Skocz do zawartości
Forum

Darka78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Darka78

  1. jeżykowaMagnunaJezykowa - przynajmniej nie zaspisz do pracy! ;-) My od 6tej....ooo... to podobnie. Tyle, że ja o tej 5 to tylko wstałam z Młodym i poszliśmy do drugiego pokoju, żeby M mógł trochę pospać (on wstawał wczoraj rano). Jaś na szczęscie sam się bawił, tzn rozrzucał wszystko co miał w swoim zasięgu po całym pokoju, a ja drzemalam na sofie nasłuchując co robi. Pokój wyglądał jak po przejściu huraganu, ale co tam - chociaż trochę się zdrzemnęłam ja też tak czasem mam, że tak pół śpię pół czuwam w szczególności jak jestem padnięta i muszę choć na moment się zregenerować. Najczęściej wtedy Ola przychodzi do mnie i chce się przytulać:-) Dziś na placu zabaw spotkałam kobietę, która szczerze mówiąc lekko mnie wkurzyła. Postawiłam obok jednej z ławek wózek i spacerowałyśmy sobie z Olą po placu. W pewnej chwili powiedziała do mnie, że ona sobie ten wózek przestawi i usiądzie razem z sąsiadką. I nawet nie czekała aż się zgodzę lub nie. Totalna samowolka. Stwierdziłam że ja też zaraz będę chciała usiąść. Pół ławki było moje, ale przecież nie ta jedna na placu zabaw. Wiem, że każdy nazywa dzieci jak chce ale...wnuczka którą na ten plac przyprowadziła miała na imię... Michelle! Mówiła też o drugiej o imieniu Carmen. Z tego co wiem, jej córka i zięć są Polakami.
  2. nic się nie martw, anmiodzik, ja miałam taką sytuację, że jedna z uczennic też zapytała mnie wprost czy jestem ZNOWU w ciąży. Wg mnie było po prostu nietaktowne. Miałam wtedy na sobie dość obcisły dłuższy golf. Ja niestety dziś większość dnia w pracy..:-( już pod koniec dosłownie krzyczałam w myślach : ja chcę do mojego dziecka!!! a w niedzielę też na cały dzień wybywam, bo mam szkolenie w innym mieście i pewnie wrócę pod wieczór. Pocieszam się tym, że jeszcze trochę i 2 miechy będę z Olunią. Jeśli chodzi o te lekkie spacerówki... hm... gdybyśmy nie jechali na wakacje to mocno zastanawiałabym się czy coś takiego kupić. Wiadomo, że taką można wziąć wszędzie i zajmuje mniej miejsca w bagażniku, ale jeśli o prowadzenie to myślę, że żadna najlepsza spacerówka typu parasolka nie pokona tej od wózka wielofunkcyjnego w szczególności jeśli ma pompowane koła, amortyzatory itp. Nie zabrałabym na pewno parasolki na spacer po lesie, bo wiem, że moja od Jedo FYN lepiej sobie poradzi z nierównością terenu i będzie mi o wiele łatwiej niż tą lekką. Ja mam Baby Design Walker, kosztuje ok 430 zł, fajnie się składa, polska produkcja a nie żadna chińszczyzna (wcale nie robimy złych wózków!!). Do spacerów po osiedlu jest ok, raczej po równym terenie. Rączka normalna, jak wózkach wielofunkcyjnych, na czym też mi zależało. Baby Design Walker - Tosia.pl
  3. no niestety też tak się zachowuje. Dziś np chciałam ją włożyć do wózka po zabawie i chodzeniu na placu zabaw a było już po 19. Wyginała mi się Ola na wszystkie strony. Jak jej coś odbiorę co sobie upatrzy i skradnie ze stołu np pilota to jest bunt i złość.
  4. no to życzę dużo zdrówka dla Hanusi i żebyście szybko odkryli co to za alergia. Fajnie, że wybraliście się na koncert. Czy wasze maluchy są też takie szalone ? Ja czasem się zastanawiam skąd u mojego dziecka tyle energii. Dziś ledwo doganiałam ją na placu zabaw. Spała tylko 1,5 godziny około południa, teraz na szczęście już od 20.30 śpi jak suseł. Non stop na nogach, z jednego pokoju do drugiego. A dziś odkryłam że potrafi już wchodzić po schodach, oczywiście trzymam ja za obydwie raczki, ale bez problemu podnosi nóżki i powoli pokonuje schodki. Oczywiście gdyby wchodziła na 4 piętro to zajęłoby to jej z pół godziny i pewnie bolałyby ją nóżki. Jedno półpięterko to wystarczająco dużo.
  5. kupiłam raz jak Ola zaczęła marudzić z mlekiem popołudniowym. I nigdy więcej nie kupiłam bo wypluła smoka. Nie smakowało jej. Moja mama sama spróbowała i stwierdziła, że nie dziwi się, że Oleńka tego nie piła. Teraz kupuję jej kaszkę wielozbożową wieloowocową ( na wodę) też Nestle, w takim większym kartoniku ( taki jak kaszka zbozowa ze śliwką na zdrowy brzuszek) i podaję w miseczce jak to kaszkę i ta jest smaczna i słodkawa. Próbowałam też tą zbiszkoptami i też jest ok. Ola bardzo je lubi.
  6. Kaja gratuluje i szczęścia życzę !!! Nas to czeka za rok.
  7. Sara piękna panna w tych sukienkach! a małpka z bluzeczki wygląda na Cartersową;-) udanego weekendu życzę wam wszystkim !!!! . Ja zaraz zabieram się do miasta, muszę coś kupić dla córeczki koleżanki na rozm 68, bo idę w pon w odwiedziny zobaczyć małą po raz 1rwszy.
  8. Na szczęście też Ola sama nie wchodzi na kanapę, na pewno wszystkie kosmetyki Oli z półeczki i z parapetu koło kanapy w moim pokoju u rodziców byłyby zrzucone i rozbrojone.
  9. viki80anmiodzikviki - narazie przy meblach nieśmiało i bardzo ostrożnie.. i nadal za dwie rączki prowadzona - wręcz biega. Ale boi się puścić nawet jedną ręką. Taki już jej urok.. pewnie zacznie nieco później, ale jakoś mnie to wcale nie martwi, ma jeszcze sporo czasu. Za to zaskakuje nas codziennie nowymi słowami. Dziś cały dzień podchodziła do rowerka i wołała na niego "lolo" także mamy nazwę dla nowego pojazdu :P.... Mój też nie chodzi sam - tylko przy meblach. Jest bardzo ostrożny i jak chce do mnie iść a ja się delikatnie odsunę to widzę strach w jego oczkach. Potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale też tym się nie martwię;-) z jednej strony pamiętam, że ja też się nie mogłam doczekać aż Ola zacznie chodzić a z drugiej.. jeszcze będziecie tęsknic za tym czasem kiedy wasze maluchy jeszcze dobrze nie chodziły :-) dziś dobierała się babci do szafki z garnkami i o mało co nie wyciągnęła szklanego dzbanka. Czasem trzeba ją wręcz śledzić;) a to wszystko po to, żeby nie narobiła sobie krzywdy. Nauczyłam ją też schodzić z kanapy, ale i tak ją pilnuję za każdym razem.
  10. zdrówka dla Michałka i Hanusi!!! Trzymam kciuki za wasze jazdy dziewczyny!! ja w te wakacje muszę odważyć się jeździć sama, bo we wrześniu minie rok od zdania prawka a ja mało jeżdżę. Obiecałam sobie że w wakacje muszę to zmienić i ma mi pomóc w tym mój tato podczas urlopu.
  11. Aniu, cieszę się , że karteczka dotarła i jubilatka też pięknie się prezentuje! widzę, że też kombinujecie z włoskami z przodu :-) byłam ostatnio u mojej fryzjerki i powiedziała, że jak chcę Oli zapuścić to na razie nie ścinać. Ale jakaś ładna grzyweczka kiedyś by się przydała. Magnuna, ale super basen!! Sama bym wskoczyła, nie dziwię się Sarze, że korzysta, kiedy tylko najdzie ją ochota. Dziewczyny dziękuję za rady, bo idzie dolna dwójka i 2 zęby na górze, więc powoli doganiamy i będziemy czyścić.
  12. Izzys, nic się nie przejmuj, na pewno będzie druga krecha wkrótce. Ja szczerze mówiąc nie wiem co to starania. Planowaliśmy rok później, ale myślę, że ktoś tam w górze pomyślał za nas i tak naprawdę z perspektywy czasu stwierdzam, że lepszego momentu być nie mogło i oto jest Ola:-) Wczoraj byłam z Olą u siebie w pracy na chwilę. Trwała jeszcze 7 lekcja i tak szybko jak weszłam to niestety musiałam wyjść. Jak tylko weszłam do sekretariatu to Ola zaczęła płakać i ciągle mówiła nie, nie nie. Ech, szkoła jeszcze nie dla niej widocznie Mam dobre wiadomości od Ani- Mikołajek czuje się już lepiej, ale musieli narobić trochę szumu, żeby lekarze zaczęli porządnie działać. Jeśli chodzi o jedzenie to trzeba było zastąpić czymś mleko poranne. Najczęściej jest to kaszka (która wcześniej była na 2 śniadanko), poźniej są chrupki, mus lub twarożek z Gerbera z jabłkiem i bananem, po drzemce czasami skibka( :-) tak, tak, tak tu mówimy na kromkę) z masełkiem plus często twarożek póltłusty, obiadek (słoiczkowy), drugie dane z 2-3 razy w tyg ziemniaczki z masełkiem i koperkiem, na kolacyjkę kaszka glutenowa wieloowocowa Nestle (bardzo lubi) lub kanapka, przed snem soczek bananowy no i między 23 a 24 mleko 250 ml na dobranoc. Do tego w ciągu dnia 2-3 butle po 100-120 ml herbaty Hippa. Czasami jakąś przekąskę opuszcza, bo np dłużej pośpi lub zdarzy jej się drzemka jeszcze po południu. Ola wg mnie szybko to wszystko spala bo dużo chodzi, praktycznie cały czas jest w ruchu. Dziewczyny, czym czyścicie zębole swoich maluszków? jaką pastą i szczoteczką? Moja ma tylko 4 od niedawna ale jakoś o nie dbać też chyba trzeba ...? jak uważacie?
  13. chciałam wam się przyznać że was poczytuję i ... trzymam za każdą kciuki, nie poddawajcie się kobitki!!!! i tym maleństwom w brzuszkach życzę zdrówka i niech wam rosną te wasze kochane skarby!! Przede wszystkim dbajcie o siebie.
  14. jeśli mogę się wtrącić dbozuta, to sprzedawca jest ok i uczciwy ( my-sweet-baby). Kupiłam u niego takie łóżeczko- kosz wiklinowy MY-SWEET-BABY wiklinowe lozeczko kosz z wikliny (1636458652) - Aukcje internetowe Allegro ale chyba dałam ponad rok temu trochę ponad 500 zł ale kosz ten sam, tylko inny wzorek pościeli i do dziś używam kołderki, jest nieduża, lekka. Kosz rewelacja i polecam przyszłym mamom. Łóżeczko miałam w małym pokoju a kosz w dużym. Do 6 miesiąca włącznie było używane. Teraz mam je w piwnicy, złożone, owinięte w folię .. czeka na malucha od siostry mojego K... może się w końcu uda...:-)
  15. zana27Ja tez farbowałam cała ciąże włosy na blond. I małemu nic nie było i nie jest odpukac. a co najlepsze, ja naturalne mam ciemne włosy, ojciec dziecka też, a mały blondyn platynowy ;)))) ja mam niestety sporo siwych włosów ( taka moja uroda, bo mam włosy kruczo czarne od urodzenia no i geny) i gdybym nie farbowała to siwiutka bym była, oczywiście farba bez amoniaku). Mój narzeczony to szatyn a córcia blondyneczka.:-)
  16. u Mikołajka niestety nadal bez większych zmian... nadal w szpitalu, sporo zamieszania (łagodnie mówiąc) z lekarzami, nikt nic nie wie a do tego jeszcze dziadek Ani, mamy Mikołajka, w stanie krytycznym po wylewie.. ech jak się wali to się wali... i oby jutro było lepsze niż dziś dla Ani, Mikołajka i jej rodziny.
  17. a ja właśnie tuż przed @ jestem, już mam plamienia,.. ech dla mnie to ulga jak je widzę, bo to znak że za dzień, dwa będzie :-) ale takie małe marzenie mam, jeszcze nie teraz ale ... kiedyś... jeszcze raz to przeżyć... :-)Trzymam kciuki Izzys
  18. Darka78

    Majóweczki 2011

    gratulacje dla 21 majowej 2011 od 21 majowej 2010:-), pozdrawiam!, niech się córcia zdrowo chowa!
  19. trzymajcie i to mocno... właśnie dowiedziałam się, że tata Mikołajka zanim przyjechała karetka, go reanimował...ma zapalenie płuc i do tego podejrzewają sepsę. Mikuś tyle już przeszedł...oby teraz było tylko lepiej!!!
  20. ja najczęściej używam też Pampersów, raz kupiłam Happy, było ok. Pupcia nieodparzona. Od wczoraj używam Babydream z Rossmana i jak na razie super. Nockę też wytrzymała. Jeśli się sprawdzą, przejdziemy na Babydream
  21. witam was kobitki niedzielnie. My na 2 tyg wylądowałyśmy znów u moich rodziców i jest git :-) zawsze jedna osoba więcej do pomocy i lukania na tą moją wszędobylską córcię. Czasem trudno ją dogonić ! W szczególności jak balkon jest otwarty i dlatego oczy dookoła głowy trzeba mieć. Na dworze też sobie nieźle radzimy. Miesiąc chodzenia robi swoje:-) Wprawa jest. Obiadek się gotuje, Ola śpi więc mam trochę czasu dla siebie a późnym popołudniem wyskoczymy na spacerek. Kaja, super, że biegunka minęła i Tosiek już się lepiej czuje. Trzymam kciuki za wszystkie zdające egzaminy w szczególności kciuki zaciśnięte dla mamci85 na obronie! Gratulacje dla Sary! ja na razie zadowalam się 4 zębolami:-) Wczoraj Ania, mama Mikołajka o którym wam pisałam, napisała mi smsa, że Mikołajek jest w szpitalu w ciężkim stanie.... wszyscy bardzo się martwimy, bo prawie 1,5 roczny Mikołajek już tyle razy był w szpitalu, że palców u rąk nie starczy. Prawdopodobnie chodzi o bakterie w moczu, mimo wielokrotnego cewnikowania i antybiotyków. I ciągle te bakterie są a nerkom coraz trudniej pracować. Oby Mikołajek z tego wyszedł.
  22. gratuluję wam wszystkim, Monis1609 , witam leszczyniankę , trzymam kciuki!!!:-)
  23. viki80Czy Wasze dzieciaczki nadal biorą wszystko do buzi??? Dominik sobie wygryza kawałek gąpeczki do naczyń i przeżuwa (oczywiście nowej), książki nadal podjada, a dzisiaj zaścieliłam łóżko nową narzutą i też musiał spróbować języczkiem jak smakuje. Zastanawiam się czy jak pojedziemy nad morze to będzie wpierdzielał piasek:) no niestety też. Książeczki mają ślady zębów ( jak na razie 4:-) dziś ostro gryzła nawet gryzaka wodnego, albo coś się przebija albo rośnie
  24. Sto lat sto lat sto lat dla Natalki!!!! mam nadzieję, że karteczka dotarła:-) Ja mam ze spodenkami problem, tak samo jak z czapeczką. Ola ma brzucha mimo, że nie jest pulchna i nóżki wg mnie ma w sam raz ale ten brzuchol.... pon 20 w pasie bez rozciągania nie podchodź. Chciałam dziś założyć jej takie portki granatowe z motylkami ktore zamówilam na allegro niedawno w komplecie z body... body jeszcze trochę za duże a portki w tyłku takie dosc obcisłe a w pasie... babcia musi coś zrobic z gumką. Najgorsze jest to, że oni tą gumkę zszywają z materiałem. A jeśli chodzi o czapeczkę to ciężko dopasować, bo głowka nieduża. Tą na fotce ma z Intermarche... akurat byłyśmy i od razu była przymiarka i jest to jak na razie najlepiej pasująca czapeczka na wiosnę/lato
  25. Izzys, mam podobne foty Oli, chyba nawet z 2 miesiące temu je tu wrzucałam:-) Czyżby też przed spacerkiem mała dama przeglądała się w lustrze? Jak ubiore Olcię na spacer to musi zobaczyć jak wygląda:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...