsce, potwierdzam:) Szybko zaczęliście uzupełniać wyprawkę, ale masz rację, że to trochę pochłania kasy i lepiej rozłożyć to w czasie. Twój brzuszek już się ładnie zaokrągla:) evee dobrze, że już spokojniej podchodzisz do swojej sytuacji:) Lenka już kiedyś pisałam o argentinie-t - potwierdzam, że jest rewelacyjny i do tego w 100% bezpieczny w ciąży (z tantum verde nie jest taka jasna sprawa, bo jedni mówią, że wolno, inni, że lepiej nie) Zdrówka dla męża! Panuje teraz niestety epidemia grypy, więc jak go łamie w kościach i bolą mięśnie to pewnie to. Fiolka dziewczyny, które doradzają wizytę u laryngologa mają racje. Pogadaj z mężem o swoich odczuciach, obawach, powiedz, że na razie budzi tylko Ciebie, bądź nie daje zasnąć, a potem może i Maluszka! Spokojna rozmowa zdziała cuda, zobaczysz:) zosiasamosia po jedzeniu brzuszek robi się troszkę większy, nawet w sumie po niewielkiej ilości, bo za dużo mi się do żołądka nie mieści, ale z rana też już ładnie go widać. Zamieszczone przeze mnie fotki były robione w ciągu dnia. Wrzucaj fotkę:) Natalia niedługo i Ty się doczekasz. Choć Ty pisałaś, że miałaś problemy z niedowagą (?) a znam przypadki dziewczyn bardzo szczupłych, które pod koniec ciąży miały brzuszek taki jaki ja teraz (no ale ogólnie wyglądały lepiej, bo ja odrobinkę mam tu i ówdzie). Co do wózka to kuj żelazo póki gorące - jeśli jesteś pewna, że to ten jedyny:) marta joanna jeśli nosisz dziewczynkę, to na pewno się nie obejdzie bez zakupu jakiejś sukieneczki:) majeczka trzymam również w pon kciukasy za Twoją wizytę i poznanie płci:) Mnie też nie chciałoby się już pracować... myszka super, że u Was lepiej:) Trzymam kciuki za rozmowę. ididi uuupssss...Czasami jednak faceci mają racje hehehe:)Nie mam pojęcia jak to zatuszować. Ale będę intensywnie myśleć i jak wpadnie mi coś do głowy, to napiszę. catya mój synuś z czerwca, Twój z kwietnia/maja? I też jakaś słodkość to mój rytuał do kawy:) Po prostu bez tego czegoś kawa tak dobrze nie smakuje:) Podoba mi się imię Twojego synka - też Miłoszka brałam pod uwagę przy synkach (ze względu na to, że jako jedyne, oprócz tych co wybrałam moim chłopakom, podoba mi się z imion słowiańskich, w jakich gustujemy), ale mąż był przeciw. Jakby okazało się teraz, że jednak synek mieszka u mnie w brzuszku to namawiałabym męża na to imię:) Tadam trzymam kciuki za poznanie płci:) I oby jednak nie było infekcji. Dziewczyny co do mojego brzuszka to faktycznie jest już spory - w poprzednich ciążach był na tym etapie mniejszy i prawdą jest, że w każdej kolejnej ciąży rośnie szybciej:) Co do wyboru wózka to chciałam Wam dać pewną wskazówkę. Jeśli jeździcie samochodem i stawiacie na bezpieczeństwo to wybierzcie najpierw fotelik samochodowy (na podstawie wyników crash testów), a potem sprawdźcie, czy Wasz upatrzony wózek ma możliwość wpięcia w stelaż tego fotelika. Niektóre foteliki będzie można bezpośrednio wpiąć, do niektórych będą adaptery, a niektórych się nie da:/ Wiem, że sporo wózków ma możliwość wpięcia fotelików mai-cosi, które nie są złe, ale jak wybierałam w 2012 roku to nie był w czołówce najlepszych.
-
Kukurydza teraz już będę wiedziała:) Musiałam wejść na wikipedię poczytać trochę o ciąży bliźniaczej, bo dla mnie to czarna magia:) Poczęcie i narodzenie się dziecka to CUD, a dwóch to dla mnie nie do ogarnięcia:) Niemożliwe, że z takiej maleńkiej komórki jajowej i mikroskopijnego plemnika powstaje CZŁOWIEK! Czy ja dobrze rozumiem, że nosisz bliźnięta jednojajowe? Więc była jedna komórka jajowa i w wyniku podziału wyodrębniły się dwa zarodki? Dla mnie to pozostanie chyba zagadką:) Dobra zmykam spać. Dobranoc.
-
Fotki mogą mieć max 1.0 MB. A chciałam Cię zapytać o rozszyfrowanie skrótu u góry suwaczka 201K? Nie wiem, czy ja taka ciemna, bo to jakiś banał, czy jest to jakąś tajemnicą owiane, hmmm??
-
Kukurydzko ja tą tabelkę mam zrobioną, więc pozostaje tylko kwestia posiadania konta na googlu (bądź jego założenia) i wczytania tej tabelki (mogłabym ją wysłać np. mailem). A potem podpięcia jej pod podpis na forum (nie robiłam nigdy tego, ale pewnie robi się to intuicyjnie, jak suwaczek). Ja Cię nie namawiam, bo zdaję sobie sprawę, że masz trudną ciążę, inne zmartwienia, itd. Także nie chcę zawracać Ci gitary taką "duperelą":) Także kochana nic na siłę na prawdę!
-
Cześć kochane:* Trochę mnie nie było, muszę dopiero Was nadrobić. U Nas mały szpital. Wymioty, biegunki, katary, kaszle:/ Temperatura już za nami. I mnie dopadło wczoraj zapalenie spojówki prawego oka. Najlepiej ma się Milanek, tylko trochę ma katarku i czasem coś odkasłuje. Namirek, mój niespełna trzylatek idzie od 1 marca do przedszkola. Będzie chodził do grupy ze starszą siostrą, a od września już z rówieśnikami. Bardzo się oboje cieszą:) U Milanka bez zmian - nie mam na co narzekać. Je coraz lepiej, butlę trzyma sobie sam, czasem w ciągu dnia wystarczy włożyć Go do łóżeczka, dać mu butlę do rączek, a on pije i zasypia sam:) Jest mega śmieszkiem i pogodnym dzieckiem. Marudzi tylko jak jest głodny, albo śpiący - na rękach Go nosić nie trzeba:) Dobra, dobra wystarczy tych pochwał na Jego temat, bo mi się jeszcze popsuje:) Idę Was czytać!
-
Evee nie smutaj się:* W trudnych chwilach myśl tylko o tym, że robisz to dla swojego malucha, którego przecież już teraz darzysz miłością, no nie? Dasz radę! Na razie się stosuj do zaleceń, a mam nadzieję, że Twoje dolegliwości miną i będziesz mogła niedługo wrócić do pełnej funkcjonalności. Ja się cieszę z jednego powodu - że wreszcie masz już to zwolnienie, bo gdzieś tam z tyłu głowy martwiłam się o Ciebie i Twojego maluszka z powodu Twoich stresów w pracy i przemęczania się! Jest tyle rzeczy do roboty z pozycji leniwca, że na pewno się nie będziesz nudzić. mroczna a dziękuję:) Staram się każdej ostatnio (od mojej ostatniej wizyty tutaj) udzielającej się mamusi coś odpowiedzieć, no chyba, że nie ma mnie dość długo (a zdarza się to coraz częściej, bo na prawdę w ciągu dnia mam bardzo mało czasu na cokolwiek, a wieczory poświęcam mężowi- jak gdzieś wychodzi to wtedy mogę popisać z Wami), to wtedy to staje się niemożliwe - nie zawsze się to jednak niestety udaje. A żeby nie pominąć niczego to po prostu piszę w jednej karcie, a Nasz wątek otwieram w drugiej i mam podgląd:) Lenka super, że maluszek się rozwija:) Trzymam kciuki jutro! Daj koniecznie znać po:) Widzę, że żadna się nie odważyła, to może ja dodam Wam śmiałości:) Waga niezmienna do stanu sprzed ciąży (choć na starcie mogło być mniej o jakieś 4, 5 kg:/)