Skocz do zawartości
Forum

CzekaCudu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez CzekaCudu

  1. A ja jutro do lekarza - aż się boję co powie - mój M., na prezent chce dostać uśmiech od córci - ale wiadomo czy się na usg do tatusia uśmiechnie chociaż chilkę -- zobaczymy, Ciekawe czy zaś posiedzę u niego 15 minut i zapłace 150,00 zl :( - zaczyna mnie ten doktorek wkurzać - niby dzieki niemu utrzymuję tą ciążę - i jestesmy mu bardzo wdzieczni - ale wydaje mi się że za takie pieniądze 15 minut wizyty to trochę za mało - a i pewno za tydzien mi juz każe przyjść znowu - wrr..
  2. 2fast4uJulka, tego Twojego Ł to trzeba skopać dobrze, żeby się chłopaczyna ogarnął, bo chyba mu się zapomniało, że ojcem będzie. Niech się poczuwa do obowiązku! Wybacz, jeśli Cię uraziłam :* Popieram Fast - w dupe powinien dostać może by sobie chłop zdał sprawę :) Ale najważniejsze że masz mamę która ci pomoże, bo tego tylko będziesz potrzebować.. :*
  3. Dziewczyny wy nie macie mnie za co podziwiać - ja poprostu mam to szczęście że dosyć dobrze znoszę te ostatnie miesiące ciąży - gorzej było na początku - wtedy tylko leżałam i chodziłam do pracy ale od 4-5 miesiące czuję się dobrze :) - a ja nie lubię siedzieć i nic nie robić - jeszcze jakbym miała co czytać czy w tv oglądać - ale wiadomo - dziś poprostu nic nie leci - na czytanie - hmm..., jakoś nie mogę się skoncentrować Mój M., dziś wysprzątał jedno pomieszczenie w piwnicy gdzie zima trzymaliśmy drewno do kominka - przeniósł do kotłowni reszte - i teraz będę mogła tam posprzątać umyć okno i powiesić firaneczkę :) i myślę sobie czy by tam nie wymalować ściany na biało teraz... :) Bo płytek tam na razie nie będę raczej robić - to chociaż ścianę może pomaluję - zobaczę Ale jak tak to dopiero w przyszłym tygodniu.. Dziewczyny powiedzcie.. wy farbujecie włosy w ciąży?? Rety mam już tak okropne - patrzeć na siebie nie mogę - ale lekarz wcześniej mówił żeby lepiej nie - to nie farbowałam - ale teraz tak przy końcówce - hm., nie wiem - jak dzidzia się urodzi to ja nie wiem kiedy ja znajdę czas jeszcze na fryzjera - a wtedy znowu one będą śmierdzieć - i chciałabym tak na koniec teraz je jeszcze zafarbować.. buu - ale nie mam odwagi - boję się że może to małej zaszkodzić... :(
  4. Hej kochane - ja też mam te podkłady z belli - 2 opakowania - a podpaski - nie lubię always - są niewygodne i plastikowe jakies i przereklamowane. Ostatnim czasem jak miałam miesiączkę to używałam naturelle chyba takie zielone - te ze skrzydełkami są duże pojemne wygodne i pachnące - a przede wszystkim czułam się w nich komfortowo :) Ja już srobiłam sałateczkę warzywną, bo coś ostatnio nie mam smaka na nic do jedzenia. I chyba za chwilkę wezmę się jeszcze za pieczenie biszkopta - bo mój M., a jutro ćwiortkę - 25 urodzinki :) i może torcik upiekę - taki dla niego - ale bardziej dla mnie ;p
  5. HEj :) Ja juz po obiadku - po drzemce - i teraz idęsprzątać chociaż kuchnie - bo teściowa ma przyjść na kawkę ;p U nas pizga jak nie wiem - straszą tornadami - to aż boję się wychodzić - bo i po co.
  6. hej :) - a ja pierwszy raz od dwóch tygodniu o 10 po pracy :) I mam duuużżżżżpooo planów na dziś - tylko nie wiem ile z nich wyjdzie- najpierw idę gotować leczo :) i sałatkę warzywną robię jeszcze :) Później wstawiam pierwsze pranko ciuszków - ale najpierw muszę inne - bo inaczej mi się mogą pobrudzić - bo wcześniej prałam smary ;p więc wcześniej coś ciemnego :) i pewno odezwe się za trochę - :) Sprzątać nie dam rady chyba dziś za dużo - bo szczerze wam powiem że mam słaby dzien dzis...:(
  7. Dobra - bo widze zmieniliśmy temat : A tu chodziło o to jak Wasi mężczyźni przeżywają ciążę ???
  8. Tu nie ma co rozmawiać - moja koleżanka też ma męża - pracuje - ale prawda jest taka że jak ja się do niej nie odezwę albo coś to ona juz na pewno nie napisze nawet Sms-a pocałuj sie w dupe - przynajmniej bym wiedziała że czasem o mnie myśli... Mój M., już dawno mi poweidział żebym nie pisała do niej pierwsza - pamiętam jak za mąż wychodziła - mieliśmy babcie chorą - już było z nią bardzo ciężko - ale moja koleżanka miała ślub i wesele - i obiecaliśmy sobie z M., że zrobimy wszystko żeby to był jej najpiękniejszy wieczór - byliśmy do białego rana - zabiawialiśmy jej i tak nudnych gości i flaki sobie wypruwaliśmy żeby miałą idealnie - a ona co, miesiąc później my się żeniliśmy to na koronę nie przyszła - w pierwszy dzien przyszła i siedzieli do 00.00 a na drugi dzien wesela wogóle się nie pojawili... i wtedy prysło wszystko - to był moja koleżanka nie mojego M., ale było mi smutno i wstyd przed moim M., widziałam jak mu było przykro patrzeć jak to przeżywam - wtedy dopiero zdałam sobie sprawę, że dla mojej koleżanki ona jest w centrum i tyle.. :( a ja nie mam czasu na jej fiu bździu - no nerwy mam okropne - wrrr.. Żeby tak ciężarną zezłościć na koniec dnia - oby jej ziemniaki zgniły zimą w piwnicy!!! A co....
  9. Prawda Delfina - nie ma co narzekać - dziś Dziękuję Bogu że dał mi jednak tą szanse
  10. Cześć Kochane :) Cassie - nie przejmuj się gadaniem młodszej siostry co to rozum postradała. Powiedz jej wprost że to twoje dziecko - i przez dwa tygodnie po porodzie jak wrócisz do domu - nie chcesz żeby ona przychodziła - że może nie każdy od razu potrafi zajmowac się dzieckiem - ale to ty jesteś mamą i to twoje dziecko - i nikt inny prócz ciebie nie zajmie się nim lepiej Ja też wkurzona - ogólnie cały czas miałą dobre samopoczucie- ale teraz koleżanka napisała do mnie byłyśmy na jutro umówione na kawę - ale ją przeprosiłam że nie dam rady. A ona z oburzeniem że ja zawsze mam dużo pracy i w domu mam zawsze mnóstwo sprzątania - tak jakby ona nie miała-.... !!! No ***** jego mać - jestem w ciąży - 9 miesiąc - ciul wie kiedy trafie do szpitala na porodówkę - Pracuję cały czas - i skoro się tego podjęłam to muszę wywiązać się ze swoich obowiązków w pracy - a tu liczą się terminy. Chciałabym dom posprzątać gruntownie przed porodem - a mam dom co ma 400 m2 a nie mieszkanie jak ona 30m2 - ( nie obrażając żadnej z was bo przepraszam nie o to mi chodzi - chcę tylko powiedzieć jak mnie różni od niej) - nie miąłam urlopu i wolnego od 3 lat chyba - ale przynajmniej się czegoś dorobiłam tą pracą - a ona na wolnym i ona nie rozumie dlaczego ja nie mogę się z nią spotkać .. wrrr... A ja dziewczyny naprawdę jestem do tyłu z robotą wszelaką - w pracy przez nawał obowiązków - nie nadążam - ale nie narzekam - przynajmniej mam co robić i robię to co lubię - jeszcze przy tym się uczę i zarabiam.. W domu - ogónie nie jest źle - ale jak człowiek ma nie wykończony dom w środku wszędzie to wiadomo że się kurzy graci itp., a od wprowadzki jak część rzeczy powrzucaliśmy tak leżą - muszę o posegregować wszystko :) tylko potrzebuję kilka półek na to - a to trzeba jechać kupić - przywięźć - złożyć skręcic itp- i znów tydzien w plecy - a zanim posegreguję :( wrr.. a najgorsze jest to że nawet jednej pralki z ciuszkami nie puściłam jeszcze - :( i nie mam kiedy - cały czas sobie mówię - jest jeszcze tyle czasu - oj - muszę się za to zabrać jak najszybiej. Przepraszam Was - ale ja nie mam się komu wyżalić i wygadać - a jak wygadałam się koleżance to jeszcze mnie zwyobrażała od tych najgorszych - i ciśnienie mi podniosła jak nie wiem- wrr.. / :(
  11. Hmm...., mój M., bardzo przeżywa moją ciąże - wszytko jest też przez to iż trzy razy poroniłam, więc teraz huhał na zimno. Ale najważniejsze że nie pozwalał mi nic robić (dźwigać, przeciążać się), jak go poproszę o cokolwiek zawsze to robi, nawet zakupy choć tego nigdy nie chciał jeździ i robi ze mną. Jest kochany - i codziennie widzę że nie może się doczekać aż urodzę mu tą córcię Stał się w momencie odpowiedzialnym mężczyzną. A co do wyprawki i czytania jakiś książek. Hmm.. ogólnie się tym nie interesuje - mówi że ja czytam co kupić i kupuje i wystarczy - był kilka razy ze mną na wyprawkowych zakupach - ale tych większych - on wybrał wózeczek, on chętnie składał łóżeczko i komódkę Ale te mniejsze rzeczy go raczej nie interesowały :) - no a czytać nic nie czyta - raczej mnie prosi żebym mu tam powiedziała o czym czytam.. ;p Ale tak prawdę powiedziawszy - nie mma co narzekać - kocha mnie i naszą kruszynkę - codziennie ją przytula i do niej mówi - i jak na razie twierdzi że on w przeciwienstwei do Jego ojca - chce zajmować się dzieckiem Co na razie mnie cieszy :)
  12. Cześć dziewczyny - a ja żadnego wymazu nie miałam i nawet lekarznicmi nie mówił - ajadę juz w piątek... Mój M., mówi że na pewno będę miała cesarke - bo mówi że on na miejscu ginekologa nie odważyłby się kazaćmi rodzic naturalnie przy gabarytach moich a mojegodziecka/ ;/ Więc coś czuję że w piątek ustali mi już termin cesarki... ale zobaczymy.
  13. martusiasiaNie wiem dziewczyny czy ja mam tylko takiego pecha, ale ja wam tego rajuodzica.pl nie polecam. To sa ludzie jacys niepowazni. W koncu po długich kłótniach mieli mi oddac pieniądza a pieniędzy jak nie było tak nie ma. 400 zł gdzies lezy. Dzwonie a nikt nie odbiera. Nie wiem, ale zaczynam sie obawiac ze kasy nie odzyskam... To rzeczywiście chyba masz pecha kochana - ja dostałam od nich paczkę i to po 3 dniach i było wszystko ok., ale jak tak mówisz, to ja chyba jednak więcej u nich nie kupię też, szkoda ryzykować ;p Oby jednak było wszytsko ok., bo szkoda tych 400,00 zł
  14. Cześć dziewuszki, Ja do szpitala tylko na wyjście mm zabrać coś to przygotuje w domku i M., zabierze jak będzie już czas Dziś już jestem mega wykończona - ale powiem Wam, że tak Was czytam, i mówicie że jesteście podminowane... Ja wogóle - niby narzekam na tą moją pracę ;p ale cieszę się że ją mam - mam zajęcie - nie potrafiłabym siedziec tak w domu... ;p Poza tym wracam o 17 - 18 - ogarnę trochę chałpke - wezme się za pranie czy prasowanie, póxniej jak mam siłe - a ostatnio mam - to jeszcze piwnice ogarniam bo chciałabym płytki położyć, albo drewno w kotłowni powoli znoszę - po jednym kawałku ale zniosę - te lżejsze raczej... I nawet mama mówi że dobrze że coś robię - bo nie nadźwigam się, jak mnie coś boli to odpocznę chwilę i z powrotem, a przychodzi 20 -21 i leżę w łóżeczku już Więc narzekam na pracę - ale szczerze bez niej bym chyba miała właśnie taki nastrój jak wy... a tak mój M., mówi nawet że od kąd jestem w ciąży to widzi na mojej twarzy taki wieczny uśmiech i jest szczęśliwy że i ja jestem szczęśliwa Może to spowodowane jest tym że po 3 poronieniach juz myślałam że nigdy nie będziemy rodzicami, a jednak jestem w 9 miesiącu ciąży i z każdym dniem jestem z tego powodu bardziej szcześliwa.. Ale rzeczywiście - raz płakałam w ciąży bo mój M., i teść mnie wkurzyli - i tyle... tak to mam uśmiechniętą mordkę cały czas
  15. A ja dziś z moim M., na zakupach byliśmy - kupiliśmy półkę na przedpokój i fotel do komputera ;p i prawie 1000 zł nie ma.. ;p I mieliśmy kupić lustra jeszcze - ale w Agacie nie było i w Ikeai też są nie te o co nam chodzi - wiec w tygodniu lustra kupię u nas w miasteczku A najgorsze było to że mąż zaprosił mnie do kina ;p i że pojechaliśmy koło 10 na zakupy o 14 skonczylismy i akurat do kina mogliśmy iść - na Jak urodzic nie zwariować", to okazało sie że o 17.30 dopieo idzie :/ Więc wróciliśmy do domu... wrr.. :( No ale trudno...
  16. Ewelina257CzekaCuduA w Smyku dziś byłam - rety ile rzeczy było znowu piękne - ale juz nic nie kupuje - mąż poweidział że najlepeij reszte kupić jak na pewno urodzi się dziewuszka - Poz tym nie chcę na razie więceja dla dziewczynek jakie cudeńka dla chłopców nie było takiego wyboru. To też prawda - i powiem że byłam miło zaskoczona - bo ja całkowity przeciwnik różowego i niebieskiego - powiem że tym razem w Smyku widziałam miliony innych kolorów Na takich rozm. 56 - 84 wszystkie prawie
  17. izzziBODY krótki rękaw 56-3szt. 62-40szt. 68-3 szt. 74-7szt. długi rękaw 56-3szt. 62-10szt. 68-6szt. 74-8szt. 86-2szt.RAMPERSY 62-6szt. BLUZECZKI długi rękaw 56-2szt. 62-13szt. 68-4szt. 74-7szt. krótki rękaw 62-8szt. 68-1szt. PÓŁŚPIOCHY 56-3szt. 62-5szt. 68-5szt. 74-3szt. SPODNIE DRESOWE 56-3szt. 62-5szt. GETRY 62-1szt. 68-1szt. JEANSY 62-3szt. 68-1szt. SPODNIE SZTRUKSOWE 74-3szt. OGRODNICZKI 74-3szt. ŚPIOCHY długi rękaw 62-3szt. 68-7szt. 74-3szt. bez rękawka 56-2szt. 62-8szt. SUKIENKI 62-9szt. 68-4szt. BLUZY 62-5szt. 68-1szt. SWETERKI 86-2SZT. KAMIZELKA 62-1szt. KURTKI cienka 62-1 szt. przeciwdeszczowa 86-1szt. zimowa 86-1szt. kombinezon zimowy 74-1szt. TO WSZYSTKO :) i tu właśnie izzzy pokonałaś mnie i myślę że nie jedną z nas na maxa Ale rzeczy masz mnóstwo - zazdroszczę - tylko ty masz od sąsiadki też prawda? Kochane - jescze jedno - jak ja się Cieszę że to już powoli wszystko się zaczyna - ja w piatek znów do lekarza zobaczymy co będzie Moja Asieńka kopię i pcha się w brzuszku mocno - aż moja teściowa się rpzestraszyła bo wczoraj zobaczyła jej rączkę przez brzuch i mówi że ona juz w tatusia się wdała ;p
  18. Hmm... to i ja w wolnej chwili w końcu zliczyłąm ile mam ciuszków - Rozm., 56: Półśpiochy - 3 szt ( w tym 2 nowe) Śpiochy - 7 szt ( w tym 1 szt. nowa) Body z krótkim rękawem - 4 szt nówki :) Kaftanik + Śpioch - zestaw - 1 szt nowa. Kaftaniki z długim rękawem: 5 szt - ( w tym 1 nowa) Rozm.: 62: 1 szt. sukieneczka Śpiochy - krótki rękaw- 1szt - nowa Spiochy - sługi rękaw - 1 Pajac welurowy : 1 szt Rampers: 1 szt Kaftaniki: 4 szt Półśpichy : 2 szt. Bluzeczka: "Kocham cie tatusiu" 1szt. Do tego 2 czapeczki bawełniane małe, 3 wełniane - jeszcze po mnie i do nich mam sweterek - na moje oko to na takie 3-6 miesięczne dziecko... Skarpetki 0-6m - 3 szt., rękawiczki niedrapki : 2 sz. I tyle mam ciuszków - z czego naprawdę większośc mam od kuzynki na rozm 56 - na 63 większość jest rzeczywiście kupiona przeze mnie A w Smyku dziś byłam - rety ile rzeczy było znowu piękne - ale juz nic nie kupuje - mąż poweidział że najlepeij reszte kupić jak na pewno urodzi się dziewuszka - Poz tym nie chcę na razie więcej
  19. Gratujacje :) :* Czas leci ani się obejrzycie aż minie wam 9 miesięcy :) :*
  20. Rety, nie mogłam się doczekać aż pierwsza z nas urodzi Nika - trzymam kciuki :* Oby wszystko było dobrze... rety, nie moge uwierzyć ... Oficjalnie więc można powiedzieć - no to się zaczyna...
  21. Cześc dziewuszki Fast - jak urodzisz już to ci dosłownie nakopę - żeby tak straszyć ludzi - weź ty rzuć już te szmatki - wiem że Cię nosi - jak każdą z nas - ale trzeba odpuścic -- Boże biedactwo, oby tylko było wszytsko w porządku .... Trzymaj się kochana - i daj znać jak tylko coś się dowiesz?? :( Będę się za twoją córcię modlić - I wracaj do nas paullla30 - mnie kośc ogonowa boli - ale naprzykład jak za dużo sprzatam - albo tańcuje - ale nawet jak siedze w pracy teraz po 12 godzin to mnie nie boli od tgo, tylko jak jestem tak fizycznie bardziej przemęczona.. :) Ale to nie tragedia jeszcze.. ;p i gratuluje dużej i zdrowej córeczki Ja po pracy, posprzątałam juz, zrobiłam zakupy - ale jeszcze jutro na zakupy się wybieram.. ;p A dziś mam z moim kochanym M., wieczór kinowy Mamy taki raz w tygodniu - no w każdym bądź razie się staramy raz w tygodniu, ale coś nam nie wychodzi ;p
  22. Hej - :) MElduje się po pracy, zrobieniu kolejnych 10 słoików ogórków kiszonych i po upieczeniu bułęczek :) Bo nie chciało mi się już jechać po chlebek :) Szybciej upiekłam 10 bułeczek Cassie - ty musisz chyba trochę wyluzować - widzę że jesteś strasznie zmęczona, ale przede wszystkim psychicznie - nie wiem co mogłoby ci pomóc - Ale naprawdę zrób coś tylko dla siebie.. Bo ty naprawdę sie wykończysz - szkoda mi Cie strasznie bo chyba nie jestes zbyt szczęśliwa - ale pamiętaj teraz na nas działają hormony, i wszystko wygląda dla nas dużo gorzej, ale t się zmieni.. :*:*:*:*:* Więc kochana głowa do góry. Delfina - No córka ci rośnie jak na drożdżach - pewno ino drożdże wsuwasz ;p Ale fajnie że zdrowa - bo to najważniejsze a kiedy urodzisz to mało ważne :) Dasz rade Hmm., co jeszcze , aha - FAST - kochana teraz ci wierzę - ja poprostu nie mam dużo ciuszków, bo mma raczej ciuszki na rozm 56/62.. a większych mam może 5.. ;p Ale teraz chyba śmiało mogę powiedzieć że mam więcej tych mniejszych - choć też wyszła by reklamówka - ale obiecuję policzę - tylko w weekend albo jutro - bo po 17 jak wracam to jeszcze tyle innej roboty mam że nie chce mi się jeszcze dodatkowych rzeczy robić :) Bardzo chciałabym kupić dla córki ładną sukieneczkę taką jedną w rozm 56 i jedną w 62 :) Wiecie - żeby miała po jednej - zawsze to jak jakaś okazja czy niedziela to można jej załozyć - czasem to fajniejsze niż te pajace itp.. ;p I mam jedno ubranko na wyjście ze szpitala wybrane - ale znając życie spakuje kilka i wybiore odnośnie pogody juz w szpitalu - :) Rety, tak bardzo chciałabym mieć małą już w rączkach Mam do Was pytanie jeszcze - powiedzcie - czy boli Was nie wiem, skóra czy poprostu miejsce po piersiami? Tzn, tak - piersi mi troszkę urosły i leżą na brzuszku trochę i tam mnie boli, zwłaszcza wieczorem i to pod lewą piersią - i nie wiem czy to normalne czy to dlatego że mam tam takiego mini pieprzyka tam - ale naprawdę mini - tylko teraz mnie to boli - w nigdy wczesniej mi nie przeszkadzał... :) -- Dobra - to idę jeszcze nasze kochane wrześnióweczki podczytać Bo lipcóweczki nic nie piszą :(
  23. julka001Witam Was dziewczynki ;) dawno się nie odzywałam. Dalej kwitnę w szpitalu. W sumie to nic nowego... badali mnie tydzień temu ostatni raz to rozwarcie bez zmian- 2,5cm... jutro będę mieć badanie i podobno dużo od niego zależy... tyle że ja już straciłam nadzieję na szybkie wyjście. Ludzie na oddziale ciągle się zmieniają, w mojej sali też juz 8 osób się przewinęło, a ja dalej leżę :P. No ale mus to mus. Nie leżę tu w końcu ze względu na siebie.Trzymajcie kciuki za nas jutro!!!! Badanie będę mieć z rana, tak 8.30-9. martusiasia zamawiałam u nich i czekałam tydzień od wpłaty. trzymamy kciuki zeby było ok :)
  24. FAST - to chyba dobrze składasz ;p ja muszę w wolnej chwili w koncu policzyc ile tego mam i napisze - pewno nie ma 1/10 tego co ty ;p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...